Temat: 5 kg mniej do 17-03-2012

uwaga uwaga, wydobywamy wolę walki i łączymy siły w jedność! chudniemy 5 kg do 17 marca, kto jest ze mną?
żeby się zapisać podajemy wagę początkową, nie ważymy się przez miesiąc i zobaczymy co udało nam się zdziałać!
ze względu na wygodę w późniejszych manewrach, a także dla porządku, zapisy trwają do 17.02.2012, zapraszam :D

UCZESTNICY :
lily.ann - w takim razie spróbuję na pewno :)
a co do wagi- na szczęście nie rośnie ;p wiem, że bez sensu jest ważenie się co dziennie, ale ja muszę, bo jak pozwolę sobie za dużo a rano zobaczę nawet 100 gram więcej od razu motywacja wzrasta, trzymam się diety, ćwiczę itd...
Dzisiaj się zważyłam i poszłam trochę w dół, już mam mniej niż na paseczku :) ale nie będę zmieniać dopóki do 60,9 co najmniej nie dociągnę :)
przez weekend mnie nie będzie, tak więc do poniedziałku :) trzymajcie się, dietkujcie i powodzenia :)

p.s. Macie jakieś postanowienia postne? Ja postanowiłam: ZERO słodyczy, nawet kostki czekolady ;p
hmm co do postanowienia postnego.. to się nie zastanawiałam, ale w sumie nie jest jeszcze za późno.. może zero czipsów?? chociaż nie wiem czy wytrwam, bo ich uwielbiam :D ale może... też zero czekolady (z tym mi pójdzie łatwiej) i w miarę ograniczone czipsy :D tak, tak zrobię :D
oh, ja przez post odrzucam slodycze, białe pieczywo i ziemniaki. Niewiem w sumie czy to z powodu postu czy diety, moze po prostu piekę dwie pieczenie na jedym ogniu ;) 
iinom, lily.ann - nie wiem jak Wam, ale mnie to bardzo motywuje, że nie jem tych słodyczy do konkretnego dnia. Bo jak sobie postanawiam: nie jem słodyczy bo tak- to za 2 tygodnie i tak zjem i tyle z moich postanowień ;p A tak to mam jasno postawiony cel i zrobie wszystko, żeby go osiągnąć, a właściwie wystarczy nie robić nic- nie jeść słodkości heeh
Ja w swoim postanowieniu trwam :) Ciężko było przez weekendzik, bo miałam gości i mój luby kupił mój ulubiony torcik czekoladowy. Ale moje trudy są wynagradzane co raz mniejszymi cyferkami na wadze :) tak więc cieszę się niezmiernie, zmotywowana jestem bardzo i mam nadzieję, że osiągnę swój cel do tego 17 marca tak, jak było założone na początku :)
ja Wam idzie?? Pożegnałyście już jakiś kilogram??
witaj iinom :) bo widzę, że reszty brak :(
Ja się sukcesywnie powolutku żegnam z kilogramami. Obecnie ważę już mniej niż 60 kg, dzięki czemu spełniło się pierwsze marzenie- 5 z przodu :):) teraz już wiem,  że moje wymarzone 55 kg to tylko kwestia czasu :)
Delgado, gratulacje, ty pozegnalas duzo kilogramków!! ja tylko 1:( az wstyd, no ale jeszcze tydzien... 
To prawda, żeby nie zapeszać, ale idzie mi nieźle :) do 17 pewnie nie osiągnę cely, czyli tych 57 kh, ale będę bardzo blisko w każdym bądź razie. I tak uważam to zobowiązanie za wielki sukces, bo wkońcu mam swoją upragnioną 5 z przodu :)
a tu jak było cicho, tak jest... ja jutro wyjeżdżam na urlopik, tak więc jak by jednak wątek ożył, to oświadczam, że ja zakończyłam z wagą 59 kg :)
Wątek nie ożył, a ja dopiero teraz zauważyłam ze nie ma mnie nawet na liście uczestników, super. Sama autorka mało się wypowiadała, więc poco zakładać wątek i jakąś akcje grupową skoro ma się to gdzieś?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.