- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
11 marca 2012, 21:59
Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1399
19 września 2013, 10:14
Daga, wiem ja to jest, jak jest duzo roboty do ogarniecia. Musisz to sobie jakos poukladac. Moze narazie nie martw sie porzadkami w domu. Pranie nastaw w miedzy czasie, uprasuj tylko najwazniejsze rzeczy. No i zabieraj sie za nauke oraz ksiegowosc. Jakos to ogarniesz. A juz na pewno nie ma co sie dolowac z tego powodu. Dasz rade
Chaje, mysle ze to dobre rozwiazanie zeby chodzic do szkoly na zmiane. Ja tez czesto zgadzam sie pracowanikom na wiele rzeczy, chociaz wcale mi to nie pasi. Ale czasami tak poprostu trzeba. Nie mozna byc samolubnym I myslec tylko o sobie. Ale moze jak pogadasz z szefami to oni cos pomoga. Trzymam kciuki za wysoka wyplate, jakies zakupki w planie?
Laseczki, zabukowalam sobie bilet. Pedze do mojego dziadziulka w poniedzialek. Lot mam o 10.15. Moj tata (chyba wam wspominalam ze tez jest w UK) bedzie lecial tym samym samolotem, wiec bedzie nam razniej. Ale sie ciesze. Juz nie moge sie doczekac usciskania moich staruszkow. Atak wogole, to kupilam bilet w jedna strone, wiec nie wiem kiedy wroce :)
Edytowany przez ewalulo 19 września 2013, 11:12
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
19 września 2013, 14:44
Daga ja i tak podziwiam Twoją organizację! ja mam tylko siebie samą + praca + szkoła i ledwo daje sobie z tym rade, wciąż narzekając na brak czasu... Ty z kolei do tego zestawu masz jeszcze męża, dziecko i rozliczne inne sprawy, o ktorych pewnie nawet nie snie... nie pekaj, grunt to dobry plan. nie bierz sobie wszystkiego na raz na głowe tylko ustal prioryety. zrob sobie liste rzeczy do zalatwienia w pierwszej kolejnosci i te mniej wazne. przeznacz sobie po jednym dniu na dwie, trzy sprawy i postaraj sie np w dzien porzadkow i prac domowych nie zabierac za nic innego, z kolei w dzien nauki nie awracaj sobie glowy prasowaniem i tak sie to jakos wszystko poukłada, zobaczysz ;);*
Ewcia super ze uda sie pojechac do Polski, alllez sie wszyscy ucieszą :) tym bardziej mily jest fakt ze jedziesz tam w radosnej atmosferze, kiedy z Dziadkiem jest lepiej :) super! ciezko sobie wyobrazic lepszy pocieszacz na smętne początki jesieni... ;)
Ja dzisiaj mialam chwile euforii ;p zajrzałam na e-dziekanat i z ogloszenia wynikało że moja średnia ocen kwalifikuje się do stypendium ;p ucieszylam sie jak glupia do momentu az doczytalam ze wnioski mozna skladac owszem, od mojej sredniej ale ostateczny próg podadzą dopiero po przeanalizowaniu wszystkich wnioskow i budżetu ;/// czyli pewnie bedzie tak jak w zeszlym roku ze ustalą jakiś nieludzki próg ktorego nie przejde ;p szkoooda a juz sie podjarałam jak głupia ze bede miala szkole za darmo....
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
19 września 2013, 16:13
Ewa nie kuś mnie na zakupy, wiesz ze co tydzien obiecuje sobie "to byl ostatni raz" ;p ale prawda jest taka ze juz mnie kusi i dzisiaj wyszlam na chwile z pracy zajrzec do sklepu z butami bo widzialam na wystawie fajne motocyklówki - przydalyby mi sie a w tym roku widze rozsądniejsze ceny... ale bajzel byl w tym sklepie jak nie wiem i jeszcze nie spodobalo mi sie ze ekspedientki mierzyly mnie z gory na dol z dziwnymi minami ale zadna nie podeszla zaoferowac pomocy - bez łaski ;p w niedziele wybiore sie chyba do Kołobrzegu do ich konkurencji i od razu obczaje kurtki na zime - cos by mi sie przydalo bo moje futerko ma juz chyba ze 4 lata jak nie lepiej... podobnie płaszcz, chyba nawet jeszcze starszy - nie wiem jak to sie stalo ;p
- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1399
20 września 2013, 08:01
Chaje, mysle ze to odpowiedni moment na nowe futerko lub plaszczyk! W zupelnosci sobie na to zasluzylas. Az wierzyc sie nie chce ze Twoje futerko ma 4 lata. Na pewno znajedzie sie miejsce w szafie na nowe:) Wiesz, ja tez nie lubie jak sprzdawczynie w sklepie mnie ignoruja, a niestety w mojej dzielnicy zdaza sie to bardzo czesto. Dzielnica w ktorej mieszkam mozna powiedziec ze jest najdrozsza dzielnica w calym londynie, a nawet jest to jedno z najdrozszych miejsc w Europie. Jestem szczesciara ze moge tu mieszkac, ale moja praca nie pozwala na codzien ubierac sie tak jak te bogate miejscowe kobiety. Czesto wpadam do sklepu w brudnych spodniach, bez makijazu i z roztrzepanymi wlosami. Kto by pomyslal ze tak ubrana dziewczyna moze cos kupic.
Wiecie, cierpie na bezsennosc. Mialam problem z zasnieciem, a obudzilam sie przed 6 rano. Gryba mi sie nawrocila, z nosa sie leje, kicham po 100 razy dziennie, i wogole jestem bardzo slaba. Biore leki, ale jakos nic nie pomaga. Dzisiaj zapowiada mi sie bardzo ciezki dzien, nie wiem jak sobie poradze. Na sama mysl, czuje sie jeszcze gorzej. Pocieszam sie tym ze juz w poniedzialek jade do domu. Ale tam chyba tez bedzie sie dzialo. Moi rodzice bardzo chca wziasc dziadkow do siebie, dziadki bronia sie nogami i rekami - nie chca! Mowia ze starych drzew sie nie przesadza i ze chca zostac w swoim domu na wsi. Z jedej strony ich rozumiem, ale z drugiej strony, oni juz nie bardzo sobie zaczynaja radzic. Zeby mogli sie przeprowadzic do moich rodzicow to trzeba bedzie wykonczyc mieszkanie. Nasz dom jest bardzo duzy i posiada dwa mieszkania, mieszkanie ktore jest wykonczone ma barrdzo duzo schodow. Dla dziadkow trzebaby bylo wykoczyc mieszkanie bez schodow, ktore jest na dole. Poza tym kupic dziadkowi lozko na pilota oraz lazienke zrobic tak, aby latwo bylo im korzystac. Ja z calego serca chcialabym w tym wszystkim pomoc, nie tylko finansowo, ale takze moglabym sie tym zajac. Jestem w stanie zostawic moje zycie tutaj i prace na jakis czas, zeby tylko miec pewnosc, ze im tam w Polsce jest dobrze i niczego im nie brakuje. Tylko jak przekonac dziadkow zeby sie przeprowadzili?
Zabieram sie za sniadanko. A wogole co tutaj tak cicho? Gdzie sie wszystkie podziewaja?
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
20 września 2013, 08:27
dziewczyny chyba juz weekenduja i nie zagadaja :) ja tam nadal na posterunku... ;)
Ewa mysle ze to swietny pomysl zeby Dziadkowie przeprowadzili sie do Was - jesli maci en ato tak dogodne warunki to juz w ogóle super! wiem ze bedzie ciezko ich przeonac, starsi ludzie zawsze broną się przed zmianami, ale mysle ze trzeba ich namawiac dos kutku. moze Tobie si euda jak przyjedziesz? ukochanej wnuczce ciezej bedzie odmowic ;) ja tez mam i mialam w rodzinie starsze osoby ktore wyagaly opieki i niestety nasze warunki mieszkaniowe nie pozwalaly na przeprowadzki. to bardzo niekomfortowe i niebezpieczne opiekowac sie kims na odległość. mam nadzieje ze uda sie Wam przekonac Dziadkow, moze spróbuj wpłynąć jakos na babcie, uzyc argumentow ze samej jej ciezej bedzie dopilnowac by dziadkowi niczeg nie brakowalo - nie ma chyba nic bardziej przekonującego niz milosc i troska o druga osobe. babcia jesli pomysli na spokojnie i podejdzie do tego rozsądkowo byc moze przejdzie na "Waszą stronę:",a wtedy tp juz polowa sukcesu :)
Dziewczeta melduje ze wczoraj do dupy z dietą :( poplynelam na wieczor ehhh wszystko przez to ze wrocilam mega glodna a na stole jakies rogaliki, ciasto... z gryzlam kilka na szybko bo nie moglam wytrzymac w potem kolacja aaaaaale juz poszlo dalej :( czekolaa sie nagle odgrzebala i w ogole... szkoda gadac :( dzis bedzie lepiej! juz wiem jak temu zpobiegac - wiecej jedzenia do pracy za dnia... nie moge sobie pozowlic by wacac glodna ;/
- Dołączył: 2012-03-22
- Miasto: Newport
- Liczba postów: 1638
20 września 2013, 08:46
Ja tak na szybko bo do pracy się szykuje..
Caje ja tez wczoraj zawalilam i przedwczoraj tez :( szkoda gadac.. zawsze stresy zajadalam..
Ewka Chaje ma racje. Przekonaj najpierw babcie.. ciezko sie opiekowac na odleglosc.my tez i siebie mielismy dziadka jak babcia zmarla.. na poczatku bylo to samo. Nie i nie. A pozniej to sam juz chcial bo soboe nie dawal rady..
- Dołączył: 2012-03-22
- Miasto: Newport
- Liczba postów: 1638
20 września 2013, 10:19
Jestem juz w pracy i po sniadaniu..
Nawet nie podziekowalam wam dziewczyny za cieple slowa.. swiniak jestem.. mam straszny metlik w glowie.. mysle non stop co jeszcze powinnam kupic tej mojej curuni.. garnki jakies, noze.. nie potrafie sie skupic.. :( nie dalam rady wczoraj i sie poryczalam.. ot glupie serce matki..ughh nie moge o tym za duzo myslec.. przyzwyczaje sie. Koniec kropka..
Jesli chodzi o diete to zastopowala mi sie waga ale sie nie poddaje. A moze to przez problemy z wyproznieniem.. nie wiem..brzuch mam jak balon.. :(
Znow mnie rozproszylo nie pamietam co mialam jeszcze napisac..
Milego dnia kochane
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
20 września 2013, 11:53
Dorenc nie pękaj :*** tak ładnie waga Ci leciala od poczatku ze chwilowym zastojem nie ma sie co martwic... stresy tez robią swoje... trzymam kciuki zeby wszystko sie dobrze poukladalo. to bedzie wazny sprawdzian i dla Ciebie i dla Ninki i mysle ze zdacie go spiewająco ;)
Anuuus mam Cie na oku ;):*
Czuje ze dzisiejszy dzien bedzie sie mega slamazazył... w pracy jestem dopiero dwie godziny a czuje jakby to byla wicznosc... ;/ chce juz weekenduuuuuuu
Jakie macie plany? Ja chwyba wyskocze tak jak mowilam popatrzyc za jakims kozuszkiem bo coraz chlodniej a ja co roku chodze jak fircyk w jesionce ;p no i te botki płaskie - motocyklówki tez by sie przydaly bo jesienia nie zawsze mam ochote na szpile mimo ze jestem szczesliwą posiadaczką najwygodniejszych botków na swiecie mimo 12 cm obcasa noooo ale kręgosłupowi tez trzeba czasem dać odpocząc ;)
Edytowany przez chaje 20 września 2013, 11:55
- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1399
20 września 2013, 11:56
Anus, super ze sie zameldowalas I sie trzymasz wzorowo. Jak bedzisz miec chwilke to wpadaj tu do nas czesciej.
Daga, co tam u Ciebie? Dajesz sobie jakos rade?
Dorota, juz tak to jest z matczynym sercem! Nikt tak nie kocha jak matka. Jakos sie do tego przyzwyczaisz, poprostu na to potrzeba troszke wiecej czasu.
Chaje, jak kiedys bede wymieniac swoja szafe, to wezme Cie na zakupy, haha. Tylko ze chyba rezultat bylby taki, ze ja po 30min mialabym dosyc, a Ty po 3 godzinach dopiero zaczynalabys sie rozkrecac. Powiem Ci, ze 7 kg temu, uwielbialam zakupki, wszystko tak na mnie pieknie lezalo, a teraz raczej nie mam na nie ochoty. Wygladam we wszystkim jak slon, tylko traby mi brauje. Ty tez tak bedziesz wygladac jak nie zostawisz tych swoich czekoladek w spokoju!!!!
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2170
20 września 2013, 13:56
Czesc dziewczyny:)
Dorenc przykro mi, że masz taki dołek ze względu na wyjzad Córki! Zobaczysz będzie ok:) Najgorszy bedzie pierwszy raz, potem jak bedzie wyjezdzala i wracała to juz będzie normalka. Moi rodzice tez to przechodzili pare lat temu, jak jechałam na studia dzienne do Gliwic. Głowa do góry! :)
Chaje nie martw się wpadką, dobrze, że jesteś szczupła to nie będziesz miała skutków ubocznych.:) Co do zakupów, to jedz smiało, kup sobie płaszczyki... kiedy jak nie teraz? :) młoda, piękna i póki co bez dzieci ... czytaj: najlpeszy czas na wydawanie forsy:)
Ewa u mnie lepiej odnosnie organizacji pracy. Stwierdzialam, ze jakos to bedzie. Dziś sprzedalam robote i teraz biore sie za sprzatanie. Jutro i w niedziele mam studia. Wogole to kupiłam sobie dziś super koszule ze złotymi guzikami i wstawkami koronkowymi w kolorze ecru:) do tego leginsy w panterke w odcieniach szarosci. Mam takie extra botki - szpile czarne i tak sie jutro wystroje:) Myslalam, ze mam za grube nogi do takich legiinsów ale o dziwo ze szpilami wyglada to naprawde fajnie:)
http://www.reserved.com/pl/pl/woman/all/blouses-shirts/x9470-01x/shirt-with-contrast-insert
a leginsów na stronie sklepu nie ma... sa ale w innych kolorach, nie tych co ja kupilam.
Tak czy inaczej zrobie się na bóstwo:P
Poza tym dziewczyny znowu mam przesrane ze zdrowiem... znowu mam krew w kale... oczywsicie sie martwie, nie chce sie schizować, ide na to zalegle badanie, mam nadzieje ze to tylko zylaki odbytu a nie jakiś syf. Boje sie jak diabli. Jak bede po badaniu to dam znać, ale dopiero w poniedzialek ide termin ustalić.
Spadam sprztac:) jeszcze musi mi dzis sasiadka włosy farbnąć:) bo Wojtek bedzie pozno.
Miłego dnia:*