- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
30 sierpnia 2013, 08:06
Daga, badz dobrych mysli i bierz ta robote, a przynajmniej sprobuj. Nic Cie to nie kosztuje, a przynajmniej nie bedziesz zalowac. Super ze masz duzo zlecen i ze w koncu sie ruszylo. Mowilam Ci ze nie ma co sie martwic, w biznesie tak juz jest, raz lepiej, raz gorzej.
Dorota, nie wiem co Ci poradzic z tymi rzesami bo sie na tym calkowicie nie znam. Ogolnie jestm przeciwnikiem takich sztucznych doczepianek (czy jak to tam nazwac), rzedko robie makijaz, Ale ja to jestem ja. Wiesz, moja przyjaciolka kupila sobie odrzywke do rzes, nie pamietam jak sie nazywala, byla bardzo droga, ale urosly jej po niej rzesy i ma piekne swoje, naturalne.
Chaje, dobrze ze juz po pogrzebie i ze wszystko poszlo dobrze. Macie to juz za soba. No i rodzina stanela na wysokosci zadania.
Kasia, nie przychodzi mi do glowy zadne imie dla Kotki, wymysl cos slodkiego i cos krotkiego, no i zeby kotce sie podobalo.
Dziewczyny, ja kazdej tak krotko odpisuje bo padam. Wczoraj mialam przewalony dzien w pracy. Na silowni nie bylam, ale za to mialam silownie w robocie. Zrobilismy 8 sprzatan profesjonalnych, takich po wyprowadzkach, wlacznie z praniem wykladzin. Od godz 7 rano do 19 zachrzanialam, lapki mam pozdzierane od szorowania piekarnika i wszystko mnie boli. Dzisiaj szykuje sie powtorka z rozrywki. Wyobrazcie sobie ze ten wlasciciel mojej starej silowni zaplacil nam, malo tego, wyslal smsa czy nie chcielibysmy kontynuowac pracy dla niego. Nie wiem kurde, troche jestem zla na tego frajera i bede musiala sie nad tym zastanowic. Jesli chodzi o moja dietke to jest na 5+, staram sie jak moge. wczoraj niestety tylko cwiczenia naturalne w pracy, ale niestety nie zawsze mozna znalezc czas na silownie. Na wadze spadek, ale tym pochwale sie pod koniec tygodnia. Aha, zapomnielabym, dzisiaj kupujemy tego range rovera! Spadam powoli, odezwe sie pozniej, milego dzionka wszystkim
30 sierpnia 2013, 08:14
Edytowany przez chaje 30 sierpnia 2013, 08:15
30 sierpnia 2013, 12:24
Anuuus masz super ze dobrze Ci idzie :) rano o Tobie myslalam - czuje niepokoj ze odpuszczasz jeslio nie odzywasz się regularnie a wczoraj chyba Cie nie było... w każdym razie dobrze ze jest ok :):*
Dziewczyny, rano omal zawału nie dostałam! naciągam na tyłek jeansy - takie tam normalne, żadne ciasne czy cos - ot takie jeansy na codzien kiedy chce się czuc komfortowo bez zadnego martwienia się o wystające boczki czy cos, a tu chce je zapiąć i nie mogę! ciasne! słabo mi się zrobilo... mowie kurde jakim cudem?!?! i z jednej strony już się chciałam ciąć, z drugiej nie mogłam dowierzyc bo w kloncu na bieżąco nosiłam mniejsze rzeczy i jakos ok było wiec jakim cudem do licha az tyle przytylam w dzień, dwa?! ;p no i patrze cala już mokra z nerwów a po prostu w szlufkach tych spodni był pasek z takimi ozdobami co kawałek i te ozdoby tak niefartownie zaczepily się o szlufki, że zmniejszyły jakby obwód spodni ;p nie można było ich dopiąć bo pasek je zblokował ;p ufff sciagalam go jak poparzona ;p
30 sierpnia 2013, 13:08
Edytowany przez Misia_Kasia 30 sierpnia 2013, 13:10
31 sierpnia 2013, 08:06
31 sierpnia 2013, 09:04
Chaje, niezle jaja z tymi Twoimi spodniami, hahaha. Juz sobie wyobrazam Twoja mine! Tyle przytyc w 1 lub 2 dni. Ale na szczescie to tylko psikus
Co do weekendu to sobota nie zapowiada mi sie ciekawie. Mam duzo pracy a poza tym musze isc na 4 godzinny kurs. Dostalam mandat 60f plus 3 punkty karne za prowadzenie pojazdu z predkoscia 58mil na godz na czerwonym swietle I kamerka zrobila mi zdjecie. Chcicialam przeleciec szybko na zoltym ale sie nie udalo. Teraz zeby zliwkidowali mi punkty musze zaplacic 90f I isc na 4 godzinny kurs. To juz moj taki drugi. Pierwszy raz musialam isc bo moj L przekroczyl predkosc a samochody sa na moje nazwisko wiec mandat przyszedl do mnie. Kurcze, pol dnia straconego, ale trudno, dobrze ze pozbede sie punktow karnych.
Jesli chodzi o diete to trzymam, tylko wczoraj ostatni posilek zjadlam troche pozno, ale nie bylo innego wyjscia. Skonczylismy pozno prace a zupa byla dopiero gotowa na 20.
31 sierpnia 2013, 09:26
31 sierpnia 2013, 17:42
31 sierpnia 2013, 19:57
31 sierpnia 2013, 20:23