Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Dziewczyny, ja tylko na chwile. Nie bedzie mnie przez jakis czas. Dziadek umarl. Rano lece do Polski, trzeba bedzie pomoc w zorganizowaniu pogrzebu. Bardzo, ale to bardzo jest mi smutno :(
Pasek wagi
Ewcia bardzo mi przykro to słyszeć, trzymaj się kochana :*
Ewa bardzo mi przykro, trzymaj się!

Ula nie wiem co napisać, przykra sprawa z tą dziewczyną o której pisałaś, że się przewróciła na lodowisku. Czasami jak o takich rzeczach myślę to aż mam ciarki na całym ciele. Odnośnie diety jestem pewna, że dasz radę. Wdziałam wczoraj Twoje szałowe zdjęcia na fb z wakacji i wyglądałaś bosko! Ile wtedy ważyłaś? 3mam za Ciebie kciuki :)

Ja znów od 8 w pracy i dzisiaj niestety nie pójdę na squasha, bo Mój K nie może. Jakoś mi głupio znów iść z kolegą więc odwołaliśmy. Miłego dnia! :)
Pasek wagi
Kasia to co mam profilowe ważyłam 62-63kg czyli w sumie 3 mniej niż teraz ale też mnóstwo się ruszałam a wiadomo że jak się ma więcej mięśni to od razu lepiwj się wygląda...

Ewcia bardzo mi przykro. Wiem, że byłaś z Dzoadkiem bardzo związana. Wiem, że moja słowa nie pomoga, ale jestem myślami z Tobą! Mam nadzieje, ze jakoś przez to przejdziecie!!!!

Ulcia podziwiam Cie... jestes taka młoda a już taka zalatana... jak ja mialam prwie 18 lat ( kiedy to było:P), to owszem - musiałam sie duzo uczyć ale tez i miala sporo czasu na przyjemnosci.. :) wyjscia ze znajomymi, chłopaki;) - wszytsko w granicach rozsądu oczywiście:) wiem, ze realizjesz sowje marzenia i podziwiam Cię za to, ale czasem trzeba troche odpuscic i nabrac oddechu. Sama widzisz na przykładzie Twojej kolezanki, ze zycie jest tylko jedno i jakos trzeba znależć zloty srodek. :) Poza tym takie sytacje pokazuja, ze nie mam co narzekac bo inni maja 100 razy gorzej i daja rade!!! Kochana to bedziemy Cie pilnować z dietką:)))

Kasia to ile razy w tygodniu planujecie chodzic na squoscha? Szkoda, ze dzis nie wyszlo. Ja tam bym poszla z kolegą, tym bardzije ze to Wasz dobry Ziomek:) ale oczywiście szanuje wybór:)

Dziewczyny ja dzis mam maskaryczny dzien. Po pierwsze prosze o kopniaki.. tak bylam dzis zalatana, ze za malo jadlamn;/ wyjechalam bez sniadania, mialam duzo na głowie - wrócilam teraz i dopiero cos zjadlam;/ nie cierpie tak. Ale nie wyrobilam sie dzis, musialam byc wczesnie w jednej z firm, zanim sie wyszykowalam, zanim Fillipa ogranelam, nakarmilam i zaprowadzilam do Nianki - juz bylo za pozno. Naszykowlam sobie kanapki na wynos, których w pospiechu nie zabralam. ;/

Poza tym byłam w tej firmie rano, w której jestem bhp-owcem. Ja ich wszytskich znam bo pracowalam tam pnad 3 lata na etacie. Firma ztrudnia 40 osób i jest teraz w kiepskiej syt. finansowej. I nagle sie wszytskim przypomnialo, ze nalezy sie im dofnansowanie do okularów koreckyjncy. I nagle Dyrektor tej firmy dostał 5 faktur. Dofinansowanie wynosi 250zł wiecjakas kwota sie robi. No i ja niepotzrebnie kapnelam jezorem, ze moze im troche obciac skoro jest tak zle z kasa. Pracownicy to słyszeli, rozeszla sie plotka i sie do mnie nie oddzywaja. Gadalam jeszcze raz z Dyrektorem, zeby im tego nie obnizał bo odpowiedzoalnosc  spadla na mnie a jestem jako bhp- owiec łacznikiem miedzy pracownikami i dyrektorem. Dyrektor sie smial, ze mam se nie martwic i na razie niczego im nie obnizy. Ale niesmak pozstał. Mam swiadomosc, ze zawalilam bo niepotrzebnie powiedzialam o tej obniozce. Z drugiej strony, maja ryzyko zwolnienia bo jest kiepsko w branzy a wysypuja sie nagle wszyscy z okularami. Poza tym jak wracalam juz z ostatanie szkoly to nie zauwazylam fotoradaru, kapnelam sie jak juz mizdjecie cyknął - takze to co dzis zarobilam pojdzie na mandat!!!!!!!!! Normalnie rewelacja:)

Ula właśnie to zdjęcie miałam na myśli, zatem do dzieła z ćwiczeniami! :)

Daga ja chodzę raz w tygodniu na squasha. Dziś miał być ten planowany wypad. Dziwny zbieg okoliczności sprawił, że w poniedziałek poszłam chociaż nie miałam tego w planach ;)
Masz też kopniaka ode mnie za brak śniadania. Ja wiem, że jesteś w biegu ale to nie jest usprawiedliwienie. Tyle ostatnio czytałaś o spalaniu tłuszczu, nie było tam coś o zdrowym odżywaniu albo spowolnieniu metabolizmu jak się za mało je? Ja kiedyś z własnej głupoty głodziłam się w pracy myśląc że dzięki temu schudnę i dupa blada jakoś nie chudłam. Nadrabiałam w domu, po pracy. Teraz jak liczę sobie kalorie to sama jestem zdziwiona ile mogę zjeść, a mimo to mieszczę się w limicie. Zatem zawsze jem śniadanie w domu przed pracą, a w pracy jem drugie śniadanie + obowiązkowo jakiś owoc czy warzywo. Musisz wyrobić sobie zdrowe nawyki jedzeniowe! :) Z tą firmą też widzę słabo wyszło, nie wspominając już o zdjęciu z fotoradaru. Z jednej strony dziwię się tym pracownikom, że jeszcze nadwyrężają budżet firmy, a z drugiej strony wcale nie. Ponieważ jeśli ktoś przeczuwa, że niedługo zostanie zwolniony chce wyciągnąć jeszcze z firmy tyle kasy ile może zanim straci pracę :P

Ja dzisiaj urwałam się troszkę szybciej z pracy i jestem już w domu. Niestety ostatnio cały dom mam na głowie i dodatkową robotę, którą sobie wzięłam :/ No, a mój K ma swoje problemy i staram się go jakoś wspierać..

Już niedługo weekend! Miłego popołudnia :)
Pasek wagi
Kasiu widze ze u Was to jak u nas :) Ustalilismy z M ze nie kupuje nic do wiosny az wyjda nowe ciuszki i ja bede miala mniejszy rozmiar hehe :) Ale wydaje mi sie ze nawet jak schudniesz sukienka bedzie dobra. Pokaz :) !!
Witaj Ula z mila checia bedziemy Cie bombardowac na fb a jak to nie pomoze to zaczniemy Ci pisac na Twojej tablicy moze cie to zmobilizuje zeby inni nie musieli wiedziec ze jestes na vit hehe :D Fajnie ze jestes! Uwazaj na siebie zeby nie skonczylo sie na zbiorce dla Ciebie :(
Ewa strasznie ale to strasznie mi przykro :( Moje kondolencje trzymaj sie jakos :*
Daga Ty sie tam martw czy dobrze na zdjeciu wyszlas haha :D A tak serio no to juz trudno stalo sie.
U mnie tez dzisiaj stres i problemy :( Od jakiegos czasu cos nam pykalo w aucie pod maska dzwiek taki jakby sie gdzies jakis listek zaczepil i haczyl podczas gdy chodzil silnik ale co sie okazalo? To kompresor z klimatyzacji sie zepsul :( KOsztuje ok 500€ do naszego auta!!! Chyba sie zastrzele :( My takiego pecha mamy z tym samochodem ze to sie w glowie nie miesci :( Na razie odloczyl mechanik kompresor zey tego dzwieku nie robil no ale trzeba bedzie wymienic plus takie cos do chlodzenia (nie wiem jak sie to po Polsku nazywa) plus nabicie klimy w sumie ponad 600€ ;( My tak z naszych pieniedzy to nic ni emamy same naprawy ani oszczedzic ani nic ;( Jeszcze w kwietniu przeglad wiec  kolejne 200€ ...
Pasek wagi

Kasiu ja sie nigdy ale to nigdy nie głodze..:) zawsze jem sniadanie! (kilka razy mi sie zdarzyło nie zjeść, w jakiś mega cieżkich dniach). Dziś po prostu bym nie zdazyła. Chcialam zjesc zaraz w drodze ale zapomniałam z domu zabrac:) Masz racje, ze to nie wytłumaczenie. Ale dziś miałam z rana zapieprz, umówiona byłam z dyrekotrm na scisla godzine a on mial pozniej wyjazd i nie moglam sie spoznić stad taki bład. Ale spoko - poki co mnie wilczy apetyt nie chwycił! Zaraz zjem gercką i trening dziś kolo 20.00:) Pomijam fakt, ze wyguzdrac sie z domu z Filipem do Nianki graniczy z cudem - to dziecko na wszystko ma czas:PPP Próbuje sie wytłmaczyć:)

Dorotka z samochodami tak jest, ze niestety sie psuja;/ my tez ciagle ladujemy kase w samochody! ;///

Laski miłego wieczorka, bede pozniej :D

Kochane, juz jestem jak wiecie, jutro na pewno do Was napisze :*

Troszke juz wczoraj nadrobiłam posty w pociągu ale wieczorem padłam jak kawka a dzisiaj mam jeszcze kilka rzeczy do ogrnięcia i nie wiem czy zdążę napisac.

Ewunia rzuciła mi się w oczy smutna wiadomosc. Bardzo współczuję Tobie i Twojej Rodzinie :( Jesteśmy z Wami :*
Wracaj chaje wracaj musisz sie spowiedziec co zjadlas ile i czemu tak duzo hehe :D Mowilam Wam ze dzisiaj juz prawie zakwasow nie mam?! Przeczytalam w necie ze na zakwasy najlepsza goraca kapiel a ze nie mam wanny to zrobilam prysznic naprawde tak goracy te hej na oba poldupki i uda :D i dzisiaj jak reka odjal, sa delikatne zakwasy ktore smialo moge zaliczyc do kategorii 'przyjemnych zakwasow' :) Juhu!!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.