Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)

Chaje, jestem pewna ze wymyslisz cos fajnego dla swojej siostrzyczki. Ja tez mam zawsze problem jesli chodzi o prezenty, bo co mozna kupic ludziom ktorzy wszystko maja :)

Dziewczyny, ja wkoncu wybralam sie dzisiaj do sklepu rowerowego zeby kupic pompke no I zaczac jezdzic na rowerze. Kupilam, ale jak przyjechalam do domu okazalo sie ze jest zla I nie pasuje do mojego jednoslada. Brrr ale sie wkurzylam. A juz myslalam ze moze jutro jak bedzie ladna pogoda to troche pojezdze w parku. A u nas jest gdzie smigac, mamy piekny park, o tutaj mozecie sobie zobaczyc http://www.royalparks.org.uk/parks/richmond-park/map-of-richmond-park. Duzo zieleni, jeziora I zwierzaczki :) Zabieram sie teraz za kolacje zeby wyrobic sie do godziny 18:00 



Pasek wagi
Ewka! to Ty masz taki park i nie biegasz??? oooo kochana, teraz to ja Cie bede gnebic :P:*

Później pogadamy i Ci nawtykam ;)

Gonie na trening :*

Musze sie skromnie  przyznac ze mieszkam w najpiekniejszym miejscu w Londynie. http://en.wikipedia.org/wiki/Richmond,_London  Park jest cudowny, w sumie 2500 ha. Nad rzeke mam jakies 30sec na piechotke, ale tez przyznaje sie ze wcale tam nie chodze. Znajomi ktorzy przyjezdzaja do mnie w odwiedziny mowia, ze gdyby mieszkali w takim miejscu to wiekszosc czasu spedzaliby na spacerach :) A ja zamiast biegac nad rzeka, biegam na biezni w mojej silowni, bo do niej mam tylko jakies 7sec na piechote :p

Wracajac do "biznesu" - ja juz po kolacji. Jajka gotowane z warzywami. Pychota! Jutro mam wolniejszy dzien, wiec tez silownia w planie

Pasek wagi
witaj,
mogę wiedzieć ile masz wzrostu? Bo zauważyłam, że masz podobną wagę wyjściową tylko pewnie wzrostu więcej, bo ja teraz już waże 58 i daleko do szczupłego wyglądu....

kulkapyskata, czesc! Jestem niska, nie wiem dokladnie ale cos ok 163cm. Gratuluje spadku wagi. Co  masz na mysli piszac ze daleko ci do szczuplego wygladu, 58kg to super waga! Ale ja 2 lata temu tez tyle wazylam I pamietam ze caly czas mi sie wydawalo ze nadal jestem gruba.     OOO widze ze Ty tez jestes z Lublina :)

Pasek wagi
Ewa rzeczywiscie mieszkasz w cudownej okolicy ;) to jest tak czesto, ze nie korzystamy z tego co mamy pod ręką. szkoda, bo naprawde masz mnóstwo pięknego terenu do fikania :) ja tam nie jestem jakas spaceromaniaczką ale pewnie wiosną czy latem z przyjemnością spędzałabym czas tak na łonie natury :D no nie mówiąc już o bieganiu czy rowerze ajjj rozmarzyłąm się ;)

Dzisiaj obudziłam się o 5 i nie moge spac :P w koncu wkurzylam sie i stwierdzilam ze wstaje, pije kawuche i poszperam w necie - pewnie pozniej bede dentka no ale co jak nie moge spac :P 
dzisiaj wieczorem szykuje sie troszke grzeszkow dietetycznych ;/ siostra ma te imieniny no i bedzie czekała na mnie po pracy - a ze przyjde zmeczona i glodna to wiecie jak moze sie to skonczyc ;/ postaram sie zachowac umiar, ale wiecie jak jest... w kazdym razie daje słowo ze nie obijam sie na treningach i ze wszystko postaram się spalić juz jutro ;) ehh nie ma to jak jeszcze nie zgrzeszyc a juz sie tłumaczyc :P
Dzisiaj jade do pracy z kolegą wyjątkowo do innego miasta do oddzialu naszego bo pprosil mnie o pomoc, moze i dobrze sie sklada, jak sie ogarniemy z pracą to skocze naprzeciwko do sklepu i zobacze, moze znajde jakis drobiazg dla siostry bo az mi wstyd ze zapomnialam :(

Widze ze wszystkie macie pracowity tydzien, tak tu cichutko... :( szkoda, bardzo mnie relaksuje czytanie co u Was. mam nadzieje ze lada moment zawitacie :*


Chaje, najlepsze zyczenia dla siostry! Jestem pewna ze znajdziesz dla niej jakis ladny prezencik. Nawet fajnie ze dzisiaj bedziesz pracowac w innym miescie, zawsze to jakas odmiana, czas szybciej minie. Ja planowalam miec dzisiaj dzien troche luzniejszy, ale moj L sie rozchorowal wiec musze przejac wszystkie jego obowiazki. On biedny spi, ma wielka grype I boli go wszystko. Nie mam pojecia gdzie on mogl to zlapac. Mam tylko nadzieje ze nie przejdzie to na mnie. Milego dzionka zycze, daj znac co kupilas siostrzyczce I jak tam wieczorne podjadanie ;)
Pasek wagi
Daga fajnie, że znów jesteś :) ciesze się że mogę Cię motywować swoimi spadkami, postaram się robić to tak często jak będę mogła ;) Miło się czyta jak opisujesz swoje figle z Wojtkiem i to jak po ślubie dalej jesteście w sobie tacy zakochani. To taki pozytywny wątek na naszym forum :)

Monia bardzo uroczy ten film ze ślubu. Chciałabym, żeby i nasz ksiądz powiedział coś takiego zamiast jakiś głupich farmazonów :/ Dlatego mam nadzieję, że ślubu nie będzie nam udzielał mój proboszcz. Nie lubię jego kazań :/ Co do pieśni itp, to jeszcze nic nie wybieraliśmy. Myślałam, że wybiera się tylko czytania.

Chaje ja również się wzruszam na takich filmach, ogólnie jestem bardzo wrażliwą osobą. Jestem pewna, że nie uda mi się powstrzymać łez w kościele jak będę składać przysięgę. Jeśli chodzi o Dubaj, mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży i będziesz mogła lecieć. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza po tym jak musiałaś załatwiać formalności z paszportem.

Dorota fajna bluza :) ja również mam bzika na punkcie sów ale troszkę z innego powodu. Mój narzeczony ma na nazwisko Sowa ;) Więc i ja po ślubie będę Sowa ;) Fajne miałaś włosy i wiem co miałaś na myśli z tym układaniem. Chociażby dzisiaj musiałam iść do pracy na 8, zazwyczaj chodzę na 9 i jakoś tak z rana byłam niewyspana i w efekcie mam szopę na głowie bo nie miałam siły nic z nimi robić rano.

Ewa suniesz jak burza z tymi ćwiczeniami no i gratuluję 6 z przodu :) teraz mocno trzymam kciuki, żeby Cię nie opuściła. Zazdroszczę, że masz możliwość teraz pośmigać na rowerze. Ja czekam do wiosny, w poprzednie lato przerzuciłam się z biegania na rower i już się nie mogę doczekać.

Ja dziewczyny jestem bardzo zadowolona z wypadu na narty :) co prawda trochę kosztem snu ale co tam. Było super! W poniedziałek miałam takie zakwasy że szok, więc zrobiłam sobie wolny dzień od ćwiczeń. We wtorek już pomyślałam, że jest ok więc poszłam pierwszy raz na squasha z Moim K. On już ma jakieś doświadczenie i zachęcał mnie od dłuższego czasu. Na początku szło mi fatalnie, później się rozkręciłam :) Niestety znów mam zakwasy :P

Wracam do pracy, miłego dnia wszystkim :)
Pasek wagi
Hej Kochane! Wszystko przeczytalam ale odp na szybko bo uciekam do reala :) Bylam dzisiaj na miescie z kolezanka z klasy no i mam nowa tunike z ... sowa - boze stara i glupia :D Pokaze szybko tylko dodam ze na zywo wyglada o wiele lepiej i ku mojej uciesze maskuje wszyscy co powinna :D







Pozniej napisze wiecej :*
Pasek wagi
Ja też na szybko bo zaraz lecę na angielski. Dorota wow jakie Ty masz zgrabne nogi! :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.