Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Hej, przepraszam że wczoraj nie napisałam ale nie dałam rady. Miałam wczoraj za dużo na głowie. Waga niestety pokazała 68,7kg. Mimo, że cały tydzień starałam się odpracować zawalony weekend nie udało się i zaliczyłam niestety mały skok do góry :/ Ja zaraz zawijam się do rodziców na weekend. Już uprzedziłam mamę, żeby nie szalała ze słodyczami :) Obiecała upiec coś słodkiego i dietetycznego. Trzymajcie za mnie kciuki i udanego weekendu! :)

Daga gratuluję spadku :) No i fajnie, że udało Ci się coś wykombinować z nianią żebyś mogła iść na siłownię. Hehe i jakoś mnie to nie dziwi, że zleciało się mnóstwo chłopaków do pomocy. Takiej lasce to każdy chce pomagać ;)

Chaje cieszę się, że wyjazd się udał :) Trochę zazdroszczę tych wszystkich atrakcji no i słońca, z którego mogłaś skorzystać :)

Dorota gratuluję spadku! No i tak trzymaj :) Wydaje mi się, że jak tak ćwiczysz i trzymasz dietę jesteś szczęśliwsza. Bije od Ciebie dużo pozytywnej energii.

Monia nie martw się ja również zaliczyłam mały skok wagi po ostatniej wpadce. Mimo, że cały tydzień ładnie się trzymałam i ćwiczyłam nie udało się odrobić.

Gosia trzymam zatem kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli i żeby wypaliła ta Hiszpania :)
Pasek wagi
Hejka :)

Jestem tutaj nowa i chciałam przyłączyć się do was i wspierać ! razem raźniej prawda? Na początku chciałam pogratulować tym osobą , którym udaje się osiągać swoje cele dotyczące wagi i życzyć dalszej wytrwałości :d ja odchudzam się od 13 października i z wagi początkowej 90 kg  ważę już 65.8 kg ^^ wam też staje czasem waga pod czas odchudzania?

Hej laski:)

Kasiu Twój skok wagi jest minimalny i wydaje mi sie ze to moze jeszcze przez koncówke @ albo zawartosc jelitowa. Po weekendzie napewno bedzie spadek. :) Takze sie nie martw!!! Życze miłego weekendu:) Ty bedziesz miała pokusy u Rodziców a ja mam dzis gosci i pstraga z piekarnika o 20.00 plus pijemy wódke. Tez przyjdzie mi pewnie odpokutowac w niedziele o ile nie bede miala kaca;) Jak bedzie kac to cwiczyc nede dopiero w poniedziałek. Co do siowni to nawet nie chodzi o to, ze akurta sie zleciały te chłopy zeby mnie podrywac czyc cus;) tylko byli mili i pomocni. I fanie ze pomagaja a nie krytykuja i patrza dziwnie na poczatkujących. :)

Poza tym laski - jestem po wczoraj cała obolała!!! Jednak dostałam wycisk. :)

Chaje w moim treningu są tez serie z kettelbel. Niestety na tej naszej siłowni nie ma ketli, ale chłopaki mi pokazali alternatywe z hantalmi. :) Faktycznie porównujac wczorajszy trening i skalpela chodakowskej to jednak po siłowni jestem bardzije obolała... ruszyłam mieśnie ;)

Witaj Cookiekass. Gratuluje takiego wyniku. Napisz cos wiecej o sobie, jak się odchudzasz, jaka masz diete. :) Obliczyłam, ze na te 4 miesiace z hakiem masz spadek 6kg na miesiac... nie za duzo? Nie boisz sie jojo?? My moze startowałysmy z mniejszymi wagami wyjsciowymi ale chudniemy max ok. 1 kg na tydzien. Czasem i wolniej. Czekamy na ifno. :)

Ja laski spadam sprztac. Zastanawiam sie w co sie ubrac na ta domówke. Zastanawiam sie nad niebieskiemi dzinsami:) i mam taka fajana kremową koszule z cwiekami na kieszeniach. :) To jest w miare luzne towarzystwo wec nie musze byc jakas mega wyjsciowa:)

Gosiu my chetnie wysłuchamy, jak masz ochote to napisz dokładnie co u Ciebie??? I jak tam waga?? Masz jakis spadek?

Chaje no dobrze jestem w stanie uwierzyc ze nic z ciuchow nie kupilas jak slysze te ceny! :P Trzeba balo usmiechnac sie do jakiegos szejka haha :D
Dziekuje Daga a nie mozesz isc z Wojtkiem? :) Super ze upujesz karnet na silownie, fajna sprawa i jestem pawna ze napewno bedziesz chodzic :) My wczoraj zamowilismy rakiety do squasha mam nadzieje ze do naszego nastepnego wyjscia w srode zdaza dojsc :) Ja wczoraj mialam isc na silownie po pracy ale M mnie odebral strasznie przygnebiony i chcial zebym jechala do domu bo musial ze mna pogadac. Poklocil sie z mama, tzn bardzo sie na niej zawiodl i bylo mu przykro. Moze dla kogos to smieszne ale on ma tylko mame i jest bardzo z nia zwiazany i zawsze przezywa jak sie pokloca. No ale pozniej spalalam kalorie w inny sposob (chyba podobny jak daga haha :D). Swoja droga my tu tak piszemy a biedna Kasia ma post do slubu :P
Daga widze pelny profesjonalizm na silowni i nie ma sie co dziwic ze sie tak faceci do Ciebie zlecieli (okreslenie jak muchy do smrodu chyba bedzie nie na miejscu ? :D) taka laska jeszcze wiedzaca co i jak :) Ciesze sie ze Ci sie spodobalo bo to jeszcze bardziej zmotywuje :)

Monia o co chodzi z tym Majdanem? Ja nie w temacie :D Znow cos pokrecilam? A kogo mialam na mysli? Chyba Dage co? Zawsze mi sie mylicie :D Ale to nie tylko na vit w zyciu tez tak mam dzwonie do kolezanki opowiadam jej cos a ona do mnie a Ty jestes pewna ze dobry numer wybralas :D Niestety taki moj feler czesto nie potrafie kojarzyc faktow.

kasiu tragedii nie ma nie przejmuj sie waga to nie wszystko duzo cwiczysz w koncu :) I to prawda ze jak sie trzymam i mam swiadomosc ze cos mi wychodzi to jestem szczesliwsza :) Nawet M to zauwazyl. Udanego wyjazdu do mamy :* I dasz rade z tym by sie nie objadac, wiezrymy w Ciebie nie mozesz nas zawiesc :)!
PS. Mowilam ci juz kiedys, ze NIE CIERPIE czarodziejek z ksiezyca :p

Daga cokolwiek nie obierzesz bedziesz wygladac swietnie ale Twoja wozja mi sie podoba, wyobrazilam sobie jak moglabys w tym wygladac i podoba mi sie :) Pokaz sie nam pozniej. lubie Cie ogladac (jakkolwiek to teraz zabrzmi :D)
MOze to wredne ale .... YES nie tylko ja musze cierpiec z powodu zakwasow hehehe :D A swoja droga jeszcze lekko mnie trzyma po tym poniedzialku, masakra!

Ja mam znow wolny weekend :) I kolejny tez! Ale sie ciesze no ale za to marzec kazda niedziela do pracy bo kucharka bedzie na chorobowym 6 tygodni. Ale to nic sa z tego plusy kazda sobota wolna (a ja wole wolna sobote niz niedziele) i szefowa podniosla dodatek za prace w niedziele i swieta wiec bedzie troszke wiecej na koncie :)))
Pasek wagi

Dorotka dzięki za komplementy;) niestety z Wojtkiem mi sie ciezko zgrać na squoscha bo on jest w pracy od 7 do 15, wraca kolo 16.00 i jedzie na drugi etat i wraca kolo 18.30. A pozniej to juz nie mamy z kim dziecka zostawić, bo moi rodzice mieszkaja za daleko a Wojtka mam pije;/;(. Wczoraj jak poszlam na siłwonie to Nianii musialam extra zaplacic. W sumie za 2h dalam jej 25zł plus wino. No i jeszcze kupilam karnet narazie na 2 tygdonie.:) Po prostu nie mamy z kim Filipka zostawić, zebysmy z Wojtkiem mogli pojsc razem. Przykro mi, ze Twój M się pokłócił z Mamą. Ja tez mam bardzo dobry kontakt z obojgiem Rodziców i wiem, ze jak mamy inne zdania to jest mi zle. Ale moge na nich zawsze polegac. Czesto mówimy sobie nawzajem ze sie kochamy chociaz zgrzyty sie zdarzaja. Mam nadz ze Twój M się z Mamą pogozi:)

Dorotka w koncu zmieniłam wizje na dziś z ubraniami. Znaczy sie jestem przygotowana na wersje mega klasyczną:) Ale wymysliłam cos bardzije szaonego i bardzi kobiecego a zarazem wygodnego. Mam taką zwiewną spódnice jedwabną taka malonową w zasadzie na wiosne/lat. Ale zołozyłam ja , do tego czarną bluzeczkę bawełniania ale taka proązkowaną z rekawem na 3/4 i okrągłłym dekoldem i paznokcie u stóp i rąk na czarno:) Włoasy sobie rozpuszcze, walne fajny makijaz:) I mam taką kolorową branzoletkę, w zasadzie bóbel, ale kupilam w H&M i lubie ją:) Nogi bede miała gołe, bo kiecka jest długa. A bedzie mi wygodniej niz w dzinach i jednak badziej kobieco :D zobaczymy:) jakby mi się jednak efekt koncowy nie podobał to mam dzinsy i koszule w pogotowiu;) Poza tym zauwazyłam ze teraz jest modne aczenie np. cięzszych tkanin ze zwiewnymi spodnicami np. tiulowymi. Wiec stwierdziłam, ze mimo zimowej aury moge tak się ubrac bo w koncu bedziemy w domu:)

 

Hej kochane, ja juz w pracy :P jakos daje rade, dobrze ze to sobota i tylko 4 godzinki ;) na szczescie juz od rana przyszedl tak mega przystojny facet ze mi kopara opadła i poflirtowalismy sobie troche :P od razu sie humor poprawia ;)

 

Monia zapomniałam przeżyc tego prezentu dla koleżanki - przegenialny! :) strasznie mi sie podoba, czego to dzisiaj nie wymyślą :) uwielbiam takie fikuśnie pakowane rzeczy :))) ja czesto jak nie mam pomysłu na podarunek dla kogoś to biore jakiś kosz ładny lub ozdobne pudło i układam w środku słodycze, kawe, jakiś alkohol i drobiazg-pamiątkę i finezyjnie pakuję w jakiś celofan, ozdabiam i jest zawsze super efekt :)

nie dziwie Ci się, że myślami jesteś wciąż przy ślubnych tematach ajjjj mnie do ślubu daleko a też często jestem ;) pokazuj nam na bieżąco co tam sobie wyszukujesz, uwielbiam takie akcje :D myślałaś już nad fryzurą? z tego co widzę teraz jest moda na takie naturalne upięcia, fale i włosy "tknięte" wiatrem. moja znajoma jak brala slub to miala białą kiecke i czerony kwiat we włosach (taki jak z wiązanki) - pięknie wyglądała...

 

Daga cieszę się że spodobało Ci się na siłowni i że polubiłaś trening siłowy – będę miała kumę :D ja tez kocham siłkę, niestety już nie chodzę ze względu na brak czasu ale bardzo mi tęskno za tym klimatem... uważam że ciężko o fajniejsze miejsce na ziemi – serio! Co moze byc fajniejszego od pokoju z conajmniej kilkunastoma dbającymi o siebie chłopami i eksplozją endorfin :D uwielbiam ten klimat ;)

Myślę że jeansy i koszula na domówkę to fajny pomysł – bedzie wodka wiec na pewno po kilku godzinach zechcesz poczuc sie swobodnie ;) wtedy kiecki nienajlepiej sie sprawdzają :P

Kasia nie martw się wagą, dziewczyny dobrze mówią – nie da sie zawalic niewiadomo jak w 2-3 dni. Zanim sie to wszystko „ułoży” i zniknie to waga bedzie Cie niepokoiła, ale podobnie jak wszystkie sądzę że lada dzień po weekendzie wszystko będzie ok ;)

Dorotka zazdroszcze Ci tych wolnych weekendów J mam nadzieję że dobrze je wykorzystasz! Na silownie miedzy innymi i bez wymówek proszę ;))))) dajesz nam ostatnio super przyklad i mam nadzieję że tak będzie dalej :*

Wiecie co, trzeba chyba Ulke gwizdnąć na fb :P juz jakby 2 dni jej nie ma znowu, mamy sie martwic? ;)

 

Słuchajcie co ja wczoraj mialam... pojechalam do szkoly i wrocilam padnieta, polozylam sie spac dzwoni tel a tam moj szef ten drugi z ktorym sie przyjaznie i mowi ze jest impreza integracyjna i mam byc bo to tez jego urodziny, rzeczywiscie wspominal mi wczesniej ze mmay pobalować i nawet rano wczoraj cos mowil ze bedzie dzwonil na wieczor ale nie zrozumielismy sie chyba dokladnie :P ja sie zaczelam wykrecac ze juz w lozku ze to ze tamto no ale tak ładnie prosil ze wstalam, ubralam sie poszlam po flaszke do monopolowego i podyrmoliłam do nich :D aleeeez sie napiłam masakra... pili whiski, chcialam byc hojrak i nie wlewac w siebie za duzo cukru wiec wolałam bez coli iiiiiii prawie mi sie film urwal na koniec :P tańczylismy, smialismy sioe, na koniec pamietam ze odprowadzał mnie do domu ten kolega i ze szlismy doslownie od kraweznika do kraweznika i mniej wiecej tak ze dwa kroki do przodu, cztery do tyłu i w bok :P do domu mam jakies 5 minut drogi a wracalismy chyba z godzine :P ale siara w srodku nocy tak popylaliśmy pod ręke i jeszcze spotkalismy jego znajomych... makabra :P a czuje sie dzisiaj jakby mnie walec przejechał :P 

o Daga napisala w momencie jak edytowalam posta :) elegantka nasza :)))) bedziesz pieknie wyglądała

Chaje to rozumiem, ze kac gigant dzis:P lubie takie imprezy, ale na drugi dzien zawsze choruje:) ale bynajmniej jest co wspominać :DDD

Chaje do Ciebie mi z siłówką daleko, ale wazne ze zaczełam:) ze załapałam bakcyla :D poza tym po siłówce na orbitreku czuje sie super :DDD łatwiej mi podkrecic tempo, zeby spalac tłuszczyk i utrzymac puls miedzy 123 a 133:) taki jest dla mnie optymalny do spalania  No i mam alternatywe dla rowera stacjonarnego, na orbitreku mnie kolano wogole nie boli. :))) ale powiem Ci, ze naprawde dzis mnie wszystko boli ;)

Hi hi :) Chaje teraz zauwazyłam, ze pisałaś :D no a co? :) trza sie lansować ;)
Skasowałąm post na 3 km ;///////////////////

i do tego dwukrotnie... za karę będzie 10km post z moimi przemyśleniami około ślubnymi. Kobity o słabych nerwach i bez wzmożonej ciepliwości, niechże go przewiną ;)  aaa reklamacje składać do chaje:) sama chciała:P
będę po kawałku edytowac, coby nie znikł.


chaje uśmiałam się ;) na kaca... najlepsza jest praca:P wyłąż z pod walca i wypoć tę cholerę.

Dorotka zawsze przypisujesz moje posty Dadze, przyzwyczaiłyśmy się nieogarku ;D co do pytania. Majdan kijowski to opozycja do dyktatury Janukowycza walczą o niepodległość. Sprawa jest makabryczna, trup się ściele, świat niewiele może/chce zrobic. Obywatele walczą czym popadnie kostką brukowaą, kijami, butelkami... a na przeciwko jest milicja z bronią palną. Poczytaj jeśli masz ochotę. 

Daga też jestem za wersją z koszulą. Kiecka może być coraz bardziej niewygodna, wskutek kolejnych kieliszków. Fajnie, że masz takiego powera do ćwiczeń;)

Kasiu na pewno nie przytyłaś, tylko treść jelitowa Ci zalega;) Powiedz mi wybraliście podziekowania dla gości i rodziców, tyle tego, ze nie wiem gdzie oczy skierować;)
w ogóle mam pełno wątliwosci. Nie wiem, którą pieść wybrać, czy wejść razem do kościołą czy osobno. Czy kupić księgę gości w formie obrazu? Jakie wybrać obrączki? Gdzie w podróż? AAAAAaaaaaa to jest nieogarnialne...
 
Uwaga rozpoczynam kilometrowe rozterki ślubne, to wlaściwy moment, na użycie klawisza END ;D

1. Fryzura... no właśnie tu jest problem. MAm baaardzo cienkie włosy. Warkocz ma chyba 2cm... leki je wyniszczyły i są w złej kondycji.
Sama nie wiem co z nimi zrobie. Tu by mi się Dorota nasza przydała :P
Myślałąm o tym, zeby wcisnąć w nie kwiat;) Zawsze myślałąm o lekkich alach i rozpuszczonych włosach, ale praktyczniejsze jest upięcie. Nie rozpadnie się, włosy nie przykleją mi się do twarzy podczas tańca i będę mogła użyć jakiegoś wypełniacza.
To co mi sie podoba, będę musiała zweryfikować z tym, co da się zrobić, a jest tego niewiele...



Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.