- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
20 maja 2012, 11:03
Witaj Marylko, mam nadzieję że się wyspałaś i czujesz się wypoczęta. Ja od czasu do czasu schodzę odpocząć z ogrodu bo już nieźle praży. Teraz wróciłam po kapelutek bo ja głowę muszę chronić. Ja podobne oczko robię ale jako ogródek wodny. Przedtem miałam wielkiego rogala teraz podzieliliśmy go na trzy części. W największej jest dom dla rybek a pozostałe będą ogródkami wodnymi. Spodobały mi się te duże liście na pierwszym planie. Coś takiego sobie dokupię. No i oczywiście nenufary. Nie chcę ich w dużym oczku bo one mocno zarastają i potem jest z nimi kłopot.
Basiu a nie możesz zobaczyć przez satelitę ? Zumi czy coś takiego? To widok z góry ale zawsze.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
20 maja 2012, 11:28
Witam ponownie witane i nie witane, na razie nigdzie nie wychodziłam, na balkonie ciepło, ale na razie prasuję.
Marylko, dobrze, że sobie jeszcze pospałaś.
Jolu, ty jesteś aktywna, więc masz ciepełko, ja w mieszkaniu "marznę", ale byłam u sąsiadki i wybiorę się z nią na jej działkę, myślę, że trochę popracuję na niej, tak dla przyjemności, przy okazji złapię słoneczko.
To jeszcze trochę czasu, bo ona obiad gotuje.
Mam zamiar wziąć króciutkie spodenki, to są ogródki działkowe, więc w jakimś negliżu nie będę.
Dorotka ma dzisiaj komunię, a raczej jej córka Gosia, Werka miała w 2010r.
Marylko, podobają mi się takie oczka, pewnie Joli będzie równie piękne.
Ja zawsze biorę pod uwagę to, że trzeba w tak urządzony ogród włożyć sporo pracy i pieniędzy.
Miałam swój, więc wiem jak to działa.
Edytowany przez Starsza.pani 20 maja 2012, 11:33
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
20 maja 2012, 12:04
witam ponownie witaj Jolu, faktycznie bez kapelutka dziś trudno wytrzymać
byłyśmy z Mamą na spacerze (nie za długim) starałyśmy się iść w cieniu drzew gdyż porządnie już grzeje
teraz odpoczniemy u mnie niesamowicie w domu za to jest przyjemnie
Marylko świetnie, że udało Ci się zasnąć, dzień na balkonie to jest to co bym chciała
Danuśka koniecznie na ten spacer idź w kapeluszu
Basiu i tak coś zobaczyłaś, pomyśl jak to było dawniej
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
20 maja 2012, 12:14
Danuśka, jak masz możliwość to idź na tę działkę. Słońce dzisiaj praży a zawsze najwięcej miedzy 12-13 i 16-17 czyli po naszemu o godzinę później. To możesz kolor jeszcze złapać więc radzę oprócz krótkich spodenek nawet górę od stroju kąpielowego. Ja muszę schodzić na chwilę co godzinę bo trudno wytrzymać a pracuję przy wodzie więc trochę chłodniej , w każdym razie mniej się gorąco odczuwa.
Pewnie, że koszty jakieś są Danuśka, ale teraz taki wybór że można taniej a to samo. Np folia do oczek kształtuje się od 5,60 do 87,00 zł za m2. Oczywiście na najdroższa to już wielki wypas po jest podgumowana ale mnie taka nie była potrzebna. Warzywniaka nie mam a inne rośliny raczej wieloletnie więc już finansować nie trzeba. Na początku oczywiście jest wydatek ale to na kilka, kilkanaście lat. Moje oczko padło po 10 latach a właściwie nic przy nim oprócz zabiegów porządkowych się nie robiło. Nie jest tak źle. Teraz się cieszę bo robimy takie z prawdziwego zdarzenia tzn bez ulubionej przez męża prowizorki. Dał się przekonać i od wczoraj co jakiś czas słyszę " masz rację ". Niedługo wpadnę w zachwyt :))
Cztery rybki nie dały się przeprowadzić i żaby też zostały ale się " awanturują " i musimy je " namówić" do przeskoku. Te przeprowadzone szaleją ze szczęścia. Widać , że są zadowolone i aż miło się je obserwuje.
Zrobiłam cały dzbanek napoju miętowo- cytrynowego i trzymam w lodówce. Dobry na taka pogodę. Na razie z syropów bo mięta jeszcze nie urosła.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
20 maja 2012, 12:57
Na razie zrezygnowałam z prasowania na rzecz balkonu, działka czeka, chyba ok. 14 się wybierzmy.
Trochę książkę poczytałam, ale ciut mocno grzeje, trzeba na łebek coś założyć.
Jolu nie pij takich napojów prosto z lodówki, coś wspominałaś, że przeziębienie cię bierze.
Chłodzą dobrze, ale zapalenie krtani, albo coś innego ci się przyplącze.
Edytowany przez Starsza.pani 20 maja 2012, 12:59
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
20 maja 2012, 16:49
Ja na dzisiaj mam dosyć pracy ogrodowej. Zrobiliśmy bardzo dużo. Ja osobiście, choć trudno uwierzyć, przerzuciłam ponad tonę kamieni biorąc każdego do ręki i segregując rozmiarami oraz wynosząc na kupki. Plecy mam spalone i pod koniec miałam już ręcznik na plecach. Jeść nam się nie chciało ale piliśmy jak smoki. Nawet to z lodówki zimne się nie wydawało. Wiem że może zaszkodzić ale nie mogłam się powstrzymać. Pranie schnie od ręki. Już przeleciały cztery pralki i kręcą się jeszcze dwie. Nie zdąży się jedno wyprać jak to powieszone już suche.
Dzisiaj opaliłam się już na całe lato. Jeśli coś jeszcze wystawię to tę słoninę na brzuchu. Może się trochę wytopi. Ale to już innym razem. Cały dzień łapią mnie znowu kurcze łydek i znowu sięgnęłam po magnez.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
20 maja 2012, 16:56
Nareszcie sprawdziłam mój rozmiar i mam 80DD. Jak kupuję w sklepie to 80C lub 80D. Czyli chyba kupuję i noszę dobre. Te różne rozmiary zależą od producentów. Ale to 80 zawsze jest stałe. I kto tutaj klatę :)))
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
20 maja 2012, 18:48
Znaczy się Jolu, że jesteś zdrowa kręgosłupowo. Ja po takiej pracy na pewno nie wyprostowałabym się. Zresztą nawet nie próbowałabym wykonywać tego rodzaju pracy i chyba zagoniłabym swoich panów do pomocy.
Z tymi rozmiarami to już nic nie rozumiem, bo przecież jesteś ode mnie znacznie szczuplejsza. O jakiejś 40-ce w biodrach to mogę pomarzyć, więc skąd takie obwody? Chyba coś źle zmierzyłaś.
Dziecko pojechało. Mieliśmy ją odwieźć i wpaść do tego OBI, ale tak całkowicie padł akumulator, że ładowanie mu nie pomogło. Trzeba kupić nowy jeśli chcemy jeździć.
Nasza Dorotka i Danusia mają ładną pogodę na komunijne uroczystości.
