Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Ewa dawaj dalej tak ostro czadu jak teraz i walcz o nowe ciałko a juz niebawem nowu polubisz zakupy ;) choc wiem po sobie ze posiadanie takich rozrywek za ulubione wcale nie jest takie fajne - za szybko uszczupla portfel ;p

Daga kurde niedobrze, zmartwilas mnie tą krwią :( mialam nadzieje ze kłopoty tego typu sa juz za Tobą... ale nie przejmuj się na zapas, ja też mam nadzieje ze to zwykle zylaki - kiedys tez mialam z tym problem i pomogla mi genialna maść, którą poleciła mi znajoma aptekarka - posterisan. daj koniecznie znac kiedy termin badania i jak juz bedziesz po. trzymam mocno kciuki!
ahh zapomnialabym, naprawde sie przejelam ta krwią ze az o zakupach nie powiedzialam ;p super ta koszula, tez ją oglądałam w reserved :) mam nadzieje ze pokazesz nam jutro fotke calej stylizacji noooo i zaległej kiecki :))):*

Chaje tez sie martwie ta krwia, od paru dni mi caly czas to po glowie lazi... ale staram sie nie zwariowac:) zycie jest jakie jest, co ma byc to bedzie:) ale jestem dobrej mysli bo inaczej bede musiala na prochach byc.

Koszula mi sie spodobała bardzo, to była miłość od pierwszego wejrzenia :P postaram sie cyknąć fote.:p Poza tym przyszły mi dzis pereki rozświetlajace:) naprawde fajne i nowe cienie;) zrobilam sobie juz nimi makijaz, fajne:)

poza tym staram sie sprztac dzis:)

A jak tam kobietki weekend zaczynacie?

Daguś jakiej firmy perełki i cienie? :) 

Mi weekend zaczal sie nerwowo... mama wyprowadzila mnie z rownowagi, bo zadzwonila ni z gruszki ni z pietruszki i pyta czy moj numer rejestracyjny auta to 123... itd i slysze ze jest mega zdenerwowana, pytam o co chodzi, myslalam ze gdzies mo go rozwalili czy co, a tu sie okazalo ze przyszlo jakies pismo do ojca (jest wspolwlascicielem) ze ma zaplacic jakas kare i odsetki za rzekomo nieuregulowane ubezpieczebie - oczywiscie sprawa do wyjasnienia, bo wszystko mam zaplacone, ale gorzej zdenerwowala mnie wiadomosc ze czeka na mnie tez jakies pismo ze skarbówki uggghhh... podjechalam po nie bo nie dawalo mi to spokoju i powiem Wam ze powaznie sie wystraszylam. skarbowka nie prowadzi raczej zbyt milej korespondencji wiec wiecie... okazalo sie ze nie wykazalam jakiegos tam dochodu. kurcze miesiac na umowe zlecenie, nie dostalam od nich pita i stad wypadlo mi z glowy. najgorsze ze zmienilo sie szefostwo w tej firmie, ja pracowalam w koszalinie a centrala jest w warszawie i sama juz nie wiem do kogo sie zglosic :( boje sie ze to gdzies zaginelo... pracowalam tam ponad dwa lata temu nawet nie przez miesiac ehhh trzymajcie kciuki zeby udalo mi sie to załatwic :(

Chaje perełki zwykłe z avonu:) za całe 20zl plus przesylka, ale ponoć cena katalogowa 56zł ;) a cienie tez zwykłe, ale wypróbowane, takie po 1zl za sztuke i wybieram soebie sposród miliona kolorów... jestem z nich bardzo zadowolona bo sie super trzymaja, nie robia sie grudki, po całym dniu oko wyglada niemal jak rano:)))

Co do ubezpieczenia to spoko,  wyjasni sie:)  ale z US bedzie ciezko. Z tego co wiem, to raczej nie Ty bedziesz miała duży kłopot, bo to jest obowiazkiem pracodwacy wydać pita, ale pojecie nie mam jak teraz to załatwisz skoro zmieniła sie władza w firmie. Nie wiem czy Cie nie czeka wycieczka do Warszawy i nie wiem jakie bedzie stanowisko US. Raczej kary Ci nie wlepia bo to chodzi o mały dochód, ale pita bedziesz musiała pozyskać i napewno złożyć korektę. Daj znać jak sie cos wyjasni! Trzymam kciuki! Skarbówka znjadzie wszystko, do najmneijszej złotówki sie dopieprza... ;/

 

ojj Daga to mnie pocieszylas :((( wycieczka do Warszawy??? o matko... najgorsze ze wszystko wypłynelo w piątek - do poniedzialku mam związane ręce... jakas masakra. bede w poniedzialek wydzwaniac po wszystkich mozliwych infoliniach (to spora korporacja i nie ta łatwo uzyskac numer do jakiegos biura) i prosic o połaczenie z ksiegowoscia - lepszych pomyslow nie mam :(

ale musze Wam powiedziec ze mam mega pecha do tej skarbowki... co roku jakies pisma, sprostowania, wiecznie cos nie tak ze mną... cieagle nerwy. najgorsze ze korespondencje odbiera pod moją noeobecnosc mama a ona to juz w ogole mam tendencje do lamentu na zapas ehhh

Chaje tzreba to na spokojnie wziąść... nie jest to jakiś rażący błąd... gorzej jakbys nie ujawniła jakiś milionowych dochodów.... to jest pierdoła, która wynikła z jakiegoś tam niedpatrzenia firmy i ciut Twojego! Bedzie dobrze i może uda się sprawe telefonicznie załatwić, żeby Ci tego pita wysłali poczta:)

z ubezpieczeniem juz zalatwilam, teraz najgorsze od poniedzialku ehhh oby udalo sie to zalatwic.

Co u Was? ja niedlugo koncze prace i jade do siostry na obiad. pewnie zjem jakis deser ale nie postaram sie nie siedziec i nie obzerac tylko ruszyc gdzies tyłki z domu, moze na kino ją namówie? wchodzi dzisiaj "w imię" jestem ciekawa tego filmu, taki okrzyczany... chociaz zwykle im glosniejszy film tym wiekszy badziew no ale jestem ciekawa go ;)

a Wy jakie macie plany na weekend?
buziaki

Chaje cos widze ze laski gdzies wywialo:)

Ja wrócilam ze szkoly, facet tak nudzi, ze stwierdzilam ze jutro nie ide:P Ubralam sie dzis w ta koszule, leginsy w panterke, szpile:) wloSy ufarbowalam, wyprostowalam - fajnie wyszlo:D poza tym bylam u rodziców na chwile ( wojtek byl juz od rana tam) i teraz wrócilismy:) wojtek zrobil leczo:) zaraz bede próbowała:) a poza tym bez zmian:)Chaje a Siostra Twoja nie spedza soboty ze swoim facetem? :)

Daga czemu nie pokazalas fotki? :))) 
siostra troche sie poklocila ze swoim i mają cichy dzien na osobnosci ;p on mial jakis czas temu wypadek na motorze i cudem wyszedl z tego caly - no moze niezupelnie caly bo polamal bark i tam cos jeszcze i zdjął sobie gips szybciej niz powinien, ciagle go to boli i zle sie czuje ale za nic w swiecie nie chce jechac do lekarza i spowrotem sie usztywnic - duze dziecko... wciaz sie kłócą o to bo ona mowi ze tylko idiota ryzykuje powazne powikłania swojego zdrowia dla jakiejs bezsensowenej awersji do lekarzy, a on sie obraza... to tak w skrócie ;p ale nie pojechalysmy w koncu nigdzie, zagadalysmy sie i zrobilo sie popoludnie. przyjechalam juz do domu, moze jutro cos porobimy sensowniejszego o ile sie nie dogadają z połamanym Romeo ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.