- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
23 marca 2014, 17:39
Hej dziewczyny.
Ja tylko na chwile. Wczoraj mialam rodzinna fete w domu rodzinnym. Ale trzymałam sie bardzo ładnie z jedzeniem i dziś na wadze mialam 59,6 kg :) ale za to dzis zjadlam troche wiecej niz standardowo... odpokutuje wieczorem na rowerze chociaz po trosze .:)
Monia nie wierz w przesady. Niepotrzebnie wpisałyscie dziadka nazwisko bo przez ta syytacje sie tylko nakreciłyscie. Tak jak Dorotka pisze, badzcie dobrej mysle i bycie z Dziadkiem i przy Nim w miare mozliwości poki Dziadek jeszcze jest!!! Trzymaj sie! :**
Dorenc oczywiscie witamy witamy :)))))
Ja spadam dalej prasowac. Zrobilam sobie przerwe, zeby sie z Wami przywitac :)))) :*
23 marca 2014, 20:27
hejka kochane
Monia nie przejmuj sie to tylko gluoi przypadek. .
Ciesze sie natomiast ze wam tak dobrze idzie.. ja mialam zaczec od dzis ale jakos mi nie wyszlo.. zjadlam tylko dwa posilki hmmm za to kaloryczne. Za pozno wstalam bo o 12. No coz.. ;p
na silownie na razie nie chodzę bo zamrozilam sobie membership a zeby go odmrozic od nastepnego mesiaca trzeba to zrobic do 20tego poorzedniego miesiaca i sie spoznilam no.. wiec niestety dopiero od maja bede mogla chodzic. Dupa ze mnie.
Widze , ze tu planowania weselne pelna parą :) a ja w tym roku 20rocznice slubu obchodze hehe ale zlecialo..
ogladacie moze Ostre cięcie w ttv? To takie cos jak kuchenne rewolucje tylko ze w salonach fryzjerskich. Wybieram sie do tych gosci na szkolenie w czerwcu. Czekam tylko na odpowiedz czy sa wolne miejsca i wplacam pieniazki. Juz sie doczekac nie mogę :)tutaj straszna pustynia jesli chodzi o szkolenia. Pare razy usilowalam a nawet zapisalam sie ale nigdy nie bylo wystarczajacej ilosci chetnych i mi kase zwracali.. nie moge zrozumiec jak to mozliwe zeby nie chciec sie doszkalac przeciez tyle nowych rzeczy wchodzi ehhh leniuchy z tych angoli.. :(
23 marca 2014, 23:48
Hej dziewczyny;) dzisiaj już trochę lepiej u mnie. Wiecie ja specjalnie przesądna nie jestem, ale mamie śniły się 2 tygodnie temu wypadające zęby. Zawsze jej się śnią, na czyjąś śmierć i faktycznie jutro jest pogrzeb męża jej znajomej. 2 dni temu znów jej się śniły. Wiem, że moja mama wyczuwa różne rzeczy i, że to się sprawdza. Dziadek jest bardzo wychudzony. Nigdy nie widziałam tak chudego człowieka. Od ostatniej wizyty jeszcze schudł. Odleżyny się nie goja, dziadek nie daję sie oklepywać.Charczy, ma problemy z przełykaniem. Gdyby nie stymulator serca, już by nie żył.
Dzisiaj się zważyłam, waga 77,5, więc ,05kg spadło.Plan na przyszłą niedziele maks 76,9kg. pomalutku do celu;)
Jutro do pracy, wiem, że było w sobotę spotkanie. Znów wprowadzili pewne zmiany, niestety niekorzystne. Na samą myśł mam odruch wymiotny.
24 marca 2014, 08:15
Monia wiem ze u Was w rodzinie taki niepokojący zmysł to coś co się sprawdza :( musicie być gotowe na wszystko, nie chciałabym być okrutna ale z tego co piszesz z Dziadkiem jest naprawde niedobrze i cierpi. jesli okaze sie ze niedlugo go pozegnacie, przynajmniej bedziecie wiedziały już nic go nie boli. nie martw się na zapas. nic nie dzieje sie bez przyczyny :*
Dziewczyny wybaczcie ze ja tak tylko do Moni, moze dzis uda mi sie napisac wiecej.
Buziaki gorace, gratulacje za wszyetkie spadki i udane treningi ;)
24 marca 2014, 08:34
Czesc dziewczynki:)
Monia tak jak Chaje napisała, w stanie Twojego Dziadka musicie byc gotowe na wszystko.... ;/ zycie jest okrutne. Strzsane są choroby nowowtowrowe;/ Trzymajcie sie jakos. Mimo wszytsko, gratuluje spadku... chociaz pomyliłaś sie.. bo wpisałaś 7 zamiast 6... ;)
Dornec fajna sprawa z tym szkoleniem. :) I troche lipa z ta siłowną. Nie da sie nic zrobić, zagadac jakos, zeby Ci karnet odmrozili szybciej???
Chaje miło ze jestes chociaz na chwilkę. :) Jak tam Twój bark? Mam nadz, ze lepiej. Napisz w wolnej chwili jak tam sprawy w pracy...
Ja kochane dzis sie zwazyłam...bedac pewna, ze po wczoraszym pofolowaniu waga pokaze troche wiecej a tu dalej 59,6 kg:) Terapia chajowa;) dzis ide na siłkę wypalić zbedne tłuszczysko. Poza tym mam bardzo duzo pracy takze dzis musze zapieprzac, zeby jutro te roboty sprzedac. Życze Wam miłego dnia!!! :***
24 marca 2014, 09:12
Daguś probowalam uprisic ale to duza firma i przestrzegaja zasad. Problem w tym ze nie dadza rady przestawic w banku zeby zamiast 5f brali 38...
Gratuluje wagi. :) spadam sie szykowac bo na fizykoterapie jade papaski
24 marca 2014, 17:13
Hej Laski.
Dorenc to w takim razie bedziesz musiała poczekać. Szkoda. Nie ma to jak siłownia :DD A po co jezdzisz na fizykoterapie???
Ja melduje ze juz po siłowni.:))) Ale na obiad zjadłam pizze. Nie chciało mi sie gotowac dzis i z Filipem postanowilismy zamówić. Ale nie mam wyrzutów sumienia.:) Przede mna dzis duzo siedzenia. Mam sporo pracy. A jutro i po jutrze wyjazdy..;/ ale ciesze sie, ze zlecenia są :)
24 marca 2014, 17:37
ja też chcę się dołączyć. Mam problem z samozaparciem, ale koniec tego. Zbliżają się wakacje i chcę dobrze wyglądać w stroju kąpielowym :D
24 marca 2014, 18:44
Daga no cos ty pizza? I na dodatek siedzenie przed komputerem hmmm..
na fizyko jezdze na babskie sprawy watpie zeby to pomoglo no ale takie procedury tutaj maja niestety. .
ma dzis ciężki dzien. Umarla siostra mojej mamy. Moja chrzestna.. strasxnie mi ciezko. Bardxo dlugo chorowala na raka. Ale wszyscy mielismy nadzieje, ze to jeszcze nie teraz. Mama przyslala mi smsa akurat jak w szpitalu bylam , ze ciocia umiera , i że strasznie cierpi.. jedyne pocieszenie, ze to juz koniec jej cierpienia. Byla tylko 20lat starsza ode mnie.. nie lece na pogrzeb. Nie dam rady wydebic wolnego. A zreszta chce ja pamietac taką jaka była. Pelna zycie i optymizmu. Strasznie mi smutno. Caky dzien przeryczalam.. nie mam dzis glowy do diety i tak za malo zjadlam..