Temat: schudnijmy razem !!

Odchudzanie – Jedyna gra, w której ten, kto traci - wygrywa.
CHCESZ SCHUDNĄĆ ??
ILE?
10KG? 20KG?
NIE MASZ MOTYWACJI ?
ZAPRASZAM !
RAZEM SIĘ NAM UDA I DO WAKACJI BĘDZIEMY SZCZUPLUTKIE :)




folklorowinska napisał(a):

ojejku :( co za szpital? bardzo mi przykro ;*czeko- może jesz za mało rano i w południe, dlatego tak cię ciągnie? dasz rade, jestem z Tobą ;*heh, ja też zawsze mam cały dzień w ruchu, od 7 do 10 pracuje fizycznie- bardzo intensywnie (w tym godzina marszu do pracy łącznie) więc traktuje to jako trening, czasami  mam całe plecy mokre i po woli robi mi sie twardy biceps ;), później do ok. 16/17 (zależy) też cały czas na nogach, w ruchu, do tego chce dołożyć bieganie/ marsze tak żeby spalać dodatkowe 500 kcal :):) dzisiaj bilans kaloryczny 1600, bo mało ruchu :):) polecam zjeść budyń na śniadanie- trzymał mnie 4 godz i nie czułam głodu, zjadłam coś tam tylko po to żeby nie robić zbyt długich przerw :)

koleżanka leży w szpitalu, ma anemie, przez złe odżywianie, niby nic poważnego, ale wygląda strasznie, nie chcę jej zostawiać samej, dlatego odwiedzam ją codziennie, właśnie się do niej zbieram, więc dziś już chyba się nie odezwę.
dzisiejszy dzień zaliczam do meega udanych 1050 kcal :)
Pasek wagi
rapsberries- dobra z ciebie dziewczyna i człowiek :*:)
czeko- gratuluję! ;)
pauli- jak nie umiesz sie oprzeć słodyczą to jedz dużo owoców do południa, powinno pomóc, albo jesli już musisz jeźć słodkie to bardzo małe porcje ;)
cieszę się, że wam sie powodzi ;)
ja dzisiaj też pozytywnie, 1500/ 1600 nie wiem dokładnie i marszo- bieg zaliczony!! juhu! :)
dostałam słuchawki- exstra bajer, dzwięk i wszystko... pełna klasa:)
PS a gdzie Grześ- nasz koleżka? :D:D ;)
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/diety/news-dieta-to-nie-wszystko,nId,598371   :):)
folklorowinska: Bardzo i to bardzo fajny artukuł ale szczerze zadziwił mnie wątek snu....że jak musimy wybrać miedzy wieczornym treningiem a wyspaniem się to lepiej się wyspać>:) hmmm a ja tak mało śpie... 5-6 godzin... A co do słodyczy to się staram z całych sił no ale tak czy siak poległam z naszym tygodniowym wyzwaniem:(  Ja dziś mam lenia mało co ćwiczyłam ale cieszę się dziewczyny, że wam tak wspaniale idzie:****
hej dziewczyny .. a teraz jeszcze i chłopaku :) przemo witamy i wspieramy ;) [matko, to zabrzmiało jak sekta :D]
nie było mnie tu aż 5 stron! a matko! cóż za niedopaczenie.. ;) jakaś taka jestem ostatnio wykończona wracam z pracy po 10 h i już nie mam na nic siły.. dietę trzymam, tylko wczoraj trochę nagrzeszyłam - poszlam do kumpla który jest robi genialne sushi i wypiłam sobie najpierw piwko z zieloną herbatą [tak tak :D miałam nadzieje, ze będzie miało takie same właściwości] było genialne więc polecam, a później ryżowe - też było dobre, ale zielona herbata było lepsze ;)
dziś już zrobiłam 80 brzuszków skośnych na piłce - tak w ramach porannej rozgrzewki.. a teraz do pracy..

w sumie to jakaś taka jestem nie do życia.. zwaliło mi się na głowe strasznie dużo rzeczy i gdyby nie ta praca, to w ogóle nie wychodziła bym z domu.. ale cwiczeń i diety nie porzucam.. 
kotek kupiłam shape'a! w ogole jak by ktoś z wawy poszukiwał to jest w kiosku na stacji metra służew wczoraj było jeszcze 5 sztuk ;) mam zamiar się jutro zabrać za te ćwiczenia, bo dzis wieczorem zgodnie z treningiem wypada mi bieganie.. tak ze trzymajcie się pewnie odezwę się wieczorem, jeżeli będę jeszcze miała jakiekolwiek siły ;) a jak nie to umrę sobie przyklejona do mej piłki rehabilitacyjnej  - nie oddam cwiczeń. moge nie jeść, ale ćwiczyć musze - to moje nowe uzależnienie. :D

ktoś tu pisał o budyniu - budyń najlepiej posłodzić utartym na tarce z grubymi oczkami jabłkiem :)
Zaraz zabieram sie za shape, mam zakwasy takie że na tyłku usiąść nie mogę, nogi i pupa mnie bolą, bezlitosne zakwasy, nie mają sumienia, ale i tak ćwiczę, choćbym miała płakać to ćwiczenia muszą być. Muszę sobie też ułożyć później kolejny plan ćwiczeń, bo mi sie skończył, dołożę do tego shape, o teraz robiłam go tak dodatkowo. A jak Wy rodzicie sobie plan ćwiczeń? jakieś tabelki? Pochwalcie się :)
Ja chyba muszę sobie zrobić plan ćwiczeń, na razie tylko biegam wg planu, a tak poza tym to robię ile wlezie i w każdej wolnej chwili. właśnie przed chwilą doszłam do wniosku, ze moja praca jest idealna [jestem nianią] bo nie gość, ze ganiam za moją małą, to  dodatkowo - jak ona sie bawi - robię brzuszki, półprzysiady, rowerki i inne ćwiczonka, tak że dziś samych brzuszków zrobionych 'w pracy' wyszlo mi 200 ;) jestem z siebie dumna :)

najbardziej motywujące jest to, ze widzę efekty - nie tylko na wadze, ale te ostatnio przestały być tak imponujące gdyż zaczęłam więcej jeść niż wcześniej tak ze teraz zjadam te 1300 kcal - widzę jak się zmienia moje ciało i to jest genialne! tego uczucia to nic nie zastąpi :D 
musiałam się z wami tym podzielić :D niektórzy moi znajomi, nie wiedzą z czego się tak cieszę ;)

steppingstone bardzo ci gratuluje;* i cieszę razem z Tobą

ja mam dziś okropny, okropny dzień :(:(
 cały dzień sobie super zaplanowałam, a nic z tego nie wyszło :( wypadła mi jendna rzecz i wszystko trafiło w szlag! :(

od jutra wracam do siebie i do odchudzania, moj dzisiejszy jadłospis to porażka na całej lini, ostatni (ogromny) posiłek zjadłam ok 16 i już nic nie zamierzam jeść....czuje ból swojego ciała+ psychiki...ale czuje też większą siłę i wiem, że następnym razem już nie polegne :) juro pójdę na jakiś marszo-bieg, a rano byłam tak pełna wigoru i zapału....ehhh... :(:(

3 majcie sie kochane.... idę do koleżanki i pewnie prędko nie wrócę (pożarłam sie z facetem;/ ) do jutra

brawo steppingstone!
folklorowinska trzymam Ciebie za słowo:)
ja dziś pochłonęłam 1020 kcal
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.