Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Witaj Danusiu.
Ja po kijkach, samego chodzenia (nie licząc rozgrzewki), było 1,5godz., dzisiaj niestety kolano mi się odezwało, chyba znowu na jakiś okład czeka.
Pogoda piękna, koleżanka robiła zdjęcia, pewnie jakieś mi prześle.
Dorotko, tak jest, niby wolne przed tobą a robotę trzeba i tak wykonać.
Obejrzę sobie to zoosafarii w necie, pewnie jest.
Jednak ten długi weekend, to taki dodatkowy urlop i fajny dla pracujących, tym bardziej, że dzieci w szkole też mają wolne. Wiem od Gabrysi, że w poniedziałek idzie do szkoły a od 1 maja wolne.
Ja też wolę ciuszki przymierzać, ale rozumiem Danusię.
Nawet jak ekstra wybierzesz się na zakupy, to nie zawsze trafisz na to co chcesz.
Już kilka razy pisałaś o krawcowej, więc masz tak jakby prywatną, która zna twój gust, wie co , gdzie i jak skrócić, zwęzić.
W mieście jest kilka punktów krawieckich, bardzo rzadko z nich korzystam i do tego nie wiem, czego mogę się spodziewać.
Jak net szwankuje, czy komputer, to wtedy jest "najbardziej potrzebny", więc współczuję.
Witaj Jolu.
Spokojnej pracy życzę.
Zdjęcia wkleiłam, ale w pamiętniku, ponieważ jest tam cała grupa.
Pasek wagi
Witam,
mam ciagle jeszcze duzo pracy.
Witaj Basiu, co z twoim okiem?
Pasek wagi
Witam popracowo. Dopiero niedawno wróciłam i jestem zarówno zmęczona jak i przegrzana. Od strony północnej mam 24 stopnie. Cały dzień chodziłam bez kurtki w bluzce z krótkim rękawem. Po raz pierwszy od ubiegłego lata się spociłam. Ale fajnie jest. Kupiłam basen dla wnuczki bo doszliśmy do wniosku, że jak takie ciepło zapowiadają to się popluskamy w takim małym. Zwykle w majówkę rozkładamy również duży basen ale nie tym razem bo nie zdążyłam kupić nowej plandeki pod basen a stara już warunkowo była w ubiegłym roku. Teraz już się całkiem nie nadaje do użytku. Myśląc o dużym basenie kupiłam też pływający termometr i dozownik. W necie są po około 20 zł a w Kauflandzie były po 5 zł. Szkoda było nie skorzystać. Tak więc na majówkę jestem zwarta i gotowa. Miałam nie iść w poniedziałek do pracy ale chyba się nie wyrobię i będę musiała pójść. Jutro mam cały dzień w terenie więc jeden dzień mi wypadł.
Fajnie Danuśka że byłaś na kijkach ale nie fajnie, że kolano się odezwało. Widać to już nie sprawa obuwia bo przecież w szpilkach na kije nie poszłaś.\
Basiu, dobrze ze wpadłaś ale szkoda, że na tak krótko i tak milcząco.
Marylka pewnie razem ze swoimi chłopczykami pałaszuje 18 kotletów. Rodzice pewnie pomogą :))
Danusia też pewnie na kijkach dzisiaj była. Fajnie mieć krawcową " pod ręką ". Ja też się muszę do swojej wybrać ale nie żeby zwężać a poszerzać :)). Mam takie dwie fajne bluzki koszulowe a la tuniki. Niby dobre ale z lekka płaszczą mi biust i to mnie denerwuje. Trochę skrócę te bluzki i niech mi krawcowa trochę poszerzy.

Pasek wagi
Witaj Jolu popracowo .
Przed chwilą wróciłam z wieczornego spacerku, nawet kilka kropli deszczu spadło, dosłownie kilka.
Kolano w zasadzie nie boli, pewnie boli, kiedy mu się podoba :).
Obkupiłaś się basenowo, ale myślę, że na pluskanie za wcześnie, bo jak na razie aż tak ciepło nie jest.
U mnie po południu, niebo było zachmurzone, wiał dosyć silny wiatr, termometr wskazywał 22*, ale odczuwalna była niższa. Teraz już nie wieje i czuje się, że jest cieplej, mimo, że na termometrze mniej.
Trudno, że musisz pracować w poniedziałek, ale to ostatni dzień deklaracji podatkowych, potem sobie to odbijesz.
Może Marylka tych klopsików dzieciaczkom nie zje , a one mogą być też na inne dni dla maluchów.
Basia faktycznie przeleciała jak meteoryt.
Miłego wieczoru.
Pasek wagi
witam ponownie 
witaj Danusiu, Basiu, Jolu, Dorotko 
Marylkę i Danuśkę przywitałam rano 
Marylko kwiatki masz piękne na balkonie 
Danuśka fajny miałaś spacer 
Danusiu ja już nie pamiętam kiedy udało mi się dobrać na mnie sukienkę 
Basiu robota lubi pracowitych 
Dorotka jeszcze dzień i masz długi weekend majowy 
ja wzięłam urlop na jutro i środę, wymieniamy się 
Jolu jak czytam to już jesteś przygotowana do majówki, ja w poniedziałek też pracuję
jutro jadę na wycieczkę i wrócę w środku nocy ale rano zajrzę 
miłego wieczoru życzę 
Pasek wagi
Witam wieczorem,
jezdze i latam ostatnio jak zwariowana. Nie dosc, ze pracy duzo, kolezance zmarl ojciec, do tego moje oko. Niby opuchlizna powoli schodzi, ale jakies cos dziwnego sie zrobilo, niby brodawka, niby nie wiadomo co i to jest zapalone, dlatego dostalam antybiotyk do smarowania, a potem czyli za 4 tygodnie sie zobaczy :(.
Kolezanki maz i jego przyjaciel zmienili mi juz opony na letnie, a ze jakos dziwnie cos znowu stukalo, pojechala do warsztatu, bo moze trzeba wywazyc, albo co, a tam pan sie mnie pyta, a pani to ma sie zamiar zabic czy jak? Ja na to dlaczego, a on, bo pani ma lyse opony i nawet szkoda je wywazac, Brrrrrrrrrrr kolejny wydatek. 

Ten rok jest dla mnie stosunkowo juz za drogi. :(
Witam powtórnie!
Przed chwilką wróciłam, więc wpadłam tylko powiedzieć :
      
Chłopcy już w niezłej formie. Szymon jeszcze kaszle, ale już bardzo rzadko. Nawet chwilę byliśmy na tarasie, bo dziś zrobiło się, podobnie jak u Joli, lato.
Ja mam problem z długością, ale odwrotnie niż Danusia, bo dla mnie większość spódnic, czy sukienek jest za krótka. Jak widać ideałów jest mało. Skrócić, to żaden problem. Gorzej w drugą stronę.
Jolu, kotletów nie pałaszowałam, a nawet nie próbowałam. Zawiozłam sztuk 14, a 4 kotleciki zostawiłam w domu, więc będę miała okazję  spróbować.
Współczuję bólu Danuśce. Dla osoby lubiącej ruch to rzeczywiście jest problem. Chyba powinnaś teraz oszczędzać ten staw i chyba 1,5 godzinny marsz to trochę za dużo.
Pasek wagi
Dobranoc, obejrzę sobie TV.
Pasek wagi
Witajcie, byłam u koleżanki, potem mamy posiedziałyśmy na dworze, poszłyśmy na cmentarz i taka śpiąca jestem , nawet ruchu nie było dzisiaj .Opony tez mam do kupienia Basiu, przed nami dwie komunie , więc nie wypowiadam się na temat finansów. Widać Elu, Marylko  ideałów nie ma .A komputer mój szwankuje, mąż ma swój, ale on często zabiera ze sobą ,albo potrzebuje .jak nie urok to...Danuśka współczuję, wiem co znaczy ból, ale człowiek i tak lubi ruszać się po mimo bólu .Jolu u mnie dopiero szykujemy miejsce na basen , a kiedy będzie któż to wie , teraz na pluskanie na dworze  za wcześnie chyba. U mnie też ciepło chodziłam w krótkim rękawie , maiłam sukienkę safari i rajstopy , pierwszy taki piękny dzień w kwietniu. Dobranoc 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.