Temat: Ogromna nadwaga 20-30 kg

Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?

Agatek, fakt, paczki były niepotrzebne :(, jutro będzie lepiej, to pewnie przed @ tak Cię nosi na slodkie, ja tak mam

zaczęłam na początku grudnia, po prostu nastawiłam się na sukces i nie ma ch.. we wsi :)) miałam upadki i wzloty, najgorsze pierwsze 3 tygodnie, ochota na słodkie, no cóż, jak mnie nosi zjadam słodycze za 150 kalorii dziennie, w pierwszym miesiącu jadłam słodkie 4 razy w tyg, musiałam, to mnie uratowało przed porzuceniem diety, wcześniej milion razy zaczynałam i wszystko trwało max 10 dni, teraz się zawzięlam, poza tym wcześniej jak się odchudzałam jadłam za mało po 800 kalorii na dzień, teraz 1300 i juz mna tak wieczorem nie telepało, teraz już się przyzwyczaiłam, że nie ma paluszków i czekolady do filmu na wieczór, choc nie powiem, że mi tego nie brakuje :(( dzis mnie makabrycznie na słodkie nosi, ojojoj, a łakoci w domu w sroc :(((

a własnie, dobry ten serek light topiony? na śniadanie zjadam taki chlebek z biedronki razowy ze słonecznikiem, pakowany w takich małych kromeczkach i taki serek byłby do niego w sam raz :)

ja dziś mam owulacje i boli mnie podbrzusze, tylko godzinke na rolkach byłam, bo mnie skurcze brały, mam bardziej bolesną owulację niż sam okres, tak mi się zrobiło po porodzie i trwa do teraz 

 

Mnie się wydaje, że nastawienie na sukces i brak ciśnienia pt. "muszę schudnąć, jak najszybciej" - to cały suksec diety :) porzynajmniej u mnie :) nie mam takiego zwu w oczach, tylko sobie spokojnie jem zdrowo, nie myślę zbytnio o tym, że jestem na diecie, tylko po prostu robię swoje :) i jakoś leci :) ale teraz zastój przez ten cholerny kibelek... Brzuch to mnie już tak boli, że masakra. Spróbuję jeszcze jedną herbatkę, a jak tonie pomoże, to lecę po siemię lniane :)
Hej dziewczynki :-* U mnie średnio na jeża, muszę się ogarnąć...
 W lipcu mam z moim TŻ czwartą rocznicę razem. Myśleliśmy, żeby pojechać gdzieś na weekend niedaleko nas. Przeglądaliśmy fajne miejsca, ceny itp, a on do mnie z tekstem : " jak mamy wydać 300 funtów za trzy dni gdzieś na zadupiu, to lepiej dodać drugie 300 i lecieć gdzieś w ciepłe kraje " A moja pierwsza myśl- z takim ciałem w ciepłe kraje!? Gdzie laseczki popylają topless !? O nie nie! Biorę się za siebie, żeby wstydu nie było :) No i tak muszę do lipca trochę poprawić swoje ciało, bo gdzie byśmy nie pojechali, to i tak ciałko pokazać trzeba... Tragedia jednym słowem, to tylko dwa miesiące, cudów nie będzie choćbym się zesrała
Pasek wagi
Oooo, mnie też marzą się ciepłe kraje, ale z tyloma kilogramami to wstyd mi gdziekolwiek wyłazić. Zabieram się mocno za siebie, tak dalej być nie może

Myszaku a o jakich krajach myślicie?
Pasek wagi

Myszaczku, ale suuper :))))))) zazdroszczę !!!

Salezjaninka, poleć po siemię, koniecznie !!!

ja mam dziś kryzys, słodkie tak za mną chodzi i to w ilościach większych niż te moje 150 kalorii, chyba jutro polecę na tych moich dwóch czekoladach, bo zwariuję normalnie : ((((

 

 

 

 

hello :)

dziś wstałam i ochota na słodkie minęła, także lecę swoim utartym torem :)

waga mi stoi od 5 dni :(((, no cóż, już już przyzwyczaiłam :)

Witajcie ... 
Ja się wzięłam drugi raz za A6W.  Powiedziałam sobie, że tym razem nie przerwę, nie ma bata 
Co do jedzenie na parze, to ja uwielbiam. Ale nie każdy to lubi więc się nie przejmuj kochana 
Ja dzisiaj jestem po obiadku i jadłam pierś z kurczaka, sałatkę szwedzką ogóreczków korniszonych oraz ziemniaki. 
Wczoraj sobie kupiłam owoce, a mianowicie zaczęłam się przerzucać na grejpfruty  Jak ja długo ich nie jadłam 
 Zaraz jadę z moim nad jeziorko na kajak  O TAAAK!!!  To jest to co lubię najbardziej. 
Taka pogoda to trzeba korzystać , bo od jutra nie ma być za ciekawie 
Trzymajcie się Vitalijki 
Pasek wagi
Dziewczyny... zrobiłam to, nie wytrzymałam... kupiłam dietę Vitalii... napatrzyłam się na wszystkie laski, które schudły ponad 20 kg, że mówię może to będzie strzał w 10tkę! Dietę zaczynam 10 maja i w zasadzie pragnę aby tym razem się udało.... ja już jestem na skraju desperacji.
Agatek ja też mam dietkę Vitalii - siła błonnika :) i sobie chwalę póki co, chociaż dopiero drugi tydzień mi leci hehe :) ale już pierwsze efekty widziałam, -2,2 kg :P ale teraz coś mi kiepsko idzie, bo na 9 dni przyjechałam do domu rodzinnego, i co prawda trzymam dietę, ale jakoś postępów na wadze nie ma :( no ale ważenie w sobotę rano, więc może się coś zmieni :) na pewno dasz radę, nie przejmuj się, byleby sobie postanowić, że schudniesz - to połowa sukcesu :)

agatek, oni mają dobrze zbilansowane te diety, trzeba przyznać, ja 3 lata temu schudłam własnie na sile błonnika 8 kg, potem zawaliłam :(

ja dziś popłynęłam, kawałek cista drożdżowego i kawałek tortu :((((, ale to było na obiad i kolację :((, jutro jade do mamy pomagać przy rozwalaniu płotu i montażu nowego, także czuję, że spalę :) cholera, wszyscy dookoła mnie tak chwalą, faceci się przystawiają i zaczynam podjadać, musze zwiększyć kontrolę

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.