Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Dorotka fajnie, że spędzacie dzień aktywnie na powietrzu zamiast gnić w domu :P Ja im więcej myślę o wyjeździe do zakopanego tym większą ochotę mam by aktywnie spędzić ten czas chodząc po górach :) Jeśli chodzi o rodziców to oni już tacy są, jak ja swojego czasu przytyłam to przy każdym przyjeździe do domu słyszałam że powinnam schudnąć :P

Chaje mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie zdecydowanie lepszy :) 3mam za Ciebie kciuki

Dornec słyszałam o tej diecie 3D chilli i jej super efektach, lubię ostre potrawy ale chyba bym nie dała rady jeść je na okrągło. Koniecznie daj znać jak to u Ciebie wychodzi.
Pasek wagi

Hej dziewczyny:)

Chaje ciesze sie, ze dzis masz lepszy dzień:) oby ich było jak najwiecej a tych gorszych jak najmniej:)

Ewa to faktycznie straszny niejadek z Twojego chlopa, az niewyobrażalne. Tak jak Chaje mówi, cos trzeba wymysleć, żeby go podtuczyc;)

Dorenc ja nie slyszałam o tej diecie, ale nie wiem czy bym sie zdecydowała. Nie widomo co sie bedzie dzialo jak sie wróci do normalnego jedzenia, a tez pytanie jak Twój orgaznim przyjmie takie ostre produkty. Wiesz spróbować możesz, zobaczysz jak sie bedziesz czula. Ja jednak jestem zwolennikiem jesc mniej i razsadniej i miec wiecej ruchu, zeby spadek byl wolniejsze ale stały. Daj koniecznie znać jak zaczniesz i czekamy na rezulataty:)

Kasia z rodzicami to tak jest, moja Mama mi mówiła ze jestem gruba nawet jak wazylam 54kg:) jak wazylam 70 prawie, i teraz tez jak przyjade do zawsze rzuci ile waze bo chyba przytylam:) mimo tego, ze wage mam od dlugiego czasu w miare stala:) Taka ciut zlosliwa jest:) ale mam z nia dobry kontakt wiec wybaczam i wygarniam ze sie zawsze czepia:P ciesze sie, ze juz ludzie obok zauwazaja ze schudlas:) to jest najwieksza motywacja:)

a ja mam mega duzo pracy, bylam dzis w Domu Oieki Spolecznej - mam na jutro oddać, juz nie wspomne o 5 pozostaych instrkacjach. Jeszcze mam studia w ten weekend, jeszcze sie musze spakować, wiec jest co robic. Wogóle to ostatnio wymyslilam sobie swietna fryzure, czesze wlosy na gładko, związuje wysoko kitke, ta kitke tapiruje i robie takiego koka dosc duzego:) normalnie rewellacja:) juz iles osoba sie to podoba i tak to sexii wyglada:) jak mi sie bede chcialo to wrzuce fotke, juz nie wspomne ze fryzura jest nie do rozwalenia:) oczywsice na kok daje duzo lakieru. Efekt naprawde fajny:) dobra uciekam, ide po Filipka do Niani. Wojtek bedzie dzis kolo 17 dopiero. Trzymajcie sie laski:*

Chaje widzialam, ze byłas na fb:) jak tam dzień minął? :P weekend coraz blizej:)
Tak, tak Daguś podglądam Was z pracy na telefonie i na fb też zawsze zajrze - jestem juz chyba uzalezniona a tak dlugo wzbranialam sie przed zalozeniem konta ...

Dzien minal mi w miare ok ale nie zapeszam. dietowo w miare w porzadku choc mam niemile wrazenie ze jem za malo za dnia a  za duzo na kolacje i ciezko mi to zmienic. no bo do pracy staram sie zabierac mozliwie bogate dwie kanapki, takie wiecie fest - sałata, kiełki, wędlina, pomidor, ser, czasem jajko i co tam tylko mam pod ręką i dwa owoce jakieś na przekąski i pozniej po 18 w domu kolacja. wtedy dopiro mam czas zjesc cos konkretniejszego i niestety chyba tak robie ;/ staram sie zdrowo ale jem bardziej porzadnie po pracy i nie wiem czy to sie zle nie odbije... np jogurt z granolą i owocem + jakas kanapka, albo kurczak z brokułem i kiełkami itp - niby dietetyczne dania ale w porownaniu do kanapki za dnia czy owoca wypada to dosc solidnie, nie sądzicie? z drugiej strony nie mam jak jesc wiecej i lepiej w pracy boz wyczajnie nie mam na to czasu ani warunkow zeby cos podgrzac czy w ogole rozlozyc normalny obiad :( myslicie ze przesadzam czy zeczywiscie powinnam cos zmienic w sposobie odzywiania?

Dorenc ja sie troszke bojej tej Twojej diety... tez uwielbiam pikantne potrawy i wiem, ze maja dobry wplyw na odchudzanie ale co innego zjesc tak raz dwa razy dziennie lub rzadziej a co innego non stop. wydaje mi sie ze to moze byc szkodliwe dla jelit, żołądka i w ogole dla zdrowia. obiecaj mi ze bedziesz rozsądna i jak tylko zauwazysz cos niepokojącego odstawisz, ok? w sumie przy kazdej mozliwej chorobie ukladu trawiennego pierwszym przes=ciwwskazaniem są ostre przyprawy - znikąd to sie nie bierze :( niestety wiem ze nie ma nic za darmo i odchudzanie szybsze niz to standardowe musi miec gdzies haczyk... bądz ostrozna :*

Daga uwielbiam fryzury tego typu :) ja musz emiec zawsze cos "nad głową" kiedys byl to zawsze kok, a teraz mam zwykle podniesioną i podpiętą grzywke - inaczej czuje sie nieswojo ;p jak latem bylam z siostra nad morzem i stalam w wodzie to nagle wielka fala mnie calkowicie przykryla i siostra smiala się ze jedynie kok zostal suchy na wierzchu :)

Ewa widze ze znowu bedzie trzeba szukac pracownikow ehhh szkoda... ale nie martw sie za wczasu - widac jesli oni podchodzą do sprawy w atmosferze jakis tajemnic i szeptów nie są warci Twojego żalu. jestes szefowa i musisz byc twarda - nie ci to następni, uszy do góry!

Kasia dziekuję za kciuki mam nadzieje ze mnie dzis zmobilizują do porządnego treningu :)
Chaje wiem ze musze byx ostrozna. Ale tam w tej rozpisce nie jest caky czas na ostro.. jest bazylia oregano cynamon.. czosnek ktory uwielbiam.. zobaczymy. Na razie zrobie zakupy na trzy dni i zobacze czy wszystko b ok. Jak nie to wracam do diety vitaliowej i juz.:) lece sie wyprysznicowac bo cala w klakach jestem i na zakupy. . Narki laseczki

CHAJE mi sie wydaje, ze Twój jadlospis to i tak jest dosc malo. W sumie dwie kanapki w pracy plus lekka kolacja. Nie wiem czy nie za mało, ale tez mam swiadomosc ze pracujesz i nie masz jak zjesc obiadu w pracy. Najlepiej by bylo jakbys zjadla te kanapki, obiad w pracy i w domu kolacje, ale wiem, ze sie pwenych rzeczy nie przeskoczy. ja rysuje instrukcje. Jutro musze oddac, takze czeka mnie siedzenie. eh..;/  

Dorenc w takim razie ufam Ci i z niecierpliwością czekam na relację jak idzie i jakie są Twoje odczucia :) w ogóle to możesz podać jakiś przykładowy jadłospis dzienny albo danie z tej diety? ciekawi mnie ona, wiele razy widzialam cos na fb ale prawde mówiąc myslalam ze to jakis spam, reklamy bo wciaz to samo logo i jakies ochy i achy niby stosujących... ale jak mowisz ze są realne dowody ze dziala to jestem niezwykle ciekawa! :)

Daga tak sie wydaje jak pisze ale mysle ze kalorycznie jest niezle - rano jem jeszcze duze sniadanie i czesto przed praca jakas przekąske 0- kanapki,. jogurt, twarozek, granola - mnóstwo orzechów, płatki, miód... energetycznie jest naprawde ok tym bardziej ze nawet owoce jem typu banany czy mango które daja najwiecej siły. gorzej wlasnie z proporcjami czasowymi no ale jak mówisz - ciezko przeskoczyc ;/
owocnej pracy zyczę! :*

Ja pocwiczylam tak jak zapowiadalam, jestem zaodowolona :) doskwiera mi tylko coraz mocniej niewyczuwalny dotąd mięsień z przodu uda i nie wiem czy dac mu odpoczac czy raczej rozcwiczyc.... taki wkurzajacy nerwoból mnie wciąż trzyma - nie wiem czy to niepokojące czy raczej dobry znak ze docieram z treningami tam gdzie dotąd było cichooo ;p
Hej widzę, że lubicie wieczorem się rozpisywać kiedy ja po całym dniu spędzonym przy komputerze mam dość patrzenia się w monitor :P

Chaje wydaje mi się, że jeżeli się nie głodzisz i uważasz, że jesz rozsądnie, a wierze że nie masz pstro w głowie :P to wszystko jest ok. Ja też niestety dopiero wieczorem ok 18 zjadam jakiś porządny posiłek czyli obiad. Wtedy już nie jem kolacji. Mogłabym zabierać obiad do pracy ale mamy taką naszą tradycje z narzeczonym, że staramy się jeść razem obiady :) Co do tego nerwobólu ciężko mi się tu wypowiedzieć, nigdy nie miałam bólu mięśni tylko co najwyżej zakwasy, które same przechodziły.

Daga koniecznie chce zobaczyć Twoją nową fryzurę. Ja dopiero niedawno zaczęłam eksperymentować z włosami :)

Mi dzisiejszy dzień minął okropnie :/ Tzn od rana miałam dalej super humor po wczoraj. Pomyślałam, że jak tylko wrócę z pracy to pójdę na siłownie. Więc specjalnie już nic nie jadłam, żeby nie ćwiczyć z pełnym brzuchem. W domu mój Krzysiek powiedział, że umówił się z bratem u nas w mieszkaniu za godzinę. No więc sobie myślę, spoko i tak mnie nie będzie. Już się szykuję a on nagle oświadcza, że musi gdzieś podjechać i żebym została w domu i poczekała na jego brata :/ Nosz kurde, nie lubię jak mi ktoś psuje plany ale się zgodziłam. Zła i w dalszym ciągu głodna rzuciłam się na jedzenie. Na szczęście zjadłam tylko 2 solruty z almette i 2 kostki ciemnej czekolady. Po godzinie jak już był jego brat a on wrócił pobiegłam na siłownie. Poćwiczyłam i znów biegiem do domu bo chciałam jeszcze do optyka podjechać bo mnie okulary uwierają za uchem. Jego brat dalej u nas siedział, więc nie mogłam biegiem się rozebrać i wpaść pod prysznic. Ogarnęłam się, pojechałam i pocałowałam klamkę :/ Spóźniłam się parę minut. Do tego zaczyna mi się okres i dostałam zapalenia pęcherza :/ Poza niesprzyjającymi warunkami, dieta wzorowo i ćwiczenia też. Buziaki i dobranoc :)
Pasek wagi
Misia nie jest tak zle ;) Twoje "obżarstwo" to moja dieta hihi ;) a powiedz co to solutry? pierwsze słysze a brzmi ciekawie... wiesz, nie wiem czemu wmbilam sobie w glowe ze jestes ze szczecina i mimo ze wiem ze nie, wciaz widze Cie w tym miesci e;p nie wiem w sumie czemu... ;)
nie martw sie slabszym dniem, wazne ze udalo sie nie zawalic po maksie i pocwiczyc ;) elegancko jest! dobrej nocy :*

śpijcie kobietki spokojnie:) ja wlasnie skonczylam rysunki. :P jeszcze cześć teoretyczna, wydrukować, złożyć i spać:P i tak sie ciesze, bo sie z facetem umówiłam na jutro na pozne popoludnie, wiec jestem do przodu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.