- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
16 marca 2014, 07:46
no.Daguś! napewno widać, fajnie że ktoś docenił twoje starania! ;)
nie wiem czy wam mówiłam ale dziś idę na chrzciny, oboje moi rodzice oboje są chrzestnymi. A zaraz potem o 18na korki także wstałam żeby się coś pouczyć
miłego dnia :*
16 marca 2014, 10:11
Hej laseczki nie wklejała tabelek i nie pisałam z dwóch powodów 1. egzamin dzisiaj o 13:15 ;( drugi atak bólu. Chyba jestem przed okresem, bo torbiel była nieuprzejma się odezwać, Jak mnie zaczeła na*****lac, to nie wiedziałam gdzie się schować. Co gorsza ketonal forte nie pomagał, a po diclofenaku w czopkach miałam odrazu biegunke, przez co nic się nie wchłaniało. Pomimo braku tabeli, mogę Was zapewnić, że kalorii było mało, bo apetyt mi nie dopisywał. Dzisiaj weszłam na wagę a tam 68kg 0.O :) było tak już w czwartek, ale chciałam sprawdzić czy się utrzyma.
16 marca 2014, 11:58
Monia gratuluje spadku:) Przykro mi z powodu torbieli... znam ten ból... dicloflenac trzeba brac niestety po wypróznieniu;/ bo inaczej faktycznie od razu kibel... jak mialam torbiel to tez miałam bolesny @ i niestety pobolowanie przy stosunku. Mam nadzieje, ze Ci sie to wchłonie.. a jesli nie musisz wyciac zeby sie pieroństwa pozbyć...
Ula kiedy miałaś ostatanio dzień, żebys mogła poleżeć tyłkiem do góry i nic nie robić..? Ty nasz pracusiu:)
Ja własnie wróciłam z Kościoła. Ostatanio sie zawziełam i chodze. Tak dla samej siebie:) Dzis mam na obiad pstraga z piekarnika :D mniam. Wogóle to naciągnełam sobie wczoraj na siłce mięsień przedramienia.. kurcze bolesne to jest. Wyszedł mi taki malenki siniak. Nawet juz chyba wiem, w którym momencie to sie stało. Dzis dzien nietreningowy wiec mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej. Idziemy dziś na basen całą Rodziną :) Ja własnie siadam do tworzenia moich treningów. :DD i listy pisonek na moją nową mp3 :))))
\
16 marca 2014, 16:42
Daga musze wziasc z ciebie przyklad i zrobic sobie plan cwiczen bo tak to potem nic konkretnego nie robie :) Dzieki za pomysl :) A co do nowej playlisty to zanim tu weszlam to tez zaczelam tworzyc hehe :D
Ulka mi sie wydawalo ze na korki chodza tylko nieuki hehe no ale w sumie jak chcesz byc naj to czemu nie ;) Ja mam kolezanke w klasie taki matol mowie Wam ostatnio miala korki w wyslala mi smsa z zapytaniem ze musi 300g zamienic na kg i ile to jest :D A co do hamakow to super sprawa tylko u nas za bardzo nie ma gdzie powiesic a takie duze loze tez super ale u nas w miescie nie ma prostych powierzchni wiec i ogrodek jets taki skosny ciezko o kawalek prostego. Niestety taki urok naszego miasta ani na rowerze normalnie pojezdzic a na rolkach to juz w ogole bo non stop pod gore i z gory.
Monia wracaj szybko do zdrowka u Ciebie ciagle cos :*
Ja wczoraj bylam z M na squashu i tak mnie pogonil po korcie ze myslalam ze go zabije :P Mowi do mnie tak 'Jak sama nei umiesz schudnac to juz ja ci pomoge' i odbijal tak ze latalam z jednego konca na drugi :D
16 marca 2014, 17:18
Dorotka dobrze, ze Twój Facet dba o Ciebie i cie goni na sqoschu ;) Co do cwiczeń.. jak robie trening siłowy to zawsze mam rozpiske, zeby nie zapomnieć czegoś. Tak mam kontrolę :) Dziś wolne wiec wykorzystuje czas na tworzenie zestawów, żeby nie tracic czasu w tygodniu. Bo jednak to schodzi. Ja ogladam pozniej każde cwiczenie, zeby wiedziec jak je zrobić. Narazie mam wszystkie te cwiczenia w ulubionych. Ale mam plan zgrac to na kompa do folderów. Dobrze, ze tworzysz pleyliste:) nie ma to jak dobra muza:DDD ja sobie dopiero zamówiłam mp3, wiec pewnie przyjdzie we wtorek - juz nie moge sie doczekać :DDD
16 marca 2014, 17:56
ojj jak ja Wam dziewczynki zazdroszcze rozpisek i treningów :) u mnie przymuowa przerwa... nadwyrezylam sobie bark :( wiecie ze mam sklonnosc do przesady, prawda? znacie mnie juz troszke... no. wiec tak zintensyfikowalam swoj trening dodajac powtorzen, cwiczen i serii ze pewnie na skutek poziomu trudnosci zawaliłam technike i mam... na poczatku mialam nadzieje ze to zakwasy ale niestety... ewidentne nadwyrezenie stawu i min tydzien przerwy pod grozbą powaznej kontuzji :( silownia jest bezpieczna ale dla rozsądnych.... debile jak ja zostają z dołem i czekoladą na fotelu :] jakby tego bylo malo pogoda uniemozliwia bieganie w ten weekend - o diete nie pytajcie :P pełen frustrat.
Daga szkoda ze nie bedziemy jesczez ciociami :) ale rozumiem Cie i szanuje Twoją decyzje :) teraz jedyna nadzieja w Ewci :)
Ula koniecznie daj znac o wynikach konkursu! :)
Monia współczuje :/ na szczescie nie znam tego bólu ale potrafie sobie wyobrazic jak koszmarnie sie czujesz :( sciskam mocno :*
Dorotka Ty i M to jak tacy fit couple z facebookowych profili motywacyjnych :) fajnie ze razem jestescie aktywni. na Twoim miejscu utarlabym mu nosa i schudla i bez jego poganiania takz eby mu kopara opadła ;)
Kasiu a co u Ciebie? umilkłaś coś... pewnie spędzasz weekend u rodziców albo zasypały Cie tematy ślubne - nie bądz wredna i nie załatwiaj tego bez nas! ;)
Ja spedzam kijowy jak juz wspomnialam weekend z kontuzją i czekoladą ;/ nie ma tragedii, nie opycham się niewiadomo jak ale nie dietuję. jestem sfrustrowana bo szef wysyła mnie na szkolenie do warszawy gdzie na poczatku musze zaliczyc jakis bzdurny test z odpowiedzialnoscia materialną jesli nie pojdzie... szkoda gadac ;/ generalnie u mnie w pracy są dymy i wszyscy sie zrą. nie bede juz smecic ale mówiąc skrótem - chyba nic dobrego z tego nie bedzie :P
odezwe sie do Was jak wróce, w tygodniu. buziaki :*
16 marca 2014, 20:41
Chaje kurcze ... przykro mi z powodu barku...;/ masz racje - musisz zrobić przerwe, zeby sie nie dorobić czegos poważniejszego... mam nadzieje, ze szybko Ci przejdzie... i masz nauczke na przyszłość... wiesz jak to jest... nadgorliwośc jest gorsza od faszyzmu:P;) co do atmosfery w pracy to faktycznie dosłownie przesrane... jak juz takie zgrzyty są, to się cięzko pracuje;/ może to chwilowy kryzys i minie... pewnie spadła sprzedaż stad problemy. Na szkoleniu dasz rade:) Ty zdolna bestia jestes :DDD To kiedy wyjezdzasz do warszawy i kiedy wracasz???
Ja Laseczki ambitnie zaliczyłam basen :DDD własnie wróciłam :) czuje sie super :D na mój naciagniety mięsień stosuje ibuprom żel i po basenie tez z nim lepiej:) Zobacze jak bedzie jutro, czy dam rade pociwczyć, czy dopiero we wtorek. Wiem, że o naciagnięty mięsień tez trzeba dbać i zrobić chwile przerwy. A to jest mięsień przedramienia, wiec jest angazowany prawie do wszytskich partii. Oczywiście i tak nie odpuszcze i jeśli nie bedzie poprawy to na siłkę pójdę tylko na orbiego:)
Chaje tez bede miała drązek w domu:DDD Kiedyś kupilismy, ale lezy w piwnicy u znajomego, Wojtus mi przywiezie i założy :D U nas na sice tez jest drażek. Próbowałam na nim cwiczyć, chciałam podciągac kolana wisząc, żeby pocwiczyc brzuch, ale drazek jest dosc wysoko i jak do niego doskocze to się bujem i nie umiem przestac. A podciągac musze w pozycji nieruchomej i stabilnej. Muszę pocwiczyć w domu, co by siary nie było ;) Pozatym powiem Wam, ze przez ta siłke - moja praca zawodowa cierpi. Bo jednak zeszło mio sporo czasu na necie. Przygotowanie trenigów itp. Ale jutro wstaje o 6 i do pracy. Nie ma lipy. Musze zaległości porobić i jakies faktury powsytwiać bo kasa sie konczy:P
16 marca 2014, 21:52
Daga tak cały dzień to pewnie w ferie był z jeden, ale tak chociaż raz w tyg. mam pół dnia które przeleniuchuje, raz na 2tyg. to piątkowe popołudnie a czasem sobotnie :) nie ma źle
Monia współczuje bólu i jednocześnie gratuluje spadku
Chaje kuruj się :* i uważaj na siebie
Daga prace nadgonisz a dobrze że robisz tyle dla siebie :) m.in. dla tego wyglądazz na młodszą! nie zachowujesz się jak matka polka tylko aktywna kobieta :)
Dorotka fajnie że się razem ruszacie :) a jak tqm twoja waga ? coś w dół czy stoi jak u mnie ?
dobranoc :*
16 marca 2014, 21:56
Dorotka są dwa rodzaje korków dla tych co nie umieją i dla tych co 60% z matury roz. to definitywnie za mało, niestety teraz nie wystarczy dobrze się uczyć i umieć, trzeba umieć rozwiązywać maturalne zadania, czasem brak jednego słówka, albo zastąpienie go innym na chłopski rozum znaczącym to samo skutkuje 0pkt. /1. Mi zalerzy na tym żeby od razu zdać dobrze a nie czekać rok- jak bd musiała to przeznacze go na jeździectwo ;pp
16 marca 2014, 23:22
No troszke sie ruch zrobil :)
Chaje przykro mi z powodu kontuzji ale jakos tak czulam ze to kiedys nastapi jak czytalam Twoje wyczyny :P A jak podciaganie Ci idzie? Jestem ciekawa ile ty kg unosisz w jakis cwiczeniach hehe :) Ja zauwazylam ze najsilniejsze mam nogi potrafie wypchnac i z 80kg ;) Fajnie w tylek wchodzi. Jutro pojde na silowke i platforme :) A wtorek zumba wiec bedzie spalanie.
Ula apropo wagi to jutro sie waze wiec dam znac ale domyslam sie ze stoi :( Ale pochwale sie ze 11 dni jestem bez slodyczy :) Ostatnio ogolnie mam mniejszy apetyt i nie mam jakis specjalnych zachcianek :) A na kolacje coraz czesciej zadowalam sie jogurtem nat :)
Chaje chcialabym mu tak nosa utrzec hehe ale zeby to takie proste bylo. No ale nie ma co gdybac jak policzylam ze do urlopu w PL zostalo 4 tygodnie a ja waze ok 10kg wiecej niz jak mnie ludzie ostatnio widzieli to sie przerazilam. A co do M to on regularnie chodzi na silownie juz od poczatku roku az jestem w szoku ze tak mu sie chce i jest konsekwentny ale on juz taki jest ze jak sie za cos wezmie to kontynuuje :)
Hmm to chyba by bylo na tyle co chcialam dodac przed snem :) Trzymajcie sie moje kochane :* Do jutra po pracy :)