- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Marzenie
- Liczba postów: 617
1 maja 2012, 11:51
Witam, od dzisiaj zaczynam moje wielkie odchudzanie, a jak wiadomo w grupie raźniej... Ktoś chętny ?
Będziemy dzieliły się przepisami, doświadczeniami i wzajemnie wspierały. Co Wy na to ?
Jestem Jesica i mam do zrzucenia 15-20kg najlepiej do 1 lipca, obecna waga 85 kg przy wzroście 165cm.
2 maja 2012, 10:39
Dziewczyny a jakie są wasze wymarzone wymiary? czy patrzycie tylko na wagę?
2 maja 2012, 10:52
ja patrzę na ciało
waga nie jest tak bardzo ważna, marzy mi się wysportowane ciałko
2 maja 2012, 10:54
Czyli nie dążysz do jakiejś konkretnej wagi? :)
2 maja 2012, 11:05
chcialabym ważyć kolo 58-59kg
2 maja 2012, 12:15
Ja dążę do wagi 75 kg. Przy tej wadze wymiary będą znacznie mniejsze i będzie dobrze :)
Wróciłam z zakupów - słońce zaczyna prażyć. Calutka mokra jestem. Kursuję po domu w krotkich spodenkach i biustonoszu, tak gorąco mi :( Idę jeść 2 śniadanie, rozpakowywać zakupy i kolejne pranie szykować :)
Co dziś dobrego pichcicie? Ja na lunch zrobię sobie sałatkę z borkuła, ananasa i orzechów włoskich :) A co dalej to nie mam pomysłu
Edytowany przez JussySS 2 maja 2012, 12:17
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Marzenie
- Liczba postów: 617
2 maja 2012, 12:24
Ja też do konkretnej wagi nie dąże tylko chciałabym, aby moje ciało było jędrniejsze i brzuch nie był obwisły, zeby zniknęły fałdki :)
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Marzenie
- Liczba postów: 617
2 maja 2012, 12:24
JussySS napisał(a):
Ja dążę do wagi 75 kg. Przy tej wadze wymiary będą znacznie mniejsze i będzie dobrze :) Wróciłam z zakupów - słońce zaczyna prażyć. Calutka mokra jestem. Kursuję po domu w krotkich spodenkach i biustonoszu, tak gorąco mi :( Idę jeść 2 śniadanie, rozpakowywać zakupy i kolejne pranie szykować :) Co dziś dobrego pichcicie? Ja na lunch zrobię sobie sałatkę z borkuła, ananasa i orzechów włoskich :) A co dalej to nie mam pomysłu
ja chyba jednak postawię na ten dzień owsiankowy ; )
2 maja 2012, 12:25
Ja dążę do 60-62 kg, wymiary jakie miałam rok temu przy 63 kg: 90/68/92 a dążę do 90/66/90, w sumie w biodrach może i być 92 :)
Dzisiaj na obiadek filet z piersi kurczaka z ananasem, pieczarkami, odrobiną cebulki i małą porcją kaszy :)
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
2 maja 2012, 12:38
hej dziewczynki :) zyje, nie umarlam :) nie bylo wczoraj, az tak zle, nie mam kaca ;) milego dnia slicznotki! :)
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 44
2 maja 2012, 12:39
Witajcie! Ja dziś rozpoczełam dzień od porannegeo biegania. uFF.. świadomość zmęczenia i zrzucenia tych kcal jest jeszcze bardziej motywująca do działania. W planach jeszcze sprzątanie i jakieś ćwiczenia.Oby ten zapał nie wygasł. A co u was?