- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
16 marca 2014, 23:58
Daga ja tez jak próbuje robic brzuch na drążku to dyndam bez opanowania :D to ciezka sprawa jest :P najłatwiej podciąganie nóg robi sie na takich jakby podłokietnikach (nie wiem czy wiesz co mam na myśli) tak jakby fotel w powietrzu - opiersza ramiona o poręcze i stabilnie podciągasz kolana :) na mojej silce to było na atlasie, sprawdz u siebie, tez powinno byc :)
Ula ja nie widze innej opcji przy ogromie pracy który wkładasz w szkołe zebys nie miała matury zdac spiewająco :) bedziesz swietnym weterynarzem :)
Dorotka juz doszlam do tego dlaczego mam kontuzje - słaba rozgrzewka ;/ treningi sa intensywne ale nie zabojcze, po prostu za malo sie ruszam przed a odkad zmienilam tryb na bardziej stateczny, silowy to jednak cialo odczuwa male grzanie... coz mądry polak po szkodzie :P nie dzwigam niewiadomo ile, mam dwa kettle 12 i 16 kg i z nimi cwicze. nie podziwiaj tego swojego M tylko bierz z niego przykład kochana! mi by było mega nie wsmak majac swiadomosc ze marudze ze chce chudnąć a w miedzyczasie moj facet gania na silke zamiast mnie :P do roboty kochana! nowy tydzien, chce słyszec o nowych sukcesach :*
Ja za jakas godzine wyjezdzam ;/ nie chce mi sie jak diabli, mam nadzieje ze stanie sie jakis cud i nie pojedziemy ;) wracam chyba w srode. jeszcze zobaczymy czy zostaniemy na noc. trzymajcie sie ciepło i spijcie dobrze :)
17 marca 2014, 10:51
Chaje to mam nadzieje, ze szkolenie szybko minie:) co do tej maszyny... to ja robie takie brzuchy na maszynie, gdzie siadam ale rekami trzymam takie uchwyty i ciagne nogi do brzucha... nie wiem czy o tym samym mówimy... ja cwicze na takim czyms:
http://www.youtube.com/watch?v=j5szooUdXxU
ale drazek tez bym chciała opanować... z tym, że powoli... nie wszytstko naraz.
Co do rezgrzewki to masz racje... bez tego nie można... ja napierw wchodze na orbiego na 5minut a pozniej 5minut taka rozgrzewak jak na w-f:) przysiady, skretoskłony, machanie rekami, rozgrzewanie nadgarstków, kolan, stop... :)
ja dziś ide na siłownie gdzies na 14.30 ale tylko na orbitreka na godzinke... boli mnie ten miesien i nie chce przegiąć... trening siłowy w srode:)
Laski ja dziś na wadze zobaczyłam 5 :DDD 59,8 kg :) ale powiem Wam, ze waga mnie teraz mniej interesuje... bardziej obowdy :) ale nastepne mierzenie gdzies za 2 tygodnie:) zobaczymy :)
17 marca 2014, 15:26
Laski gdzie sie podziewacie???
Dorotka pomierzyłaś sie?
Kasia Ciebie tez dawno nie było...
Ja melduje, ze juz po siłownie. Dziś spokojnie. 50 minut orbiego:) Zaraz jade do Czewy pozałatwiać pare spraw.. do usłyszenia:*
17 marca 2014, 18:45
Wow Daga 5 z przodu!! Ale Ci zazdroszcze :)))) Pomiarow nie zrobilam za pozno dzisiaj wstalam :(
W ogole to nie chcialam nic mowic jakby mi sie mialo nie udac ale pomyslalam, ze jak sama Wam powiem to bedziecie mnie pytac jak idzie i tak glupio bedzie mi sie poddac wiec przyznaje ze podjelam 30 dni wyzwania z Chodakowska :) Wczoraj wrzucila tabele na fb i pomyslalam, czemu nie :) Dzisiaj 1 dzien - skalpel wyzwanie. Z godzine po treningu cala sie jeszcze trzeslam :P Nie przepadam za nia ale cwiczenia ma dobre wiec czemu nie, akurat do wyjazdu do PL :) Motywujcie mnie i wypytujcie jak idzie :)
17 marca 2014, 18:47
Wow Daga 5 z przodu!! Ale Ci zazdroszcze :)))) Pomiarow nie zrobilam za pozno dzisiaj wstalam :(
W ogole to nie chcialam nic mowic jakby mi sie mialo nie udac ale pomyslalam, ze jak sama Wam powiem to bedziecie mnie pytac jak idzie i tak glupio bedzie mi sie poddac wiec przyznaje ze podjelam 30 dni wyzwania z Chodakowska :) Wczoraj wrzucila tabele na fb i pomyslalam, czemu nie :) Dzisiaj 1 dzien - skalpel wyzwanie. Z godzine po treningu cala sie jeszcze trzeslam :P Nie przepadam za nia ale cwiczenia ma dobre wiec czemu nie, akurat do wyjazdu do PL :) Motywujcie mnie i wypytujcie jak idzie :)
17 marca 2014, 19:39
Dorotka super, ze zaczełaś z Chodakowską. Ja tez za nia jakos nie przepadam, ale jej treningi plus dieta daja super efekty :DDD także ja napewno bede wypytywac i sprawdzac czy nie wymiekniesz ;) Dla mnie skalpel wyzwanie jest cięzki. Szczególnie te cwiczenia kiedy robi ewka na boku takie jakby pomki i do tego jeszcze macha noga, dla mnie nie wykonalne. Ja tez po tym treningu lezałam na ziemi pare minut;) Takze super sprawa:)))) Mysmy dopiero wrócili z czewy. Wojtek poszedł z sasiadem na kijki :) zawzieli sie chlopaki, co mnie cieszy:))) Ja jeszcze musze popracowac. Jutro wyjazdy i dzien nietreningowy, ale w srode bedzie moc!!! :DDD
17 marca 2014, 20:34
No Daga ja przyznam ze nie dotrzymywalam jej tempa a czasem mialam momenty ze musialam zrobic chwile przerwy bo juz bym calkiem wymiekla no ale to byl pierwszy trening wiec i tak mysle ze wyszedl niezle :) Jutro bedzie skalpel I :) Milej pracy kochana ja jutro jeszcze w planach na 20 zumba :) W tym tygodniu chyba w czwartek bede miala przerwe bo ma byc 20 stopni wiec pewnie bedziemy na ogrodku :)
17 marca 2014, 23:34
Daga wywołałaś mnie :) jestem i żyję. Postaram się jutro nadrobić Wasze posty i napisać coś więcej,
Chaje utonęłam w lawinie obowiązków ale nie ślubnych więc spokojna głowa ;) Na weekend w końcu zostaliśmy w Wawie więc znaleźliśmy też trochę czasu na lenistwo :)
PS. Macie pozdrowienia od Mojego K :)
Edytowany przez Misia_Kasia 17 marca 2014, 23:34
17 marca 2014, 23:42
HEj dziewczyny,
widzę, że wszystkie tworzą playlisty;) jakieś nowe propozycje ? Ja niby ciągle coś dodaje, a i tak słucham ciągle tego samego;) w większości staroci...
Daga gratuluje 5:) aaaa zobaczę ją za 8 kg :( no, ale kurde w końcu zobacze ;) muszę!!!
Dziewczyny jutro napiszę więcej, dzisiaj padam;/
ale umieszczam tabelki
4648 kroki | 3,8km | 180 kcal |
kcal 1072,84 | B 44,96 | W 124,90 | T 42,42 |
18 marca 2014, 13:37
Cześć kochane ja już spowrotem :) widze ze nie jestescie specjalnie aktywne :( mam nadzieje ze chociaz treningi idą jak nalezy! ;) ja niestety nadal przerwa przymusowa, dzis mam wolny dzien wiec zamierzalam cos porobic ale chyba nici z tego - bark nadal boli...
Do wawy wyjechaliśmy w niedzielę w nocy i zaraz za miastem rozwaliliśmy kolegi auto :/ wyskoczyła sarna spomiędzy drzew, nie było szans w pore zareagować - wąska, kręta droga i masa drzew. fakt, mógł wolniej jechać ale nie zasuwał chyba więcej niz 70... no i zdecydowalismy ze wracamy po moj samochod i ja pojade. teraz zaluje tej decyzji ale o tym powiem Wam pozniej ;) generalnie szkolenie poszlo ok, zaliczylam co miałam zaliczyc i wracalismy. prowadzilam samochod dwie noce pod rzad bez spania - nie wiem jak ja tego dokoałam, ale wszyscy cali i zdrowi dojechaliśmy do domu. troche obtarłam auto bo zgubilismy droge i jak zawracalam to nie zauwazylam jakiegos malego słupka i dotknelam go przy cofaniu ale to kosmetyka, jakos to przeboleje ;) zwiedzilam troche Polski, nawigacja prowadzila nas jakos tak po rusku przez same centra miast - Toruń, Bydgoszcz - piękne miejsca :) szkoda ze nie było czasu ani sił zahaczyć na dłużej.
no ale niestety szkolenie szkoleniem, okazalo sie ze dymy w pracy sa powazniejsze niz sadzilam. kolega, współwlasciciel o wszystkim mi szczerze opowiedzial bo sie przyjaznimy. wiem, ze musze szukac nowej pracy i powiem Wam ze jestem tym na maksa zdołowana... moj szef to fałszywa menda, w oczy gada mi ze wszystko ok a tak naprawde robi to tylko po to zeby wydusic ze mnie maksimum mozliwosci, boi sie ze jesli szczerze powie mi jak jest to zaczne olewac prace i sie zdemotywuje. generalnie w telegraficznym skrocie postanowil obciac mi pensje prawie o polowe (!!!) bo uwaa ze jestem za droga, proponowal takze koledze temu zeby wzial moje obowiazki i jak minie kilka miesiecy ktore wiążą nas umową z urzedem pracy to zwolni mnie i beda pracowali we dwoch i cala kasa dla nich. no comment... nie wiem jak to zrobie ale musze cos wymyslec zanim doszczetnie mnie wydup*** jestem zdruzgotana :( szkoła, spłacanie auta, inne wydatki... nic tylko teraz zaczynac od nowa. wiecie jak jest czlowiek ma dobra prace, niezłą pensje to robi plany. teraz znowu musze zaczynac wszystko od nowa i jestem przerazona :(
ale na razie bez fermentu. najwazniejsze ze wiem o wszystkim pierwsza, zdaze sie przygotowac. potem odswiezam cv i zobacze gdzie by tu mozna bylo rozesłać. trzymajcie kciuki.
Daga nie o taką maszyne mi chodzilo :) to jest typowo do brzuszkówm ja myslalam o czyms co jest lepsze do podciagania niz drazek bo nie dyndasz oooo to
to jest zwykle na kazdej slce, obczaj sobie i spróbuj - dodatkowo wzmacnia ramiona :)
Dorotka gratuluje wyzwania i trzymam kciuki! :) a na chodakowską najlepsze słuchawki w uszy i tyle ;) zdecydowanie lepiej sie na nią patrzy i nasladuje niz słucha heheh ;) powodzenia!
Monia ja ostatnio w kółko słucham kilku kawałków z polskiego regge jakos wpadło mi w ucho :)
https://www.youtube.com/watch?v=QhETBIzXE5U
https://www.youtube.com/watch?v=nHC5OmF0evM
https://www.youtube.com/results?search_query=mesajah%20ka%C5%BCdego%20dnia&sm=1
https://www.youtube.com/watch?v=unlNOLJ143Y
https://www.youtube.com/watch?v=W1kk2m7nkG8
a z takich "normalniejszych" to to
https://www.youtube.com/watch?v=p1JPKLa-Ofc
https://www.youtube.com/watch?v=YPIbULzCcCg
https://www.youtube.com/watch?v=6BnT_wkuMBA
https://www.youtube.com/watch?v=BiOmXeKyrxo
Kasiu my także gorąco pozdrawiamy Twojego K :) fajnie ze odpoczeliscie w weekend, ja w tym tyg chyba tez zrobie sobie wolne od szkoly i obowiazkow i najzwyczajniej w swiecie naładuje akumulatory :)
Edytowany przez chaje 18 marca 2014, 13:39