- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 82
16 grudnia 2007, 12:11
Klub NIEPODJADACZY wchodzisz w to?
19 grudnia 2007, 15:34
ja tez sie dołaczam , niby ma byc te 5 pisiłków a ja to rozbijam na 7...;/;/ tzreba to zmienic !
papryczka19 - dziewczyno... to ja jadłam 800kcal i wiem ze zle robiłam, zreszta teraz za to płace. jedyne co ci moge polecic to swieksz na 500kcal a potem co tygodniowo 50-100kcal az bedzie 1000kcal , posiedz troche na tym az waga mniej wiecej sie uformuje bo zapewne bedziesz miała niezłe wahania. a potem znowu zwiekszaj... powodzenia
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
24 grudnia 2007, 00:14
moja znajoma miala straszny nawyk podjadania, mowila ze malo je i faktycznie sniadanie, obiad i kolacja byly wmiare dietetyczne tylko ze ona nie brala pod uwage tego ze caly dzien cos skubie (cos malego niewinnego). osoba ta pojechala do pracy za granice gdzie mieszkala u rodziny we francji i tam opiekowala sie jedna babka. na jedzenie musiala schodzic do kuchni. jadla tam sniadanie, obiad i kolacje, nie podjadala. no i po 2ch miesiacach okazalo sie ze z 81kg zrobilo sie 7 mniej!!
naprawde nie warto podjadac. tymbardziej, ze ogranizm wogole nie widzie tego co jemy "na stojaka"
27 grudnia 2007, 18:37
wchodze w to! a przynajmniej będe sie strała, bo cały czas coś ciamkam i są tego efekty:(
27 grudnia 2007, 19:33
ja od jutra nie podjadam...
do tej pory to sie nie mogło obyć bez podjadana..
27 grudnia 2007, 20:24
A ja nie rozumiem... Co konkretnie nazywacie podjadaniem?
28 grudnia 2007, 09:23
Ja się wpisuję! Podjadanie to moja zmora. Lubię gotować i robię to często a przy gotowaniu: łyżka zupy, kawałek marcheweczki, trzy rodzynki... Popieram ideę niepodjadania. Przeczytałam gdzieś, że dobrze w takich sytuacjach żuć gumę. Konieczność wyjęcia jej z buzi uświadamia nam, że właśnie podjadamy ;-)
28 grudnia 2007, 22:35
ja tez w to wchodze musze ten brzydki nawyk opanowac w koncu jem po to by życ a nie żyje po to by jeśc:)jak na razie 3 dzien nie jem nic po 19 to juz dla mnie sukces ,ale ssie mnie jak cholera pije 2 herbatki zielone przed snem i ciut lepiej:)poczatki najgosze znów
29 grudnia 2007, 09:10
Wydaje mi się, że mądrzej niż założyc, że już nigdy czy nawet że przez najbliższy miesiąc nie będę podjadac jest obiecywac sobie każdego ranka "dziś nie będę podjadała".(: