- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
28 lutego 2012, 22:02
witam wszystkich czy jest ktos chety na to zeby sprobowac jeszcze raz tak jak ja?mam nadzieje ze zajdzie sie ktos wytrwaly w swoim postanowieniu i razem zwalczymy ten problem.bo u mnie z wytrwaloscia tez wlasnie roznie bywalo no ale nie poddaje sie i mam nadzieje ze tym razem jednak bedzie to definitywne rozprawienie sie ze zbednymi kg ale potrzebuje kogos do wsparcia.
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
28 marca 2012, 20:24
Pistacjo ja tak mam ,że jak coś jem w nocy tzn.po północy to tak mam rano wstaję ociężała
i jeszcze nie jadłam regularnie bo nie byłam w domku tylko 2 dni poza domem ehh tak byłam zła bo dla mnie regularne śniadanie obiad i kolacja są ważne a tak to się pogmatwało ,ale co tam do świąt aby zgubić te 2 kg chociaż zobaczymy
bo wiadomo jak to święta pewnie coś z kg dojdzie chociaż mam nadzieję,że spadną hehe
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
28 marca 2012, 20:54
Kochana Pistacjo jak napisałaś,że niemożliwe,żeby mi nic nie spadło to aż przed chwilą wyciągnęłam wagę i ustałam na niej 3 razy a tam waga tadam tadam....83,3 kg
ale najwyżej zważę się jutro rano i zobaczymy
z tej okazji lecę poćwiczyć
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Orzeszków
- Liczba postów: 588
28 marca 2012, 20:56
do świąt jeszcze 11 dni więc myślę że się uda :) ja mam jakąś taką cichą nadzieję że przez święta nie przytyję chociaż spędzam je u rodziców a stety bądź niestety u nich jest zawsze tak że siedzi się przez całe święta z rodzinką przy stole i opycha :/ mam nastawienie bojowe do powstrzymywania się lecz jak to wyjdzie to nie wiem. Może uznam za wygraną jeśli chociaż przez święta nie przytyję, bo o schudnięciu raczej nie ma mowy :)
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Orzeszków
- Liczba postów: 588
28 marca 2012, 20:57
Super
Widzisz jak pięknie :) gratuluję !! Więc trzymam kciuki żeby jutro z rana najlepiej było jeszcze mniej :)
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
29 marca 2012, 11:35
Melduję się i zważyłam się dziś a tam 82,4kg czyli 1,7 kg w dół woow dosyć sporo od 22 lutego zrzuciłam już 7kg czyli w 5 tyg sporo coraz szybciej się zbliżam do pierwszego celu chociaż przeraziło mnie,że waga tak szybko spada a ja jem normalnie ,ale łydki mnie denerwują nie chcą cm spadać tak wolno idzie może się ruszy niedługo w sumie uda dopiero ruszyły z cm schodzą,ale powoli w sumie przedemną jeszcze 20kg więc pewnie coś spadną,mam taką cholerną nadzieję Buziaki miłego dzionka kochane.
A betitkato gdzie się podziewa???
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Orzeszków
- Liczba postów: 588
29 marca 2012, 13:54
Gosiek Gratuluję !! Ślicznie Ci spadają te kg :)
Ja właśnie w nocy dostałam @ i niestety nie czuję się najlepiej, a co gorsze właśnie dzisiaj miałam ustalony termin wycinania sporego kaszaka na szyi lecz nie przyznałam się że mam @ i zabieg został wykonany, już drugi raz w tym samym miejscu i mam niestety sporą ranę i szwy przez co nie będę mogła ćwiczyć przez najbliższy tydzień. Bardzo mnie to boli i szwy naciągają się przy najmniejszym ruchu ramion i głowy. Tak z ciekawości weszłam na wagę i mam 0,5 kg więcej i tak się zastanawiam czy to jest spowodowane okresem ? hmm.. mam nadzieję że tak i że po okresie mi to pół kg spadnie.
Dzisiejsza pogoda jest okropna, aż wszystkiego mi sie odechciewa :/
A nasza Betitka faktycznie nas zaniedbuje ;) Ciekawe co tam u niej słychać.... i jak tam zdrówko jej synka.
Miejmy nadzieję że wszystko ok i czekajmy na długi list od niej :)
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
29 marca 2012, 16:57
Pistacjo wzrost wagi może być spowodowany okresem u mnie już pzred waga idzie 2-3 kg w górę to zależy ,ale zawsze woda zatrzymuje się w organiźmie więc się nie przejmuj i oszczędzaj się ja jak mam @ to też nie ćwiczę na początku bo tak mnie brzuch boli tak czekam 4 dni i dopiero a Ty jeszcze po zabiegu to tym bardziej najpier wróć do zdrówka a później można się zabrać za ćwiczonka ,zdrowie najważniejsze,odczekasz troszkę i zaczniesz ćwiczonka a teraz spokojnie
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
29 marca 2012, 20:57
Pistacjo jutro dzień postny
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Orzeszków
- Liczba postów: 588
29 marca 2012, 21:29
Gosiu a ja znowu zapomniałam :) dziękuję za przypomnienie ;) chociaż przyznam że nie łatwo jest mi przebrnąć przez taki postny dzień.
Jutro do 19 jestem w pracy więc gorszy będzie wieczór jak już wrócę do domku :) W ogóle najgorsze są dla mnie wieczory bo właśnie wtedy mam na wszystko ochotę :/ np teraz bym coś wszamała :) heh
Nie wiem czy to wpływ diety (chodzi mi o @) ale leje się ze mnie jak z kranu :/ po prostu o wieeele więcej niż zawsze w pierwszy dzień. A przeciwbólowe szybko coś przestają działać hmm... a może sobie wmawiam lecz mam takie wrażenie.
Nom tak czy siak muszę jakoś przetrwać kolejne 2 dni bo w chwili obecnej czuję się jakby mnie czołg przejechał.
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
30 marca 2012, 20:25
Pistacjo najlepiej po pracy zajmij się sobą prysznic lub kąpiel ,jakaś maseczka ,herbatka filmik itp
A jak dzionek???
U mnie ok już się kończy dziś ćwiczonka Mel B. były także uważam dzionek za udany Pozdrawiam