- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
11 marca 2012, 21:59
Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1018
10 września 2013, 10:13
Ziutka myślę, że to dobry pomysł na śniadanie :) Sama takie czasami jadam. Super, że udało Ci się wstać dziś wcześniej i poćwiczyć przed szkołą.
Ja dziś dziewczyny też wstałam wcześniej ale nie po to żeby poćwiczyć. Chce się uczyć nowych rzeczy żeby podnieść swoje kwalifikacje, a wieczorem czasami brakuje czasu na to wszystko. Zatem postanowiłam, że będę się starać wstawać wcześniej codziennie by móc robić te rzeczy przed pracą, których nie dałam zrobić wieczorem. :)
- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1399
10 września 2013, 10:19
Dorotka, ale mialas dzien, haha!
Ziutka, ja tak mam, w ciagu dnia nie mam niestety czasu na jedzenie, a wieczorem to jestem zmeczona I juz mi wszystko jedno co zjem. Poza tym jeszcze czuje sie plena po tamtym tygodniu. L mial urodziny wiec byl tort, bylo piwo, na tygodniu indyjska restauracja I wiele innych wysokokalorycznych pysznosci. Ale masz racje ze nie dostarczam organizmowi niezbednych skladnikow, postaram sie to zmienic jakos. Sniadania jeszcze nie jadlam bo nie czuje sie glodna. Zaraz ide na silownie, wiec moze cos po silowni uda mi sie zjesc przed praca. Poza tym podziwiam Cie za wczorajszy plan na dzisiaj. Ja to chyba nie potrafilabym ale jestem plena podziwu dla Ciebie!
- Dołączył: 2012-03-22
- Miasto: Newport
- Liczba postów: 1638
10 września 2013, 11:04
Hej laseczki
Musze sie przyznac ze troszke zgrzeszylam wczoraj. Moje dziewczyny bardzo chcialy czekoladowe ciasteczka.. wiec upieklam i taaak pachnialy ze zabraklo mi juz silnej woli i zezarlam jedno.. aalee bylo pyyszne.. no i zwazylam sie dzis 1kg mniej w 4dni :) zobaczymy jak b dalej :)
Jak ktos chce diete to mogę przeslac na maila..
Jestem juz w pracy i oczywiście zaspalam lecialam jak z pieprzem haha..
Dorcia niezly dzien mialas hehe. Ale ja myslalam ze ty juz z tej drugiej pracy zrezygnowalas..
Ewka nie za slabe to twoje menu?
Ziutka dobre poczatki :) ale znajac ciebie to ciag dalszy jest znany wiec sie nie martwie:) ales sie wkrecila w tego chlopaka co? Czytajac ciebie zastanawiam sie jak bedzie wygladalo zycie uczuciowe mojej niny na tych studiach..
Nie wiem co jeszcze mialam napisac.. zapomnialam wybaczcie staruszce ;p
- Dołączył: 2013-09-08
- Miasto: Coatbridge
- Liczba postów: 84
10 września 2013, 17:55
Dornec, wkręciłam, oj wkręciłam.. wczoraj jak z moim miśkiem rozmawiałam, to mi mówiła, żebym się tak nie nakręcała, bo On przecież w Łodzi mieszka.. To mi trochę podcięło skrzydła, no bo jak ja bym niby sobie to miała wyobrażać.. no ale zobaczymy.. ale Asiek ma rację, bo jak się aż tak bardzo nie wkręcę, to potem będzie lepiej mieć miłe zaskoczenie niż niemiłe rozczarowanie..
No cóż..
Ja moją zumbę muszę przełożyć o pół godziny, bo obiad był troszkę później, także teraz zrobię coś na plastykę i ok. 17:30 się wezmę za wywijanie tyłkiem :D
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
10 września 2013, 18:42
Dziewczyny alez byl dzien dzisiaj... nie wiedzialam w co rece wlozyc. mam nowego pracownika i jestesmy teraz we dwoje - szefowie tak bardziej dojazdowo na chwilke i powiem Wam ze fajnie miec kogos pod sobą bo moge mu oddawac jakies tam zadania i zajac sie na spokojnie innymi rzeczami ale z drugiej strony odpowiedzialnosc za kogos w pracy to dodatkowe obciazenie. na szczescie chlopak jest w miare kumaty i daje rade. troche mnie wkurza, musze go podtemperowac jeszcze i podszkolic ale chyba na dluzszą mete sie nada ;)
Później postaram sie poodpisywac i naskrobac cos wiecej, na razie padam... musze sie odregenerowac i chcialabym juz dzisiaj pocwiczyc. zobaczymy czy sie uda, trzymajcie kciuki :*
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
10 września 2013, 20:48
Dobra, doszłam do siebie ;) moge teraz spokojnie poklukać w klawiaturkę ;)) pocwiczylam ładnie, jestem mega podjarana bo widze realny progres z tym żelastwem swoim! tzn jesli chodzi o cialo i moj wyglad to nie chce gadac bo srednio ufam swoim oczom - tu moze dzialac placebo, aaaaale nie da si eukryc ze cwicze na coraz wyzszym poziomie i potrafie robic coraz wiecej rzeczy z tym ciezarem. jestem silniejsza, zwinniejsza i coraz mniej padnieta po treningach :) fajnie! założyłam sobie takie mini plany co do rzeczy ktore chce jeszcze osiągnąć - daje sobie na to kilka tygodni (po tydzien na dopracowanie okreslonego cwiczenia/techniki) i zobie super trening "turbo" zlozony z samych najtrudniejszych elementow. wtedy bede mogla pomyslec o nowym obciazniku juz chyba - 16 kg ;)
Przyszły dzisiaj moje buty - śliczne są! odpięłam sobie te złote łańcuszki mimo ze wygłądały całkiem ładnie no ale jednak tak wysoka szpila + złoto to troche przekracza granice dopuszczalnego kiczu w mojej garderobie, zatem pozbylam sie tego i noooo musze przyznac ze sa mega ;)
Ziutka za marzenia nie każą :) jestes mądra dziewczyna i wiesz co robisz. jakby co to przyjmiesz na klate to co zycie przyniesie a ono moze Cie jeszcze wieeeele razy zaskoczyc :):* trzymam mocno kciuki!
ps menu jak zawsze wzorowe :)
Kasia ja tez przeszlam na system poranny. czas leci tak szybko, dochodzi do tego ze musze wybierac sobie sposrod całej listy rzeczy do zrobienia jedną na dzien bo wiecej nie jestem w stanie ogarnac wieczorem ;/ bezsens! co ja gwiazda jakas? ;p tez wstaje teraz wczesniej zeby co nieco pozałatwiac przed pracą.
Ewka ja Cie chyba kiedys przez kolano wreszcie przeloze za te sniadania!!! nie chce Cie straszyc ale z tego co piszesz prowadzicie z L karygodnie niezdrowy tryb zycia (pozne jedzenie, brak sniadan, fajki na czczo....) wezcie cos zmiencie poki sie nie pochorujecie oboje :(
Dorenc jedno ciacho wybaczamy :) super ze chudniesz! rzeczywiscie ta dieta jest jakas magiczna :))) podeslij mi prosze na maila, chetnie obczaje - na calej pewnie bym umarla z glodu, ale moze co nieco wprowdze do swojego jadlospisu, pozmieniam, zainspiruje sie...
chaje@wp.pl
- Dołączył: 2013-09-08
- Miasto: Coatbridge
- Liczba postów: 84
10 września 2013, 21:28
Chaje, za marzenia nie każą.. a moja teoria polega na tym, że jeżeli człowiek nie marzy, to umiera.. ale z drugiej strony boję się.. chociaż wiem jak to wygląda.. przecież taka mała dziewczynka jak ja pewnie jeszcze nie ma zielonego pojęcia na temat relacji damsko-męskich.. echhh..
Jestem z Ciebie dumna, że tak świetnie Ci idzie z tymi ćwiczeniami! ;*
A ja przyznaję się bez bicia, że zumby nie zrobiłam, bo jak tylko to włączyłam, to myślałam że padnę ze śmiechu.. takie coś nie jest dla mnie, w ogóle nie mój styl.. I sześciominutówek też nie robiłam.. jakoś nie potrafię wytrwać.. nawet nie chodzi o to, że jestem zmęczona, tylko o to, że mnie to po prostu nudzi.. :<
Zrobiłam za to pierwszy dzień szóstki Weidera.. może chociaż to mi się uda.. no i skończę zadanie z techniki i będę hula hop kręcić.. Ja jakoś najbardziej lubię jak coś się dzieje, właśnie orbi, czy hula hop.. wszelkiego rodzaju sporty typu siatkówka, tenis.. ale no jakieś brzuszki czy coś, jakoś nie mogę.. Wy też tak miałyście/macie? Macie jakiś sposób, żeby się zmotywować i zmusić?
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
10 września 2013, 21:43
Ziutka ja mam sposób ;p mowilam juz tu o tym kilkakrotnie a w Twoim przypadku jestem pewna ze to strzal w 10! mianowicie ulubiona muzyka na mp-trójce, słuchawki w uszach i marzysz, marzysz, wyłączasz się od swiata i wkręcasz sobie swoje własne filmy ;p nawet nie zauwazysz kiedy zrobisz caly trening ;) ja bez muzyki w uszach nawet nie probuje wychodzic "na dywan" ;p ta z glosnikow to totalnie nie to samo...
- Dołączył: 2013-09-08
- Miasto: Coatbridge
- Liczba postów: 84
10 września 2013, 21:49
Chaje, może i masz rację.. zaraz spróbuję.. a jakie ćwiczenia masz fajne? takie które nie wymagają sprzętu, bo tu jestem ograniczona ^^
Edit: to mnie Asiek zmotywował teraz <3 jutro jeszcze raz próbuję sześciominutówki, ale właśnie włączę sobie muzyczkę i będzie dobrze.. musi być! :)
Edytowany przez Rufcia 10 września 2013, 22:06
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
10 września 2013, 22:22
wiesz Ziutka ja juz teraz cwicze wiekszosc z kttlem i troche wyszlam z toru jesli chodzi o inne treningi ale mysle ze jak przejrzysz te wszystkie Jilian, Chodakowskie i inne to cos sobie poskladasz fajnego ;) tylko pamietaj, muza w uszach i najlepszy film swiata w glowie = sukces ;)