- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
4 maja 2009, 14:58
Witam, lat mam 30 i 3, fałdek mam też pewnie 30 i 3. Zapraszam wzsystkie trzydziestki i nie tylko do podzielenia się swoimi doświadczeniami i refleksjami z walki z tłuszczykiem i fałdkami
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
12 lipca 2010, 14:06
A ja dizs już zaliczyłam trening i zakupy.
A potem idizemy na dizałkę i w ramach obiadu będziemy grillować.
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
12 lipca 2010, 23:53
Przy takich upałach to ja 3 butelki wody wypijam z tego 2 w pracy. Dziś klima nie dawała rady i na kuchni było 38 stopni, przy kasach trochę mniej ale zanim dobrze rozpoczęłam pracę to już pot lał mi się po tyłku. Tragedia.
Edytowany przez anula516 12 lipca 2010, 23:53
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
13 lipca 2010, 10:09
Anula, no u was w miejscu pracy, to na pewno tragedia stac, a co mówić - pracować.
Ja dizś mam wolne od treningów wiec kończę i zaczynam kolejne dzierganki
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1279
15 lipca 2010, 23:06
Hej laseczki
![]()
witam nowe i stare
![]()
vitalijki
Dawno juz mnie tu niebylo hehehe, od dzis juz bede zagladac sumiennie - w razie jak byscie pytaly co i dlaczego juz wyjasniam
bylam na bjopsji do kontroli i dostala niestety wewnetrznego krwotoku
- oczywiscie mi sie musialo przytrafic - w szpitalu musialam zostac ale od kilku dni jestem w domciu .Niestety niemalam sily siedziec przed kompem bo nawet na krzeslo niemoglam sie wdrapac ale juz jest troche lepiej i bedzie jeszcze lepiej
,
mam zaleglosci widze ogromne tez dam rade ale juz nie dzis , a w ogole to musze si eodzywiac samymi plynami czyli soki warzywne i owocowe rozrabiane z woda -najesc to sie tym niemozna i glod wykreca me cialo
schudlam troche bo jakby inaczej ale jak to sie mowi niezdrowo i cholerka grawitacja domaga sie swego i cialko mi zaczyna wisiec a cwiczyc niemoge
i upaly tez swoje robia moze mi sie uda celulitis straszny wypocic ![]()
a wiec do jutra kofane ja juz niemoge paaaaaaaaaaaaaaaaaa
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
16 lipca 2010, 11:27
no moraletta dobrze że już wróciłaś, ja właśnie ostatnio zastanawiałam się gdzie się podziewasz no i się odnalazłaś. Ja już na końcówce jestem w pracy ale za to na jakiej 10 zmian na popołudnie od 13:30 do 22 w te największe upały. Dwie 1,5 litrowe butle wody to w taką pogodę dla mnie minimum a wy jak znosicie takie wariackie temperatury?
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
16 lipca 2010, 12:36
Anula, ja sobie radzę dokładnie w ten sam sposób. Duzo mineralnej. A do tego chodzę na treningi i tam sie ze mnie pot leje strumieniami, wiec ratuje się sałatkami owocowymi, kiedy chcę cos zjeść niezbyt treściwego.
Moraletta łap kompa i posz do nas z łóżeczka.
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
17 lipca 2010, 09:09
cześc kobitki, kupiłam sobie gazetę z płytą z cwiczeniami na brzuchol i w sumie to bardzo podobne do A6W tylko trochę urozmaicone, więc dziś wystartowałam. Zobaczymy czy będą efekty. A tek poza tym życzę miłego wypoczynku w weekend bo ja do pracy. Dziś w nocy a właściwie nad ranem burza była, nawet kałuże się porobiły od deszczu, ale już prawie po nich śladu nie ma.
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
17 lipca 2010, 09:46
Oj, Anula, zazdroszczę ci tej burzy. Choćby i chwilowa ulga w tym gorącu, to zawsze cos.
A u mnie ciepełko od rana i cwiczyc na pewno nic nie będę.
Nic nie robię i sie pocę. Od samego siedzenia...
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1279
17 lipca 2010, 10:18