Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Całuje i pozdrawiam;**********tonę w naucę więc unikam internetu;/ ale myślę o Was i trzymam diete
Pasek wagi
ja podobnie jak monia :) mimo ferii jestem mega zajęta, ostatnio były osiemnastka, wyjazd do krk, konkurs, nauka, prawko, deska, dużo tego a pojutrze jadę do tych Włoch (błagam niech ktoś pojedzie za mnie!) buziaki ;***
no to dołączam sie do zapiździaju :*** myśle o Was i napisze najszybciej jak sie da
Laski, ale jestem chora. Jeszcze nigdy tak sie nie czulam. 38.5 stopni temperatury I cisnienie 92/47. Biore leki ale mi nic nie pomaga. Poza tym skonczyla mi sie @ i nie wiedziec dlaczego po 2 dniach powrocilo. Moj L 39.9 temp. Oboje umieramy :(
Pasek wagi
Ewa ojej nie wiem co Ci poradzić, nigdy nie miałam tak niskiego ciśnienia. Ja bym jak najszybciej poszła do lekarza. Z tym okresem to pewnie z powodu choroby jakieś zachwiania. Zdrowiejcie szybko.
Pasek wagi
Wow co za cisza!! Co z Wami?
Ja dzisiaj mialam wolne pojechalismy z M do jednego sklepu budowlanego ktory zamykaja wiec bylo duzo promocji, kupilismy pare rzeczy do ogrodka i dla mnie lezak do opalania :))) Nie moge sie doczekac zeby go uzyc hehe :P
Ewa jak sie czujesz? Mnie cos na smarkanie wzielo :P
Pasek wagi

Dorotka, marnie sie czuje. To jakis straszny rodzaj grypy. Nie wiem skad to sie wzielo I juz sama nie mam pojecia co mam brac zeby zbic temperature i pozbyc sie drapania w gardle. Ostatnio jestem jakos malo odporna na choroby, to chyba nazywa sie starosc. Zmeczona jestem bardzo bo spac tez nie moge. O cwiczeniach na razie mowy nie ma, ciezko na nozkach ustac a co mowic cwiczyc.

Rzeczywiscie bardzo tu cicho? Gdzie sie podziewacie dziewczeta?

Pasek wagi

czesc dziewuszki moje!!!!!!!!!

ależ faktycznie tu cicho!!!

Ewcia bidulko, współczuje Wam takiej infekcji... może powinniście oboje się wybrać do lekarza? Może to nie sprawa wirusowa tylko bakteryjna, a wtedy potrzebny jest antybiotyk! Informuj nas na bieżąco! Trzymaj się!! :*

Kasia fajnie, ze aktywnie spedziłaś czas:) az zazdrozcze, bo ja jakoś mam ciezko wyrwac sie od kompa... albo jestem w drodze w aucie albo przy kompie:P ale nie narzekam, bo mam zlecenia! :) Laska już tyle schudłaś - wstaw jakies zdjecie przed i po:DDDD

Dorotka fajne są wyprzedaże, mi by się teraz przydały jakieś w sklepie budowlanym:D Dziękuje Ci bardzo za miłe słowa:* niestety obiektywnie patrzac brakuje mi sporo do ideału i pod wzgledem figury, pod wzgledem pracy i pod wzgledem bycia Mamą i Żoną:P ale staram sie:) TY bedziesz napewno wspaniałą Mama:) Faktycznie odbiegam od standardowej matki Polki, wrzuconej w schematy sprzatania i gotowania itp.:) staram się w tym wszytskim jakos realizować zawodowo i czuć się oprócz bycia Matką - po prostu Kobietą! :DDD

Chaje, Ulcia trzymam kciuki za jakiś mniej napięty dzień!!!:*

Kochane ja mialam zapracowany tydzien, mam sporo jazdy po placówkach a potem nie umiem sie wyrobic z instrukcjami, które powinnam po południu robić! Wojtek jest w pracy do 19 a przy Filipie jest mi trudno bo ciagle cos chce:P mam wielkie plany siedziec do nocy ale jak mam uspić Fifka to z nim zasypiam:P Wojtek dzis pojechal na naszą działkę:)  Mówiłam Wam, ze robimy sobie taki jakby domek letniskowy z zabudowań u nas na działce. Poczatkowo był plan tylko na jedno pomieszczenie raptem 20m2, jest tam łazienka, aneks kuchenny i taki mały pokoik. Ale z Bratem się dogadalam ze mozemy sobie jeszcze jedno pomieszczenie wziąść, wiec bedziemy mieli kolejne 20m2. Juz sie nie moge doczekać bo w sumie to bedzie na wypasie. :))) W pełnie funkcjonalne do mieszkania całorocznego:) Wczoraj kupiłam okno do tego drugiego pomieszczenia. Wojtuś dziś pojechał konczyć wodę i prąd :D Także planuje tam kuchnie, jadalnie małą, łazienke i taki pokój sypialniano - goscinny:D Ogrzewnaie bedzie kominkowe. To pierwsze pomieszczenie to juz jest prawie zrobione. Wylewki, gipsy, media itp. są. A to drugie powoli bedziemy robić. Pomijam fakt, ze jest to na wiosce, jest tam pieknie, cisza, spokój - juz nie wspomne ze raj dla Filipa:) Także w tym roku na wakacje raczej nie pojedziemy bo chcemy pieniadze tam wrzucic:) i tam wypoczać! :))) Ale się rozpisałm:)

Co do diety - jem jako tako. Nie chudne, ale nie tyje :) wage mam stałą - w granicach 61kg. :) Chciałabym wrócić do moich slubnych 56kg:) ale cos czuje, ze łatwo nie bedzie bo motywacja lezy i kwiczy:PPP ale w poniedziałek ide pierwszy raz na zumbę:DD umówiłam się z kolezankami:D ciekawe jak bedzie:)

Co robicie Laski? jakie macie plany na weekend????

Chaje jak tam sprawa Dubaju????? wyjasniło się cos? I jak wogóle Twój związek z "dobrze rokującym" ? :)))

 

 

Cześć Kochane :*

Oj tez miałam zamęt ostatnio. Nerwówka w pracy i mało czasu na wszystko, wiecie jak jest.. tak liczyłam po cichutku na to, że w okolicach soboty zacznie się tu powolutku "zaludniać" ;) Bez Was to jak bez ręki :P

Ewcia bidula nasza. Bardzo współczuje, ja zdycham juz jak mam niewiele wiecej niz 36,6 - przy 38 pewnie już lezałabym pod resporatorem - trzymam kciuki, zeby sjak najszybciej poczuła sie lepiej i bąz prosze rozsądna - pozwól sobie na kilka dni odpoczynku i wygrzania!

Monia kiedy koniec sesji? obys nie miala juz takich przykrych akcji jak ostatnio... ;/ owocnej nauki i jak najmniej podjadania przy tym ;)

Daga zazdroszcze tego domku letniskowego :) w sumie to ten mój dobrze rokujący ma niedaleko mnie taki domek nad jeziorem, oczywiscie zaprasza latem wiec moze tez pokorzystam z urokow takich spokojnych miejsc ale wiesz - co swoje to swoje ;)
sprawa z Dubajem juz wzglednie wyjasniona, wygląda na toz e nie ma sie czym martwic - nagroda przyznana i jesli sama nie zrezygnuje to nie maja prawa mi jej odebrac - zobaczymy ;)

Poza tym u mnie ok w miare. Troche kłopotów  w pracy, ale ogarniam - nie zamartwiam sie, niedlugo urlop w ciepłych krajach wiec mysle ze wypoczne :) "Romans" kwitnie, treningi zaliczone - gorzej z dietą :P ale nie ma tragedii.

Buziaki dla wszystkich, mam nadzieje ze znajdziecie chwilke zeby naskrobac cos jeszcze do wieczora ;)
Chaje super ze sprawa wyjazdu do Dubaju wyjasniona :DDD Proszę "dobrze rokujący" niedość, że cwiczy , przystojny (wnioskuje :D), zakochany w Tobie po uszy - to jeszcze posiadacz domku nad jeziorem:D TY to masz farta;) a tak powaznie ciesze sie, ze wszytsko do przodu:) jakies tam małe wpadki dietowe na bank odcwiczysz, wiec luzik:) mysmy z Fifkiem wrócili wlasnie z 1,5h spacerku:) Ja mam dzis dzien z wilczym apetytem - masakra - nie cierpie takich dni, kiedy moj zołodek nie ma dna;/ eh..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.