Temat: 5kg w 30 dni kto chetny???

Hej,

Zostalo mi 5kg to zrzucenia w pierwszym etapie mojej diety.

Kto chetny do odchudzania, wspierania sie i motywowania??? 

Start 20 marca. Final 18 kwietnia 2012.

Zapraszam serdecznie/Hajar

Kurcze no ja też mam problem z tym codziennym ważeniem:)Pierwsza myśl po przebudzeniu to <<ważenie>> ale koniec z tym idę schować wagę:)bo to tylko demotywuje a normalne przeciesz że w ciągu doby nie schudnę 1kg,a tego się chyba człowiek spodziewa stając na tą wagę.

Co do diety jest jak na mnie całkiem nie źle.Staram się nie przekraczać 1300kcal i oczywiście wybieram jak naj mniej <<szkodliwe>>produkty,o ile to można tak nazwać.

Co do ćwiczeń też jest całkiem całkiem choć mogło być lepiej.We wtorek na rowerku stacjonarnym 1h20min i hula-hop 35min.

Wczoraj niestety z powodu strasznego bólu głowy nie dałam rady poćwiczyć ale dziś to nadrobię:)

Ja też się codziennie ważę...jestem od tego dosłownie uzależniona bo mnie każde 100 g mega motywuje Ja dietkę trzymam wzorowo, dziś był już rower i siłownia Co do skoków wagi, wydaje mi się, że albo woda albo faktycznie nagromadzone jedzenie w jelitach, musisz też zwracać uwagę na "ubikację"...może być też tak, że po prostu waga Ci szwankuje i musisz wymienić tak jak ja to zrobiłam wczoraj
haha ja jestem kolejną osobą uzależnioną od ważenia się :P ale nie zmienie tego, gdybym się często nie ważyła to nawet bym się nie zorientowała że przytyłam :/ a tak odrazu mogłam wziąść sprawy w swoje ręce :D 4 dzień dziety a mam 1.4 kg mniej bez głodowania  ale to pewnie dzięki temu że mam ruch i nie jem na noc - a to było moją słabością :)  życzę wam powodzenia w dzisiejszym dietkowym dniu :*
U mnie są wręcz rewelacyjne takie skoki :D Przedwczoraj 52,1, wczoraj 51,4, dzisiaj 51,8 kg :D I jakbym miala sie tak dzien w dzien zalamywac to juz bym to dawno wszystko rzucila :P Dlatego teraz juz z ważeniem czekam do wtorku, wtedy będzie najbardziej optymalny wynik :)
Ja się przyłączam do akcji. Mega zdemotywowana jestem co prawda. W miesiąc schudłam jedynie 1 kg, waga stoi w miejscu przy diecie 1200, bieganiu, pływaniu, rowerku stacjonarnym i skakance. Staram się codziennie ćwiczyć co najmiej 45 minut. Nie jem po 18:30, jem małych 5 posiłków, dużo piję. a waga jak zaklęta.

Tez już mam obsesję stawania na wadze i każde 100 gram mnie cieszy. Więc 5kg w miesiąc byłoby piękne. No cóż może ruszy. Do BOJU!
A ja mam lenia i nie chce mi sie cwiczyc, czy jest na to jakas rada? Help....
Czupakabra najtrudniej zacząc, mnie też było trudno. Wybrałam więc najpierw rodzaj sportu, który z całego "zła" lubiłam najbardziej, a był to basen. Przeszłam się kilka razy i rozruszałam. Potem zabrałam mamie rowerek a następnie kupiłam skakankę. Nie widziałam róznicy na wadze i ciele (miesiac to za mało) jednak po każdej godzinie spędzonej na basenie albo na rowerku czułam się super. Dumna i zadowolona. teraz dorzuciłam bieganie i wiem już co to euforia po biegowa. Robię malutko bo 5km w ciągu ok 40minut, ale podobno trzeba wolno i długo żeby więcej spalić. I jak wracam do domu.... cudowne uczucie! prysznic i endorfinki!
Poza tym ruszenie sie do sportu i troche wysilku ma tez korzystny wplyw na psychikę w tym sensie ze nastepnym razem jak mam ochotę na czekoladę to powstrzymuej się bo wiem, że by ją spalić musiałabym biegać o godzinę dłużej. POLECAM I TRZYMAM KCIUKI!
a mnie rozpiera energia i chęć do ćwiczeń, chętnie się nią podzielę  z Wami  

moje dzisiejsze menu :

Śniadanie : jogurt i kawa ( nie byłam głodna)

Obiad : 2 miski zupy jarzynowej z kaszą jaglaną , zabielana jajkiem

Poowieczorek: bułka pełnoziarnista z łyżką majonezu light i szczypiorkiem

I pytanie do was, co zjeść na kolację? zastanawiam się między warzywkami parowanymi  a omletem:P ale nie wiem co będzie lepsze po tej bule na podwieczorek:P

Her.Infernal.Majesty napisał(a):

a mnie rozpiera energia i chęć do ćwiczeń, chętnie się nią podzielę  z Wami  a to wszystko po przetańczeniu połowy nocy (najlepszy sposób na spalanie kalorii)


to ja łapię od Ciebie trochę tej energii i idę się poruszać

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.