Temat: 1200 kcal :) mż

Hej dziewczyny :)
Moim celem jest zrzucenie ok 5kg, a przede wszystkim utrzymanie wagi. Z tym mialam i mam najwieksze problemy.
Nie przepadam za dietami cud i nigdy takich nie stosowałam. Stawiam na zbilansowana sietke MŻ, może to być 1200kcal, bo 1000 to jednak za mało.
Dużo wody z cytryną, ograniczyc slodycze(nie potrafie nie jesc ich w ogóle, ale sporóbuje) i jeśc do 18.
Codzienny wysiłek fizyczny chociażby pod postacią szybkiego marszu, min 30min.
Ktoś chętny? Sama mogę nie dać rady...:(
a ile chudniesz trzymajać sie okolic 1200kcal?:)
Ja nie chudne, bo ja jem 5000000000000000000000kcal obecnie od 3 dni :D
głupiaaaa!:D 
idę spać. jutrzejszy dzień zaczne od owsianyy.mm:):D a potem zakupy. punkt pierwszy: buty. koniecznie. trzym się!:) do jutra:)
Buzia, papa
witam;) Nathalie, dasz rade! Najtrudniej zaczac, a pozniej to juz jakos leci;) no a teraz jak masz motywacje to juz w ogole;)
ja dzis mniej wiecej 800kcal i zaczelam cwiczyc, w koncu sie zmusilam:D 100 pół brzuszków i przez godzinke callanetics, sporo sie o tym dzis naczytalam i podobno efekty super, same pozytywne opinie. Macie moze jakies doswiadczenia z tymi cwiczeniami? ktoras cwiczyla?
Nathalie1988 na pewno dasz rade ! Będziemy Cię wspierać a jak masz już motywację to wgl 5 kg w tył ;p
dzień dobry sucharki! Na początek owsianka i kawa. no i ważenie. 0.2kg mniej niż wczoraj xDDDDDDDD
faaaajnie*_*
Jadę dziś na wspomniane zakupy. muszę dorwać buty! no muszę! Pogoda paskudna, wieje, huczy i gwiżdże, ale nie poddam się;p
Wczoraj zrobiłam sobie peeling kawowy, uwiellbiam:) i uwaga, wysmarowalam się balsamem brązującym z ziaji. No po pobudce wyglądam nieźle, chociaz mogłam bardziej dopracować łydki i pobiec do siostry, żeby mi plecy nasmarowała, haha:d ale nie jest źle;p delikatniutki kolor, a nie brązowe plamy!:)
Cześć;p No i jak Wam dziś szło ? Ja rano zjadła kromkę drożdzówki, potem bułkę z truskawką aa potem obiad ziemianki i kotlet mielony ;/  troche dużo no ale jakos nie żałuję muszę jeść poza tym że dziś dużo chodziłąm ;p a u Was jak dzis ?
Ja rano owsiana z kawą potem poleciałam na zukupy! ale się nachodziłąm! o matko! normalnie maraton! ale finalnie zakończone sukcestem! w bomi kupilam 2 bulki: orkiszową i jakas żytnią i sałatkę z surimii. zjadłam,bo padalam z glodu+sok z marchwi.
potem w domu 2kromki zytneigo chleba z makrela i pomidorrrrrem:)
hej;) ja dzis na sniadanie mialam omlet, pozeniej na 2 kromke chleba orkiszowego z ogorkiem i papryka, na obiad ryz z kurczakiem i na kolacje twarozek z warzywami;) wyszlo 1050kcal;) wieczorem godzinka callanetics + 15min cardio z Mel B. wgl masakra, mam takie zakwasy po wczorajszych cwiczeniach o.O ale nie poddaje sie, cwicze dalej;D
fcuk-> i co, znalazłas buty?:D ja jutro wyruszam szukac spodni;D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.