- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
11 marca 2012, 21:59
Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1018
11 lutego 2014, 20:54
Chaje fajna sprawa z tym samolotem :) faktycznie masz pomysłowego szwagra! ;) Ja właśnie ogarnęłam kuchnie bo po weekendowych zakupach wszystko się gdzieś walało, poszaleliśmy z herbatami i innymi suchymi rzeczami i jakoś brakło miejsca w szafkach. Teraz to jakoś poukładałam i jest tak jak być powinno. Poza tym mam już za sobą 40min cardio, a jeszcze o 22 mam squasha. Niestety wcześniej nie było wolnego kortu. Więc pewnie wrócę, wykąpię się i padnę na wyrko :P
Daga jak pisałaś o tym tuńczyku od razu mi się przypomniało jak robiłam makaron z kaparami i anszua (anchois - takie sardelki małe słone). Bosz jakie to było ohydne :P Nigdy więcej te dwa składniki nie zawitały w mojej kuchni.
Edytowany przez Misia_Kasia 11 lutego 2014, 20:54
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
11 lutego 2014, 23:00
Hej Kochane! od poczatku tygodnia zapieprz bo kolezanka z pracy chora a 2
inne na urlopie to sobie wyobrazcie ... Dzisiaj jedna z urlopu
sciagneli bo nie dalo by rady. Takze zmeczona jestem ale mimo to chodze
na silownie! Bylam wczoraj i dzisiaj na zumbie, znow polknelam bakcyla
:) No i zeby nie bylo za pieknie to cos mi sie stalo z kolanem!!
(Epidemia jakas czy co?!) Spuchlo mi i mam wrazenie jakbym miala w nim
wode albo jakis plyn. Chodzic moge ale nie moge wyprostowac na maksa ani
zgiac bo czuje opor i bol. Pomyslalam, ze to pewnie bunt ciala na
ciwczenia po dlugim czasie wiem pomyslalam, nie dam sie dzisiaj tez
zumba! Posmarowalam kolano mascia rozgrzewajaca i poszlam. Wszystko bylo
dobrze dopoki nie przyszlam do domu. Kolano spuchlo jeszcze bardziej
mam trudnosci z chodzeniem, poczytalam z ciekawosci na necie co to moze
byc i wyszlo by na to ze zebrala mi sie woda w kolanie i nie powinno sie
za wiele nadwyrezac kolana, pod zadnym pozorem cwiczyc i nie rozgrzewac
go tylko chlodzic!! Boze ale jestem genialna z moimi metodami :D
Poczekam do jutra rana jak sie sprawa potoczy i jutro zobacze co dalej.
Akurat bede pracowac z kolezanka ktora pracuje tez w przychodni
ortopedycznej, moze uda mi sie zalatwic termin bez kolejki. Boze ale sie
nabawilam ...
Ale z przyjemniejszych rzeczy to bylam w drogerii
nakupilam tego tyle ale najbardziej ciesze sie z eyelinera w zelu :)
Naczytalam sie w necie ze taki najlepszy poza tym moja kolezanka uzywa i
zawsze ma ladna kreske wiec kupilam i powiem wam ze od razu mi wyszla
ladna kreska :))
O taki z pedzelkiem od razu (czarny oczywiscie)
![]()
Moze kiedys sie skusze na inny kolorek :)
Daga wiesz ze ja uwielbiam ziola prowansalskie ale nie pomyslalam, zeby posypac nimi kanapke? :) Dzieki za pomysl!
Kasiu
ja przy obecnej wadze tez mam problem obcierajacych sie ud :( Problem
zniknie jak jeszcze troche schudniesz :* Boze idziesz jak burza super
waga!! Tak zazdroszcze ci squoscha czy jak to sie tam pisze! :D My z M bysmy chetnie poszlo ale nie wiem gdzie? Musze poszperac w necie.
Tyle sie naczytalam ze nie wiem co mialam pisac :D
Chaje kurde ale ci zazdroszcze juz pewnie odliczasz nie dni a godziny!! :) I pamietaj trzaskaj fotek ile sie da! Jestesmy spragnine i zadne wrazen! :P
Padam na twarz, ide spac! :***
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1018
12 lutego 2014, 00:48
Dorota miałam podobną sytuację z kolanem, zebrała mi się woda (płyn) i nie mogłam dobrze zgiąć i wyprostować nogi. Ja nic takiego nie robiłam, poza oszczędzaniem kolana i samo przeszło. Fajnie, że w końcu masz taki eyeliner, którym możesz robić ładne kreski. Ja chyba jakbym miałam jakieś cudo świata to i tak bym nie umiała zrobić kreski :P
Dziewczyny padam na ryj :P strasznie się dziś umęczyłam na tym squashu. Jednak wolałabym chodzić troszkę wcześniej pograć bo przez to się dziś nie wyśpię.. Dobranoc :)
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
12 lutego 2014, 08:14
Dorotka bidula wreszcie zmotywowana do ruchu i od razu kontuzja :/ trzymaj sie i odpocznij troche, nie ma innej rady no ehhhh
na pocieszenie powiem Ci, ze ten eyeliner jest super, na pewno bedziesz zadowolona! czaje sie na niego od dawna ale zanim do polskich, malomiasteczkowych drogerii cos trafi to wiesz... dlugi czas uzywalam zelowego, a teraz niedawno znowu wrocilam do takiego w pedzelku bo moge robc precyzyjniejsza kreske - moje jak wiecie są dosyc demoniczne, im cienszy, delikatniejsze pedzelek tym łatwiej zrobic mi to gustownie a te od zelowego czesto wychodzily az za grube :P nie mniej uwazam go za kosmetyk wszech czasów ;)
Kasiu zazdroszcze Ci tez tego squasha! super sprawa i jak widac porusza mnóstwo nowych miesci :) masz racje, taki intensywny wysilek na wieczor to nie najlepszy pomysl - mozna miec klopoty z zasnieciem mimo zmeczenia. ale mysle ze jak pozwolisz sobie ze 2 razy w tygodniu nie bedzie zle :)
Edytowany przez chaje 12 lutego 2014, 08:15
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
12 lutego 2014, 08:14
.
Edytowany przez chaje 12 lutego 2014, 08:16
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1018
12 lutego 2014, 09:55
Chaje bez problemu wczoraj zasnęłam, jak tylko położyłam się do łóżka :) Po takim wysiłku fizycznym śpię jak zabita. Chodzi bardziej o to, że wróciliśmy do domu ok 23:40. Zanim się wykąpaliśmy i inne wieczorne rzeczy ogarnęliśmy to było już dawno po północy ;)
Ja już dawno w pracy i oczywiście po śniadaniu. Dzisiaj zjadłam pożywną owsiankę z bananem i bakaliami. Mam nadzieję, że uda mi się dziś szybciej z pracy wyrwać bo wczoraj tak mi się długo ze wszystkim zeszło, że nie zdążyłam już jechać z tą suknią.
Miłego dnia, pełnego energii!!
Edytowany przez Misia_Kasia 12 lutego 2014, 09:55
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
12 lutego 2014, 15:48
Kasiu wyszukalam u nas w miescie Squasha 9€ za godzine plus za wypozyczenie sprzetu w sumie 13 € :) Idziemy w przyszlym tygodniu jak mi z kolanem przejdzie :) A jak nam sie spodoba to kupimy swoje rakiety i wtedy wstep tylko to 9€ :) Ujdzie :) Dziekuje za podsuniecie pomyslu :) M tez juz sie cieszy bo zawsze chcial zagrac. Trudno sie gra? bo szczerze nigdy w zyciu nie gralam :P
chaje moze to od pedzelka zalezy ale mi wyszla cieniutka kreseczka :) Od razu w pracy zauwazyli hehe :D
Wiecie co Wam powiem, wracam do domu mojego M nie ma bo jest na egzaminie, wchodze do sypialni i w smiech :D Patrzcie co wariat zrobil :D Jakas sugestia czy co? :P
Swoja droga to on sie zawsze nabija z moich gaci sciagajacych :D
![]()
![]()
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
12 lutego 2014, 20:42
Kasia i jak udalo sie wyrwac wczesniej? ;) ja niestety czy sie wyrobie czy tez nie musze odbebnic swoje czasowo i nie moge wczesniej wyjsc kiedy jestem sama ;/ ale za to jeszcze tylko jeden dzien i wyjde sobie na caluski tydzien ha! ;)
Dorotka ale aparat z tego Twojego M ;))) ma chłopak poczucie humoru i wyobraznie, fajna z Was para :)
A ja poprosze o fanfary ;) wracam z pracy, patrze a na stoliku u mnie w pokoju talezyk z rogalikami, i jakimis cudeńkami a'la babeczki w k=lukrze aaaaa jak poparzona złapałam za nie, zakryłam workiem i do kuchni :P rano sobie zjem po sniadaniu do kawy a tymczasem zabrałam sie za trening ;) i tak sobie pomyslalam jak to zrobiłam ze naprawde jestem zdolna do wyrzeczen - mam nadzieje ze sie to opłaci ;) bo nie powiem, kusza mnie te pysznosci :P ale chyba złapie zaraz za jakaś gruszke zeby nie yslec o słodkim i dam sobie spokoj z tymi kusicielami spod worka ;)
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2170
12 lutego 2014, 20:58
Hej Laski:)
Dorotka jajcarz z Twojego chłopa;) swoja droga, piesek wyglada całkiem całkiem w tych majtaskach;) he he. Mam nadzieje, ze z kolanem sie szybko wykurujesz! U mnie niestety sprawa wyglada powazniej;/ co do eyelinera, to ja uwielbiam :DDD nie wychodze z domu bez kreski :DDDD poważnie - nie pmaietam juz kiedy wyszlam z domu bez kreski:) totez popieram zakup w 100% :) mam nadzieje, ze sie szybko wykurujesz i odkryjecie tak jak Kasia "squoschową" pasje :)))
Chaje brawo brawo brawo za schowanie słodkości! :DDD jestem z Ciebie dumna :DDD
Kasia co do wysiłku nocnego to ja mialam tak, ze jak jezdzilam na rowerze pozno czyli kolo 22, 23 - to mialam tak jak Chaje pisala - problemy z zasnieciem. Dobrze ze padłaś i usnełas bez problemu :DDD
Kochane ja dzis byłam na dwóch sprzedazach:) niestety bardzo zle wycyrklowalam z jedzeniem. Nie zjadlam sniadania, wzielam kanapkę, ale zjadlam dopiero o 11. O 14 zjadlam obiad, zdrowy - kasze gryczana z brokułem, ale 30 min temu mnie tak ssało, ze zrobilam sobie mini kanapkę. Generalnie jadlam dzis za mało! Nigdy wiecej. Za chwile mykam na rower. :)
Co porabiacie?
Edytowany przez dagmara00 12 lutego 2014, 21:05
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
12 lutego 2014, 22:05
Hahah
chaje Twoj opis chowania slodkosci brzmial conajmniej jakbys sie pajaka z pokoju pozbywala haha :D
Taaa M ma poczucie humoru czesto mi jakies karteczki zostawia jak wie ze bede sama jak wroce do domu dlatego dzisiaj jak wrocilam to szukalam karteczki a tu takie cos haha :D
Jesli chodzi o kolano to gadalam w pracy z kolezanka dala mi pare rad co zrobic by przestalo bolec a jak nie przejdzie domowymi sposobami to mam sie zglosic do niej w piatek to mi termin zalatwi :)
A co do squasha to mamy w planach przyszly tydzien z rana bo mam na popoludnie caly tydzien :)
U mnie dietka w porzadku :) tylko niestety cwiczen nie bylo ale w ramach ruchu wrocilam z pracy na pieszo do domu, taka ladna pogoda ze grzechem bylo by nie skorzystac :)
My z M ogladalismy jeszcze filmiki o squashu a teraz M gra na xbox a ja sie poloze kolo niego z okladem na kolano :) Jutro do szkoly potem z kolezanka na kawe i do pracy na 15 niestety przez to ze ta jedna chora , normalnie mialabym wolne no ale to nic, byle do weekendu, wtedy mam wolne :)