Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Witam wszystkie !
Na 13 idę do pracy-dziś spałam wygodnie u siebie(cała wersalka tylko dla mojego grubego cielska)
Od rana staram się wyszukać coś na wyjazd i mam uskładaną kupkę do prasowania,ale zrobię to w nocy bo teraz za ciepło.
2 pralka się kula.Mam nadzieję,że dziś luzacki dzionek w pracy będzie,bo z tego co wiem to grup żadnych nie zapowiadano na ten tydzień,a jako takie zapasy zrobiłam w sobotę.
Po wczorajszym poście(tylko miska rosołu z ryżem+dużo wody)zeszłą mi waga duzo poniżej 100,a nawet poniżej 99,bo miałam rano 98,8kg,ale to tylko chwilowe i wiem,że po dzisiejszym dniu wróci do normy.W piatek mam ważenie,ale muszę się zważyć w czwartek,bo wyjeżdżam.Córa mi się zaloguje i poda wagę za mnie.I oby była poniżej sety.

Pasek wagi
Dzień dobry. Witam w słoneczny i gorący dzionek. Wpadłam na chwilunię tylko się przywitać bo mam młynek w pracy . Kontrola szaleje :((.
Ogród śliczny i podziwiać tych co to zrobili.
Danuśka, niektórzy radzą sobie z ciepłą woda włączając pustą pralkę.

Miłego dnia wszystkim życzę. Zajrzę potem.

Pasek wagi
Dzień dobry, Gabrysiu, Jolu.
Gabi, gratuluję wagi poniżej 99 i niech tak zostanie do ważenia.
Albo zrób podobny numer dzień przed ważeniem, to wypada na jutro.
Nie podawaj wagi wieczornej czwartkowej, bo wieczorem zawsze jest sporo wyższa niż rano, ale pewnie o tym wiesz.
Miłej, luzackiej pracy :).
Jolu, chyb żadna kontrola nie jest przyjemna, ale są ludzie i ludziska, niektórzy czepiają się byle czego, co właściwie nie ma wpływu na działalność firmy.
Musisz jakoś to przeżyć.
Jolu, te ilości ciepłej wody, które zużywam grzeję w garze na gazie.
Kąpać się przecież nie muszę, z tego co wyczytałam jeszcze ma jej nie być jutro, jakoś wytrzymam.
W dzieciństwie nawet zimna woda była z wiadra i do mycia na miskę wlewana, więc nie ma co narzekać.
Przeszłam się, wiatr na mnie działa nie najlepiej i zawiewa dla mnie zimny.
Ludzie chodzą w krótkich rękawach, ale też w cieplejszych rzeczach.
Truskawki teraz są pycha, są też już czereśnie.
Czas ucieka, jeszcze kawę wypiję i na balkonie się podgrzeję , do potem....

Pasek wagi
Witaj Jolu i Gabi i Danuśka  .Gabi brawo , Jola trzymam kciuki Wróciłam z imienin  koleżanka jest Magdalena ,została wczoraj babcią 40letnią , jej córka 19lat urodziła chłopczyka wypiłyśmy przy okazji lampkę wina , zjadłam dosłownie kawałeczek ciasta francuskiego z jabłkiem i nic więcej. I tak obżarstwo  , gotuję już gar zupy kapuścianej na piersi kurczaka , to będzie na obiad i kolację .Nie wiem jakie plany na dzisiaj wieje okropny wiatr, jest sucho,więc spacerów nie uskuteczniam , bo mi to powietrze nie służy ze względu na alergie.Postaram się  popedałować. Danuśka tą drugą komunię mam w niedzielę teraz 3 czerwca. Jeszcze prezentu nie mam trzeba kupić.Przepis na stek bardzo fajny, niezbyt tylko lubię oliwki .
Pasek wagi
Mam chwilę oddechu więc zaglądam. Kontrola nieprzyjemna bo przyszli " czepiający " i nadgorliwi. Ale dam radę tylko nerwy na wodzy trzymać muszę.
Danuśka, tego braku wody długo mieć nie będziesz, to dasz radę. Kiedyś jak wyłączali na miesiąc to już był problem.
Dostałam wiadomość ze mój nowy kocioł do centralnego został już dostarczony a montaż będzie w przyszłym tygodniu wraz całym remontem. Trzeba to przeżyć innej rady nie ma.
U mnie pogoda się popsuła. Pada przelotny deszczyk i mocno wieje.

Pasek wagi
Witam popracowo -  chwilka oddechu
Pasek wagi
Witaj Elka.

Jestem po zajęciach i po obiedzie, zrobiłam obiad w pierwszej wersji, ponieważ szybciej mi to poszło.
Do tego nie grzałam piekarnika, tylko na patelni ceramicznej z odrobiną oliwy.
Na jedną osobę robienie czegoś w piekarniku jest bez sensu, chyba, że na później, ale pewnie smak już nie taki.
Danusiu, jak nie lubisz oliwek, można je pominąć.
Ten przepis tak tylko podałam, bo ładnie wygląda na talerzu, kaloryczność jak na obiad też niewielka.
Wiele u tej młodej babci nie nagrzeszyłaś, ciasto francuskie, to samo powietrze .
Zupa kapuściana, to dobry pomysł, bo w jednym garze i na dłużej.
U mnie wieje niemiłosiernie, do tego wiatr zachodni, więc temp. odczuwalna ok. 15*, mimo, że słonko świeci.
Spojrzałam na Łebę, tam jeszcze zimniej, poniżej 10* i pochmurno.
Jolu, Ty masz farta chociaż do deszczu, u mnie na trawniku susza, ale nie pamiętam kiedy padało.
Z remontem i piecem, też już masz termin, jak się uwiną w 1 dzień, to potem tylko sprzątanie czeka.
Elka, jak samopoczucie?
Woda się zagrzała, idę pozmywać .

Pasek wagi
Witaj Elka , co tam u ciebie? Danuśka u mnie też wieje i niestety nie pada i też nie pamiętam kiedy padało.Nie nagrzeszyłam niby , ale jednak kawałeczek 1\3 takiego ciacha było i duży kieliszek wina półsłodkiego.No niestety ortodoksją nie grzeszę , do tego kiepski mam humor dzisiaj , nie wiem smutno mi na ten wiatr, sytuację z działką i tak w ogóle.....Ja gotuję dla dwóch osób i też mi szkoda prądu i tak płace ponad 350zł na dwa miesiące   często gotuję smażę na gazie na patelni teflonowej. Jolu współczuje tej kontroli, coś was gnębią kiedyś tez pisałaś już o podobnej.Oj trzymaj nerwy, bo aj też chyba muszę Popedałowałam na rowerku 20km zaliczone, śpąca jestem, coś w nocy około drugiej   syreny straży pożarnej nas obudziły, paliło się w zakładzie drzewnym blisko nas koło 3km/
Pasek wagi
Elka przy garach, czuje się nieco lepiej, ale tylko nieco, zaczyna schodzić powoli z zatok,więc.... jestem smarkata i pociągająca :)
zrobiłam zapiekankę mięsną,a teraz piekę dukanowe blaty pod jogurtowy przysmak, potrzebuję ich 3, jutro mam podwójną dniówkę, a potem jadę do mamy na Dzień Mamy (wraca dzisiaj z sanatorium), we czwartek zrobię do  iego kogurtową masę, będzie na DzieńDziecka, jak znalazł :)

Pasek wagi
Witam popracowo. Chmurki z deszczem sobie poszły i ich nie ma. Wieje nadal ale to nie jest porywisty wiatr. Dostała dzisiaj przesyłkę z moim nowym mikserem. Po drodze kupiłam maślankę i truskawki. Zrobię koktail a potem pastę jajkową bo lubimy. Ja zjem z pomidorem a mąż z chlebem. Przed domem stoi wielka paka z zapakowanym kotłem. Podobno waży 500 kg. Trochę mi się wierzyć nie chce ale skoro tak mówią.... ja tego wnosić nie będę. Muszą sobie jakoś poradzić i mam nadzieję, ze mi domu nie szkodzą. Na wszelki wypadek trzeba zabezpieczyć przynajmniej panele.
Kupiłam nasiona cukinii i zaraz idę posiać za radą Gabi. Wczoraj w TV podawali jak się robi kwiaty cukinii w cieście. Jeszcze nie jadłam ale wyglądały apetycznie. Jak moje zakwitną to zrobię na próbę.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.