2 kwietnia 2012, 17:15
CHCESZ SCHUDNĄĆ ??
ILE?
10KG? 20KG?
NIE MASZ MOTYWACJI ?
ZAPRASZAM !
RAZEM SIĘ NAM UDA I DO WAKACJI BĘDZIEMY SZCZUPLUTKIE :)
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
19 kwietnia 2012, 19:31
Kurcze zastanawiam się czy jutro nie skoczyć do apteki,. aby skontrolować swoją wagę, ale strasznie się boję, żę jeszcze nie wróciłam do tej sprzed świąt( 67,5) i nie wiem czy iść się zważyć czy poczekać do środy.
- Dołączył: 2012-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 242
19 kwietnia 2012, 21:22
czeko.. 1020 to trochę mało.. chociaż patrząc na to jak jadłam jeszcze miesiąc temu, to dużo, jednak za mało, zeby organizm normalnie funkcjonował.. ja wiem, ze bardzo chcesz wrócić do wagi sprzed swiąt, ale nie kosztem zdrowia :)
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
19 kwietnia 2012, 21:39
dziękuje steppingstone za troskę :* jem mało kcal ale w ciągu dnia nawet przez chwile nie jestem głodna:) a w jakim czasie Ty schudlas 7 kg??
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
19 kwietnia 2012, 21:47
Ja jem tez mało, i mi z tym dobrze, jak usiłowałam jeść 5 posiłków, nawet malutkich nie dawałam rady chodziłam objedzona jak słoń, i wróciłam do tego ile jadłam przed dietą, czyli tyle ile mój organizm potrzebuje. Nie stosuje się do tego że trzeba jeść 1200 czy 1500 kcal dziennie bo kto ma znać lepiej mój organizm niż ja sama? nikt, nawet dietetycy, a nie będę sie objadać. Dzisiaj zaczęłam i skończyłam na obiedzie ( pół torebki ryżu, fasolka szparagowa, łyżka buraczków, i mielony ) to mi wystarcza żeby funkcjonować i czuć się świetnie. Jakbym miała zjeść kolacje to bym już była przejedzona, a śniadań nie jadłam nigdy (oprócz czasu kiedy starałam sie jeść te 4-5 posiłków) I mówcie sobie co chcecie, że nie zdrowo, że nie schudnę, popsuje metabolizm itp to nie prawda, bo metabolizm mam szybszy w porównaniu do tego "przejadania się" po za tym paranoja jeść więcej na diecie niż przed nią.
- Dołączył: 2012-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 242
19 kwietnia 2012, 21:52
czeko.. ja jadłam 750-850 kcal i też nie byłam głodna, wręcz przeciwnie czułam się przeżarta.. i wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że zaczęłam spać po 12-13 h :( to nie było fajne.. strasznie cieżko mi było dojść do 1300 kcal, ale doszłam i stopniowo zwiększam tak, zeby jeść po 1500 bo bardzo dużo ćwicze, chce nie tylko mieć piękne ciało, ale przede wszystkim zdrowe, wiec wolę więcej ćwiczyć niż mało jeść.. a i czuję się znacznie lepiej, bo ćwiczenia dają mi tyle energii, że chodzę jak po amfetaminie co najmniej :D
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1213
19 kwietnia 2012, 22:31
Hej dziewczynki:*
Ja dziś troszkę lepiej znaczy więcej cwiczyłam niż wczoraj... ktoś tu pytał o plan treningowy ale chyba już pisałam:
CO drugi dzień jogging ok 30-50 min na zmianę z ćwiczeniami na nogi i pośladki. Oprócz tego co drugi dzień ćwiczenia rak i ramion i codziennie krókie ćwiczenia brzucha. Nic imponującego biorąc pod uwagę, że mam czasem takie dni że nawet połowy z tego nie zrobię no ale lepszy rydz niz nic.
Co do diety to nawet się trzymam słodkie jak zwykle było obecne ale trudno heh nie dam rady musi być choć trochę to uzależnia jak amfetamina<lol2>
Mam pytanie dziewczynki jak wy tak precyzyjnie określacie ilość kalorii??:) wiem że są kalkulatory ale mam czasem wrażenie że wy na pamięć już wiecie co ile ma kalorii:0 w sumie fajnie ja tam dawniej liczyłam ale to było skrupulatne zaplanowane i długo trwało co ile itd:)
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
20 kwietnia 2012, 00:10
ja odczytuje z opakowań, a jak nie jem całej porcji to określam "na oko" ile zjadlam i przeliczam :) dobranoc :)
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
20 kwietnia 2012, 16:52
byłam dziś w aptece się zważyć i waga pokazała mi 66,100- jakoś nie chce mi się wierzyć,że tak mało waże, dlatego też narazie nie zmieniam wagi na pasku :) poczekam do środy wówczas sprawdzę to na swojej domowej wadze :)
20 kwietnia 2012, 19:19
Ja się chcę do Was dołączyć:) Chcę przejść od jutra na dietę 1200kcal - 1500kcal + ćwiczenia minimum 40 min. dziennie. Największą moją słabością są słodycze!!! Dlatego wszem i wobec oświadczam, że wytaczam wojne wstrętnym słodyczom. Od jutra będę starała się ich nie jeść! Trzymajcie za mnie kciuki. Do wakacji chciałabym schudnąć minimum 6 kg
- Dołączył: 2012-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 242
20 kwietnia 2012, 21:51
malgon witamy! trzymam kciuki za słodycze, ale ja wyznaje zasade - masz się frustrować i nie jeść to lepiej zjeść mały [naprawdę mały] kawałek i mieć to z glowy niż później popadać w kompulsywne obżeranie się, które powodowane jest często właśnie frustracją.
czeko to możliwe ze tyle ważysz, bardzo mało jadłaś ostatnio.. ale teraz postaraj się stopniowo zwiększać kaloryczność posiłków i zwiększać ilość ćwiczeń :)
dziś zaczęłam shape'owe ćwiczenia.. o masakra ta kobieta jest przeboska.. nie dałam rady wszystkich ćwiczeń wykonać w jej tempie, ale starałam sie i nawet mi wychodziło.. ciekawa jestem co to jutro będzię .. juz czuje mięśnie, bo to nie były moje jedyne ćwiczenia dzisiaj, a po ćwiczeniach jeszcze 30 min biegania ;) tak ze jestem mega zadowolona z dzisiejszego dnia :)