- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
8 kwietnia 2015, 19:53
jej jak ten czas zapiernicza :/ ani sie obejrze a leci tydzień za tygodniem, nawet nie zauważam jak rzadko tu jestem :( ale ciesze sie ze u Was ok :)
Mamba a widzisz? :) mówiłam Ci ze po takiej wpadce waga lubi zrobić miłą niespodziankę! gratuluję i czekamy na dalsze newsy ;)
Daga kiecka śliczna, będziesz wyglądała pięknie. tez mi się wydaje, że buty nude są idealne do czerwieni, koniecznie daj nam jakies foto gotowej stylizacji jak już się wystroisz :) umieram z ciekawości! ząbki też kiedys wybielałam takimi nakładkami, niestety efekt był jakiś taki hm.. minimalny :P ale podobno na rozne osoby roznie to działa, ja mam z natury po rodzicach dosc nieładny kolor zębów, za to odpukać są dość zdrowe tak więc coś za coś, nie narzekam ;)
Anus z ziutkiem tak sobie :P ale nie chce mi się na razie o tym opowiadać, musze to jakos przegryzc a nie rozkminiac ;) ogolnie jestesmy razem, jest ok, bez wiekszych spin, nie miałcze zatem ;) po prostu czasem mysle ze nie jestesmy jednak dla siebie, a raczej ze on nie jest dla mnie... hm no ale poki kiecka ślubna nie kupiona a zareczyn nie było daje sobie, jemu i nam szanse i czekam na rozwój wydarzeń ;) nie ma ciśnienia :)
U mnie ze zdrowiem już nieco lepiej, wróciłam do treningów po ponad 3 tyg (aaaa) wreszcie bedą zakwasy ;) generalnie troche trace motywacje bo cholera jestem chuda no :P musze to przyznac, nie waze sie bo nie czuje takiej potrzeby, ale coraz czesciej rozmiar 36 jest na mnie za duzy... :) cieszy mnie to ale coraz ciezej sie zmotywowac w tej sytuacji do konkretnych treningow (choc z tym nie jest u mnie najgorzej bo mimo chudosci marze o atletycznej, umiesnionej sylwetce wiec jest cel) ale gorzej z dieta. jak sie nie tyje to czlowiek pakuje w siebie badziewie, slodycze i inne syfiarstwo, je o bylejakich porach i wiecie jak jest... niby skoro nie tyje powinnam sie cieszyc i siedziec cicho ale jednak wolałabym wrocic do zdrowszego trybyu zycia i nie zasmiecac organizmu cukrem i chemią (kto wie, czy nie to jest także przyczyną moich kłopotów ze zdrowiem..) no ale cóż jak nie urok to sr... :P w kazdym razie mysle ze moge smialo powiedziec ze ze swojej sylwetki jestem niemal zadowolona ;) jeszcze tylko rzezba, ale z tym powolutku ;)
8 kwietnia 2015, 21:58
Chaje chudzino Ty nasza.... 36 za duże :) też bym tak chciała :P Ja teraz przed weselem walczę ;) na deicie plus do biegania włączyłam chodakowską ;) dziś zrobiłam killera... powiem szczerze, że dostałam w dupę, ale dałam radę ;) Jak nie biegałam to jak kiedyś próbowałam to po 15 min wymiękłam... także teraz mam plana codziennie chodakowską robić... w sumie te 35 min właściwego treningu leci szybko a pot kapie po plecach :D po dupie po wszystkim ;) bedzie to mój dodatek do biegania ;) :D co do kiecki... to tak jak mówiłam... zamówiłam w zalando... ale jeszcze nie przyszła... czekam niecierpliwe :D a wczoraj w mohito mierzyłam kieckę w stylu roznkowej ;) taka jakby z satyny, dość cięzka, do kolana z przedłużanym tyłem... ale ładnie mi było, z tym że na wesele ta kiecka była dla mnie za cięzka... umęczyłabym się w niej... ale jakbym miała iść na jakąs kolacje, bal, galę ;) to idealna była ;) cóż... czekam na czerwoną która ma być lekka i zwiewna ( oby tak było ) ;) Tu są zdjęcia tej miętowej... to taka zimna mięta... nie patrzcie na moją gębę bo jestem rozczochrana po treningu i wojtek mnie na szybko wyciągnął do sklepu... ;) także mam nadzieje, ze mnie tego dnia nikt znajomy nie widział ;) Wojciech - Mistrz drugiego planu ;)
A co do tych nakładek na zęby... dla mnie są super... nie jest do końca łatwo je kupić bo są przeznaczone dla gabinetów stomatologicznych. Ja miałam też dość zółte zęby mimo tego że zdrowe bo dbam o nie :) ale nakładki dały radę :) dziś sobie jeszcze załatwiłam 5 kompletów, żeby był szał ;) a zęby mam już takie :D na zdjęciach już wychodzą oki ale jeszcze sobie dobielę :D słabej jakości fota ;/
12 kwietnia 2015, 11:48
Hej, dziewczyny ja tylko na chwilę :) co do swojej wagi, przed świętami miałam 64,0kg :) Zaraz po świętach zaliczyłam krótkie przeziębienie i nie mogłam odrobić tego co przybyło po świętach. Wróciłam do gry wczoraj, a dziś z rana byłam pobiegać. Obiecuję napisać wieczorem - udanej niedzieli :)
Edit:
Grrr, skasował mi się post :/ a tak się naprodukowałam. No cóż - napiszę tak w skrócie.
Mój K Was pozdrawia, jak to on powiedział: "Pozdrów vitaliowe laski ;)". Poza tym spędziłam dziś bardzo aktywnie dzień. Rano pobiegałam, wieczorem byliśmy na rowerach, a za dnia byliśmy na tragach mieszkaniowych bo co raz więcej myślimy o własnym kącie. Poza tym u mnie bez większych ekscesów w pracy już się uspokoiło, a ja powoli zaczynam szukać nowej pracy albo stażu. No bo nie ma co się oszukiwać, że zaczynam od zera w nowym zawodzie. No i w związku z tym śmiesznie trochę wyszło na tych targach jak zagadał nas jakiś doradca ;) Mąż ma dopiero rok działalności, a ja się zwolniłam - nie ma co jesteśmy najlepszym materiałem na kredytobiorców :P Poza tym tak jak Daga za tydzień mamy wesele. Jakoś nie mam ochoty szukać nowej kreacji więc idę w tym co mam. To tyle u mnie.
CzarnaMamba gratuluję spadku wagi! :) Jak teraz wygląda sytuacja?
Daga boskie buty, aż mi się oczy zaświeciły jak je zobaczyłam :) ale możesz mieć racje z tym skracaniem kostki, trzeba by było sprawdzić na nogach. Masz cudowne ząbki, a masz jakieś zdjęcie z przed kuracji? Jestem ciekawa jakie efekty ;)
Chaje ojej no nie wiem, co Ci poradzić z tym niećwiczeniem ;) Nie pamiętam kiedy byłam zadowolona ze swojej figury więc nie wiem jak to jest czuć że nie muszę ćwiczyć itp. Jedno wiem na pewno, bez ćwiczeń nawet jak będziesz chudzielcem to możesz mieć sflaczałe ciałko, a tego byś nie chciała. Zatem rusz dupsko! :P Mam nadzieję, że to do Ciebie przemówiło ;)
Edytowany przez Misia_Kasia 12 kwietnia 2015, 23:01
17 kwietnia 2015, 06:55
Kurde, ale pustki..... nie ładnie... :P
Kasiu gratuluję spadku :) Mkniesz jak torpeda :) Dzięki za pozdrowienia od Twojego Męża :D również pozdrawiam :) Też nie lubię jak mi się post kasuje :P Cieszę się, że biegasz i nie odpuszczasz... no i że są efekty... wrzuc jakies aktualne zdjęcie :D co do wybielania zębów, mam gdzieś zdjęcia na tel. sprzed, ale różnica jest duża... :) wybieliły się o kilka tonów. Jak zgram foty z tel. to wrzuce :) ale czuje się teraz dużo bardziej komfortowo z białymi zębami :D A co do wesela to ja musiałam sobie coś kupić bo to wesele bliskiej mi bardzo osoby i chciałam mieć coś extra :) Tak jak mówiłam przyszła ta moja kiecka z zalando... jest piękna... ładnie mi i jest zwiewna...a buty jednak kupiłam w mohito klasyczne nude z dziurką :) bo jednak się balam ze tamte mi nogę skrócą... no i zamówiłam sobie taką króciutką ramonseskę nude... bez zapinania... jest super i fajnie pasuje do zestawu mojego :) Teraz się zastanawaim jeszcze na torebką... może coś doradzicie... chce przełamać czerwona sukienkę i buty i kurteczkę nude... jakimś trzecim kolorem... myślę o granacie :) muszę jechac dziś poszukać tej torbeki :)
Poza tym u mnie na sportowo :) W sobotę miałam te zawody w czewie... było super choc bardzo cięzko. Przygrzało słonce a trasa dużo pod górkę... rekordu nie pobiłam na 10 km, ale i tak dałam z siebie wszytsko. A nie wszyscy ukonczyli bieg ;) także nie było łatwo ;P Teraz 26.04 mam zawody na 10 km blisko mojej rodzinnej miejscowości.... mam trochę obawy bo tam biega dużo osób zafiksowanych na wynik... takich, którzy juz mają spore osiągnięcia... biegnie tylko 13 dziwczyn :P ale co tam... ważny jest sportpowy duch a nie wynik ;) NO a 17 maja mam półmaraton w Opolu :) W ogóle to włączyłlam w biegi treningi ewy chodakowskiej... generalnie ewkę to tak srednio lubie ale killera uwielbiam :) kiedyś mogłam z kilera zrobic max 15 min a teraz spokojnie robie całego :) choc pot po dupie kapie :) 3 razy w tygodniu biegam i 3 razy w tyg killer :) i powiem, że już są efekty :) waga mi spadła już o 1 kg :) chociaz po czesci to woda, ale pomerzłam się i w obowadach tez są spadki :) także zobacze za 2,3 tyg :) mi juz nie chodzi koniecznie o spadek na wadze tylko o redukcje tkanki tłuszczowej :)
Odezwijcie się dziewuchy :) w końcu nie może tu być taki długi zastój! :) :P
Tęsknie :*
3 maja 2015, 21:37
CZesc Dziewczyny, Dawno mnie tu nie bylo, mam troche problemy w pracy, a raczej z pracownikami. No ale to chyba moj wieczny problem. W czwartek i piatek jedna dziewczyna nie przyszla mi do pracy bo podobno byla umierajaca a w sobote druga powiedziala mi ze z ta "umierajaca" wypily litre wodki. Gdybym nie miala Dziecka to sama bym sobie radzila podczas nieobecnosci sprzataczki w pracy, no ale niestety nie dam rady. Z moja dieta jest ok. Waze 70kg, Czyli zgubilam 5kg. Powoli, ale Zawsze cos.
Chaje, widze ze dawno Cie nie bylo na vitali. Ostatnio pisalas ze bardzo chuda jestes. Wracaj tu szybko i melduj co u Ciebie.
Kasia, jak tam Twoja przygoda z bieganiem? Mam nadzieje ze nadal biegasz I ze Masz coraz to lepsze wyniki.
Daga, kiecka super i mam nadzieje ze wesele tez bylo udane. Bede za ciebie trzymac kciuki zebys miala dobry wynik w nastepnych zawodach. Tez Ewki nie lubie, ale jej cwiczenia to warto robic. Duzo osob sobie je chwali.
Kochane, ja uciekam. Mam nadzieje ze jak wejde tu nastepnym razem to bedzie pelno postow, w koncu wakacje sie zblizaja wiec trzeba zadbac o sexy cialko
6 maja 2015, 11:37
Hej dziewczyny, co za pustki ;) U mnie powoli do przodu, obecna waga - 63,6kg tak więc jest dobrze :) Trochę biegam, trochę jeżdżę na rowerze. Z bieganiem mam małe przygody bo najpierw nadwyrężyłam sobie łydkę na squashu więc musiałam na chwilę odłożyć bieganie. Później jak już powoli łydka wracała do siebie zaczęłam biegać tak żeby jej nie nadwyrężać i no pech chciał, że w ostatnią niedzielę jak byłam na komunii źle stanęłam nogą w obcasach i opuchła mi kostka - na szczęście nie jest skręcona. Zatem kolejny tydzień regeneracji. Stąd też gdy nie mogę biegać jeżdżę na rowerze. Poza tym odeszłam już z pracy i chwilowo doszkalam się do nowego zawodu :)
Ewa współczuję z tą sytuacją w pracy, dziś znaleźć dobrych pracowników to nie taka łatwa sprawa. Z własnych doświadczeń mogę też powiedzieć, że niestety niektórzy pracodawcy też nie doceniają dobrych pracowników ale to takie moje żale ;) Fajnie, że waga Ci powoli spada - tak trzymaj!
Daga jestem z Ciebie dumna! Jesteś kobietą sukcesu w każdej dziedzinie życia i tak trzymaj! Hmm z moich wyliczeń wynika, że minęły już te 2-3 tygodnie więc pochwal się jak tam efekty biegania i Ewki. Życzę powodzenia w półmaratonie i odezwij się co tam u Ciebie słychać.
A co słychać u reszty dziewczyn? Monia jak przygotowania do ślubu? CzarnaMamba jak tam walka z kilogramami? Chaje jak Ci się układa z Ziutkiem? Piszcie dziewczyny! :)
6 maja 2015, 23:08
Kasia, Gratuluje wagi. Super ze aktywnie spedzasz wolny czas. No a na ta Twoja noge to uwazaj, niech sobie troszke odpocznie. Co do pracownikow to sama nie wiem o co chodzi. Ludzie olewaja sobie prace, poprostu im nie zalezy. wczoraj dziewczyna przyszla pierwszy dzien do pracy, rozwalila sie na sofie u klienta, nogi na stol I skrecala sobie fajke. Normalnie rece opadaja. Inna pod nieobecnosc klienta przyszla do pracy pijana do tego przyprowadziala sobie faceta I sie zabawiali w klienta lozku. Moglabym tak opiwiadac I opowiadac. Nie wiem skad takie zachowania u ludzi.
7 maja 2015, 10:21
Ewa masakra z tymi pracownikami :/ Najgorsze jest jednak w tym, że te historie mnie nie szokują bo to nie jest jakiś odosobniony przypadek. W UK wiem, że jest mnóstwo młodych ludzi, którzy uważają że wszystko im się należy ale najchętniej to by cały dzień przeleżeli na kanapie, a wieczorem imprezowali. W Polsce niestety też można zauważyć ten trend. Daleko nie trzeba szukać, w moim zawodzie zdarzają się ludzie którzy myślą, że jak skończyli Politechnikę to na dzień dobry należy im się praca za 5tyś chociaż jeszcze za wiele nie umieją. Ogólnie mam wrażenie, że narasta taki trend roszczeniowy wśród młodych ludzi :/ No nic ponarzekałyśmy sobie ;)
Muszę wracać do nauki, później planuję wypad na rower :)
8 maja 2015, 08:58
czesc dziewczyny :)
Ja tylko na chwile :) Widzę, że się cuś ruszyło na forum to też postanowiłam coś skrobnąć ;)
Ewa przykro mi odnośnie pracy, że takie rzeczy się dzieją. Potem to Ty masz najbardziej przechlapane bo Ty jestes właścicielem firmy. ;/ I na tobie ciązy cała odpowiedzialnosc. Mam nadz, że uda Ci się znaleźć jakiś kompetentnych pracowników! :*
Kasia gratuluję spadku :) Ja powiem Ci, że Ewkę robiłam reguralnie przed tym weselem a po weselu jakoś odpuściłam jej treningi bo miałam mega dużo pracy. Ale biegam cały czas :) U mnie już jest to, że jak mam wybór: bieganie czy Ewka :) to wybiore bieganie :P Biegam minimum 3 razy w tygodniu :) ale czesto zdarza się 4 razy :) zauwyazyłam już że przebiegam miesięccznie sporo ponad 100 km :) :D Teraz jeszcze z racji tego ze jest super pogoda - dołozyłam rolki :) To czasem jak mam jakiś wolniejszy dzien to zaliczam i biegi i rolki ;) wagę mam stałą - z dziś 56,3 kg :) Teraz już mi jest trudniej zrzucić, bo im mniej zostało tym ta waga spada wolniej... :P musiałabym chyba nie jesc ;) wczoraj sobie zalozyłam krótkie spodenki na te rolki :P Wojtek do mnie podjechał i się spytał czy dam się poderwac, bo wracał z pracy prawie ;) śmialismy się, że się zrobiłam konkret w udzie :P no bo jednak beganie powoduje, że ma się mocne nogi :) ale czuje sie z tym ok :)
Kasia Ty to wrzuc jakies zdjęcie aktualne. Ja ciągle coś umieszczam na fb,to wiecie jak wyglądam :)
W ogóle musze Wam powiedzieć, że zakupiłam sobie zestaw do hybrydy :) wczoraj robiłam pierwszy raz - wyszło fajnie :) jak na poczatkującą. Stwierdziłam, że nie będę płaciła co tydzien po 50 zł - skoro moge to zrobic sama. Skompletowałam zestaw ze sredniej połki. W sumie wyszło mi ponad 600 zł ale szybko się zwróci :) ja lubię krotkie panozkcie a nie chce mi się ich malowac co 2 dni :P zobacze jak się bedzie trzymać :) zaczęłam od jasnego koloru bo jest go łatwiej nałozyć :) Oto efekty mojego pierwszego razu z hybrydą ;) Narazie kupiłam 6 koorów - 3 takie jasniutkie, plus czarny, czerowny i taka jakby sliwka z brązem i drobinkami ;) już mnie korci zeby jakiś kolejny zamówic ;)
13 maja 2015, 14:28
Hej kobietki !
Wow trochę mnie tutaj nie było, właśnie skończyłam zdawać matury. Wcześniej miałam potworny młyn, teraz też wpadłam tylko na moment dać znak, że żyję ! Nie wiem jak z kilogramami, dawno się nie ważyłam. Dam znać po weekendzie i zasiądę do dłuższego posta. Mam nadzieję, że u was wszystko w porządku i trzymam za was kciuki!