- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
13 maja 2012, 22:40
Jednak ja je zgaszę EluLedwo żyję -całe dwa dni tyrania-dziś od 6-do 21.Chyba muszę się zgłosić do lekarza,bo od kilku miesięcy lekko puchła mi kostka,a od wczoraj cała prawa stopa była o połowę większa od lewej i w dodatku boli-to pewnie coś z żyłami ,bo już kiedyś miałam zapalenie żył-pewnie usłyszę od lekarza że mam ją odciążyć i wagowo i mało chodzić,ale to trudne gdy się ma pracę na nogach.
No i należy mi się lanie bo dziś nie było czasu regularnie jeść i jak zgłodniałam na dobre to popłynęłam i zjadłam o wiele za dużo.Pewnie w ten sposób zaprzepaściłam szansę na mniej niż 100,ale trudno płakać- teraz trzeba się pilnować podwójnie.
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
14 maja 2012, 06:30
witam w słoneczny poniedziałek dziś jadę na naradę zabiorę wprawdzie netbooka, ale nie wiem jak będzie z czasem
postaram się zajrzeć późnym wieczorem
Gabrysia trzymam kciuki, ale do lekarza idź koniecznie z żyłami nie ma żartów, a Twój zawód wymaga sprawnych nóg
miłego dnia życzę
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
14 maja 2012, 06:31
Dzień dobry!
Zapraszam na kawusię
Dziś witam po angielsku, bo mam lekcje, a nie bardzo miałam czas na naukę i będę dziś dukać. Ostatnio lekcje takie bardzo "mówione". Poruszamy się po mieście różnymi środkami lokomocji, pytamy o drogę, o różne miejsca.
Wczoraj się znów nie pożegnałam, ale wróciłam późno i dosyć zmęczona. W końcu kupiliśmy 2 bluzy dresowe, karty z wizerunkami różnych piłkarzy, i
Oczywiście tą ostatnią pozycją byłam najmniej zachwycona, ale "słowo się rzekło........". Miał sobie sam wybrać, więc wybrał. Jak każdy (no, prawie) chłopak jest fanem tej serii, której odcinki czasem (rodzice mu bardzo dawkują) ogląda.
Wszystkim życzę miłego dnia, a Joli, aby był szczególnie miły i aby sobie myślami nie ściągała pecha w ten dzień.
Dzień dobry Elu! Pokazałaś się jak robiłam wpis. Życzę Ci, aby owa narada nie była zbyt męcząca.
Edytowany przez mikrobik 14 maja 2012, 06:32
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
14 maja 2012, 07:24
Witaj Danuśko!
Ja też nie znam gwiezdnych wojen, bo nigdy mnie tego typu filmy nie pociągały, ale moje dzieci bardzo fantastykę lubiły i lubią. Jak widać wnuk poszedł w tatę i ciocię. Z Jeremim spędziłam w empiku wczoraj dużo czasu, bo wybierał sobie prezent bardzo starannie i długo. On jest wyjątkowo asertywny i nie ma najmniejszych oporów pytając o wszystko sprzedawców. Właściwie to chyba sam mógłby do takiego dużego sklepu wejść i nie czułby sie zagubiony, bo po prostu o wszystko pyta i to tak długo, aż odpowiedź go zadowoli.
Niestety potem wylądowaliśmy w KFC. Ja na pikantnych skrzydełkach bez dodatków (5 szt.), on na frytkach z jakimiś sosami (sam pytał i wybierał) i piersi z kurczaka. Nie chodzę z nim na tego typu jedzenie, ale w pierwotnym planie były lody, na które aura nie pozwoliła. Pocieszam się tylko tym, że to był mój cały obiad.
Znikam do łazienki i nauki. Wpadnę po powrocie z English'a.