Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Dziewczyny właśnie wróciłam do domu od rodziców. Nie wiem dlaczego zawsze u nich jak przekraczam próg domu to zaraz jestem głodna :) Normalnie chyba wylizałabym całą lodówkę... Już ostatnio się nad tym zastanawiałam. Ja z domu wyniosłam wszystko co słodkie więc nawet jakby mnie coś napadło to i tak nie mam co zjeść, mama często daje mojemu małemu delicje do domu, żelki, tofifi zawsze brałam i efekt był taki, że to ja je zjadałam bo Antek woli kiełbache i wszystko zjada na ostro z chili (dzisiaj kazał sobie bigos doprawić :) ) Więc już ostatnio kilka razy kazałam jej schować te słodycze u niej i tak jesteśmy tam prawie co 2 dzień więc mały zje to u nich, śmiała się i myślała że żartuje ale poprosiłam o wsparcie z jej strony i nie dała mu tych ciastek. Wiem też że po sobotniej imprezie u mnie ciotki przyniosły mu czekoladę Kasztankową gdzieś tu leży i czuję ją :) niuch niuch niuch hahahahah ale nie dam się nie po to walczymy ze sobą!!! Właśnie biorę się za układanie menu na dzień jutrzejszy bo mam trochę ciszy i spokoju mężczyzna mój śpi! On jest dla mnie taką motywacją, że szok: codziennie się mnie pyta: Mamuś a dzisiaj wieczorem ćwiczymy??? :) jak mu mówię że idę do parku biegać to on mi mówi, że nie idzie do przedszkola tylko wsiada na rower i jedzie ze mną :)

Chaje mam nadzieję, że bieganie stanie się moim sportem ukochanym :) Ostatnio się zastanawiałam nad tym, że w moim życiu nie ma pasji i może dlatego jest takie monotonne. Chciałabym żeby to właśnie sport stał się dla mnie  pasją. I żebyśmy mogły kiedyś pobiec razem w maratonie :P

Ewalulo Jedna kanapeczka to naprawdę nie grzech uwierz mi znam większe :) Więc jesteś rozgrzeszona i nie miej wyrzutów sumienia!!!

Kasiu jak już będziesz miała znalezioną tą swoją cudną suknię to pochwal się :) Wiem co to znaczy dla kobiety suknia, przerabiałam to na własnej skórze!!! A sukienka to początek jeszcze potem buty, bielizna, welon itd itd

Ps. Od niedzieli zaczęłam masaż tyłka i ud bańką chińską. I powiem Wam, że nie jest to przyjemne i mam tyle siniaków jakby mi ktoś wlał. Ale tak podobno na początku jest dam Wam znać jakie rezultaty. Czy któraś z Was to testowała? Buziaki i kolorowych "niskokalorycznych" snów :)
Joasia jesli dobrze kojarze nasza Monia stosowała te banki i miala blizniacze odczucia. dawno jej u nas nie bylo, jak sie zjawi sama jej chetnie podpytam jak sie ta cala przygoda z bankami zakonczyla :)
powiem Ci jakkolwiek górnolotnie to zabrzmi, że moje życie też nabrało zupełnie nowej jakości odkąd polubiłam sport :) kiedyś byłam typowym leniem kanapowym niehańbiącym się jakąkolwiek aktywnością, a teraz wszystkie popularne treningi typu Chodakowska czy cardio są dla mnie zbyt lekkie, dlatego zaczęłam przygodę z dużym obciążeniem. sport totalnie zmienił moje życie, nastawienie, podejscie, wszystko ! :) mam taką właśnie swoją pasję i bardzo się z niej cieszę, czuję sie spełniona i milion razy szczęśliwsza niż kiedyś :) życzę Ci, abyś dzięki aktywności poczuła się wkrótce tak samo bo to genialna sprawa! :)))
dobrze, że masz wsparcie w rodzinie, Twój mały to musi być świetny chłopak! :)
Chaje a od kiedy ćwiczysz? Bo ja właśnie też chciałabym znaleźć swoje miejsce i czas dla siebie właśnie w sporcie. A co do mojego syna no to w końcu ma super mamę ;) hahahahh 
Chaje nie wiedziałam, że miałaś takie problemy z okresem. Mam nadzieję, że niedługo znów wszystko wróci do normy. Ja ostatnio dużo czytałam o obserwacji podczas cyklu i mierzeniu temperatury. Tak mnie ten temat zafascynował, że zaczęłam sama to robić. Na razie minął dopiero miesiąc więc nie mogę za wiele powiedzieć.

Ewa ja mam chyba takie fazy na ćwiczenia. Jakieś 3 lata temu głównie ćwiczyłam w domu i przyniosło to swoje efekty w utracie wagi. Przez ostatnie 2 lata ćwiczyłam na siłowni ale i to mnie zaczęło nudzić. Latem ponownie odkryłam pasję w jeżdzeniu na rowerze i z bólem serca odstawiłam niedawno rower do piwnicy na zimę. Teraz znów ćwiczę w domu ;) No ale już się przymierzam do zakupu nowego karnetu na siłownie.

Joasia oczywiście, że się pochwalę sukienką. Obiecałam to już wcześniej dziewczyną :)

Przyznam się Wam dziewczyny, że jak myślę o szukaniu sukienki to chce mi się płakać i jest mi smutno. Zawsze myślałam, że będę szukać sukienki z siostrą. No ale ona w lutym wyjechała do Anglii :( Z narzeczonym postanowiliśmy, że on sukienkę zobaczy dopiero w dniu ślubu. Więc zostaje mi tylko mama i koleżanki. No ale powiedzmy sobie szczerze, żadna koleżanka nie powie mi że mam duży tyłek w sukience tak jak by to zrobiła siostra. No a mama znowu nie mieszka w Warszawie.. ehh


Pasek wagi
Kasiu głowa do góry nie możesz się smucić to piękna chwila i trzeba szukać wyjścia z sytuacji bo przecież suknie musisz mieć nie pójdziesz bez (choć penie wybranek nie miałby nic przeciwko :) Na pewno masz swoją ulubioną koleżankę którą weźmiesz ze sobą, a co do doradzenia to w fajnych salonach są naprawdę super kobiety które Ci doradzą profesjonalnie, a jak schudniesz tyle ile planujesz to nikt Ci nie powie, że masz duży tyłek :) A mamę jeśli poprosisz to przyjedzie nawet na koniec świata, żeby pomóc Ci wybrać sukienkę bo to dla niej też ważne chwile w życiu i większość mam chce być przy "dużym" dziecku :) a jak to nie wypali to my się zbierzemy no i przyjedziemy z odsieczą :P Jest jeszcze jedna opcja jeśli dogadujesz się ze swoim facetem na temat ciuchów i umie Ci doradzić to idź z nim. Nie wierzę w przesądy, że nie powinno się oglądać Panny Młodej przed ślubem -teraz dużo par chodzi na takie "wyprawy" razem :) I zrobicie niespodziankę całej rodzinie i gościom na weselu. Poprawiło Ci się troszkę??? :)

Czesc dziewczyny:)

Nie ma mnie jeden dzień a tu taki gwar:) aż miło:D

Widzę, że na naszym forum zapachniało motywacja :D Asia podziwiam Cię, że potrafisz tak restrykcyjnie pilnować posiłków... ja bym tak chyba nie umiała;/ w sensie np. pilnować gramatur. Chociaż ostatnio oglądałam ten program na Polsacie "Pogromcy Tłuszczu" i tam wyrażnie się wypowiadali, że gramatry sa bardzo ważne w diecie.... super ze cwiczysz, ze chcesz coś zmienić w swoim życiu tylko sla SIEBIE no i SYNKA :) Dobrze, że Smykolek Mamę dopinguje:)  Ja tez mam Synka, z tym że ciut młodszego - ma 3 lata i 7 miesiecy:)

Kasia nie panikuj z ta kiecka:) Ja Ci powiem, ze ja pojchałam  po sukienke z rodzicami. I po prostu jak założyłam tą odpowiednia to poczułam ze to jest ta!!!!!!!!! :))) Ja kpowałam w Krakowie w Madonnie na Forianskiej:) Strasznie mi sie kiecki z Madonny podobaja:DDDDD A wiesz tez sobie ostatanio włączyła "Trening z gwaidami" Ewki i powiem Ci, że extra!!!! :)

Ewa jedną kanapką się nie przejmuj tymbardzije, że zjadlas ja o przyzwoitej godzinie wiec było sporo czasu na spalenie:)

Laski ja wczoraj miałam dzień sprzątania:P miała sie spiąć z instrukcja i oddac dzis ale wzielam sie za mieszkanie a zlecenie oddam na poniedziałek:) Dziś kolejny dzien sprzatania i dzien treningowy, dziś sie pokusze na Killera i lece na basen:)

Chaje bidlko, widze ze masz jakies jesienne przesilenie w związku z praca zawodową. Mam nadzieje, że szybko Ci przejdzie:) Pociesze Cię, że juz od jutra długi weekend:)

Trzymajcie się chudziki i moje:) Idę Fifka wyszykowac do Niani, potem sprztanie, może ze 2h popracuje i na basen:) A i dzis jakiś dobry obiad. Macie pomysła na jakąs deietyczna zapiekankę?

 

 

Daga, gdzie sie podziewasz?

Chaje, ostatni dzien w pracy I juz bedziesz miala weekend! Fajnie jest miec piatek wolny. No I ta wodka z kolega :) Dzieki za wsparcie z ta moja kanapka, na pewna ja spalilam wczoraj na silowni. Dzisiaj juz takich wpadek nie bedzie. Poza tym jest delikatny spadek na wadze, co mnie bardzo zmotywowalo. Wczoraj na kolacje zjadlam tylko jak skowroneczek mala parcje, ale za to dzisiaj bedzie wieksze sniadanko.

Kasia, oj nie smuc sie kochana. Moze sama sobie upatrz jakies sukienki, a jak juz bedziesz miala kilka na oku, to siostra przyjedzie na weekend I razem cos kupicie. Anglia to nie koniec swiata. Czasami bilety mozna kupic za fajna kase. Glowa do gory!

Joasia, ja nigdy nie slyszalam o masazu tylka i ud banka chinska. Koniecznie zdawaj nam relacje. A co wizyty u mamy, a tym bardziej u babci to mam tak samo. Tylko przekrocze prog to robie sie od razu glodna. Jak jezdze do Polski to zawsze przyworze ze soba dodatkowe kilogramy z ktorymi potem musze jakos sobie dawac rade. Mama jak na zlosc gotuje jakies moje ulubione potrawy. Poza tym na codzien jestem palaczem. Przy rodzicach nie pale, nawet jak jestem z wizyta 3 tygodniowo to nawet jednej fajeczki nie zajaram, a wiadomo bez fajek wiekszy apetyt.

Kobietki, u mnie maly spadek na wadze, bardzo mnie to zmotywowalo do dalszej walki. Wczoraj pomimo tej kanapki, to uwarzam za dzien zaliczony dietowo. Dzisiaj mam w planie zaliczyc 2 klientow, ok 11:00 powinnam byc juz wolniejsza. Musze skoczyc do Polskiego sklepu bo kilka rzeczy mi sie skonczylo w lodowce. No a potem na silownie. Chcialabym spedzic dzisiaj na niej troszke wiecej czasu. Nogi to moja udreka. nie dosc ze krociutkie, to jeszcze gruuube! Na kolacje planuje rybe z piekarnika.

Joasia, nie wiem dlaczego moj L nie lubi jak sie odchudzam. Zawsze powtarza ze jestem piekna bez odchudzania, ze odchudzaniem to tylko sie mozna do choroby doprowadzic, no ale jak juz przyjdzie co do czego, to jak mam zakwasy to masuje troche. Mieszkamy w 4 osoby, ja, moj L i jego 2 braci. Chlopaki sa chudzi jak nitki. Jedza tak, zeby przytyc, no a ja chcialabym jesc tak, zeby schudnac. Ostatnio pospieszylam sie z kolacja, bo chcialam ja zjesc przed 18. Chlopaki stwierdzili ze nie beda teraz jesc bo dla nich to za wczesnie. Stwierdzili ze beda czekac do 20:00. U mnie w domu jest zasada, ze jemy wszyscy razem. Nawet jak ja czasami musze leciec wieczorem do pracy, to chlopaki beze mnie nie zaczynaja. No a teraz troche sie pozmienialo. Od kilku dni nie zasiedlismy razem do stolu, co chlopakom bardzo sie nie podoba. No i do tego, jak jedza, to namawiaja mnie zebym tez zjadla, co doprowadza mnie do wyrzucenia ich talerzy razem z tym oblesnym jedzeniem do smietnika!!!

Milego dnia dziewczynki

 

Pasek wagi
Czesc dziewczyny! wlasnie dostalam plyte chodakowskiej skalpel 2 i szok trening,jutro wyprobuje.
Pasek wagi
Czesc Gosia :) To czekamy na relacje po treningu:) Ja mam Chodakowskiej 4 pierwsze treningi: skalpel, killer, torpeda i trening z gwiazdami:) Skalpel powoli juz jest za łatwy dla mnie:D w Killerze jestem coraz lepsza:) ale i bardzo daje w dupe..;/ ;)
jak dobrze się was czyta ,kasia sukienka napewno będzie wystrzałowa,chaje jak zapiekanka wyjdzie dobra to się pochwal,ja mam jutro ważenie -drugi tydzień i się trochę martwię ,ale dziś nie chcę sprawdzać,może poszło w dół,co? jutro zobaczymy,najgorsze jest to ,że trzeba rodzinie ugotować coś dobrego bo długi weekend i jak tu się nie złamać.Wszyscy w domu powinni odchudzać się razem ze mną.Wy też tak macie ,że jak gotujecie to nie możecie się powstrzymać?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.