- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
14 października 2014, 18:30
Dorotka autogrzmotka to moj autrski wymysl na poczekaniu :) nie slysalam tego nigdzie ale uznalam ze smaojebka brzmi wulgarnie :P smacznego! dobry chlebek na pewno Ci nie poskzodzi w takiej ilosci. a powiedz jak tam dieta? dalej wlczysz na dukanie?
Ewcia dobrze ze Twoi rodzice mają dystanc do calej tej sytuacji z rodziną L. nie wybaczylabym tesciowi na Twoim miejscu gdyby przez niego moi bliscy sie zamartwiali przez glupoty wrrr
Monia daj znac jak po wizycie u lekarza. aaaa no i w dalszym ciągu czekamy na fotorelację z urlopu z mamą :)
Kochane jestem na maxa zawalona robotą :( nie mam kiedy do Was zajrzec za dnia ani prawde mowiac sil do dluzszego pisania :( trzymajci kciuki zeby to sie niebawem uspokoilo bo zaczynam miec dosc grrr
14 października 2014, 22:18
Grrrr skasowało mi posta :/ no ja pier....
Chaje wracaj do nasz szybko i nie daj się tym wszystkim obowiązkom :)
Monia trzymam kciuki z wizytą u lekarza, koniecznie daj znać jak już będziesz po.
Ewa ciesze się, że Twoi rodzice podchodzą do tego wszystkie z dystansem i nie wzięli sobie tego wszystkiego do siebie.
Dorota a ja właśnie uwielbiam koty :) jaszczurki to był pomysł Mojego K, ja od zawsze chciałam mieć kotka i on się zgodził jak zmieniliśmy mieszkanie na większe. Niestety mam też taki głos rozsądku w głowie, który mi mówi że to spora odpowiedzialność na lata. Poza tym my często wyjeżdżamy na weekendy i szkoda by mi było go zostawić w domu, a brać go ze sobą to też problem. Jestem pewna, że w przyszłości będziemy mieć kotka bo ja jestem kociarą :P
Jutro będę mieć luźniejszy dzień to wstawię fotki naszych trojaczków :) poza tym zaliczyłam dobre dwa dni w dietowaniu i ćwiczeniach. Dziś byłam na squashu i dałam czadu mimo pierwszego dnia @ Postanowiłam do końca roku zejść poniżej 60kg coś w okolice 58kg. No i dostałam nowy zastrzyk motywacji. Mam nadzieję, że to będzie mój ostatni etap zrzucania kilogramów.
Edytowany przez Misia_Kasia 14 października 2014, 22:18
15 października 2014, 11:46
Czesc Kochane. NIe chcialam Was zdolowac ta cala sytuacja. Ale musialam sie z Wami podzielic tym co czuje.. zle mi z tym wszystkim, ale licze na to że czas leczy rany i ze bedzie lepiej. Mam tylko nadzieje ze ta glupawka Krzyska nie bedzie sie odnawiac bo juz mu to zapowiedzialam ze drugi raz czegos takiego nie zaakceptuje i nie przezyje...
Poki co staram sie nie myslec za duzo. Kupilam karnet na silownie, biegam i aktywnie czas spedzam. Do tego dochodzą zajecia z angielskiego i szkola krawiecka wiec nie mam czasu siedziec i plakac nad rozlanym mlekiem....
Kasia jak przeczytalam o trojaczkach to w pierwszej chwili az mnie zamurowalo ... ufff dobrze ze to tylko jaszczurki :P
Chaje, Monia, Daga, Ewa, Dorotka, Kasia - buziaki dla Was wszystkich za slowa otuchy i wsparcie. dziękuję Wam raz jeszcze :*
15 października 2014, 22:32
Hej, chwale się moimi trojaczkami ;) na razie jaszczurki mają jasne ubarwienie bo mają dopiero miesiąc ale już powoli zaczynają wylinkę i widać że będą bardziej kolorowe.
PS. Macie pozdrowienia od mojego K :)
Edytowany przez Misia_Kasia 15 października 2014, 22:32
16 października 2014, 09:22
Dorotka, jak znajdziesz te zdjecia ciazowe to przeslij. Bede wdzieczna. Zreszta popatrze jeszcze na necie, na pewno cos znajde.
Chaje, nie pracuj tak ciezko. Kazdy potrzebuje czas na odpoczynek. Wiem, ze czasami nie ma wyjscia, ale postaraj sobie zorganizowac troszke czasu dla siebie.
Larice, teraz to bedzie juz tylko lepiej. Bardzo fajnie ze znalazlas sobie duzo dodatkowych zajec. Karnet na silownie to strzal w dziesiatke :) Cwiczenia sa dobre na wszystko, na rozladowanie zlosci, zapomnienie o problemach no I zrzucenie zbednych kilogramow. Trzymaj sie cieplutko
Kasia, no fajne te Twoje jaszczurki. Gdyby to byly kotki albo pieski to pewnie napisalabym ze sliczne albo slodkie :) Jaszczurek to troche sie boje. A czy one gryza? Bawisz sie z nimi lub dotykasz? Nigdy nie przyszloby mi do glowy glowy, zeby kupic sobie jaszczurki, haha. Ale podejrzewam ze gdybym miala w domu takie trojaczki, to pewnie szybko bym sie do nich przekonala.
U mnie jak zawsze problem z pracownikami. Dzisiaj miala przyjsc nowa dziewczyna, po czym dostalam od niej emaila ze nie ma pieniedzy na dojazd autobusem do pracy. Normalnie rece opadaja. O 9 ma przyjsc nastepna na rozmowe kwalifikacyjna. Szczerze mowiac to stresuje sie cala ta sytuacja. Normalnie to poszabym sama do pracy, no ale w tym momencie z moim rozmarem slonia to troche ciezko cokolwiek mi robic. Czuje sie taka bezradna, no I to najbardziej mnie wkurza. Poza tym bol w plecach zaczal bardzo mi dokuczac. Mowie Wam, juz nie moge sie doczekac kiedy urodze. Juz chce miec dzidzie w domu, no I zaczac normalnie funkcjonowac. Zajac sie praca, wrocic na silownie itd.. Mam nadzieje ze ten ostatni miesiac szybko minie.
16 października 2014, 09:23
Czesc dziewczynki moje :*
Larice czas leczy rany więc mam nadz, że z czasem bedzie Ci łatwiej!!! Jak coś to pisz... ściskam Cię mocno jeszcze raz :*
Chaje czekam na ta autogrzomotkę :) Mam nadz ze w koncu się wygrzebiesz z roboty i bedziesz miała wiecej czasu. :)
Kasia fajnie, ze masz nowy cel wagowy. I fajne te jeszczurki :) Chociaz ja bym sobie takich nie kupiła. Bardziej bym myslała o swince morskiej albo chomiku :P ale wazne, ze Wy się cieszycie :) Fajny masz cel wagowy - trzymam kciuki :))))
Ja dziewyczyny dziś jestem cały dzień na pomidorach :PPP Oczyszczam się :P Także zielona herbata plus pomidory :D ciekawe czy dam radę :P zamelduje się na koniec dnia :) Jeszcze mam drugi dzień @ więc tymbardziej wyzwanie :P ale wczoraj przeholowałam z ciastem i nie cwiczyłam więc dziś dzień reżimu ;) Nie biegam dziś bo mam @ więc dziś godzinka roweru stajonarnego :P
Jadę za chwilę do Galerii.... chciałabym sobie kupić taką spódniczkę miętową albo różową rozkloszwaną... zobaczy czy coś znajdę :) Czeka mnie inetnsywny weekend. W piątek przyjezdza kumpela z facetem - zaczynamy u nas a pozniej do klubu idziemy :) a w sobote przychodzą znajomi na kolacje :P jeszcze dziś chcemy z wojtkiem pomalować salon i Filip ma trening piłki nożnej na 16.30. Pierwszy raz idziemy - ciekawe czy mu się spodoba :)
Do usłyszenia później :****
16 października 2014, 09:24
Ojej Kasiu naprawde słodkie te jaszczurki :) nie spodziewałam się że są takie fajne :))))) co jedzą? Mają imiona juz? Chciałoby się powiedziec "niech zdrowo rosną" hihi jak to z okazji trojaczków :)))
Larice nie ma za co, na nas zawsze możesz liczyc, trzymamy kciuki! Nie martw się naszą zawiechą, dobrze ze nam o wszystkim opowiedziałaś i wyrzuciłas to z siebie. Po prostu jesteś nam wszystkim bliska dlatego przezywamy całą tą sytuację. Jeszcze by tego brakowało, żebyś obarczała się teraz winą za nasze humory :*
U mnie szykuje się pracowity weekend, zaczynam szkole i niestety na pierwszy zjazd musze jechac i wyłapać jak najwiecej informacji. Mam nadzieję ze okaze sie ze bede mogla pozniej co nieco opuszczac ;) jakos mi sie nie widzi po tak aktywnym tygodniu spedzac cały weekend na uczelni :( no ale trudno, dobrze ze to ostatni rk bo chyba sie lekko wypaliłam :P
Buziaki dla wszystkich i jakbysmy sie nie "zobaczyly", to zycze Wam miłego weekendu!
16 października 2014, 15:47
Chaje slowotworco Ty :D A ja juz myslalam ze nie na czasie jestem :D Ja na dukanie juz dawno nie jestem. Teraz jestem na diecie zrec mniej i czym chata bogata :D Nie stac nas na razie na jakas 'diete' wiec staram sie przyrzadzac to co mam ale ograniczajac tluszcz i jesc po prostu mniej. Czesto przynosze z pracy jedzenie co akurat tam gotowalam i tak troche oszczedzamy wiec ciezko w moim przypadku mowic o diecie ;) Tylko ten sport grr len ze mnie! Zyczy znosnego weekendu na uczelni. Boze jak ja sie ciesze, ze juz nie studiuje :D Tez juz sie wyczerpalam pod tym wzgledem.
Kupilam sobie dzisiaj kredke do oczu w kolorze niebieskim :P Nigdy nie mialam jak juz to czarna ale kolezanka w pracy uzywa takiej i tak mi sie efekt podoba ze tez sobie kupilam ale jeszcze nie probowalam bo dzisiaj mam czarna ;) Spotkalam sie tez na miesce z kolezanka ktora robi praktyke u fryzjera i polecila mi gumki invisibobble wiec kupilam i na razie mam zwyklego kucyka faktycznie nic nie ciagnie, gumka nie zjezdza nie placze wlosow a wieczorem zobacze czy faktycznie nie robi takiego odgniotka :P Oczywiscie ogladam juz na necie filmiki jakie cuda mozna wymyslac z tymi gumkami i bede probowac ;)
Kasiu super podejscie apropo kota :) Jestes bardzo odpowiedzialna, podoba mi sie to :) Kot to bardzo duzy obowiazek i jak pisalas nie latwo Niemozliwe?!) jest go wziasc na urlop, u kogos zostawic tez nie bardzo wiec zawsze trzeba znalezc kogos kto ma czas do kota zajrzec. Znam ten bol :( A co do jaszczurek to faktycznie slodkie. Moj tata (tzn jego kobieta) ma cos jaszczurko-podobnego takie naprawde duze to jest i pocieszny strasznie jest jak na takie smieszne niemrawe stworzonko :P Uwielbia parowki i zaczepia mojego tate jak wyciaga cos z lodowki. Moj tata jest niewidomy i ta jaszczurka jakby to wiedziala, bo normalnie na innych to stoi i sie gapi az jej cos skapnie a mojego tate to ogonem zaczepia zeby dac o sobie znac :D I podpija mojemu tacie kawe z kubka! :P
Larice a Ty pracujesz jeszcze tam gdzie pracowalas? Bo jak patrze ile masz zajec to sie zaczynam zastanawiac gdzie miejsce na prace :D
Ewa nie zdawalam sobie sprawy z tego, ze znalezc odpowiedniego pracownika do Twojej firmy to takie wyzwanie. Ja tam widze wszystko z tej drugiej perspektywy jak M szuka pracy i wydaje mi sie, ze tak maja w czym wybierac ze ciezko gdziekolwiek sie zahaczyc. A co do sportu po ciazy to podejrzewam ze jeszcze troche czasu minie zanim bezdiesz mogla wrocic do aktywnosci fizycznej :( I bron boze nie mysl o tym zeby w takim stanie pracowac!
Daga cholernie zazdroszcze wyjscia do klubu. Ale bym sie gdzies wybrala. 27 i 28 mamy integracyjna wycieczke klasowa na ktorej bedziemy wspolnie gotowac wiec juz sie ciesze bo napewno wieczorem bedzie jakas potancowka :) Nie lubie chodzic w takie miejsca ale czasami po prostu chce gdzies wyjsc i potanczyc :) Pokaz nam sie koniecznie przed wyjsciem :) I z czego Ty sie tam oczyszczasz?! Moja kolezanka w pracy to robie diete ogorkowa i caly dzien je tylko ogorki takie w occie, ja to bym za przeproszeniem srala dalej jak widziala ale chyba wlasnie o to w tej diecie chodzi :P
17 października 2014, 20:41
Hej Kochane gdzie sie podziewacie? Kto mi klaskac bedzie! Wlasnie wrocilam z silowni :) Bylam 60min na zajeciach ze stepem. Cos czuje ze jutro do pracy to bede sie turlac a nie isc :D Ale co tam, ostatni raz i 2 tygodnie urlopu! :D Ja wohl!! :D W poniedzialek jak nie bedzie padac mamy w planach z M isc na rolki! Wyczailismy fajna trase (prosta) wiec chemy sprobowac szczescia :) Mozna podjechac autem wiec rzeczy zostawimy w samochodzie i sprobujemy pojezdzic troche :)