- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
14 marca 2012, 17:53
Cześć dziewczyny, najbliższego poniedziałku zabieram się ostro za dietę i ćwiczenia. Póki co nastawiam się, powoli ograniczam jedzenie i ćwiczę, a od następnego dnia ruszam z kopyta! Mam nadzieję,że znajdą się chętne dziewczyny, które też chcą zacząć dietę. Będzie nam razem łatwiej!
Edytowany przez magdalinkaa 14 marca 2012, 18:21
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
19 marca 2012, 19:38
A ja dzisiaj zjadłam dwie kromki chleba i gorący kubek. Nie ćwiczyłam, bo dopiero wróciłam z pracy. Mam podejrzenie grypy i fatalnie się czuję :( nie mam apetytu i sił na ćwiczenie...
20 marca 2012, 16:14
dzisiaj przegięłam chłopak namówił mnie na chińskie żarełko.. i zjadłam kurczaka w 5-ciu smakach..;/ nawet nie chce wiedziec ile to kcal.. ,ale podejrzewam, że masakrycznie dużo..
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
20 marca 2012, 20:57
Kurczak w 5ciu smakach jest pyszny, raz w życiu jadłam ale jest pycha :P Jutro nadrobisz brzuszkami :)
Ja dzisiaj dałam radę. Pwnie dlaetgo, ze miałam jeszcze zapasy ze wczorajszego przejedzenia, no i miałam bardzo zabiegany dzień dzisiaj, więc nawet specjalnie nie miałam ochoty jeść. Z jakieś 900kcal powinno być...
No ewelincia z tymi cwiczeniami to ty niexle idziesz do przodu :)
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
21 marca 2012, 10:43
Dziewczyny, zazdroszczę Wam, że możecie ćwiczyć! Ja leżę chora w łózku, więc nici z ćwiczeń. Za to dieta jest trzymana, apetyt zerowy :) Tylko ćwiczeń szkoda
21 marca 2012, 19:43
U mnie osoba która mnie najbardziej kusi jest mój chłopak niby rozumie, ze dieta i te sprawy, ale co do czego.. ;/ No nic od jutro zaczynam brac sie za siebie i nie tylko chodzi o wage.. ogólnie czuje sie jakaś zaniedbana.. ;[
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
21 marca 2012, 19:45
tak to jest z chłopami, niby rozumieją, ale z tego rozumienia nic nie wynika :) Ja się zastanawiam czy swojego też nie zacząć odchudzać :P
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
21 marca 2012, 20:29
No najlepiej jest razem iść na dietę. Wtedy jest łatwiej wytrwać no i jeden drugiego nie kusi :)
Teraz rodzice na troche wyjechali to jest mi łatwiej, bo nikt ciagle niczego nie je. Jestem z siostra to ona nie kusi az tak bardzo jak rodzice, którzy ciagle cos tam do kawki cos tam wieczorkiem, no i mama obiad normalny robi.
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
22 marca 2012, 17:25
u mnie najgorsze sa weekendy. wtedy widzę się z lubym i zaczyna sie obżarstwo
22 marca 2012, 23:24
Ja mojego nie odchudzę i tak jest szczupły.. ;[ Najgorsze jest to ,ze on nie widzi problemu.. rozumiem nie wygladam jak chodzacy hamburger.. ;[ i dla niego jestem atrakcyjna.. ,ale problem w tym, ze dla siebie nie .. :(