Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)

Laski dzieki za rady :)

Jak kobieta jest niezdecydowana to bierze wszystko :P  obie sukienki juz zamówiłam :) nie są jeszcze jakieś bardzo drogie. :P także zobacze jak przyjda a na biede zawsze moge odesłać :P Monia sprawdziłam długosci.. beda mini, ale na mnie dłuzsze niz na modelkach bo jednak jestem nizsza :)

Monia kiedy wyznaczyliscie date? :) i tak bedziesz pieknie wyglądała - lubisz suknie a'la ksiezniczki a góre masz obłęną wiec jakby to rzec - skazana na sukces :D w kazdym razie mocno kibicuje zebys do nastepnych urodzin zgubila wszystkie zbedne cm, zyczyłabym nam obydwu zebysmy swietowaly je w wymarzonym rozmiarze kiecki i bez najmniejszych wyrzutów ;)

Daga to czekamy na real foto kiecek :D mam nadzieje ze bedziesz zadowolona :) a jak tam stylizacja hollywoodzka i sesja? noooo i jak tam sprawy zdrowotne?

Ja melduje ze zaliczylam dzisiaj bieganie ;) w prawdzie jestem srednio zadowolona bo zabralam siostre a ona cos wypadła z formy ;) jak wypluła dzis płuca po kilometrze syknela ze miała nadzieje ze seks wystarczy by zachować kondycje ;) niestety jak sie przekonałysmy nie do końca :P nooo i musialam kilka razy isc z nia chwile bo potrzebowala sie zatrzymac :P ale tak czy inaczej godzinka w ruchu przy weekendzie nie jest zła ;) obżarstwo tej soboty i niedzieli tez dosc skromne - wczoraj kawałek sernika, dzs tez cos "lekkiego" do kawy - jest git, bikini czeka ;)

Dobrej nocy kochane i udanego tygodnia :) fajnie ze bedzie taki krótki :DDD

Hej dziewczyny,

od dzisiaj zaczynam :) Mam duzo do zrzucenia, ale mam nadzieje, ze sie uda, no i licze na wsparcie na vitalii ;)

hejka 

Saskiija jesli zostaniesz z nami na dluzej niz jeden post to postaramy sie ciebie wspierac :)

Ja mam dzis od rana pracowity dzien. Bylam u moich blizniaczek w szkole zalatwic im nienotowane wolne. Przez co potzrebowalam samochod i musialam mojego M do pracy na 6 odwiezc.. ehmmm. Zrobilam juz moj soczek ponad litr i prawie spalilam sokowirowke. Normalnie mi sie czarno przed oczami zrobilo.. ;p dziala na szczescie. Teraz czekam na pierwsza klientke a pozniej nastepne az do 14 jestem upakowana pozniej wolne wiec moze uda mi sie pozwiczyc. A co u was kochani? Milego dzionka xxx

Dorenc od rana aktywna :D witaj poniedzialku :P:P:P ale nie ma tego zlego, im wczesniej wstajesz tym szybciej rozbuchasz metabolizm i bedziesz miala wiecej czasu na spalanie! ;) trzymam kciuki zeby udalo sie pocwiczyc ja tez dzisiaj ostro daje ;)

Saskiia hej ;)

Co z resztą? gdzie sie podziewacie? nie pracujcie tyle! Chodzcie na ploty 8):*

Obiecuje zostac na dluzej :) moj szwagier znalazl sobie nowa dziewczyne, ktora wazy tak na oko ze 40 kg, a jedziemy razem na wakacje - swiadomosc tego, ze jezeli nie schudne, to bede wygladala przy niej jak maly wieloryb jest jednak niezla motywacja ;-)

Joł joł joł kochane/kochani :DDD

Melduje ze ja juz po treninngu :D zarwałam dziś noc i cały dzien byłam za kółkiem. Wróciłam o 14, przespałam sie 1,5 h i pomknełam na treninga :DDDDD Takze nie ma lipy :DDD

Dorenc widze ze motywacja Ci nie spada:D tak trzymać :D :)

czesc Chaje :) a wiec jestem na tych plotach :P własnie musze ta stylizacje holywodzką zrobić:P ale ciagle mi brakuje czasu;/ ale co sie odwlecze..;P ze zdrowiem na razie ok... odpukać... nie zapeszam :P na badanie nie poszlam bo złcyh objawów brak ;)

Powiem Wam, ze dzis sie tak wkurzyłam na siłowni. Zrobiłam dziś trening obowdowy, chcialam pomeczyc całe ciało a nie tylko wybarne parte ( Chaje miałas racje ciezko mi sie przestwaic:P) No i facet do mnie z hasłem, ze robie za długie przerwy miedzy cwiczeniami, ze nie bede miala efektów, ze tak nie ma co cwiczyć. No jak mnie wkurzył. Dowalił sie doodzywek białkowych, ze po co to pije.. masakra. A najbardziej mnie rozwalił jak powiedział ze po co robie przyadiady ze sztanga na plecach, po co mi sztanga skoro jest babą, ze powinna na maszynach wiecej cwiczyc. No rozwalił mnie. Mam na siłce takich dwóch kumpli, którzy mnie nakierowują i zanaja sie bo juz długo w tym siedzą. A ten mi wali ze nie bede miała wyników. Powiedziałam mu ze to jest moja sprawa, moje ciało i moj wynik i niech sapda... ale tak sie wkurzyłam, ze myslałam ze porbitrek rozwale... ;P

Saskia witaj:) mam nadz, ze zostaniesz na dłuzej :DDD

haha Daga ale mi przypomnialas o moim koledze - znawcy z silki ;) był taki jeden koksu zawsze miał najwiecej do powiedzenia o kazdym cwiczeniu :P przysiady moje złe bo nie do konca, trening na brzuch na macie - to po co w ogole na silownie przychodzic skoro mozna w domu, bieganie na biezni bezsens jak mozna wsiasc na rower, a to takie a to smakie :P na poczatku znosilam go w miare ale kiedys w koncu cos mu tam pysknelam i sie zamknął :P ale tez mnie zawsze nerwow kosztowal :P to był taki typowy koks spompowany, bywał agresywny i czasem jak sie wczuł w to mądrowanie to az nim rzucało - palant :P

a przerwy i trening dobiera sie zawsze pod siebie, swoje oczekiwania i mozliwosci. mowienie ze taka czy inna przerwa jest zła to nonsens - a co on wie o Twoim treningu i Twoim planie? w ogole nie wdawaj sie w dyskusje z takimi i rób swoje ;) a z tą sztangą to już dowalił konkretnie ;) kazdy przedszkolak wie ze wolne ciężary są najlepsze i powinny stanowić podstawę dobrego treningu, maszyny to tylko dodatek, uzupełnienie. pewnie ma gość w domu jakiegoś kaszalota i sie wyżywa na fajnej lasce - są takie czuby ;)

Hej wszystkim :)

Jestem jestem, niestety nie mam na nic czasu. Postaram się jutro coś więcej napisać. No, a teraz mówię dobranoc bo w końcu mam okazję się wyspać :)

Pasek wagi

HEj, hej. w końcu mam chwilę na post życia ;D no to będzie długaśnie

Saskiia witaj. My zawsze chętnie przyjmujemy do swojego grona nowe osoby, jak i  marnotrawnych powracających ;D Niestety z reguły mamy tutaj jedno-postowiczów ;) Napisz coś o sobie: ile masz lat, jaką masz wagę, ile chcesz zrzucić i w jaki sposób, żebyśmy Cię wspierały-musimy coś o Tobie wiedzieć.

Dorota bidulko to Ty musiałaś wstać przed kogutem ;) narobiłaś mi smaka na taki soczek :) ale nie mam sokowirówki. Myślałam, żeby kupić, ale zdecydowanie wolę soczki owocowe, od tych warzywnych. Niestety z sokami, szczególnie pomarańczowym jest u mnie tak, ze jak się przyssam, to odejśc nie mogę ;D no, a że z owocami na diecie trzeba uważać porzuciłam ten pomysł. Dla kogoś kto zna umiar świetna opcja.

chaje termin jest uzgodniony, ale jeszcze nie zaklepany. 15 sierpnia 2015 r. Twój pomysł na randkowy szyk bardzo mi się podoba;) z klasą, nie wulgarnie, ale sexy:)

Śpij dobrze Kasiu ;)

Powiem Wam dziewczyny, że do ślubu tyle czasu i mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie mogę się doczekać i wydaje mi się, że tyyyyyyle jeszcze muszę czekać. Z drugiej wydaje mi się, że jak na zebranie takiej sumy kasy czasu jest mało. Dopóki nie zabrałam się za to wszystko, nie zdawałam sobie sprawy z kosztów... Zresztą naczytałam się, że ludzie wydają po 40-60 tys na wesele. Masakra. Mi wyszło z obliczeń około 24 tys, ale to przy okrojonych kosztach. Uroczystość ma być na około 30 osób, niby niewiele, ale pewne koszta jak dj, fotograf, czy dekoracja sali jest niezależna od ilości gości. Kasy dużo, a i tak mam wrażenie, że w porównaniu z cenami na rynku, celuje w tańsze usługi. Dosyć sporo wyjdzie nam za lokal (jeśli właśnie na ten się zdecydujemy), bo 190 zł/os. Z drugiej strony w cenie mamy tort i napoje zimne bez ograniczeń i nocleg dla nas. Zrezygnowałam z kamerzysty.  Samochód będziemy mieli prawd od znajomego.  Powiem Wam, że masakra... Oczywiście stresy, nie przeszkadzają mi w poszukiwaniu wszystkiego co się ze ślubem wiąże ;D

Zmieniając temat znalazłam fajny kalkulator, który pozwala policzyć ile trzeba jeść by w danym czasie schudnąć pożądaną ilość kg. Co wazne, pokazuje ile powinniśmy schudnąć po tyg i pokazuje dostosowana do nowej wagi ilością kalorii. Wklejam link może któraś skorzysta;) TUTAJ

Ustawiłam sobie 13 kg w pół roku, czyli mniej więcej kg na 10-14 dni. Pokazało, że powinnam mieć bilans około 1200 kcal, a ilość kalorii dla utrzymania wagi przy moim siedzącym trybie pracy to 1760 kalorii.

Dzisiejszy dzień wyglądał następująco:

1524,33 kalorii43,86 białka212,72 węgli54,09 tluszczu
MarszDystans: 7,6km Kroków: 10169Spalone kalorie: 400
Dzień1
Bilans kaloryczny dnia:1124,33
Wartość ujemna:635
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.