- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
2 marca 2015, 00:05
2 marca 2015, 00:12
2 marca 2015, 22:20
Hej ale mi się sypią komplementy, chociaż za wiele nie widziałyście w tym stroju narciarskim :P Ja podejmuję kolejną z rzędu walkę o ładne ciało - skoro zbliża się wiosna trzeba zrobić nowe postanowienie. Dodatkowo w połowie kwietnia i w czerwcu mamy wesela u znajomych i chciałabym się zaprezentować w jakiejś fajnej kreacji. Zmierzyłam się i zważyłam. Pomiary w większości bez zmian, a waga trochę do góry ale to dlatego że dziś dostałam okres. Poza tym postanowiłam tak jak kiedyś wstawać rano i robić poranny trening. Dziś się udało i dzień od razu lepszy :)
Ewa super, że odważyłaś się na ten krok z opiekunką. Małymi krokami myślę, że Laura się przekona do opiekunki a Ty z każdym następnym razem będziesz się mniej stresować. Jak opisywałaś tą jazdę samochodem z dziewczyną z pracy pomyślałam, co musiał czuć Mój K gdy sama miałam początki jazdy samochodem, popełniałam mnóstwo błędów i do tego trzęsłam się jak galareta. Na szczęści nigdy nic się nie stało a teraz jeżdżę już pewniej.
Daga co tu dużo mówić super fotki - bardzo fajnie wyszłaś :) Świetnie wyglądasz, a i na tych zdjęciach widać już nadchodzącą wiosnę. Gratuluję biegu na 10km :) Strasznie Ci zazdroszczę tego biegania, postanowiłam że też zacznę ale jak już będzie wiosna.
Chaje daj znać co u Ciebie, trochę się martwię bo sporo Ci się na głowę zwaliło i do tego jeszcze przeziębienie :/
3 marca 2015, 07:23
Poranny trening zaliczony! :) Miłego dnia :)
3 marca 2015, 18:18
Hej Kochane dobiłam ;) Nie jest łatwo sie zabrac za posta wiecie jak to kiedy człowiek wypompowany, jeszcze nie daj Panie jakies problemy na glowie i ani sie chwalić ani sie żalić :P czasem czuje sie jak wiewiórka rozjechana traktorem i wówczas nie mam serca przelewać na Was moich frustracji ;) W każdym razie sprawy względnie opanowane :P oddałam tą kasę, o której Wam wspominałam, niestety Dyrektor nie zgodził się zebym to ja odpowiadała za pomyłkę z racji na to że byłam pod "opieką" koleżanki, jednak moje osobiste poczucie sprawiedliwości nie dałoby mi spać gdybym wiedziała że laska przeze mnie i moją pomyłkę oddaje prawie 1000 zł :/ tak wiec nauka nauką, poczułam się odpowiedzialna i wcisnełam jej kopertę. Myślę że dobrze zrobiłam ;) a chodziło w skrócie o to że omyłkowo 2 razy wypłaciłyśmy klientce kasę z jakiejś zapomogi, pech chciał że trafio na nieuczciwą kobietę,która w żywe oczy wypiera się że pieniądze wziela.... no coz. było minelo zyje sie dalej, miałabym lepsze pomysły jak ulokować tego tysiaka, ale czuje sie lepiej z tym że oddałam i nie naraziłam koleżanki na straty.
Egzain zdałam ładnie bo na 4,5 ;) dziekuje za kciuki! :* choc i tak jestem zła bo byłam dobrze przygotowana i spokojnie mogłam złapać 5, ale gość który prowadził zajecia ma tak donosny głos i tak mnie rozpraszał ze nie mogłam się skupić i przypomnieć sobie wszystkiego. szkoda. no ale najważniejsze że to przodu i przyzwoity stopień :)
Monia a jak Twoje egzaminy??? zagladasz do nas czasem? :( pusto tu bez Ciebie
Z moim zdrowiem z kolei tak średnio, jakiś taki ciezki okres jest niby nic juz mi nie jest, jednak czuje sie jakas taka hmm rozogniona? :P jak to brzmi ;) ale mysle ze bedziecie wiedziały co mam na mysli.
Daga zdjecia wyszły cudnie :) jestes tak fotogeniczna i masz tak piękną twarz i rysy że najchetniej namawiałabym Cie na zgłoszenie sie do agencji fotomodelek ;) i to całkiem serio ;) to spojrzenie i taki lekki uśmiech... ;) Twoja twarz skrywa normalnie jakąś tajemnicę i to widać na każdej fotce miodzio :)))) jak tam spotkanie z pipowcem ;) ale zabrzmiało heheh
Ewa czasem sobie myślę że dla bezpieczeństwa w samochodach powinny być pedały hamulca po obu stronach ;) jak na autach z kursów prawka heheh wtedy czułabyś się pewniej jadąc z tamtą dziewczyną. ale nie martw się, pierwsze jazdy zawsze są trudne i stresujące, a pamiętaj że ona na pewno denerwowała się podwójnie wiedząc że ją masz na oku i mogło jej przez to gorzej iść ;) ja po mojej pierwszej jezdzie bez nadzoru autem wrocilam zlana potem i tak roztrzesiona jak po niewiadomo jakim wyjsciu ;) mega nieporadnie zachowywałam się za kółkiem, a teraz smigam jak ta lala ;) poczatki sa trudne dla wszystkich, ale wcale nie muszą kończyc sie kolizjami, nie ma sie co denerwowac tylko spokojnie pozwolić młodemu kierowcy zdobywac doswiadczenie ;)
Kasiu zazdroszcze porannych treningow ajjj tesknie za tym ;) ostatnio nawet mialam chec nastawic budzik i pocwiczyc rano no ale chodze do pracy na 8:30 musialabym zrywac sie chyba o 4 :P bez sensu.... no ale nie marudze bo do wieczornych treningow tez idzie sie przyzwyczaic, poki co od poniedzialku zaczelam niemal wzorowo ;) Ty tez tak trzymaj!!!
Ściskam Was mocno :* wszystkie!
Edytowany przez chaje 3 marca 2015, 18:22
4 marca 2015, 08:57
czesc dziewczynki :)
Chaje gratuluję zdanego egzaminu :D wynik bardzo ładny :D 4,5 to git ocena :) a przede wszystkim masz już z głowy :D czyli kamień z serca :D co do tej kasy to tak jak mówisz... mogłabyś inaczej ulokować ale uważam że ta kasa też zaowocuje bo w pracy się informacje szybko niosą i wszyscy bedą mówili, że zachowałaś się fair :) Dzięki za miłe słowa odnośnie zdjęć :D MI też się nieskormnie podobają :D co do fotomodelingu to raczej wątpie :P ale amatorsko bardzo to lubię :D teraz na wiosnę mamy plana zrobić sobie taką sesję rodzinną taką w stylu rokowym :P ja wojtek i filip. Ale to już u profesjonalistów fotografów ;)
Kasia super, że cwiczysz :) I nie badz taka skromna odnośnie tego, że za dużo nie widziałyśmy w stroju narciarskim :) Naprawdę juz super wygladasz a teraz w zasadzie zostało Ci dokręcić na ostatnich metrach do celu :D także tak trzymaj :) Ja też dziś wstałam po 5 żeby pobiegać :D powiem szczerze ze super się biegło rano :) i taki mam długi dzień :D
Dziewczyny ja dziś 2 h przy papierach a potem jadę na obsługę :)
Chaje co do pipowca ;) nie było tak źle... :P stary jak swiat chłop... ze 100 lat ;) doczepił się do jedenj oceny ryzka zawodowego a tak to ok ;) ale wrażenie sprawił bardzo niedostępnego :P ale że byłam dupowłazem i mu kadziłam ;) poszło ok ;P chociaż nie powiem bo stres był :P
4 marca 2015, 09:56
Daga gratuluję porannego treningu. Jestem w szoku, że zerwałaś się o 5 rano żeby biegać, także wielki szacun. Ja wstaję o 6:30 zamiast o 7:30 i ten poranny trening trwa ok 40min więc nie jest taki ciężki. No ale to prawda dzień jest wtedy dłuższy, a i dużo lepiej rozpoczęty. Ciesze się, że z pipowcem wszystko poszło dobrze.
Chaje gratuluję zdanego egzaminu, wynik 4,5 to bardzo dobra ocena tak więc powinnaś być z siebie dumna. Co do tej sytuacji w pracy zgadzam się z Dagą, że postąpiłaś bardzo dobrze. Jak czytałam Twój post od razu mi przyszło na myśl, że powinnyście się co najmniej podzielić po połowie kosztami. Postąpiłaś bardzo honorowo i myślę że zwróci Ci się z nawiązką w innej postaci :)
Ja dzisiaj rano zrobiłam tylko stretching, Wczoraj wieczorem jeszcze sobie dałam czadu z ćwiczeniami więc pomyślałam żeby nie przesadzić od początku dziś się zregeneruję. Czuję zakwasy na całym ciele co oznacza że faktycznie mięśnie odzwyczaiły się od ćwiczeń. No ale są już pierwsze spadki od poniedziałku -0,8kg Lubię ten początek kiedy szybko waga spada, chociaż wiem że w większości to jest to co nam zalega w brzuchu :P Ale humor od razu lepszy i widok brzuszka, który już tak mocno nie odstaje ;)
Edytowany przez Misia_Kasia 4 marca 2015, 09:57
5 marca 2015, 14:56
chaje przyjmij moje kondolencje z powodu babci .
Zniknełam na trochę, bo znowu mam problemy. Nie chciałam Wam truć, a poza tym szlag mne trafia, że znów coś mnie ogarnicza.
Strasznie zaczeły mi puchnąć nogi i szczypać. Podejrzewałam żyły. Zapisałam się do innego rodzinnego, bo moja lekarka ma macierzyński. Na dzień dobry mnie zrąbał za tabsy i wage. Przez ostatnie 3 tygodnie ganiam po lekarzach, opuchnięta jestem jak bania. Badanie krwi, moczu, usg nerek, jajników, kardiolog. Nogi bolą i ledwo funkcjonuje. Mam zakaz stosowania diet i ćwiczeń. W moczu była krew... szukają przyczyn. Na razie wiadomo, że mam liczne kamienie w pęcherzu zółciowym. Słowem znoju jestem zastopowana i już przestaje mieć nadzieje, że uda mi się schudnąć. Waga z dzisiaj 69kg. Nie wiem ile to woda, a ile faktyczna waga. Miałam iśc w tym tygodniu przymierzać suknie, ale mi się nawet nie chce w tej sytuacji. Przez kolejne stresy, jestem w plecy ze studiami.
7 marca 2015, 11:01
czesc dziewuszki :)
Kurczę Monia przykro mi bardzo odnośnie Twojego stanu zdrowia... ;/ podejrzewam, że to bardzo uprzykrza zycie jak się ma takie dolegliwości... mam nadzieję, że znajdziesz przyczynę... mówisz, że gin Cię opieprzył odnośnie tabletek... ale ja np. po operacji usunięcia trobieli jajnika miałam normalnie wskazanie od lekarza, że mam barć tabletki przez pół roku... chodziło o to, żeby jajnik się wygoił i "wyciszył", bo jak nie ma owulacji to nie ma ryzyka ponownych torbieli... z drugiej strony tabletki mają wpływ na gospodrakę hormonalną kobiety więc też mogą powodowac zatrzymanie wody w oraganzimie... badałaś się w kierunku zakrzepicy żył?? Tez może ja spowodować długotrwałe barnie tabletek anty... ja brałam tabsy tylko 2 razy w zyciu... przez rok na studiach i pozniej po tej operacji... teraz nie biorę chociąz mój gin jest temu przeciwny :P bo się boi żeby mi się znowu jakaś torbiel nie zrobiła... a chce miec jeszcze jedno dziecko... wlasnie musze isc na kontrolę bo cos mnie kłuje lewy jajnik ;/ tak czy inaczej mam nadzieje, że Cię dobrze zdiagnozują!!! Wcale Ci się nie dziwie, że nie masz ochoty przymierzac kiecki... na Twoim miejscu też pewnie miałabym to gdzieś przy dolegliwościach zdrowotnych... trzymaj się i dawaj znać co u Ciebie :*
Kasia gratuluję spadku i zapału :D Oby utrzymywał się cały czas :D też lubię ten startowy stan bo zawsze waga szybciej spada i człowiek ma taki motor do działania ;) :D Na Twoim miejscu bym sobie teraz porobiła sama dla siebie zdjęcia w bieliznie :D i obserowala co 2-3 tyg progres poprzez robienie kolejncyh zdjęć :)
Anus Ty mi tu narzekasz, że pustu a sama wpadasz od świeta :P nie to żebym była złośliwa :P ;) ale każda z nas ma furę obowiązków.. :P wiesz jak to jest... dla chcącego nic trudnego ;) tak czy inaczej cieszę się odnośnie zmian trybu życia :) zanotowałas juz jakies spadki?
Dziewczyny u mnie ok. Mam bardzo duzo zleceń :) także cieszy mnie to :D Dziś smigam sobie z dziwuchami na taki ala Dzen Kobiet ;) Oragnziowany jest u nas w retauracji ;) ale oczywiście nie zamierzam jakoś się upić bo jutro na Dzień Kobet biorę udział w tych zawodach na 5 km :) Wojtuś stratuje na kijach :D po zwaodach idziemy do kina :) Filip bedzie u moich rodziców :)
Wczoraj byłam w Galerii :) Juz myślę o wiośnie ;) Kupiłam sobie kurtkę, taką parkę beżową :D i tak malutką dzinsową katanę :D plus apaszkę, bluzę do biegania i 2 t-shirty :) Upatrzymałam sobie też taki swetr jakby narzutka długa ciepła :) ale to może w przyszłym tygodniu :D acha... no i kupiłam koszulę białą, ale jest bardzo pojechana bo ma krótki przód i dośc długi tył ;) dziś w niej pojde na to babskie spotkanie :D do tego takie leginsy czarne 7/8 i czarne szpile :D
to jest ta koszula :P ale nieskormnie na mnie lepiej wygląda :P
7 marca 2015, 22:52
Hej, dziewczyny :) co za długi dzień. Zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy na zakupy, najpierw jedzeniowe więc jeszcze na chwilę wpadliśmy do domu zostawić wszystko i ruszyliśmy dalej. Ogólnie zeszło nam się cały dzień ale udało się parę rzeczy kupić. Żeby już nie siedzieć w kuchni poszliśmy na obiad do restauracji. Obok restauracji był jeszcze jeden sklep więc wstąpiliśmy wracając i jeszcze udało się kupić to czego wcześniej nie znalazłam. Ogólnie kupiłam kurtkę, apaszkę, dwie pary butów i bluzkę chociaż tego ostatniego miałam nie kupować bo chcę chwilowo wstrzymać się z kupowaniem zanim schudnę ;) Poniżej zdjęcie bluzki i kurtki. Swoją drogą dzisiaj dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak parka :P a ja zawsze na wszystko mówiłam kurtka ewentualnie płaszcz ;) Co do diety i ćwiczeń - wszystko idzie zgodnie z planem, a nawet ponad założony plan w tym tygodniu :)
Daga dzięki :) Właśnie takie zdjęcia zrobiłam sobie w środę rano bo mam też takie zdjęcia ale w ubraniu jak ważyłam ponad ok 85 i później już ok 70 i różnica jest ogromna. Zapału mi nie brakuje, dzisiaj mimo tych zakupów wieczorem wykrzesałam ostatnie resztki sił i poćwiczyłam :) Fajnie że i Tobie udały się zakupy i życzę udanego wieczoru (chociaż pewnie już jesteś z kumpelami). Powodzenia jutro na zawodach.
Monia bardzo mi przykro z powodu Twoich problemów zdrowotnych. Nie dziwię się, że lekarz Cię opierniczył za tabletki. Mój chirurg naczyniowy też mnie opierniczał więc teraz po prostu mu o nich nie mówię :/ wiem, że to głupie ale nie wyobrażam sobie żebym miała polegać na gumkach albo o zgrozo na metodach naturalnych. Dziwie się jednak z tymi tabletkami u Ciebie bo chyba Twój gin Ci je zalecał przy Twoich problemach ginekologicznych. Mam nadzieję, że niedługo miną Ci te wszystkie dolegliwości i nic poważnego z tego nie wyniknie. Wcale się nie dziwie, że nie miałaś ochoty przymierzać sukni ślubnej pewnie czułabym to samo. Co do zwierzania się to nie myśl sobie że nie chcesz nam tu truć czy coś bo zawsze możesz napisać i liczyć na nasze dobre słowo. Trzymaj się ciepło.
Anus zgadzam się z Dagą sama też byś mogła częściej wpadać i pisać jak Ci idzie ;) Ogólnie im częściej piszecie i opowiadacie jak Wam idzie dieta czy ćwiczenia to mnie motywuje dodatkowo. Jak to mówią w kupie siła :P Fajnie, że chodzisz na aerobik i jeszcze zabierasz kumpele - tak trzymaj! :)
Edytowany przez Misia_Kasia 7 marca 2015, 22:54