Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Dorota cieszę się, że odzyskaliście chociaż trochę pieniędzy za te skradzione koła :) Mam nadzieję, że dalej utrzymuje Ci się ten dobry humor.

Chaje jesteśmy i czekamy na Ciebie, w każdej chwili możesz liczyć na nasze wsparcie :)

Daga ja również przesadziłam na tych potrójnych urodzinach w domu mojego K. Jak Ci idzie dzisiejszy detoks? Odnośnie butów na siłownie polecam w coś zainwestować nawet jeśli nie biegasz. Dobre buty to podstawa, bo łatwo można nabawić się kontuzji.

Tak jak pisałam wcześniej w weekend u rodziny mojego K zaszalałam. Fajnie się spotkać ze wszystkimi ale takie imprezy tak mnie wybijają z rytmu, że cholera :/ Zauważyłam, że spokojnie jestem w stanie trzymać dietę przez weekend jak zostajemy w domu albo jak jedziemy do moich rodziców. Oni wiedzą, że się odchudzam i starają się przyrządzać coś lekkiego na obiad i na deser. No ale jak jadę do rodziców K to jakaś masakra jest  :/ Do tego chyba dostanę za szybko @, ostatnio mi się skracają cykle z 28-30 do 26-28 dni. Jeśli teraz dostanę szybciej tak jak przypuszczam to dziś mam dopiero 23 dzień cyklu.

Koniec marudzenia! Mój następny cel to nauczyć się pilnować na takich wyjazdach! Póki co nie mamy w planach wyjazdu więc trzeba się mocno wziąć za siebie bo wiosna już prawie przyszła :)
Pasek wagi

Daga pytałaś o moje hormony przez prawie 2 lata miałam na poziomie 1. pół roku temu skoczyło na 4.5 teraz już mam prawie 6....  z dobrym endokrynologiem u nas bardzo ciężko ;/ 
Chaje jak przeczytałam o tym twoim znajomym to na myśl przyszła mi koleżanka, ma 25 lat facet jest pod 50... kiedyś jakbym usłyszała to nie mieściłoby mi się to w głowie...  i od razu bym oceniała, ale ta dziewczyna jest tak niesamowicie fajna jego znam z widzenia ale tak samo otwarty, sympatyczny gość i mimo że dalej nie jestem w stanie pojąć takiego związku to nie podchodze już fo tego z odrazą bo oboje są super ludźmi... a to że nie mogę ich sobie wyobrazi razem, albo w sytuacji np. na kolacji u rodziców gdzie on jest w ich wieku.. to  już inna sprawa ;p a  na twoim msc. podobnie doradziłabym koledze.
Dorotka tak :) planuje post bez słodkiego, w zeszłym roku się udało także licze że w tym  też, an dzień kobiet dostałam 3 takie wielkie milki... ale leżą w szafce i w sumie aż tak nie kuszą ;p
Ewcia no superowo ! no to jak tak dalej będzie to grupka vitaliowych bobasów nam się szykuje ! odpocznij tak sobie kochana :*

ktoś z obsłgi V. chyba wszedł na nasze forum i przeczytał jak częśto beczymy że nam się posty kasują !! widzicie to co ja ?! automatyczne zapisywanie (już mi się zdążył komp wyłączyć w trakcie pisania tego posta i jak włączyłam to wszystko było :DD i teraz mi się co pare słów w prawym rogu wyświetla ,,zapisano " 

u mnie po starem szkoła, prawko, korki, powoli do wakacji pierwsze zawody w drugi tydzień kwietnia :D i chyba na to czekam najbardziej, no i na zdanie prawka, otwieram wczoraj tableta a tam takie fajne różne ogłoszenia sprzedarzy aut pootierane ! także mój tata się rozgląda !!! autka głównie ala terenowe nieduże jeapy ale bardzo mi się podobały ;ppp hihi trzymajcie kciuki ! :P

Czesc laski:)

Kochane, ja dziś byłam na zakupach. Stwierdziałm, ze chodze na siłownę jak lump i postanowiłam zainwestowac:) Kupiłam super adidasy...  mega wygodne:) nie były tanie, ale tak jak Kasia pisze, na tym nie ma co oszczedzać! Do tego spodnie, bluzke i skarpety sportowe:) wygladam w tym naprawde ok i dobrze sie czuje.:) takze jutro bede na siłowni modna;)

Kasia detox dziś ok:) nawet chyba ciut za mało zjadłam. waga wieczorna 60,6kg wiec mam nadzieje, ze za 2 dni bede miała paskową:) Kochana - mam tak jak Ty - imprezy wybijaja mnie z rytmu! Nie lubie tego;/ ale trzeba sobie dac rade i sie nie łamać:)

Ulcia super sprawa jakby Ci Tata kupił furę! :) Ja nie miałam swojego samochodu jak zdałam prawko, ale moi rodzice mi bez problemu pozyczali swój:)

Kochane ja spadam... jutro mam wyjazd:) musze troche kasy zarobić i oczywiście musze zdązyć na 14 na siłownie :D a teraz spadam do Wojciecha bo leży i się niecierpliwi;) buziak:**

Chaje co z Tobą????

Ps. fajnie, ze V zapisuje nasze posty na etapie ich towrzenia:) juz nie musimy sie martwic, ze sobie skasujemy przypadkowo:)

Hello Kochane! Humor dobry mam caly czas :) I dobrze sypiam i nie jestem zmeczona :) Nie wiem skad to sie bierze chyba ta pogoda :) 

A w ogole to weekend spedzilismy na ogrodku :) Kupilismy nasze pierwsze drzewko - czeresnie, wiem ze moze sie nie przyjac albo ptaki zezra ale M tak bardzo chcial to kupilismy. Dzisiaj posadzilismy oczywiscie dokumentacja zdjeciowa byla :) Pokaze Wam ale juz nie dzisiaj. Wczoraj otwarlismy tez sezon na grilla hehe nawet kuzyn z zona i mala wpadli, bylam w szoku :P Fajnei bylo choc juz kolo 18 zimno sie zrobilo. A tak straaasznie przyjemnie. Pierwsze prace w ogrodzie bardzo nam sie spodobaly ani nei wiem kiedy 2 godz minely :)

Kasia, Daga mam to samo z imprezowymi weekendami dlatego wole posiedziec w domu ;) ALbo na ogrodku. W czwartek kupie bratki bo beda w promocje i zaraz po szkole bede sadzic :) Wysialam kolejne nasionka - sloneczniki i tylko dziennie patrze jak sie maja i czy rosna :) Ahh super mowie Wam ogrodnik na 102 ze mnie :D 

Chaje pamietaj, ze zawsze mozesz nam powiezdiec co sie dzieje. To samo mi ostatnio powiedzialas :) Ale jak pomysle ze sama nei mialam ochoty o tym pisac to tez nie bede cie namawiac :* Ja to zdusilam w sobie i juz mi jakos lepiej. 

Apropo tych postow to faktycznie swietna sprawa wlasnie sprawdzialm oczywiscie wczesniej zapisujac :DSuper nawet na inna strone mozna przejsc i dalej jest post a tak to zawsze kopiowalam jak chcialam dalej czytac co piszecie :)

Pasek wagi

hEJ Laseczki:) dzisiaj zaczynam notowanie wszystkiego co jem i itd. Będę Was zamęczałą tabelkami ;)

KCAL
1443,63
B
66,13
W
152,83
T
63,30

 2,5 litra płynów:)

Opcja z zapisywaniem postów jest super:) Postanowiłam, że w dni, w które nie ćwiczę będę pieszo chodzić z pracy, albo do i z. Mam nowy telefon. Dostałam Samsunga galaxy s4 i mam fajną aplikacje s healt, liczy kroki, spalone kalorie i dystans.

kroków
5567
kalorii
204
dystans
4,3km
zaliczone
TAK

 Bilans: 1240kcal :) a zaraz idę z psem dorobić kroków :)

Daga pochwal się zakupami ;)

Dorotka fajnie, że cześć kasy Wam zwrócą za te opony.

chaje co się dzieje? :* 

Ja jestem zmęczona. Pracą, studiami, sytuacją w rodzinie, myśleniem o ślubie. Tak bardzo przydałby mi się urlop... a tu dupa. Koszty wesela mnie przerażają. Nie mogę teraz pozwolić sobie nawet na weekendowy wyjazd.

Pasek wagi

Monia ja również zacznę znów liczyć kalorię :) to daje najlepsze efekty. Poza tym to bardzo dobry pomysł z tymi spacerami do i z pracy. Nie łam się z tym wszystkim, myślę że jak wiosna się na dobre rozkręci nabierzesz trochę energii :) Ja mam trochę podobnie też jestem wszystkim przemęczona i trochę przerażona organizacją ślubu. Niestety ja nie mogę sobie pozwolić na urlop bo nie bardzo go dostanę w pracy :/ Poza tym muszę oszczędzać wolne na podróż poślubną :)

Dorota jeju ale Ci zazdroszczę tego ogrodu :) koniecznie pochwal się zdjęciami

Ula fajną niespodziankę szykuje Ci tata :) trzymam kciuki, żebyś szybko zdała na prawko i mogła śmigać autkiem.

Faktycznie fajna sprawa z tym zapisywaniem postów, zdecydowanie ułatwia to sprawę i nie będę musiała już korzystać z notatnika. Laski ja dziś byłam na squashu i padam z nóg. Grało się świetnie, a ja dałam z siebie wszystko :)

Pasek wagi

Czesc Dziewczynki :* Przepraszam , że chwile mnie nie było ale nie w formie cos jestem ostatnio - przesilenie, praca, troche zmartwien - wiecie jak jest.. wiem ze moge Wam o wszystkim powiedziec i dziekuje Wam za to, ale czasami po prostu czlowiek ma dosyc i nie chce mu sie juz zwyczajnie gadac i krecic w kolo w tym samym. zatem smety na bok, Wy i vitalia to dla mnie taka naprawde miła terapia i odskocznia :)

Ewcia gratuluje decyzji o dziecku :) bardzo sie ciesze i z całego serca Wam kibicuje :)))):*

Daga tak dlugo wytrzymalas na silce bez nowej garderoby? ;) ja kiedy chodzilam robilam sportowe zakupy raz na 2 tyg hehhe nic tak nie wzmacnia sily treningu jak fajny ciuch ;)

Kasia nie martw sie wybiciem z rytmu, doskonale Cie rozumiem - wszystkie znamy chyba ten ból... na szczescie prawda jest taka ze takie jednorazowe wybryki wcale az tak nie katują. najgorzej to zgrzeszyc raz i poplynąc - to akurat moja domena :P wiem ze wrocisz raz dwa na dobre tory i uderzysz ze zdwojoną siłą takze trzymam kciukalce za nastepne pomiary! ;)

Ula wyglada na to, ze tata zrobi Ci fajny prezent na 18tke :) bardzo sie ciesze, super ze tak kombinują! mam nadzieje ze zdasz prawko spiewająco i lada moment bedziesz mogla wozic odchodzony tyłek w fajnej furmance :))))))))))))

Dorotka rzeczywiscie cos mi teraz swita ze wspominalas o ogrodku ale wiesz jak to jest tutaj... :P tak czy inaczej pewnie to juz mowilam ale mega zazdroszcze :) chcialabym miec taki swoj kawałek trawki na owoce, warzywa i opalanie weekendami :D

Monia czyli rozumiem ze decyzja o weselichu podjeta na 100% :D nie martw sie, ogarniecie. mam nadzieje ze sporo sie Wam zwroci. w obliczu tego faktu juz kompletnie bym sie nie cykała na Twoim miejscu z delikatnym zasugerowaniem gosciom, ze prezenty to najlepiej cienkie gabarytowo, aczkolwiek konkretne w tresci $$$ ;)

Co do zapisywania postwo to niedawno widzialam ze ktos pisal na forum w dziale technicznym ze wielu osobom to przeszkadza i ze posty bezsensownie znikaja. ta osoba prosila wlasnie o uruchomienie takiej opcji w serwisie i widze ze nie trzeba bylo dlugo czekac. ajjj my tyle zesmy narzekaly ale rzeczywiscie zamiast pomyslec by gdzies to zglosic to nie ;) fajnie ze jestesmy tu juz bezpieczne z naszymi kilometrowymi postami :)

Chaje nie szkodzi sama czasem cos zapominam co pisaliscie :) Ja tez wlasnie nie moge sie doczekac opalania itp :) Juz Wam pokazuje drzewko :)

Zrobbilam tez miejsce na bratki kupie w czwartek bo beda w promocji to poroie wiecej zdjec i Wam pokaze :) Wiadomo na wiosne nie wyglada tak ladnie jak na lato ale i tak pokaze :) A i tak chce zeby wygladaly moje mini grzadki :

W ogole to sie wkrecilam i jestem kozak tak w ogrodku musielibyscie mnie widziec w gumowcach i lopata w rece do momentu az pierwsza glizde albo wiekszego robala zobacze :D

jak macie jakies pomysly do ogrodka to walic smialo :)

Pasek wagi

hahah Dorotka agentka :) nie doczytalam z poczatku i zrozumiałam ze pracujesz w gumowcach i z laptopem w ręce heheh ;))))))))))))) zawsze mi poprawisz humor wariatko :* ogródek bardzo mi się podoba, totalnie sie na tym nie znam wiec ciezko mi podpowiedziec jakis pomysł, ale znając Twoj styl podejrzewam że stworzysz tam mini cudeńko :) w wolnej chwili chętnie pogrzebue w necie w poszukiwaniu jakiś inspiracjui i coś podeślę :) a może posadzisz marchewke i sie z nią zaprzyjaznisz? :D

ja odliczam minutyu do konca pracy :P ostatnio tak masakrycznie mi sie tu dluzy... zjadam teraz wiecej posilkow tu i staram sie zeby byly lepsze wiec chociaz w brzuchu nie burczy ;) zaraz gonie na trening. msze Wam powiedziec ze po najnowszych modyfikacjach moj nowy styl ćwiczen  bardzo mi sie podoba. mam nadzieje ze efekty bedą tego warte bo troche sie mecze, nie powiem ;) a i porzucilam na rzecz silowni typowe cwiczenia spalające wiec licze na to ze bedzie warto bo wkurze sie jak finalnie ani sie nie wysmukle, ani nie wyrzezbie :P

weekendami z kolei bede biegala. obczailam sobie fajne miejsce, jade pare km za miasto do lasu i biegam tam. jest super, taki piękny zapach i swiezosc. troche sie boje tylko zwierzakow bo ostatnio przed nosem niemal smignely mi sarenki - na szczescie byly znacznie bardziej przerazone niz ja :P ale mysle ze jak robie hałas to raczej nie bedą mi przecinały drogi :) w kazdym razie staram sie nie zapuszczac gdzies tam w gęstwine tylko latam po głównej drodze wiec w miare "cywilizowana" trasa. fajnie sie z tym czuje.

Pogoda robi sie cudowna ajjj jak marze juz o opalaniu... tylko robota jak zwykle psuje szyki i szkoła :P no ale jakos trzeba wszystko poogarniać :)

Chaje hehe no wiesz laptop ma tam zakaz wstepu tak samo jak TV nie rozumiem jak mozna w takim miejscu telewizor miec serio :P Ja tez na razie sie na tym nie znam ale czytam w kazdej wolnej chwili i sie doksztalcam :) A co do marchewki to ci powiem ze mam nasionka i napewno posadze bo M chce no ale sama nie wiem moze ... :P Kiedys jadlam taka baby marchewke i w sumie nie smakowala jak marchewka wiec byla dobra :D Fajnie ze masz gdzie pobiegac tylko ja bym sie tam zboczencow bardziej bala jak zwierzat :P I co to znaczy ze bedziesz glosno biegac? Spiewasz :D A tak serio to ja bym sie bala dzika, kiedys raz na zywo widzialam pare metrow przede mna stal i cale zycie mi przed oczami przelecialo i o malo w galoty nie narobilam ze strachu a jak zapiszczalam to chyba mnie caly slask slyszal :D Jak tak o tym bieganiu slysze to tez bym pobiegala ale u mnie problem jest taki ze jak biegam na powietrzu i wdycham wtedy wiecej powietrza jak sie zmecze to od razu mnie dusi ...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.