Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Wooow Dorotka czadowy :))))) ales mi narobiła ochoty na porządną kawusie ajjj... jak tylko bede mogla znowu zczac planowac wieksze wydatki, zaraz sie w taki zaopatruje ooo! :D wygląda na prosty w obsłudze, podoba mi sie.
co do mojej nogi to niedawno niechcacy trafilam na zdjecia tamte! masakra bleeee... na szczescie to juz za mną ;) jest niestety blizna ale bardzo mało widoczna, jak sie opale to nawet sexy heheh ;)

Natalka kazdy z nas kiedys zaczynał - ja po pierwszym bieganiu wypluwałam płuca po jakichs 5 min i odpadłam :P a pozniej powoli, powoli marszobiegi, potem trucht... finalnie zakonczylam przygode z bieganiem bo zaczelo mnie to nudzic - latałam godzine i dluzej bez przerwy i zero zmeczenia :P powodzenia!
Ohhh kawa! :D Ja kocham herbaty i kawy :D
Co do biegania to kiedyś troszeczkę próbowałam. Zaczynałam szybkim marszem, później bieg i tak na zmianę. Na szczęście wiem, że nic łatwo nie przychodzi i akurat dobre jest u mnie to, że kiedy już "przechodzę na dietę" to faktycznie się jej trzymam i nie odpuszczam, nie pozwalam sobie na dzień przerwy czy coś. Szczególnie teraz cieszę się, że mój chłopak będzie ze mną ćwiczył itd. bo zawsze to łatwiej gotować jedno danie dla wszystkich i nie dzielić jedzenia, a że mieszkamy sami w mieszkaniu to nic nas nie będzie rozpraszać :p Do tego on kiedyś biegał więc będzie mnie motywował :)

A dlaczego taki avatar? Hm po prostu strasznie mi się podoba, lubię taki styl malowania, a do tego kocham zwierzęta :)
Pasek wagi
Dorotka wypatrzyła sówki :DDD
No a jak
Chaje a ja myslalam, ze blizny u facetow sa sexy hehe :D A ty z blizna czy bez i tak jestes sexy :)
Pasek wagi
Czytam Was przez telefon bo włączyłam pakiet:) ... i śmieje sie od ucha do ucha. Moje wariatki widze że w naszym tajemnym kręgu wróciła stara dobra atmosfera i znów jest głośniutko:) u mnie dziewczyny w miarę spokojnie. M. Szuka mieszkania powoli. Stwierdził że na przełomie marca kwietnia może już sie wyprowadziny. Dziadek ma w połowie tygodnia wyjść ze szpitala. Stan sie ustabilizował. Po 2tyg na ojomię (nie wiem jak to sie pisze) ma odleżyne na pośladku. Wściekłan sie, bo poszłam do lekarza, żeby dowiedzieć sie co z dziadkiem a trafiłam na tego samego buca co w dniu przyjęcia dziadka. Wchodzę i pytam co z dziadkiem a on do mnie "myśleliśmy że nie przeżyje a jednak przeżył i co mogę pani powiedziec więcej" nosz k***a mac myślałam że mnie szlag trafi. To ma być lekarz ?! Takie grubianstwo mi sie w głowie nie mieści. No więc ją do niego że chyba na studiach nie było go jak wykładali etyke lekarską że wypadałoby zachować sie taktowniej w kontaktach z rodzinami chorych. Jakbyscię zobaczyły jak sie oburzył! Że co ją wiem, że jestem za młoda na takie osady, że nie jestem lekarzem żeby go uczyć ect. No normalnie szok. No to mu powiedziałam że życze sobie i jemu by w tym kraju byli lekarze, którzy myślą jak wyleczyć pacjenta a nie biernie zakładają że umrze. No i tyle mnie widział cham jeden! Najważniejsze że z dziadkiem lepiej. Boję sie tylko o babcię, jak znów da sobie radę jak wroci ze szpitala. witam Natalie w naszym jakże szacownym gronie:)wybaczcię że nie napisze każdej z osobna, ale z telefonu trudno by było. Obiecuje że w środę walne post na 3strony:)
Pasek wagi

czesc laski:)

Ja tylko na chwilke. :)

Dorotka fajny expres:) az chce sie kawe pic...;) do niego kupujesz kawe w saszetkach, co nie? Ja mam expres, który robi kawe na świezy, czyli wsypuje ziarna, expres mieli i gotowe:) ale Twój tez jest super:)

Noely fajnie, że jesteś konsekwenta w diecie - to jest chyba wiecej niż połowa sukcesu:)

Chaje dziś mam zakwasy po rowerze;) i boli mnie tyłek;) z sasiadka juz nie ciwcze bo ciezko sie nam zsynchronizowac, 3 dni temu jej Mąż miał jeszcze opercaje na wyrostek, wiec teraz to Ona ma w domu 3 dzieci;) Ja dziś chyba idę na basen jak się z praca wyrobie:) a jeśli nie to pojde na 20, jak Wojtek wróci:)

Monia miło Cię słyszeć:) Dobrze, ze z Dziadkiem lepiej. A lekarze to kawała dziadów, rzadko kiedy trafii się na kogoś, kto umie okazać trochę empatii. Czekamy na tego 3-stronnicowego posta:)

Ja kochane dziś pracuje, ale oprócz basenu - obiecałam sobie spacer i oderwanie od kompa. Trzeba się dotlenić. Życzę miłego dnia:***

Chaje widzę, że masz podobny przepis do granoli :) Już dawno nie robiłam i nabrałam ochotę ją zrobić.

Noely witam :) Ja mam za sobą małą przygodę z bieganiem. Chociaż od października nie biegam. Kondycję bardzo szybko można złapać, niestety działa to też w druga stronę. Pewnie nie dałabym rady od razu przebiec 5km jak przed przerwą. Zaczynałam tak jak Ty pisałaś, trochę biegłam trochę truchtałam. Z czasem te przerwy są rzadsze i krótsze.

Dorota fajny expres :) Ja ostatnio też nabrałam ochotę kupić jakiś do parzenia prawdziwej kawy. Coś w stylu jak pisała Daga. Niestety drogie to cholerstwo, a poza tym nie mamy już miejsca w kuchni na nowe urządzenia ;)

Daga widzę, że się rozszalałaś z ćwiczeniami :) bardzo mnie to cieszy. Ja od paru dni mam wolne i zaczyna mnie nosić.

Monia tak mi przykro, że spotkałaś takiego lekarza. Bardzo dobrze mu powiedziałaś! Mój tata pracuje w szpitalu i naprawia sprzęt medyczny, czasami opowiada mi takie akcje że ręce opadają.

Ja od dwóch dni leże w łóżku z powodu tego przeziębienia. W weekend miałam kryzys ale dziś już się lepiej czuję :) Mam nadzieję, że jutro stanę bez problemów na nogi i będę mogła iść do pracy.
Pasek wagi
Hej, hej ;)

Kasiu wracaj szybko do zdrowia! mnie tez trzyma jakas wstrętna infekcja juz dluzszy czas ;/ wecznie jestem zdechla - mega nieprzyjemna sprawa

Daga zakwasy to dobry znak :) nie zniechecaj sie!

Monia nie przejmuj sie tym bucem! najwazniejsze ze Dziadka stan sie polepszył ufff czekamy z niecierpliwoscią na dluzszego posta :D

Ja Wam powiem ze dzisiaj pol dnia zeszlo mi na walce o paszport :P jakas masakra... chyba przedwczesnie pochwaliłam sie tym Dubajem, dzisiaj przez moment pomyslalam ze przejdzie mi kolo nosa ale nadal walcze ;) są cyrki generalnie... wyrobienie nowego zgodnie z prawdą jest klopotliwe bo trzeba skladac milion wnioskow, czekac na 100 decyzji - jednym slowem nie zdąże ;/ wyrobienie nowego np z racji zgubienia czy zniszczenia jest z kolei bardzo kosztowne. okazalo sie zatem ze mi go ... skradziono ;P i musze miec nowy w trybie natychmiastowym. zalatwilam policje, musialam przekupic kolege wielkim ciachem zeby godzine za mnie posiedzial, zrobilam ekspresowo mega szpetne zdjecia do paszportu a finalnie okazalo sie ze chyba bede mogla jechac na starym :P mowie Wam normalnie urwanie d*** z tym :P jutro powinno sie wszystko okazac, prosze o kciukalce ;)
Chaje ale masz akcje z tym paszportem :/ będę 3mać kciuki, żeby się wszystko dobrze ułożyło i żebyś mogła polecieć do tego Dubaju :) Ty za to trzymaj za mnie kciuki, żebym do jutra była zdrowa. Ogólnie czuję się już dobrze, mam tylko jeszcze mały kaszel.

Jutro się zważę rano i zaktualizuję pasek :) Pewnie nie będzie to tyle co ostatnio bo w chorobie nie ćwiczyłam i musiałam jeść więcej. No ale jestem pewna, że będzie tylko minimalnie więcej.
Pasek wagi
Daga oczywiscie ze moj tez mi mieli :) Te na saszetki nei sa za fajne mialam kiedys i nie bylam az tak zadowolona po czasie :) A ten jest boski jak mieli kawe to tak ladnie pachnie mmm :) I moge sobie ustalic czy ma byc slaba mocna czy double shot :D DO tego moge ustawic temperature kawy a ze ja lubie kawe tylko goraca to jak ustawie na maxa to az w morde parzy :D

Chaje to ja trzymam moooocno kciukasy zebys mogla pojechac do Dubaju ! A skoro my tego tez bardzo chcemy to musi sie udac! Kto nam fotki pokaze! :)

Ja mialam meeega ochote na cos alkoholowego wiec siedze i popijam winko :P Ale tylko troszeczke :) Za Wasze zdrowie!
I oglaszam oficjalny spadek w tydzien -0,9kg! dodam tez nieskromnie ze dzis znow bylam na silowni zeby ktos nie pomyslal, ze nieslowna jestem :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.