Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)

Cześć dziewczyny

Dorotka nie niestety tak z pracą jest że dziś jest a jutro już nie. Ale nie ma tego złego....

Kasiu pierwsza przymiarka sukni to nie byle co, ślub zbliża się wielkimi krokami 

Pogoda mogła by się już unormować, nie wiem jak wy ale mnie cały czas boli głowa. Data idzie mi średnio, mam ostatnio jakieś dziwne zachcianki. 

cieszę się że wam tak fajnie idzie. jest to dla mnie duże wsparcie. 

Pasek wagi

czesc dziewczynki widze ze odpoczywacie przy weekendzie i nie zaglądacie. tez troche zabiegana byłam. dzisiaj skoczylam do galerii, kupilam kilka potrzebnych rzeczy i wyhaczyłam fajne niedrogie jeansy i bluzke :)

Ziutkowi zgotowałam prawdziwe piekło przez ten weekend :P zamierzam niebawem odpuscic bo uzyskałam co chciałam - przyznał ze spieprzył sprawe i zachował sie jak palant, przeprosił i generalnie kaja sie jak zbity piesek. jeszcze go przetrzymam troche i posciemniam ze za tydzien nie ma szans zebysmy sie zobaczyli, a potem jak mi sie zachce to moze stane sie znowu miła :P

musze Wam powiedziec ze koszmarnie sie ostatnio czuje non stop mnie mdli, jest mi niedobrze i słabo, rano nie moge sie dobudzic... załapałam az schize czy czasem nie jestem w ciązy :/ zrobilam dzis test. jest jedna kreska na szczescie ale nie wiem czy nie za wczesnie bo niby 7 dzien ale kurde naprawde niepokoi mnie moje samopoczucie. jesli to miłosc to ciezko ją znosze :P w srode jestem umowiona do gina, biore szesciopak tabsów i nie bede sie juz stresowac :P

temat diety przemilcze bo ostatnio przez te wszystkie nerwy troche poszalałam :/ ale kij tam, odpracuje. dziny leżą jak trzeba, nie jest zle ;) 

co u Was? jak weekendzik?

Hej Laski :) 

Wróciłam :DDD widze ze nawet troche postów miałam do nadrabiania ;p 

Chaje dobrze dobrze, wychowuj sobie od poczatku chłopa ;) nie ma co odpuszczac :P Kochana co do złego samopoczucia to test ciazowy po 7 dniach od sexu to za wczesnie;/ zrób sobie w labolatorium badanie na poziom bhcg - kosztuje ok. 30 zł i to jest test ciazowy z krwi. Po 7 dniach juz mozna robic. Jak beta zacznie rosnac to jest spora sznasa na ciaze. Jak sie nie jest w ciazy to beta wychodzi okolo zera. jesli wyjdzie powyzej 5 to ciaza murowana. ;/ ale to bys miała pecha;/// odpukac. Fajnie ze byłas na zakupach :) ja moze tez dzis podjade cos kupic:P chociaz w tym miesiacu juz fortune wydalam na ubrania :P 

Anus witaj :) mam nadzieje, ze tym razem nie odpuscisz:P i zrzucisz wage:P ja polecam siłownie :) u mnie spadlo ponad 5 kg za 2,5 miesiaca :) ale trzeba cwiczyc regularnie:P Kochana co do dzieci... to ja nikogo nie osadzam, ale sama czasem trace cierpliwosc do Filipa. ;/ Dziecko mimo buzki aniołka jest bardzo sprytne. I trzeba je wychowywac i byc konsekwentnym bo inaczej wejdzie na łeb.;/ sama po Filipie widze jak nas czasem wykorzystuje. Tak naprawde dopoki sama Mamą nie zostaniesz to sie nie przekonasz jak to jest. Sama jak jeszcze nie mialam dziecka to z góry załozyłam, ze bede taka siaka owaka. A jak sie dziecko pojawilo w realu to spokronialam i wiem ze wcale to nie jest takie łatwe, zeby nad dzieciakiem zapanowac ;) 

Kasiu gratuluje spadku :) Fajny przepis na ta cukinie :) Tez z Wojtkiem zrobimy :) znaczy sie bardziej Wojtus ;) 

Dorotka przykro mi odnosnie wlamania. Przesrane macie, jakis pech czy co. Bardziej sie martwie jednak o prace dla twojego chłopa. mam nadzieje ze cos znajdzie. Młody jest, jestescie juz długo tam wiec mysle ze spokojnie sie uda. Choc wiem, ze szukanie pracy pod presja czasu nie jest przyjemne. ;/ 

Kochane ja melduje ze siłownie odwiedzam reguralnie. :P :DDD wczoraj sobie taki wycisk dalam, ze mnie dzis wszystko boli. :P Wage mam stałą. :) Narazie sie utrzymyje tak na poziome 56,8kg :) ale cm spadają. Wojtek kiedys przyniosł moje stare spodnie ze studiów. Jeszcze dzwony. zalozyłam ja jakies 3 tyg temu i nie dopielam guzika. I wczoraj jak sprztalam w szafie to mi wpadły w rece i przymierzyłam. I spoko, zapiełam sie bez problemu :DDDD Wogóle wczoraj segregowalam ubrania, stwierdzilam ze to co nie potrzevbne do wora. jak nie chodze to po co ma lezeć. Powiem Wam ze sporo ubran bardzo na mnie wisi. Jednak 62kg a 57kg to jest duza róznica. :P Dzis mamy leniwą rodzinną niedzielkę :DDD ale planuje dzis wieczorkiem rower stacjonarny - nie ma lipy :DDDDD

Boze Daga nie strasz mnie :P Pani w aptece mowila ze ten test wykrywa ew ciaze wlasnie od 7 dnia. na ulotce tez tak bylo napisane :( dla pewnosci powtorze test za pare dni, na badania w laboratorium nie mam czasu bo jest pewnie czynne jak jestem w pracy. co do pracy to zerwalam sie wczoraj szybciej z roboty i chyba zaliczylam wpade bo jak złapałam tel słuzbowy dzisiaj to widzialam kilka polaczen od szefa kurde ...  on czasem ma takie jazdy ze dzwoni na minute przed koncem zeby skontrolowac czy jestem :/ bedzie lipa w poniedzialek.

Daga Ty juz masz taki spadek  sukces ze normalne ze wga juz stoi. ciezko bedzie Ci teraz zzrzucac ale nie mysl o tym, rob swoje i rzezb swoje cialo - kilogramy są juz tutaj najmniej wazne a raczej to jak sie czujesz i wyglądasz w swoim ciele :) ja ostatnio mam znowu mega zębiska na słodycze wrrrrrr cały zeszły tydzien przegwizdałam tak. od poniedzialku biore sie za siebie powaznie chyba. dzisiaj juz skubnelam oczywoscie troche czekolady i pewnie po poludniu tez sie skusze ale nowy tydzien nie ma lipy, musze sie ogarnac :P pozniej podjade na zakupy i sprawie sobie składniki do granoli - z nią łatwiej mi zaspokoić wilczy apetyt na słodkie.

Chaje powiem Ci, ze to jest 7 dni od ewentualnego zapłodnienia.. a do zapłodnienia moze dojsc nawet po 48h... peminiki musza przebyc droge do komórki jajowej, musi powstac zarodek, musi się zagnieździć w macicy i dopiero od tego momentu zaczyna sie produkcja hormonu hcg... czyli hormonu ciązy:P znam temat dobrze bo pamietam jak sie o dziecko staralismy :P test ten z apteki wykrywa zawartosc hormonu powyzej 25 jednostek. Zobacz sobie na ulotce. Ja jak bylam z Filipem w ciazy to mimo tego ze okres mi sie spoznil 2 dni zrobiłam własnie bhcg i wyszlo mi tylko 9 jednostek, czyli gdybym w tym dniu zrobila test z apteki wynik bym miala negatywny. Mam nadzieje, ze u Ciebie to tylko akas niedyspozycja i ze nic nie zbroiliscie :P najlepiej by bylo jakbys za kilka dni zrobila jednak test z krwi bhcg bo to da faktycznie 100% wynik. Test z apteyki jest wiarygodny dopiero po terminie spodziewanej miesiaczki :P

Dzieki za komplementy:P Powiem Ci ze dzis sie naprezalam w lusterku i faktycznie terningi i bialko dzialaja - juz mam naprawde fajne rece i fajnie tez mi sie plecy robią :DDDD Z waga wiem ze bedzie trudniej zrzucic bo juz mniej zostalo ale walcze dalej :P Jak mi zamkna ta siłke na koniec maja to sie przeniose do Czestochowy, napewno nie odpuszcze :P My za chwile jedziemy do Galerii - musze Wojtkowi kupic jakies spodnie, koszulki bo schudł te 10 kg i wszytsko na nim wisi :P

Długa i cieżka droga przede mną , ale czas w końcu na jakieś zmiany w życiu :)
+ 30kg do zgubiania , gotowi di startu , start!

Anuś nie znam dokładnie sytuacji... ale nadal uwazam, ze jak sie nie jest Mamą to sie nie ma co mądrzyć :P Jasne, ze masz prawo do swojego zdania. Jasne, ze dzieci sie same na swiat nie pchają... ale macierzynstwo to oprócz radonsych momentów - to jeszcze ciężki kawałek chleba. Tak jak mówie, ja mam jedno dziecko wiec jeszcze w miare łatwo.. ale np. moja sasiadka ma 2 dzieci z róznicą wieku 2 lata - nie ma pomocy ani rodziców ani tesciów i swiruje. Można nerwicy dostać i czasem nie panowac nad emocjami. Ale nie ma co oceniać z boku jak sie nie jest w 100% pewnym sytuacji. Ta moja Sąsiadka to wspaniala Żona, Mama, Gospodyni Domu a czasem ma ochote swoje dzieci pozabijac:P Ja mam jedno - a tez czasem nie mam cierpliwości... ot... jestesmy tylko ludzmi :P

Ja dzis cały dzien prasuje :P bylismy wczesniej w Galerii i obkupilam sie :P kupilam sobie swietna kurtke, spodnie takie miodowe eleganckie, biala koszule i boxerke :D Kupilam jeszcze Wojtkowi buty, 2 pary spodni i 3 koszulki :))))

Anuus fajna ta Wasza Astucha :) widac e radosna psina i ze zawojowała Wasze serducha :)

Daga foty, foty :DDDDDDDDDDDDDDDD

Ja kochane od dzis zaczynam nowy lepszy tydzien - mniej słodyczy, mniej badziewia iiiiiii koniec z paleniem :/ wiem, wiem nie przyznałam sie ale ostatnio ciagle popalałam. wydawało mi sie ze nad tym panuje ale zdałam sobie sprawe ze jak koncza sie fajki to zaczyna mnie juz telepać. a guzik tam mowie nie bede sie w to badziewie wbijała od nowa. oddaje swoją paczke dzis koledze i izoluje sie od tego ponownie. potrzebowalam takiego zrywu chyba :P

Właśnie się zabieram za ćwiczenia siłowe, wcześniej zaliczyłam rower :) odezwę się jak już będę po kąpieli.

EDIT: No to się pochwalę że dałam sobie niezły wycisk. Zawzięłam się! W weekend zgrzeszyłam bo trochę byłam zrezygnowana tym wszystkim - dietą i ćwiczeniami. Człowiek się stara, a jakoś tak słabo to idzie. Teraz postanowiłam dać z siebie 150% :) Macie jakąś fajną stronkę do polecenia z takimi siłowymi ćwiczeniami? Jutro planuję jechać po strój kąpielowy na wakacje. Mam nadzieję, że upoluję coś ładnego. 

Chaje 3mam za nas obie kciuki, żebyśmy się trzymały z dala od słodyczy! Mnie się dziś udało, a Ty jak tam? Mam nadzieję, że te objawy ciąży są fałszywe. Nie nakręcaj się za bardzo, wierzę że wszystko będzie dobrze.

Daga no widzę, że z Wojtkiem szalejecie na tej diecie :) Tylko pozazdrościć efektów i udanych zakupów :)

Anuus jak idzie dieta no i ćwiczenia?

Pasek wagi

Hej!

Dorotka bardzo mi przykro z powodu pracy M. Pocieszę Cię jednak, ze w ostatnim czasie 3 osoby z mojego otoczenia straciły pracę i wszystkim wyszło to na dobre ;) trzeba być dobrej myśli.

Ja dziewczynki na chwilę pisze z telefonu. Nie jest to wygodna forma, ale staram się Was na bieżąco podglądać.

Jestem sfrustrowana, bo po 1. jeszcze nie mam przedłużonej umowy i jestem bez laptopa. Weszłam na wagę i pokazała 69 kg przez 3 dni pod rzad, wymoary bez zmian. Masakra ćwiczę licze kalorie i przytyłam? Szlag by to trafił... Oczywiście na złość samej sobie się obżarłam....

No i najgorsze, okres mi się spóźnia dobre 2 tyg. Jestem przerażona. Niby nie ma opcji... używaliśmy za każdym razem prezerwatywy plemnikobójczej, byliśmy ostrożni. No, ale stres jest, mam stracha przed testem. Mam nadzieje, że to działalność mojej torbieli spowodowała zatrzymanie okresu. Naprawdę nic gorszego niż ciąża nie mogłoby mi się teraz przydarzyć. Nie dosyć, że jeszcze rok studiów przede mną. to musiała bym odwołac ślub, bo nie wyobrażam sobie brać go z brzuchem. AAAAAAAAAAAA oby to była tylko panika

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.