Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)

Tak jak obiecałam tak jestem :) Korzystając z okazji, że w pracy jeszcze nie rozpętała się burza postanowiłam do Was napisać.

Chaje te stroje kąpielowe są boskie, bez problemu jestem sobie Ciebie w nich wyobrazić :) Z taką motywacją do ćwiczeń zabłyśniesz na plaży. Niestety tak jak Dornec uważam, że bez przymierzenia szczególnie stroju można się rozczarować. Ta propozycja na randkę też bardzo fajna, oby tylko pogoda dopisała :)

Daga gratuluję spadków w centymetrach! Te sukienki obłędne i bardzo odważne. Ja pewnie w tej czerwonej pokazałabym się tylko mojemy K. Pewnie nawet nie zgodziłby się, żebym w takiej sukience wyszła z domu :P zazdrośnik jeden jeśli chodzi o takie sprawy. Koniecznie się pokaż, jeśli zdecydujesz się którąś zamówić :)

Dornec bardzo mnie zaciekawiłaś tą dietą. Ja w weekend miałam okazję rozmawiać z kuzynem mojego K, który jest właśnie na diecie warzywno-owocowej ale może co drugi dzień zjeść rybę i włącza wszelkiego rodzaju kasze i kiełki do tych warzyw. Kusi mnie żeby sobie zrobić taki tydzień warzywno-owocowy żeby trochę oczyścić organizm, a później powoli włączać pozostałe produktu. Poczytam sobie o tej diecie dr Dąbrowskiej.

Monia nie przerażaj się tak bardzo tym wszystkim związanym ze ślubem, my planowaliśmy z wyprzedzeniem 1,5 roku. Wydawało się, że to będzie bardzo dużo czasu żeby uzbierać kasę i wszystko sobie zorganizować. Z pomocą rodziców udało się uzbierać kasę ale my robimy większe wesele niż Ty bo na ok 110 osób. No, a jeśli chodzi o wszystkie sprawy organizacyjne cieszę się, że zaczęliśmy od samego początku coś ogarniać bo prawda jest taka że tak 3-2 miesiące przed ślubem to czas leci jak szalony :P szczególnie gdy się jeszcze zaprasza wszystkich osobiście. Tak więc słuchaj doświadczonej koleżanki i starajcie się powoli od samego początku organizować potrzebne rzeczy :) Z chęcią też zobaczę tego linka co wkleiłaś.

Czuję, że przebiję długością posta Moni ;) Ostatnio na nic nie mam czasu, na szczęście jesteśmy już na finishu zapraszania gości więc będziemy mogli odetchnąć z ulgą. Staramy się jednocześnie załatwiać wszystkie inne rzeczy potrzebne na wesele. Nie wiem czy się chwaliłam mamy już obrączki :) Nie mogę się jednak doczekać kiedy pójdę na przymiarkę sukni. Pewnie dopiero za dwa tygodnie, chciałabym do tego czasu jeszcze coś zrzucić ;) Obecnie ważę 66,9kg i chyba się to już ustabilizowało więc trzeba docisnąć! Mimo braku czasu staram się jeść zdrowo i nie grzeszyć. Z ćwiczeniami jest trochę gorzej bo nie zawsze mam czas, skończył mi się karnet na siłownię więc ćwiczę w domu. Planuję też wyciągnąć rower z piwnicy i korzystać z ładnej pogody.

Miłego dnia!

Pasek wagi

Hej kochani:)

Chaje własnie ten facet z siłowni to taki koksu... niby mam w nosie co gada ale tak jak tamten koles Tobie, tak ten mnie nerwy zepsuł. Bo człowiek sie stara a tu Cie ktos przytnie przy samej dupie.

Monia co do wesela to niestety jest tak ze wychodzi drogo. Mysmy mieli 65osób na weselu i wyszloby porównywalnie jak 30osób. Bo masz własnie te koszty stałe typu: kiecka, obraczki, fotograf, garniutur... itp. Nam wyszło cos kolo 23tys. ale to było ponad 5 lat temu.

Kasiu fajnie ze juz przebrneliscie przez zaproszenia :) to chyba najgorsze. :P

Kochane przyszły moje kiecki. Powiem Wam ze jestem pozytywnie zaskoczona. :) Czerwona bije panterke na łeb na szyje i jest mega wygodna. Wrzucam fotki :) Chaje jak myslisz jakie buty do tej czewonej, doradz cos:*

Nie wszytskie fotki sie wgrały:P

A to ta penterka :P

A to ta penterka :P

Powiem Wam tylko ze zdjęcia nie oddają uroku tej czerwone:) naparawde jest sliczna. W zasadzie cała zabudowana tylko krótka :P Chaje kochana jak bedziesz tu to podpowiedz mi cos o butach do tej czerwonej :**

moniaczkaa napisał(a):

Saskiia witaj. My zawsze chętnie przyjmujemy do swojego grona nowe osoby, jak i  marnotrawnych powracających ;D Niestety z reguły mamy tutaj jedno-postowiczów ;) Napisz coś o sobie: ile masz lat, jaką masz wagę, ile chcesz zrzucić i w jaki sposób, żebyśmy Cię wspierały-musimy coś o Tobie wiedzieć.

Mam 25 lat, waze kolo 93 kg (musze kupic baterie do wagi, grr), 173 cm wzrostu. zrzucic chce przynajmniej 20 kg - optymalnie byloby jakby udaloby mi sie zejsc do 65-63 kg, ale w to nie wierze - mam taka budowe ciala, ze waze generalnie wiecej niz wygladam, taki urok ;-) 

Chyba nie mam pomyslu, jak moglybyscie mnie wspierac - po prostu tutaj bede sobie z wami pisac i to samo bedzie motywujace :P

Daga, czerwona kiecka jest super! Ja uwazam, ze najlepsze by byly do niej proste bezowe szpilki, nie wiem na jakich obcasach sie poruszasz, ale wydaje mi sie, ze takie bylyby super:

http://www.butyk.pl/image_24179_Cieliste_szpilki_czolenka_pantofelki_platformy_szpilki_buffalo_Brianna_ZS-0651.jpg

Kochana bosko wyglądasz :):) co do butów to do tej czerwonej dobrałabym szpile nude żeby ją lekko zlagodzić i dodać szyku :)

tylko w żadnym wypadku nie błyszczące czy z lakierka :) najlepiej wg mnie zamsz lub gładka, matowa skórka ;)

ew w opcji na ostro, imprezowej możnaby pokusić się o czarne sandały typu klatki :D

mrrrrrrau :)

Dziewczynki przepraszam że ja tak tylko do Dagi, odezwe się na pewno później jak się ogarnę ze wszystkim ;) buziole!

Dzięki laski :) Jutro połaże poszukam :) Moze cos mi wpadnie ciekawego :) :*

Monia mnie też przerażają koszta ślubu dlatego wiem że sama bnym się nie zdecydowała :P może to też dlatego że nie mam specjalnych więzi rodzinnych wśród dalszych ciotek i wujków, tymbardziej kuzynostwa wiec w sumie nie mialabym dla kogo specjalnie go wyprawiac :P nie martw sie na zapas, kasa sie znajdzie jakos na pewno. podchodzicie dop tematu bardzo z głową i sporo na przód macie zaplanowane co i jak - w tej sytuacji wydaje mi się, że nic nie ma prawa Was niemiło zaskoczyć :)

Kasia szkoda ze nie bedziesz mogla zrobic fotek sukni podczas przymiarki :D tez nie moge sie doczekać aż Cie zobaczymy w całym wydaniu :) myślałaś już o fryzurze?

W ogóle ostatnio tematy ślubne na tapecie wszedzie, sezon się zaczął :) widziałam na blogu Kasi Tusk piękną stylizację dla gościa - az zapragnęłam sie wybrac na wesele - kochane, moze któraś z Was ma wolne miejsce? haha ;))))

Fajnie to wygląda, tak romantycznie ale pięknie :) bardzo trafiła w mój gust ta sukienka, mimo ze nie nosze długich ;) ale z drugiej strony na całonocnym przyjęciu wydaje mi się być świetnym wyborem - zamaist wciągać brzuch w obcisłej mini i pilnować zeby nie podeszła do góry można czuć się pięknie i swobodnie :) no to tak... kiecka juz jest wybrana, teraz czas na szukanie okazji :D

Saskiia sporo do zrzucenia ale dasz rade, pomozemy ;) powiedz co robisz dla siebie - cwiczysz, dietujesz? jaki masz tryb dnia? robisz regularne pomiary? my tutaj z poczatku stosowałysmy tabelki z cotygodniowymi wynikami, teraz jak widzisz nasze rozmowy zeszly juz na rozne inne tory ale po prostu sie przyjaznimy :) miło nam bedzie jesli dołączysz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.