Hej!
Ja tak Was czytam na bieżąco ale nie bardzo mam czas zawsze odp.... chyba raz mi się zdarzyło
![]()
strasznie dużo piszecie
![]()
hehe, nie no żartuję, to nawet wskazane
![]()
I tak zaczynając od początku to stanowczo odradzam Wam dietę Dukana. Na początku też nie chciałam wierzyć w negatywne jej skutki, opinie itd do czasu kiedy moja mama(była na tej diecie kilka razy, rzucała i od nowa, nigdy nie przeszła wszystkich faz ale raz udało jej się zrzucić 20kg, które później zresztą wróciły) zrobiła sobie badania i się okazało, że ma strasznie zakwaszony organizm i kto wiem czy to nie od tej diety. Natomiast mi zaczęły jakiś czas(od ponad roku to mam) temu wyskakiwać czerwone, swędzące plamy na szyi i ani dermatolog, nie wiedział co to, ani alergolog bo tego w zasadzie bez testów nie da się zgadnąć, ale postanowiłam sama przeprowadzić test i odstawić nabiał całkowicie i od tamtej pory plam nie mam i tak samo, kto wie czy to nie od tej diety.
Moim zdaniem najlepszą dietą jest zdrowe odżywianie. Mając na myśli zdrowe chodzi mi o jak najmniej przetworzone (niestety w dzisiejszych czasach trudno est tego uniknąć) bo te wszystkie chemiczne składniki zaśmiecają nam organizm i powodują niewydolność różnych narządów.
I uwierzcie dziewczyny da się wytrzymać bez słodyczy. Ja jestem tego najlepszym przykładem. Kiedyś potrafiłam kupić sobie różne rodzaje słodyczy w biedronce i wsunąć je WSZYSTKIE na raz wieczorem i nawet mi słodko nie było. Teraz jak mi się chce słodkiego(szczególnie przed @
![]()
) to idę do sklepu kupuję małego batonika, cukierka czy cokolwiek ale małego bo wiem, że mnie to zaspokoi. Najgorsze są pierwsze 3 dni, a później jak się organizm przyzwyczai to zapomina się o nich i wcale nie ma ochoty.
No i trzecią rzeczą jest to, że ja mam trochę inna dietę niż Wasze (bo próbowałam już różnych). Głównie opieram się na kaszy jaglanej. Jest ona trochę monotonna ale studiuję i nie chce mi się wymyślać co raz to nowych przepisów bo pewnie da się. Tak w skrócie to jadam: krupnik z kaszą jaglaną, rosół gotowany na udkach lub piersi kurczaka bez skóry z kaszą jaglaną zamiast makaronu, jak sobie ugotuje to udko to je zjadam z kapustą kiszoną albo ogórkami kiszonymi, rzadko jadam sałatę, pomidory itp bo jeszcze nie sezon na nie, czasami to udko z rosołu piekę na małej ilości oliwy z oliwek, a do kaszy dodaje masło - jak jem ją zamiast ziemniaków, a właśnie ziemniaki też jem bo są zdrowe! tylko najlepsze są, tak jak zdaje się Anula pisała wrzucone na wrzątek i w mundurkach. I najważniejsze - popijam zioła, różne mieszanki na oczyszczenie organizmu, wzmocnienie go i przywrócenie pracy nerek, wątroby, jelit - ogólnie układu pokarmowego.
Uff... mam nadzieje, że nie wyszła z tego przemądrzała wypowiedź kkkkk90 tylko chciałam się podzielić tym co wiem, a poza tym może którąś z Was zachęcę do mojej dietki