Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Ziutka ja robię tak jak Chaje, żeby się zmotywować do ćwiczeń jak mi się już nie chce :P Szczególnie gdy biegam zakładam słuchawki na uszy, puszczam fajną muzykę i odpływam :) Myślę, sobie wtedy o tym jaką będę laską jak będę ćwiczyć i od razu same nogi biegną :)

Chaje 16kg? Wow, jestem pod wrażeniem :)

Dorotka współczuję Twojej mamie, powinna czym prędzej pójść na policję :/ Ja bym tak zrobiła, tyle mówią w telewizji o podpaleniu i innych świństwach jakie robią ludzie że aż strach pomyśleć co może mu przyjść na myśl.

Ula Ty i te Twoje konie :P Widać, że to kochasz skoro mogłabyś mówić o tym na około. Z tego co piszesz, myślę że rodzice dobrze Cie wychowali z jednej strony chcą dla Ciebie co najlepsze, a z drugiej dają Ci dobre lekcje życia :)

Dornec miłego dnia ;) Nie ma to jak mieć dzień wolny w pracy, a mimo to plan dnia jest tak napięty, że gorzej jak czasami w pracy :P

Ewa może spróbuj jeść mniejszy obiad/ kolacje wieczorem. Wtedy śniadanie lepiej wchodzi :) Ja zawsze jak idę spać staram się być już głodna wtedy z apetytem zjadłam śniadanie :)

Hej laski ;) ja wczoraj pobiegałam - mój nowey rekord 5km w 40min. Zawsze schodziło mi się dłużej niż te 40min więc jestem z siebie dumna :) Poza tym z dietą wzorowo. Niestety waga nie chce spadać :/ Poza tym od poniedziałku mam taki sajgon w pracy i w domu, że nie wiem za co się brać przez to nie mam trochę czasu na vitalie :/
Pasek wagi

czesc kochane!!! :)

Pozdrawiam Was serdecznie z deszczowego Zakopca!

Dziś niestety pada. Bu. Łazilismy po Krupówkach:) oczywiście wydalismy troche kasy a teraz stwierdziismy ze robimy sobie zupełnie wolne popołudnie i wieczór. Nie ma to jak pić drinka przed 16:) Filip oglada bajki, Wojtek robi obiad - ja to się umiem ustawić:P :D Dziewczynki dziś mamy wlasnie taki domwy dzien wiec postaram się nadrobić posty o ile Wojciech mi pozwoli... buntuje mi sie chłop, ze mam z nim siedzieć a na necie;) Macie wszystkie pozdrowienia od mojego Wojtka:) ale szczególne pozdrowienia dla Chaje, tak mi tu krzyczy z kuchni;) Widze, ze na forum wreszcie cos sie dzieje:) Ponadrabiam to odpisze cos każdej z WAS:) U mnie z dieta srednio - jak to na wczasach;) ale do dzis mielismy naprawde aktywane dni - wczoraj bylismy na Morskim Oku:) 18km na nózkach. czuje zakwasy potworne. Najbardziej dumna jestem, ze Filip dał rade:) droge powrotnę przespał w wózku:)

Do usłyszenia:*

 

Daga, juz sobie wyobrazam Twoje zakwasy. 18km!!! Chyba przez kolejny tydzien nie moglabym sie ruszyc. Dieta sie nie przejmuj, masz duzo ruchu, wiec ciesz sie urlopem I odpoczywaj.

Dorotka, nie wiem co Ci poradzic. Masz na serio wielki problem. Dobrze jest isc z tym na policje, ale jak wiemy czasami moze to pogorszyc sytuacje. Policja nie rudzy palcem, a ojczym bedzie sie za to zemscil. Z calego serca zycze zeby ta historia dobrze sie skonczyla dla calej Twojej rodziny. Informuj nas koniecznie co I jak. Powiem Ci ze bardzo mnie tym zmartwilas I caly dzien o Tobie mysle.

Ziutka, ile Ty kochana masz energii w sobie. Chyba bym nie dala rady krecic tylkiem o 21.30 po calym dniu. Podziwiam Cie. Ale pewnie dlatego rezultaty Twojej diety I cwiczen beda szybko widoczne. Ja bardziej lubie cwiczyc rano, wtedy jestem taka wypoczeta I czuje ze gory moglabym przestawiac, wieczorem to marze tylko zeby jak najszybciej skonczyc robote papierkowo/komputerowa I isc do lozka.

Kasia, gratuluje rekordu! Niezly wynik, 5km w 40min. Tak trzymac.

Dornec, zycze milego WOLNEGO dnia

Pasek wagi
Chaje a bo ja pracuje w takim sklepie wyposazeniowym ktory ma wlasna mala restauracje no i naszym glownym szefem jest taki facet no i takie rzeczy jak zlozenie wymowienia to do niego sie sklada no a mowiac moja szefowa mam na mysli szefowa restauracji (kazdy dzial ma swojego szefa). A nagadala mi tyle ze jak tak moglam jak tchorz poczekac az ona wyjedzie na urlop i dopiero wtedy zlozyc wymowienie czemu nie powiedzialam jej prosto w oczy tego i takie tam rzeczy i ona wie lepiej przeciez, ze dowiedzialam sie o tym tak nagle ze jej juz nawet nie bylo (byla ponad 3 tygodnie na urlopie).

Ewa dziekuje ze sie tak martwisz :* Tutaj jest inaczej jak pojdziesz na poliscje z takim czyms to zaraz sie intereseuja i interweniuja. Moja mama chce zalatwic by moj ojczym mial zakaz zblizania sie do niej na 500m i jak ja wtedy bedzie nachodzil to moga go przymknac. Tym bardzeij ze on juz byl notowany za pobicia itp.

Napewno bede Was informowac na biezaco.

Ja dzisiaj w pracy spokoj wrocilam do domu zrobilam obiad i polecialam wybrac kase zeby zaplacic za prawo jazdy bo jeszcze tego nie zrobilam :p Od razu wywolalam zdjecia na jutro do szkoly no i przyszlam do domu na chwile, troche sprzatne i wychodze do szkoly jazdy zaplacic ta kase i od razu na teorii o 19 zostane :) A jak wroce to musze sie moim M zajac bo dzis takim smutnym glosem powiedzial, ze nie dbam o niego :p Eh wariat, zaraz mu odstawie jakas super kolacje zanim wyjde to jak przyjdzie to bedzie mial bo ja wroce pozniej ;)

Milego wieczoru kochane moze sie jeszcze wieczorem odezwe :*

Pasek wagi

Poczytałam troche kobietki:)

Wdziałam, ze w niedziele miała miejsce dyskusja o dzieciach... :) powiem Wam z autopsji, ze pojawienie sie dziecka w realu bardzo weryfikuje podejscie rodzica zanim dziecko przyjdzie na swiat... sama pamietam jak mówiłam: nie bede nosiła na rekach, nie bede bujała, narzuce twarde reguły:) a tu dupa. tylko chciałam żeby przestał się drzeć:) teraz juz jest starszy ale czasem naprawde nie wiem jak mam z nim postepować, jest uparty i naprawde trace do niego cierpliwość. Z jednej strony chciaabym żeby miał wszytsko co najlepsze, z drugiej strony nie chce go rozdziadować. Np. kilka dni temu spytał sie mnie czy kupie mu samochodzik... a ja mówie, ze nie mam pieniadzy. A On na to: "mamo, musisz isc i wyciagnac z bankomatu" :) i wez tu teraz tumacz 3,5 letniemu dziecki, ze same sie te pieniazki w tym bankomecie nie znajda..:) a tak poważnie: zycie Wam zweryfikuje, czy uda sie wychować dobrze dziecko:)

Dorotka naprawde wypasiony plac, nigdy takiego nie widziałam:) pamietam jak ja prawko zadwalam, zaraz jak uzyskałam wiek:) i naprawde sie ciesze bo nie wyobrazam sobie zycia bez samochodu:) co do Twojego ojczyma, to naprawde jest mi przykro. Z jednej strony wpadałoby to zgłosić na Policję, ale nie wiem czy to coś da. Ważne, zeby nie dowiedział sie gdze Ty mieszkasz. Jeśli jest takim alkohoikiem to nawet nie bedzie miał kasy na dojazd do Niemiec, bo oni wszytsko przepijaja. Ale warto by było, żeby dostał zakaz zbliżania sie do Twojej Mamy i Ciebie. Co do szefowej, to niestety taka jest czesto reakacja jak odchodzi dobry pracownik. Tez to przerabialam 2 lata temu. Jakoś się przemeczysz do końca wrzesnia!

Kasia my jestesmy zadowloni z tego apartamentu, o dziwo jest spokojnie:) Nie jest to położone strikte w centrum:) Ale jest dość drogo. Najbardziej mi pasuje, ze jest wyjście bezposrednio na plac zabaw, chciaz przy dzisiejszej pogodzie nie ma znaczenia:P jutro podobno ma być cieplej:)

Dorenc gratuluje spadku:) i ciesze sie, ze nie masz objawów niestrawności po ostrych produktach:)

Ewa jestem zdania Chaje, ze musicie faktycznie zmienić sposób odzywania, to jest niestety najgorsze roziwązanie nie jesc sniadan, pozniej nie jesc caly dzień i najeść sie na wieczór. Musisz sie zaprzec, kilka dni i organizm Ci się przywyczai do sniadań.

Ula witaj:) widze, ze realizujesz konsekwentnie konna pasje:) ze to tak ujme:) a jak tam dieta, jak sie miewa Twoja waga? :)

Ziutka witaj.:) widze, ze miałaś pełne wrazen wakacje! I miłosnych perypetii nie zabrakło:) zwiazek na odleglosc jest mozliwy, ale mimo wszystko trudny;/ dobrze, ze naiwązałś nowe znajomosci i nabarłaś wiatru w żagle:) jesteś młoda i cały świat przed Toba:) jak czytałam Twoje opowieści przypomnialo mi sie jaka sama byłam nastolatka:)

Chaje buty rewelacja! Zazdroszcze, ze umiesz sie w takim obcasie poruszac. I ciesze sie, ze widzisz efekty po terningach z ketlem:) 16kg to juz faktycznie duzo:) Moj Filip wazy niecałe 18;)

Wogole to chciałabym sobie odswiezyc szafe... chciałabym sobie jakaś fajną kurtke kupić, buty i torbe. Połączenie elegacji i wygodnego stylu. Chyba czarne:) Może macie jakies pomysły? :)

Daga moj ojczym mieszka w Niemczech niedaleko nas i wie, gdzie mieszkamy i  gdzie pracujemy ...
Pasek wagi
Dorotka to nie ma co się zastanawiać, musicie sprawe na policje zglosic i postarac sie o ten zakaz zblizania! To nie ma zartów, tymbardziej, ze mówisz, ze niemiecka policja podcodzi do takich spraw poważnie!
Dorotka, ja myslalam ze Twoj oczym mieszka w Polsce. Daga ma racje, nie ma co sie zastanawiac, tylko sprawe trzeba zglosic na policje!!!
Pasek wagi
Dorotka to i będę suszyła Ci głowę w tej kwestii, zgadzam się z dziewczynami. Musicie być ostrożni, martwię się o Ciebie i Twoją mamę..

Daga my też najtańszego apartamentu nie wzięliśmy :P jadąc na 3 noce stwierdziliśmy, że chcemy mieć trochę luksusu a kominek musi być i koniec! Nie mogę się już doczekać urlopu, chociaż im bliżej wolnego tym więcej roboty w pracy :/

Ja dopiero wróciłam z pracy :/ dziś pada i ogólnie jest bleee więc poćwiczę w domu. Z nowości powiem tylko, że za tydzień zaczynamy kurs tańca :) Tak nam się podobało jak chodziliśmy 2 lata temu, że zapisaliśmy się znowu. Nie jest to taniec dla nowożeńców chociaż nad nim też się zastanawialiśmy ;)


Pasek wagi
hej, hej :* podgladalam Was z pracy ale nie mialam czasu dokladniej przeczytac co i jak, a teraz weszlam omyłkowo na ostatnią strone i patrze ze tylko dwa posty - mysle sobie ze dalabym glowe uciaz ze widzialam Ewe, Dorenc, Kasie... myslalam ze posty nam powcinalo i nie moglam sobie wybaczyc ze nie doczytalam w robocie ;p na szczescie zwykla pomylka ;)

Daga super ze wypoczywacie tak fajnie, usmialam sie znowu przez tego Twojego Wojtka heheh ;) usciskaj go takze mocno i Filipka tez ;)
co do zmiany szafy to ja oczywiscie mam setki pomyslow ;DDD ale musialabys konkretniej powiedziec co lubisz, co Ci sie podoba... ja najbardziej na jesien/zime lubie futra, skóry i zamsz a najlepiej wszystko w jednym zatem w to bym Cie ubrala, ale wydaje mi sie ze masz delikatniejszy styl :)

Ziutka i jak? udalo sie dzis pocwiczyc? zalozylas sluchawki? malo tu Ciebie dzisiaj trajkotko nasza :*

Dorenc jak u lekarza? i jak w ogole z tym Twoim guziczkiem dziwnym? cis sie wyjasnilo??

Ewa lepszy maly serek z rana niz kawa i fajka - jak to slysze to przypomina mi sie najgorszy zdrowotnie okres w moim zyciu - od rana kawa, 15 fajek i ledwo cokolwiek do gęby wciskane ;/ bylam chyda jak patyk ale chyba fioletowa juz  ztego wszystkiego brrr... nie chce Ci smęcic ciagle ale za bardzo Cie lubie zeby przechodzic obojętnie wobec tego jak rujnujecie swoje zdrowie :( jednak jestes dorosla i odpowiedzialna wiec obiecuje ze wiecej juz nie bede się mądrzyla  wiesz co robisz ;*

Kasia szybko zasuwasz :) fajnie :) zastojem sie nie martw - kazda z nas go miewala - najwazniejsze to nie poddawac sie i nie zawalac przez to. waga wkrótce na pewno znowu ruszy :)

Dorotka tez bym sie zdenerowowala na Twoim miejscu przez szefową. wiem jakie to uczucie kiedy ktos na Ciebie naskakuje i chce sie wyladowac. nie ma co sie martwic, zajmij sie czyms przyjemnym i nie mysl o niej, niedlugo wszystko sie uspokoi a Ty nie musisz sie tlumaczyc nikomu ze kwadrowtowe nie jest kołem ;)

Ja dzisiaj Dziewczyny calkiem niezle. Moze nie odchudzajaco, bo zjadlam w pracy kawałej ciasta jogurtowego i o 21 mały jogurt naturalny z łyżką granoli zatem 2 małe "ale" aaaaale w obliczu tego ze wystawilam na stol cukierki i batony na czas wizyty siostry, a ja nie tknelam ani jednego mysle ze jest ok ;) zamiast tego troszke pozniejsza przekaska po kolacji, ale tez zdrowa, i mysle ze moge zaliczyc dzien do udanych :) cwiczen nie bylo bo nie mialam czasu i w sumie dzis i tak powinnam miec wolne (cwicze dzien na dzien) wiec tym bardziej nie mam do siebie pretensji :)
troszke zle sie czuje :( telepie mnie jakos, jesien ehhh...



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.