Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Chaje tych butow szkoda by mi bylo do biegania bo nie chce zniszczyc na silownie, do biegania mam inne :) U mnie teraz ze smiganiem dookola bloku to troche lipa bo mieszkamy w samym centrum miasta i nie widzi mi sie bieganie przez deptak :D Ale na silownie jak najbardziej :)
Ja tez lubie takie duze portfele bo wszystko sie wmiesci i telefon jak trzeba bedzie nie wspominajac o moim mini pilniczku bez ktorego ani rusz, nie ma nic bardziej wkurzajacego jak zadziorek haha :D

Chaje tez mi niewiele tych zakupow :D No ale jak potrzebne to nie ma bata :P Pokaz pokaz :)

Dorota u mnie tez tak ze wszystko jest procz kasy :D Ale szczerze powiedziawszy wszedzie place karto choc to takie zdradzieckie troche jest bo jak nie widac ile znika to czlowiek mysli, ze nie duzo :P Tez pomyslalam jak Chaje, ze fajna z ciebie mamuska :) Ja do teraz sie mojej nie przyznalam, ze zrezygnowalam ze studiow na rzecz bycia kucharka, czuje ze ona tego nie zrozumie, ciagle mi tylko tlucze do glowy ze studia studia studia ... No nic kiedys bede musiala powiedziec.

Ewa nie przejmuj sie grupa bo szczerze powiedziawszy nie masz z nia nic wspolnego, kazdy jest zajety soba i patrzeniem nainstruktora/instruktorke a nie rozgladaniem sie kto przyszedl jak wyglada i jak tanczy :) Takze idz! A powiem wiecej, chyba tez sie przejde dzisiaj bo mnie zmotywowalas tak jakos. Dzis zumba od 13-14 wiec mam jeszcze chwile :) Jak bede miala szczescie to bedzie moj przystojniak jest co 2 tygodnie a ze w niedziele nigdy nie bylam to nie wiem czy teraz bedzie.
Co do tej twojej firmy to faktycznie nie masz latwo ... Wiem jak to jest z Polakami na obczyznie, zamiast sobie pomagac to sa dla ciebie wilkiem, gorzej jak niektorzy Niemcy, z nimi to sie jeszcze lepiej dogadasz. Nie wiedzialam, ze mieszkaja z Toba obcy ludzie ... Ja bym tak nie umiala dlatego nie dziwie sie podjecia takiej decyzji ale tez nie dziwie sie temu, ze jestes taka miekka. Ja mam to samo nigdy sie nie odezwe o swoje itp i pozniej zycie w dupe kopie ale ja po prostu nie potrafie powiedziec komus co o nim mysle i dopomniec sie o swoje ... Nie wiem chyba potrzebny mi jakis kurs asertywnosci .. Taka zyciowa dupa ze mnie pod tym wzgledem.

A jeszcze odnosnie tego jaka bedziesz mama dla swoich dzieci i ze bedziesz je uczyc od malego jak prowadzic firme ... Bede szczera (online mi jakos latwiej :P) nie rob tego swoim dzieciom ... Im bardziej bedziesz im wpajac ze maja przejac ta firme itp tym bardziej beda chcialy tego uniknac ... Nie kazdy jest stworzony do prowadzenia firmy, nie kazdemu sie moze podobac, ze to firma sprzatajaca itp. Mam przyjaciolke ktorej mama i babcia maja biuro podatkowe i tez ja tak zmuszaja wrecz by sie uczyla i przejela to biura a ona juz na to przez to wszystko patrzec nie moze. Nie odbierz tego jako atak na ciebie i tak zrobisz jak bedziesz uwazac ale przemysl to.

Ja wlasnie tak jak chaje jestem zdania, ze kiedys bylo inaczej i nie ma co tego porownywac. Ja tez nie mialam latwo w dziecinstwie, tez nie mialam nic za darmo bo moja mama byla wychoana na wsi i od malego ciezko pracowala i tez byla zdania, ze nie ma nic za darmo wiec na wszystko musialam zarobic. W wieku 13 lat stalam na sklepach z wiadrem pelnym bukietow kwiatow (od babci z ogrodka) i sprzedawalam. Strasznie sie tego wstydzilam inne dzieci sie ze mnie smialy, chowalam sie po katach jak tylko moglam ale zawsze trafilo sie na kogos znajomego. Za moja pierwsza komorke (Nokie 3310) ktora mama dostala za darmo od cioci musialam zaplacic zebym ja sobie szanowala ... Majac 15 lat regularnie chodzilam myc okna do takiego starszego malzenstwa zeby miec kieszonkowe, bardzo wczesnie zaczelam pracowac w tak za przeproszeniem chuj**** warunkach (sprzedawalam gazety z ogloszeniami z ogromnym ciezkim stelazem na plecach, paskudnym za duzy T-Shircie i zolta czapka w upaly) i wiem jedno - moim dzieciom nigdy czegos takiego nie zrobie. Sa pewne granice, nie mowie ze dostaja wszysto co beda chcialy bo tez nie o to chodzi ale na pewno nie takim kosztem jaki ja musialam poniesc ... Wiem, ze bedziemy dobrymi rodzicami bo M od malego opiekowal sie mlodszym o 13 lat bratem (czyli w wieku 13 lat wiedzial juz co to przewijanie pieluch) i jest strasznie kochanym wujkiem dla malej Amelki (wlasnie tej corki od kuzynki) i mysle ze bedzie naprawde wspanialym ojcem :)

Uff ale sie rozpisalam, az mi sie w pewnym momencie lezka zakrecila w oku ...

A co do dzieci to my tez mamy z M troche dylemat. Ja mam 25 on 26 no i w sumie po trochu juz cos bysmy chcieli a z drugiej strony jeszcze nie bylismy na wspolnym porzadnym urlopie a wiadomo, ze bez dzieci wtedy lepiej. Do tego M nie ma jeszcze pracy tylko konczy studia wiec trzeba poczekac az cos dobrego zalapie. Wtedy dochodzi problem, ze ja bede sie jeszcze uczyc no a co tak zaraz po dostaniu dyplomu mam sie zaciazyc ? I tak sieto potem przeciaga ze czasem zazdroszcze kuzynce ze w wieku 23 lat ma juz 3 letnia coreczke. Oczywiscie nie dlatego ze jest taka mloda i juz ma dziecko (bo to dla mnie za wczesnie) ale ze juz ma odchowane i takie fajne dziecko, a zanim ja tak bede miala to jeszcze hoo hoo. Moze Chaje albo inne w naszym wieku sie wypowiedza na temat posiadania dzieci? Kiedy macie w planach?
Pasek wagi

Chaje, moim zdaniem jest troche racji w tym co piszesz. Oczywiscie dzieci potrzebuja milosci i rozmow. Potrzebuja zeby rodzice poswiecali im wystarczajaco duzo czasu. Z tym ze, jesli od samego pocztku rodzic nie pokaze kto tu rzdzi to wtedy dzieciaki na glowe wejda. Nie beda chetne do nauki ani pracy bo i tak rodzice pomoga, bo maja gdzie mieszkac, bo maja co jesc, bo rodzice nie zostawia w potrzebie. Dlaczego teraz jest tak glosno ze Polacy zabieraja prace Anglikom? Bo Anglicy maja dwie lewe rece. Sa wychowani beztresowo, rodzice oplacaja kursy plywania, baletu, rysunkow, gry na pianinie. Niestety te wszytkie kursy nie pomoga dzieciakowi w doroslym zyciu. Dzieciom tu nic nie brakuje, drogie ciuchy porozwalane po podlodze a w szufladzie ze skarpetkami schowana flaszka wodki. Te dzieci zostaly tak wychowane, ze wszytko maja podane na telerzu, a jak przychodzi czas zeby na siebie zapracowac zglaszaja sie po benefity bo nie ma dla nich pracy. Wcale nie zyje sie latwiej niz kiedys, ciagle narzekmy ze nie ma pieniedzy i ze wszystko drogie a wyksztalceni ludzie po studiach wyjezdzaja za granice sprzatac. Niestety ale tu przetrwaja tylko najsilniejsi, ci ktorych rodzice nie rozpieszczali, reszta nie da sobie rady. W Polsce o prace ciezko, i ukonczenie biologi lub jakis innych dziwnych kierunkow nie pomorze w utrzymaniu domu i rodziny. To jest taka moja opinia, kazdy ma swoje zdanie na ten temat. Nie chcialabym zeby moje dziecko majac 15 lat nie potrafilo sobie jajka ugotowac lub posprzatac w pokoju.

Zmieniajac temat....dotarlam na zumbe! Bardzo mi sie podobalo i bede chodzic. Troche mi sie nogi plataly, ale jak na pierwszy raz to bylo w miare ok. Nie wzielam sobie ze soba wody, bo stwierdzilam ze to tylko 45min, wiec pewnie bardzo sie nie zmecze. Kurcze, suchej nitki na mnie nie bylo. Ale wycisk!

Pasek wagi
Ewa super ze dotarlas na zajęcia! :DDD brawo :) wiedzialam ze Ci sie spodoba - idąc za Twoim przykładem też zamierzam dzisiaj porobic cos lajtowo przyjemnego :) moze bieganie? pomysle.

Dorotka tez mi sie smutno zrobilo jak przeczytalam co pisałaś :( wyobrazam sobie jak musialas sie czuc kiedy dzieciaki Ci dokuczaly. uwazam ze jestes mega szczesciarą ze mimo tylu ciezkich momentow udalo Ci sie zalozyc fajna rodzine (bo wcale nie uwazam ze zalozenie rodziny to minimum 2+1 - Ty i M to juz super zestaw ;)), usamodzielnić się i żyć zwyczajnie szczęśliwie :) 
co do posiadania dzieci to ostatnio oglądałam bardzo ciekawy wywiad z tą aktorką Edytą Olszówką - ona jest sama, nie ma dzieci ani faceta a jest juz po 40-tce. powiedziala bardzo madrze ze panuje stereotyp iż mówiąc o kobiecie "ułożyła sobie życie" to musi oznaczac ze ma męża, dziecko i dom. opowiadala o tym jak ludzie wspolczuja jej i mowia o tym ze nie ulozyla sobie jak dotąd zycia i ze musi byc jej tak zle. tymczasem ona mowi "zaraz, zaraz! jestem spełniona, wyksztalcona, jeżdze samochodem swoich marzen, podróżuję po swiecie, ucze się języków, spełniam po kolei wszystkie marzenia - niby dlaczego nie ułożyłam sobie życia? uwazam ze ulozylam je idealnie." :) spodobalo mi się to :) i mimo ze ja ludzi nazywających siebie zadeklarowanymi singlami traktuję troszke z przymróżeniem oka bo uwazam ze czlowiek jako stworzenie "stadne" powinien miec drugą połókę i jesli nie ma, to oznacza jedynie tyle ze nie spotkal wlasciwej osoby co powinno prędzej czy później nastąpić :) tak czy inaczej uwazam ze droga do szczescia kazdego czlowieka to indywidualna sprawa i nie ma co mowic ze po 25 roku zycia czas na dziecko, po 50 n wnuka a po 70 tce w kolejke do kostnicy ;p jeden czuje sie spelniony jak dorobi sie super auta, inny dziecka, jeszcze inny jak pojedzie dookola swiata... dzisiejsze kobiety coraz czesciej decyduja sie na dziecko po 30-tce i nie widze w tym nic dziwnego. tez bym chciala pokorzystac z zycia, a przede wszystkim dorobic sie czegos zanim wezmę odpowiedzialnosc za nowe istnienie...
aaa poki co to mysle o jakims muskularnym przystojniaku, dzieci za dluuuuuuuugi dluuuugi czas ;p

Póki co ekstazy dostarczaja miniestety (a moze i stety ;p) jedynie zakupy ;)
zamówiłam kozaki na jesien/zime - za wczasu bo idealne i nie az tak kosmicznie drogie jak wszystkie ktor widuje w sklepach...
to złote badziewie nie za bardzo mi lezy ale jesli okaze sie ze w realu wygląda to bardzo zle to juz obcyrklowałam ze mozna to odpiąć ;P

do nich dla złagodzenia mam tą kieckę na jesien (jest bardzo dopasowana i raczej mini)
i jeszcze takie leginsy mam - z tyłu nie są "skórzane"
wybaczcie ze nie daje fotek na sobie ale tak mi sie nie chceee ;/ obiecuje ze jak bede miala na sobie w konkretnych stylizacjach to sie pokaze :*
hejka laseczki
na temat wychowywania dzieci sie nie wypowiem bo pomimo ze mam je juz prawie dorosle to i tak okaze sie dopiero za pare lat czy je dobrze wychowalam ;p
Dorcia moi rodzice tez mi wtlaczali studia do glowy jako ,ze jestem jedynaczka to chcieli dla mnie tego co uwazali za najlepsze. ja jednak mialam inny plan na zycie. Nie poszlam na mature ;p tak po prostu, no i pozamiatane.. zrobilam studium ,ktore mi wogole nie pasowalo-rehabilitacje. A jak moje dzieci sie urodzily i nikt juz mi nie mogl mowic co mam robic przekwalifikowalam sie i robie to co lubie :) troche czasu mi to zajelo ale jestem szczesliwa. wiec usiadz sobie cichutko ;) i pomysl co cie uszczesliwi, i co tak naprawde chcialabys robic. i po prostu to zrob i nie ogladaj sie na nikogo nawet na rodzicow. bo to nie ich zycie choc wierze ,ze chca dla ciebia jak najlepiej. a tez chce zeby moje dzieci poszly na studia ale ak ktoras z nich bedzie miala rozsadny pomysl na zycie nie obejmujacy studiow to ja to popre. :)
Ewka brawo za zumbe!! :))
Chaje bombowe zakupy. Jak ja bym chciala umiec chodzic na obcasach :( zawsze mi sie podobaly takie wyyysokie. a i noga jak w tym wyglada..
moj trzeci dzien dietowy ok czuje sie super ,nie wazylam sie jeszcze, wole poczekac zeby sie nie zniechecic.. niestety wstalam dzis z bolem gardla i karku.. cos mnie rozbiera :(
Ewa super!! CIesze sie ze bylas i ci sie spodobalo :) Ja tez bylam dzisiaj na zumbie!!  i byla taka babka u ktorej jeszcze nie bylam wiec tez mi sie nogi plataly ale dalam rade wiec czulam sie jak Ty pierwszy raz na zumbie :) Ja ogolnie nie jestem osoba ktora bardzo sie poci ale jednak cos tam z tylka mi zawsze kapie :)

Chaje ale buty o matko kochana ja bym w tym ani kroku nie uszla! Ale do Ciebie mi pasuja :) Mniej wiecej cos takiego sobie wyobrazalam jak mowilas, ze znalazlas kozaczki :) Rozumiem, ze odpisali ci na mejla? ;) Po ile takie 'cudenka'? Ja widzialam ladne buty cos ala krotkie oficerki wiazane na calej dlugosci i mi sie strasznie spodobaly zaluje ze od razu nie przymierzylam no ale kupie sobie je w przyszlym tygodniu chyba, ze okaza sie nie za ladne na nodze. I tez fajna cena i na jesien jak znalazl :)

O czesc Dorota pisalysmy w tym samym czasie :) Dziekuje za pokrzepiajace slowa :* Zawsze jak dzwonie do mamy i mysle ze teraz to juz jej napewno powiem to ona jakby wyczula i ze 3x podczas rozmowy mowi jakie to wazne skonczyc studia ... Tylko w mojej rodzinie to jakies chore ambicje po prostu nimi rzadza mama ma jeszcze 2 siostry i my wszyscy (ja i moi kuzyni) jestesmy w podobnym wieku i zaden sie za studia nie wzial wiec moja mama miala nadzieje we mnie (choc czasem mysle ze to po to by moc sie jedynie chwalic bo moja corka to studia skonczyla ...).  Ah koniec tematu!

Kupilam dzisiaj na ebayu taka wejsciowke na plac do cwiczen jak sie nie ma prawa jazdy i nie moge sie doczekac jak pierwszy raz pojade :) ! Kiedys bylam mega przeciwnikiem posiadania prawa jazdy a dzis juz tak sie nie moge doczekac!


Pasek wagi
Dorota masz 100% racji! w zyciu trezba kierowac sie intuicją i marzeniami - rozsądek sie dopasuje ;p moi rodzice tez krecili nosami ze nie chcialam isc na studia. moze i stracilam pare lat ale za to teraz studiuje z wlasnej nieprzymuszonej woli, za wlasne pieniadze i dla zaspokojenia wlasnych potrzeb a nie czyichs ambicji -n czuje sie z tym dobrze :)
widze ze juz jesien zaczyna zbierac żniwa :( kuruj sie bidulko, mam nadzieje ze nie masz dzis nic waznego do zrobienia i mozesz poleniuchowac w ciepelku :* gratuluje dietki! ja niedlugo wybieram sie na bieganie chyba :)

Dziewczyny ale przed chwila splawilam goscia ;D az sie musze Wam pochwalic ;p generalnie mam takiego uciązliwego adoratora juz od kilku ladnych lat - typowy kolekcjoner kobiet. mial ich mnostwo i zmienia jak rekawiczki, traktuje jak zdobycze. od dawna ostrzy sobie na mnie zębiska ale po pierwsze totalnie mi sie nie podoba, po drugie denerwuje mnie jego pewnosc siebie i to w jaki sposob zawsze traktował kobiety zatem postanowilam mu utrzec nosa ;p no i tak latami spławiałam go i nie pozwalalam sie do siebie znblizyc mimo jego narastajacego cisnienia i teraz ostatnio odnowilismy kontakt i on palant nie przyjmuje do wiadomosci ze go nie chce, odbiera moją niedostępnosc jak zabawe w kotka i myszke, myslal ze mnie to kręci jak mnie komplementuje i wciska jakas tanią bajere i ze oczekuję ze bedzie mnie adorował i staral sie... i dzis po 15 smsie z rzedu jak to mnie uwielbia i jak to pojęcia nie mam jak za mną szaleje nie wytrzymalam i napisalam ze wiem o tym doskonale bo nie pozwala mi zapomniec, jednak wolałabym, aby zachowal to dla siebie gdyz jestesmy tylko znajomymi i nie czuje sie komfortowo kiedy zwraca sie do mnie jak do kogos wiecej i ze wydawalo mi sie ze jasno sie wyrazilam swego czasu jak widzę relacje miedzy nami, jednak jak widzę on ma z tym jakis problem" ;D w odpowiedzi otrzymalam tylko zdawkowe "rozumiem i przepraszam, więcej nie będę" hahahahhaha i cisza juz drugą godzine - chyba sie obraził ;p chcialabym zobaczyc mine tego debila ;p pamietam jak kiedys chwalił sie jak to jeszcze nie trafila mu sie taka kobieta ktora by mu odmówiła pfffff no to sie trafiła ;p lowelas za dyche...
Dorotka buty 3 stowki kosztują. nie są najtansze ale jak na kozaki i to takie jest ok, tym bardziej ze podobne (albo brzydsze) we wszystkich kazarach, veneziach i primamodach kosztują teraz min 800-900 zł ;/// podurnieli czy co? a na maila odpisali ze ze zwrotem nie ma problemow w razie czego, dodatkowo poczytalam opinie o butach tej firmy na necie i wiele kobiet pisze ze zaskakująco wygodne jak na takie obcasy. no to zaryzykuje :) w ogole Wam powiem ze fajny ten sklep, ciekawe buty i niewysokie ceny - takie inne niz wszystkie. zajrzyjcie sobie jesli chcecie.

A Chaje zapomnialam dodac ze dziekuje za dodanie otuchy z tym dzieckiem po 30 :P !
Hahah chaje brawo!!!!! Hahha ja tez nie cerpie takich typowych lovelasow! Kiedys jak pracowalam wlasnie przy sprzedzy tych gazet to pracowal tam taki mlody koles (mniej wiecej wtedy 3 lata starszy ode mnie) i tez taki podlotek jak do mnie krecil to myslalam ze padne, a moj M pracowal razem ze mna z tymi gazetami i ktoregos razu nie wytrzymal napiecia i mu przywalil hahaha :D Milo bylo nie powiem :D
A ostatno bylismy na takiej wyprzedazy z lidla i to bylo na takiej hali hokejowej i jak sie wchodzi to ochroniarze rozdaja takie wielkie wory na smieci (na zakupy :D) i jeden z tych ochroniarzy sie ze mna droczyl i nie chcial puscic tego worka zeby mi go dac to ja mu z usmiechem 'to ide do konkurencji' i poszlam do takiego kolesia obok a ten za mna az polecial i mi wcisnal ten worek do rak haha :D A niczego sobie byl, nie powiem ... :D
Pasek wagi
Chaje prawie kobyra walnelam jak przeczytalam ile kosztowaly! No ale jak maja byc dobre i sluzyc i to nie moja kasa to czemu nie :)
Pasek wagi
Dorotka zaluje ze za mnie nie ma kto w morde dac hehehhe ;))) ale jakos sobie radze ;)  Ochroniarz to chociaz sympatycznie zabajerzyl ja bym sie usmiechnela :) ten moj lovelas pozal sie boze stary a durny.... jakies 36 lat i ego wieksze niz moj tylek po wizycie w cukierni ;p

ide pobiegac, do pozniej :*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.