19 kwietnia 2012, 21:06
Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?
30 maja 2012, 23:14
Kochane, obiecany wpis o mojej historii oraz zdjęcia już dostępne w pamiętniku. Jeżeli ktoś ciekawy zapraszam. (pamiętnik dla znajomych).
31 maja 2012, 08:04
Ananasku dlaczego do tej pory nie jesteś u mnie wśród znajomych?? Nie ładnie :P
Wypisaliście wczoraj tyle rzeczy, że ledwo nadrabiałam zaległości :P Cieszę się, że jest taka grupa wsparcia bo to jest bardzo potrzebne nam wszystkim...
Odnośnie piesków też je kocham i nie ważne jaka to rasa, wszystko zależy od właściciela :) Marta widzę, że masz taką samą tendencję do tycia jak ja :( po ślubie przybrałam kilogramów :/
Czekoladko Ty się martwisz że nie bedziesz miała spadku 7 kg a co ja mam powiedzieć jeżeli przez ten spóźniający sie okres od 2 tygodni nie mam w ogóle spadku wagi, wiecie jakie to demotywujące?? czuję się fatalnie z tego powodu ale musze się trzymać... Fakt zdarzają mi się grzeszki ale koniec z tym... dziś opracowuję posiłki na najbliższe dni, kupuję składniki i będę przygotowywała posiłki dzień wcześniej bo później nie mam co jeść w pracy i znowu wrzucam w siebie po prostu to co jest...
Cosmo, masz cierpliwego męża :P mój od razu porwałby mnie od komputera i możecie się domyślać na jakim spalaniu kalorii to by się skończyło :)
Ehh więcej motywacji potrzebuję... wstydzę się przyznać ale wewnętrznie się poddaję :(
- Dołączył: 2009-08-26
- Miasto: Ostrów
- Liczba postów: 1966
31 maja 2012, 08:08
Witam wszystkich w kolejnym dniu starań. Dziś też się nie poddam, chcę być lachą jaki kiedyś.
Monoli mi po ślubie się przytyło 30 kilo, ale jak już gdzieś pisałam leczyłam się hormonalnie i nie tylko. A do tego mega zajadałam smutki.
Ale koniec z tym, od dziś będzie tylko lepiej.
31 maja 2012, 09:05
Marta masz cudownego Negrusia :)))))) zakochałam się ![]()
Manoli, kiedy idziesz do ginekologa?
czekoladko, uszy do góry, idziesz jak burza
to norma, że spadek będzie mniejszy z czasem, ale to będzie czysty tłuszcz palony ![]()
ananasku, do jasnej anielci, dlaczego ja Cię nie mam jeszcze w znajomych ?!
matiasku, synu, trza popracowac nad Twoim jadłospisem, bo mnie się on nie podoba jakościowo i ilościowo :(
dziewczyny, robiła któraś z Was peeling z kawy? jesli tak, to jak się go robi? i jeszcze jakiś balsam ujędrniająco wyszczuplający, macie jakieś pomysły? zawsze uzywałam Nivea z Q10, ale jakoś nie widzę efektów, szukam czegoś innego, na forum dziewczyny pisza o tym z serii Eveline, nie wiem czy warto...
Edytowany przez cosmo000 31 maja 2012, 09:29
- Dołączył: 2009-08-26
- Miasto: Ostrów
- Liczba postów: 1966
31 maja 2012, 09:53
Moją wagą jest puki co zła wiedźma, co czaruje i czaruje.... Ale ja już się nie poddam jej czarom:)
31 maja 2012, 09:57
tak, cierpliwość to podstawa na diecie, choc jest najtrudniejsza :((((
31 maja 2012, 09:58
nic laseczki moje kochane, ja zmykam na rolki, bo pogoda idealna :)))
- Dołączył: 2005-07-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1146
31 maja 2012, 10:35
Rany, człowiek zniknie na wieczór, a potem się pozbierać nie może pod natłokiem postów :) ależ nam pięknie wątek rozkwitnął :)) Super, że jesteście :))) takie wzajemne wspieranie się bardzo bardzo pomaga i ja je uwielbiam :) bo nie chcę mojemu truć już o tym odchudzaniu, bo wiem, że go to trochę męczy, ale i tak jest świetny, bo mnie ciągle dopinguje :)
Cosmo, z szukaniem pracy idzie mi średnio póki co... (żeby nie powiedzieć kiepsko!)
Powiem Wam, że moja waga też jest kobietą, bo ma takie humory, że łooo hoho! ;D ale dziś była nad wyraz łaskawa :) i chociaż miałam się ważyć tylko raz w tygodniu, to nie żałuję dzisiejszego ważenia "kontrolnego" (:P), bo pokazała...
82,5kg!!
![]()
- Dołączył: 2009-08-26
- Miasto: Ostrów
- Liczba postów: 1966
31 maja 2012, 10:38
To super poszło w dół. Ja jestem ciekawa co moja wiedźma pokaże w niedziele. Ale liczę, że będzie choć 1 w dół, bo naprawdę przestrzegam dietki.