Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)

Hej Wszystkim :))))

Jak tam mijają świeta?

Ewcia kochana - dobrze robisz ze pozbywasz sie tej psykatej dziewuchy. Jesteś jej szefową. I powinna z Tobą rozmawiać z szacunkiem! TYmbardzije ze jestes w ciązy!! :))) Napisz jak się czujesz :)))

Chaje tak czy inaczej - i tak zazdroszcze ze masz tylko 50km do morza :))) :P My musimy jechąc prawie 500km. :P

U nas swieta mijaja tak sobie. Wczoraj sie wkurzyłam bo bylismy u Wojtka Rodziny i oczywiście sie lał alkohol hektolitrami. Nie cieprie tego. Ja sie tam czuje potrzebna tylko ze wzgledu na to, ze jestem kierowcą. Wojtek sie opił jak swinia. Zwymiotował po drodze i poszedł spać. Takze full wyspas;/ Dziś mamy gosci na obiad na 13.30, co tez jest dla mnie srednio na reke bo chcialam po prostu polezec i nic nie robic albo troche popracowac. A jeszcze musze ogarnac itp. No ale cóz - nie ma co narzekać :) Z jedzeniem oki - nie szaleje. Waga bez zmian :)

Czesc Kochani ;) u mnie tez ok. nudy troche prawde mowiac. nasiadówy, nasiadówy i jeszcze raz nasiadówy... staram się nie opychać. diety nie ma, nie oszukujmy się ale mysle ze nie bedzie traumy po ;) dzisiaj moze sie juz wreszcie uruchomie, moze do kina sie wybierzemy z siostrą albo gdzies na spacer - zobacze. jak nie to najzwyczajniej w swiecie trening i wio - w koncu poniedzialek ;)

Daga nie dziwie sie ze sie wkurzylas, tez nie lubie pijanych kiedy jestem trzezwa... no ale wlasnie pomysl, czy to aby nie tylko dlatego ze bylas trzezwa? ;) chlopak sie rozwerwał - no glupio wyszlo ale niech ma raz na jakis czas - dlaczego ja go zawsze tak bronie :DDD ;)

Monia wreszcie jestes :) dawaj tu do nas jak tylko wrocisz z rodzinnych spędów!

Ewa widziałam zdjecia ze zwierzakami :) widze ze macie aktywne Święta :) fajnie, zazdroszcze

Daga, no to Wojtek dal czadu, haha. Jestem pewna ze gdybys Ty tez pila to wygladaloby to inaczej. W moim zwiazku jest inaczej. To ja pije a L jest kierowca. L lubi alhohol, przewaznie piwko ale nie lubi sie upijac. Przez nasz 7 letni zwiazek tylko raz go widzialam nawalonego. Upil sie nalewka mojej mamy. Tak sobie popijal bo mu smakowala no I troszke przesadzil. Czuje sie dobrze, dzieki. Tylko zaczynam miec wiekszy apetyt przez ograniczenie fajek, no ale teraz codziennie rano zamiast fajka to jest sniadanko :)

Chaje, my swiat tak raczej nie obchodzimy jak w Polsce. Chlopaki nie sa katolikami, wiec nie zmuszam ich do naszych tradycji I swiatecznych obyczajow. Tak, wczorajszy dzien spedzilismy ze zwierzakami, stwierdzilismy za mamy dosyc ludzi na codzien, a zwierzeta moga nam umilic dzien. No I rzeczywiscie bylo super, tylko pogoda srednia.

Pasek wagi

Chaje to nie pierwszy raz z Wojtkiem. On nie jest zły facet. Ale swoje ma za uszami... zreszta jak kazdy.Jak jedziemy do jego Rodziny to zawsze tak jest. Zreszta on duzo pije.. chpocby piwa. I to mnie wkurza. A mama Wojtka jest alkoholikiem wiec sie martwie zeby nie oddziedziczyl po niej. Poza tym co za swieta... malo sie widzimy, a tu sie opił - film mu sie urwał a dziś zdycha. Wiec jestem wkurzona. Ale w koncu mi przejdzie;)

Ewa bardzo ale to bardzo wielkie usciski i buziole Ci sie nalezą za faje i śniadanka :)))) super ze tak zmienilas swoj tryb zycia! oby weszlo Ci to w krew :) maluszek jest najwazniejszy! bądz rozwazna przy stole a i nadwyzke kilogramowa szybko zrzucisz :) zamierzasz karmic piersią? słyszałam ze to tez niezle "wyciąga" to i owo. wczoraj byla u mnie kuzynka, ma 7-miesieczne dziecko i jestt znacznie chudsza niz przed ciąążą - maly wyjadł z niej chyba wszystko i jeszcze troche :)

Daga rozumiem Cie :( tez razi mnie nadmiar alkoholu. tymbardziej ze w tym wypadku jest jak mowisz - genetyka :/ mam w rodzinie kilku alkoholikow i wiem z czym to sie je ehhh. no coz ideałów anielskich nie ma - sama wiesz ;) Wojciech przeskrobał ale mam nadzieje ze nie bedziecie sie długo gniewać ;)

Ja dziewczynki postanowilam juz powoli wrocic do pionu i korzystajac z wolniejszego dnia zrobilam porzadny trening o wczesniejszej porze i schowalam wszystkie słodycze ;) juz wystarczy :P i tak mam miłe wrazenie ze nie objadałam sie jakos niewiadomo jak. no podjadłam troche ciasta i w ogole ale nie tak znowu zeby siedziec jak czasem i zagryzac przez kilak godzin słodkie pikantnym i na odwrót ;) mam nadzieję ze moje ciało sie za to odwdzięczy i ze sobie nie wmawiam, tylko naprawdę jest ok ;)

Jutro do pracy. Nie chce mi sie oczywiscie ale dluzej siedzenia w domu juz chyba nie zniose :P zreszta niedlugo majówka wiec znowu bedzie szansa odpocząć. nooo i na majówke jestem umówiona z moim kolegą jeziorkiem ;) ciekawe jak bedzie. oczywiscie juz mam milion zagwostek co jak z czym i w co sie ubrac i dlaczego tego nie mam heh ;) bede Was informowała na bieżąco :P

Hej dziewczyny i Kaziku ;)

Święta, święta i po świętach. Trochę podjadłam, ale bez szaleństwa.Miałam przeboje w kuchni z wypiekami, ale ostatecznie wyszłam obronną ręką z sytuacji.

Daga nie dziwię, że się zezłościłaś na Wojtka. Mój M. bardzo rzadko sięga po alkohol, ale jak mu się zdarzy, strasznie działa mi na nerwy ;D

chaje, ja też jutro idę do pracy. Nie chce mi sie :> no ale siedzenie w domu... w końcu każdemu zbrzydnie.

 

Oto mój rowerek;) sprawdzony dzisiaj w terenie.  Powiem Wam, że jeździło mi się ok, ale pod górkę podjeżdzało mi się trudno.Pewnie, to przez brak przerzutek. Muszę się przyzwyczaić. 

Pasek wagi

Chaje, dzieki za usciski I buziole. Nie jest latwo tak od razu zejsc na dobra droge, ale daje z siebie wszystko. Zdaje sobie z tego sprawe ze duzo przytyje, ale tez wiem ze pozniej wezme sie za siebie solidnie I zrzuce zbedne kilogramy. Tak, bede karmic piersia, slyszalam ze to najlepsze rozwiazanie I dla matki I dla dziecka.Od srody zaczynam prace, wiec bede miec troche wiecej ruchu. I tak az do polowy czerwca, bede organizowac sobie jakas pomoc, ale narazie nie mam do tego glowy. Dam sobie rade, a troche ruchu nie zaszkodzi. A wogole to u nas na silowni widac duzo kobiet z malymi niemowlakami. Dziecko stawiaja obok siebie przy biezni lub orbim a same trenuja, haha. Tylko dziwi mnie ze te niemowlaki jakies takie spokojne, nie wrzeszcza tylko caly czas spia, ciewkawe czy moje tez takie bedzie :)

Monia, rower piekny. Tez mi sie o takim marzy. U nas sa bardzo drogie, a ja narazie nie bede korzystac, wiec marzenie odstawiam na bok. Mam nadzieje ze bedziesz z niego czesto korzystac.

Dziewczyny, ja mam jakas manie kupywania sukienek. Nie wiem o co chodzi ale w ciagu ostatnich dni kupilam 5. I dzisiaj 3 pary balerinek I 3 pary japonek. Te japonki to tylko dlatego ze byly po £1, wiec stwierdzialm ze przyda mi sie do Albanii kilka kolorow. Takie najzwyklejsze, ale porawily mi nastroj.

Pasek wagi

Monia ale cudny rower!!! genialny jest piękny. bardzo dizajnerski :) zazdroszcze Ci go serio :P dzisiaj mialam ochote pojezdzic i wczoraj ale jak mam prosic tate zeby schodzil do piwnicy odgrzebywac naszego gorala, potem wolac go spowrotem zeby go schowal to mi sie odechcewa :P chcialabym miec u siebie takiego lanserskiego jednoślda ;) niech sie dobrze prowadzi ;)

Ewa to dopiero fit mamy hehhehe byly moze aktywne cala ciąze wiec dzieciaki sie czuja na silce jak u siebie dlatego takie spokojne ;) a tak serio to ciesze sie ze chcesz byc aktywna ale prosze o rozsądek :) nooo i w pracy przede wszystkim uwazaj. zebys przypadkiem nic nie dzwwgala i nie robila tego co nie powinnac :( martwie sie o Twoja prace najbardziej. wiem jak zasuwasz i wiem ile nerwow kosztuja Cie pracownicy. szkoda ze nie mozesz isc na 9-miesieczny urlop jak kazda inna mama na etacie i miec wszystko gdzies...

Monia ale cudny rower!!! genialny jest piękny. bardzo dizajnerski :) zazdroszcze Ci go serio :P dzisiaj mialam ochote pojezdzic i wczoraj ale jak mam prosic tate zeby schodzil do piwnicy odgrzebywac naszego gorala, potem wolac go spowrotem zeby go schowal to mi sie odechcewa :P chcialabym miec u siebie takiego lanserskiego jednoślda ;) niech sie dobrze prowadzi ;)

Ewa to dopiero fit mamy hehhehe byly moze aktywne cala ciąze wiec dzieciaki sie czuja na silce jak u siebie dlatego takie spokojne ;) a tak serio to ciesze sie ze chcesz byc aktywna ale prosze o rozsądek :) nooo i w pracy przede wszystkim uwazaj. zebys przypadkiem nic nie dzwwgala i nie robila tego co nie powinnac :( martwie sie o Twoja prace najbardziej. wiem jak zasuwasz i wiem ile nerwow kosztuja Cie pracownicy. szkoda ze nie mozesz isc na 9-miesieczny urlop jak kazda inna mama na etacie i miec wszystko gdzies...

Hej kochani :)))

Melduje ze ja juz po treningu :P nie robiłam siłowego od piatku i dzis ledwo dalam rade. Zapiłam białkiem i git ;))) Jutro tez planuje dac czadu :DDD nie ma lipy:) mimo tego ze dostalam @ to i tak pojde :P  Dzis jeszcze planuej stacjonrany:P

Monia rower bomba:) ale własnie słyszałam ze takie rowery sa typowo miejskie... ciezko własnie pod górke wjechac:P ale jest design :) poza tym przyzwyczaisz sie :P

Ewcia kilka sukienek Ci sie napewno przyda :] zreszta nam kobietom nie dosc ubran :P ja dziś pojechałam kupic jakas fajna bielizne. :D Przez to ze schudłam wszytsko na mnie wisi;/ takze staniki do wymiany :P z rozmiaru D85 spadłam na C75:P wogóle dzis sie czuje jajas taka radosna:) mimo deszczowej pogody za oknem :P

co porabiacie???

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.