- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2012, 21:06
18 maja 2012, 07:39
18 maja 2012, 10:42
o, nareszcie jest pare postów
Myszaczku, welcome back :)))))
czekoladko, narecie się odezwalaś na forum :)) tylko uważaj z bieganiem podczas @, bo człowiek słabszy wtedy jest
manoli, jak zdrówko?
Salezjaninka, czasem cosik napisz :))) i nie pracuj ZA ciężko :)))
u mnie spadek o 900 gram i to przed @
u mnie weekend pracowity, bo mój syn ma pełno sprawdzianów i będzie się uczył z mamuśką, biedula
teraz lecę do media marketu po żelazko, bo stare wczoraj ducha wzionęło i moje chłopaki poszły w wymiętolonych ciuchach, ale masakrycznie śmiesznie wyglądali, a jacy nieszczęsliwi, ciekawe nagle okazało się, że wcale nie mają w nosie, tego, jak wyglądają
Edytowany przez cosmo000 18 maja 2012, 10:46
18 maja 2012, 10:59
18 maja 2012, 11:22
18 maja 2012, 11:45
18 maja 2012, 13:05
ja już jestem, kochane, ja Was nie opuszczę !!!!! co Wy, będę waszą zmorą :))))
czeko, faktycznie hardcore z Ciebie, ale to Ci pasuje i za to Cie lubię :))) zawsze jak czytam Twój pamiętnik, to w większości przypadków mich mi się śmieje :)))) albo czasem się martwię..
dziewczyny, ja też mam problem ze sniadaniami, wmuszam w siebie, zwłaszcza po siemieniu lnianym to mogę nie żreć przez 3 godziny, a tu śniadanie 350 kcali trza zjeść
jesli chodzi o odchudzanie to w grudniu powiedziałam sobie, że jak teraz nie schudnę to już nigdy mi się nie uda, ale też powiedziałam sobie, że to jest ostatni raz, tzn, że nie dopadnie mnie jojo, co u mnie jest chyba trudniejsze, boję się tego jak jasna cholera
teraz jak patrzę na Wasze paski, popatrzcie, w sumie niedawno nasz wątek powstał, a już macie super spadki
Myszczaczku, u nas jest odwrotnie, ja bym wstawała o 13 i szła spać nad ranem, a mój facet godzina 6.30 już siedzi w kuchni i kawke popija, nawet w niedzielę, na początku to dzielnie wstawałam i piłam razem z nim, teraz, no cóż, poranna kawkę sączy w samotności, ale już mi to wybaczył :))
Edytowany przez cosmo000 18 maja 2012, 13:10
18 maja 2012, 13:12
aha, żelazko sobie kupiłam, już wypróbowałam, także działa i dziewczyny, kupiłam se stringi, a co ! rozmiar 38 :))), w ogóle teraz już od czerwca zaczynam kupować ciechy i bieliznę, bo w tym miesiącu juz limit wyczerpałam
18 maja 2012, 13:28
Myszczaczku, u nas jest odwrotnie, ja bym wstawała o 13 i szła spać nad ranem, a mój facet godzina 6.30 już siedzi w kuchni i kawke popija, nawet w niedzielę, na początku to dzielnie wstawałam i piłam razem z nim, teraz, no cóż, poranna kawkę sączy w samotności, ale już mi to wybaczył :))
18 maja 2012, 14:16
jak jeszcze młody był mały to tylko czekalismy, aż pojdzie spać, od 21 robilismy sobie dłuugaśne sesje ;)
teraz guzik, tylko jak jest w szkole, albo na podwórku, w nocy lekki stres jest, bo ma 13 lat i wiadomo byłoby jakby cos usłyszał, to ja bym chyba umarła ze wstydu
pokręciłam hulahopem przez 30 minut :))
na 17 mam basen, mam nadzieję, że jeszcze okresu nie dostanę.. raz dostałam w wodzie, żebyście mnie widziały jak ja szybko stamtąd spierniczyłam
Edytowany przez cosmo000 18 maja 2012, 14:46