- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
30 października 2013, 20:35
Edytowany przez Joasia2013 30 października 2013, 20:35
30 października 2013, 21:05
30 października 2013, 22:12
30 października 2013, 22:46
30 października 2013, 23:38
31 października 2013, 07:28
Czesc dziewczyny:)
Nie ma mnie jeden dzień a tu taki gwar:) aż miło:D
Widzę, że na naszym forum zapachniało motywacja :D Asia podziwiam Cię, że potrafisz tak restrykcyjnie pilnować posiłków... ja bym tak chyba nie umiała;/ w sensie np. pilnować gramatur. Chociaż ostatnio oglądałam ten program na Polsacie "Pogromcy Tłuszczu" i tam wyrażnie się wypowiadali, że gramatry sa bardzo ważne w diecie.... super ze cwiczysz, ze chcesz coś zmienić w swoim życiu tylko sla SIEBIE no i SYNKA :) Dobrze, że Smykolek Mamę dopinguje:) Ja tez mam Synka, z tym że ciut młodszego - ma 3 lata i 7 miesiecy:)
Kasia nie panikuj z ta kiecka:) Ja Ci powiem, ze ja pojchałam po sukienke z rodzicami. I po prostu jak założyłam tą odpowiednia to poczułam ze to jest ta!!!!!!!!! :))) Ja kpowałam w Krakowie w Madonnie na Forianskiej:) Strasznie mi sie kiecki z Madonny podobaja:DDDDD A wiesz tez sobie ostatanio włączyła "Trening z gwaidami" Ewki i powiem Ci, że extra!!!! :)
Ewa jedną kanapką się nie przejmuj tymbardzije, że zjadlas ja o przyzwoitej godzinie wiec było sporo czasu na spalenie:)
Laski ja wczoraj miałam dzień sprzątania:P miała sie spiąć z instrukcja i oddac dzis ale wzielam sie za mieszkanie a zlecenie oddam na poniedziałek:) Dziś kolejny dzien sprzatania i dzien treningowy, dziś sie pokusze na Killera i lece na basen:)
Chaje bidlko, widze ze masz jakies jesienne przesilenie w związku z praca zawodową. Mam nadzieje, że szybko Ci przejdzie:) Pociesze Cię, że juz od jutra długi weekend:)
Trzymajcie się chudziki i moje:) Idę Fifka wyszykowac do Niani, potem sprztanie, może ze 2h popracuje i na basen:) A i dzis jakiś dobry obiad. Macie pomysła na jakąs deietyczna zapiekankę?
31 października 2013, 08:04
Daga, gdzie sie podziewasz?
Chaje, ostatni dzien w pracy I juz bedziesz miala weekend! Fajnie jest miec piatek wolny. No I ta wodka z kolega :) Dzieki za wsparcie z ta moja kanapka, na pewna ja spalilam wczoraj na silowni. Dzisiaj juz takich wpadek nie bedzie. Poza tym jest delikatny spadek na wadze, co mnie bardzo zmotywowalo. Wczoraj na kolacje zjadlam tylko jak skowroneczek mala parcje, ale za to dzisiaj bedzie wieksze sniadanko.
Kasia, oj nie smuc sie kochana. Moze sama sobie upatrz jakies sukienki, a jak juz bedziesz miala kilka na oku, to siostra przyjedzie na weekend I razem cos kupicie. Anglia to nie koniec swiata. Czasami bilety mozna kupic za fajna kase. Glowa do gory!
Joasia, ja nigdy nie slyszalam o masazu tylka i ud banka chinska. Koniecznie zdawaj nam relacje. A co wizyty u mamy, a tym bardziej u babci to mam tak samo. Tylko przekrocze prog to robie sie od razu glodna. Jak jezdze do Polski to zawsze przyworze ze soba dodatkowe kilogramy z ktorymi potem musze jakos sobie dawac rade. Mama jak na zlosc gotuje jakies moje ulubione potrawy. Poza tym na codzien jestem palaczem. Przy rodzicach nie pale, nawet jak jestem z wizyta 3 tygodniowo to nawet jednej fajeczki nie zajaram, a wiadomo bez fajek wiekszy apetyt.
Kobietki, u mnie maly spadek na wadze, bardzo mnie to zmotywowalo do dalszej walki. Wczoraj pomimo tej kanapki, to uwarzam za dzien zaliczony dietowo. Dzisiaj mam w planie zaliczyc 2 klientow, ok 11:00 powinnam byc juz wolniejsza. Musze skoczyc do Polskiego sklepu bo kilka rzeczy mi sie skonczylo w lodowce. No a potem na silownie. Chcialabym spedzic dzisiaj na niej troszke wiecej czasu. Nogi to moja udreka. nie dosc ze krociutkie, to jeszcze gruuube! Na kolacje planuje rybe z piekarnika.
Joasia, nie wiem dlaczego moj L nie lubi jak sie odchudzam. Zawsze powtarza ze jestem piekna bez odchudzania, ze odchudzaniem to tylko sie mozna do choroby doprowadzic, no ale jak juz przyjdzie co do czego, to jak mam zakwasy to masuje troche. Mieszkamy w 4 osoby, ja, moj L i jego 2 braci. Chlopaki sa chudzi jak nitki. Jedza tak, zeby przytyc, no a ja chcialabym jesc tak, zeby schudnac. Ostatnio pospieszylam sie z kolacja, bo chcialam ja zjesc przed 18. Chlopaki stwierdzili ze nie beda teraz jesc bo dla nich to za wczesnie. Stwierdzili ze beda czekac do 20:00. U mnie w domu jest zasada, ze jemy wszyscy razem. Nawet jak ja czasami musze leciec wieczorem do pracy, to chlopaki beze mnie nie zaczynaja. No a teraz troche sie pozmienialo. Od kilku dni nie zasiedlismy razem do stolu, co chlopakom bardzo sie nie podoba. No i do tego, jak jedza, to namawiaja mnie zebym tez zjadla, co doprowadza mnie do wyrzucenia ich talerzy razem z tym oblesnym jedzeniem do smietnika!!!
Milego dnia dziewczynki
31 października 2013, 11:53
31 października 2013, 12:15
31 października 2013, 15:23