- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
22 kwietnia 2012, 17:11
Witam Was wszystkie-ja dziś mam luz już w pracy bo mało klientów na hotelu,ale fajnie bo trzeba odpocząc kiedyś po 2 dniach zajobu i kopaniu grządek.Jutro znów kopanie kolejnych metrów i sadzenie tego i owego,a po 16 mamy gości na ogródku
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
22 kwietnia 2012, 17:19
Witaj Jolu.
Wypoczęłaś i b. dobrze, tylko ciekawe o której dzisiaj zaśniesz.
Co to jest " frittata", chyba sprawdzę w necie.
Może te wszystkie bóle to na zmianę pogody??
U mnie teraz słonko świeci, ale też jest wiatr, wiec upału nie ma.
Miłej gościny i sympatycznych gości życzę, baw się dobrze.
Marylko, dobrze, że ten okres pylenia brzozy krótki, chyba wtedy lepiej jak są deszcze, bo pyłki tak nie latają.
Jak jest trochę chłodniej to zakładam rajstopy pod spodnie.
Chyba ostatnio ( jakiś czas temu) właśnie tak się załatwiłam, że miałam same spodnie i zmarzłam. Może mam za mało tłuszczu i nie ma mnie co grzać.
W ogóle zmarzluch jestem.
Przy takiej temperaturze, jak jest u mnie dzisiaj to okno otwieram na chwilę, żeby przewietrzyć i zamykam. W mieszkaniu przy zakręconych kaloryferach mam ok. 22*.
W nocy uchylam okno, ale to dla powietrza i opatulam się w kołdrę.
Oczywiście, jak się chodzi, sprząta, coś robi w ruchu to jest ciepło.
Teraz siedziałam trochę przy English i przyszłam sprawdzić, co dokładnie znaczy "skateboard park", tłumacz mi tego nie przetłumaczył, jakiś głupi, bo samo "skateboard " przetłumaczył na deskorolkę, a park, to park. Tyle, że w Polsce też się używa słowa "skejbord - deskorolka" i wyczyny na niej, wiec tak mi przetłumaczył.
No i miałam powód żeby zajrzeć na forum.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
22 kwietnia 2012, 17:26
Witam Elę i Gabrysię.
Elu, to dzisiaj znowu spacerowy dzień, fajnie potem się dobrze śpi, jak się nawdycha świeżego powietrza.
Gabrysiu, jak masz okazje to odpoczywaj.
Masz dalekosiężne plany, chociaż do 16 szybko zleci, oby wtedy pogoda dopisała.
Zmykam do swoich zajęć i potem na spacer.
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
22 kwietnia 2012, 18:10
Witajcie ponownie, byłam na spacerze z mężem i synem nad Wartą .Pogoda wiosenna, słońce, wiatr, ale w sumie zgrzałam się ,ale byłam odpowiednio ubrana ,lekka kurtka,bo ten wiatr chłodny nie zmarzłam, fajnie się zmęczyłam.Danuśka ja też zmarzluch, chociaż tkanki tłuszczowej mam wystarczająco i pewnie za dużo.Lubie jednak ubierać się na cebulkę , dzisiaj rajstop nie miałam , bo dżinsy założyłam ciemne, ale często rajstopy jeszcze nosze chociaż cienkie pod spodnie .Jola odpoczniesz sobie tez nie wiem o jakiej potrawie piszesz,a le pewnie dobra .Ja jadłam kluski śląskie z kapusta mięso zostawiłam na kolację.Ostatnio kombinuję albo zmniejszam porcje, albo nie mieszam węglowodanów z białkiem różnie jem , niestety nie idealnie jadłam szarlotkę po spacerze .
Edytowany przez Dana40 22 kwietnia 2012, 18:17
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
22 kwietnia 2012, 19:31
Jolu coś sobie przypomniałam, ale dokładnie nie kojarzę jakie składniki ,widać jajka są i warzywa pewnie, a le wierzę,że smaczne
znalazłam przepis wkleję nie pogniewasz sie Jolu ?składniki
* 4 jajka
* 2 łyżki mleka 3,5%
* sól do smaku
* szczypta chilli
* 6 suszonych pomidorów
* 1 łyżka gęstej śmietany
* mała cebulka
* łyżka oleju rzepakowego
* 10 dag kiełbasy krakowskiej
* 1/2 op. sera brie z orzechami
* oliwa do smarowania formy
sposób przygotowania
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni z termoobiegiem. Formę na muffinki smarujemy oliwą z oliwek i wykładamy każde wgłębienie pociętymi kawałkami papieru do pieczenia i wkładamy pokrojone w kostkę suszone pomidory i ser brie z orzechami. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju na którym szklimy posiekaną cebulę i pokrojoną w kostkę kiełbasę. Lekko studzimy. Jajka roztrzepujemy z mlekiem, śmietaną, solą, szczyptą chilli, dodajemy zeszkloną cebulkę i kiełbasę, lekko mieszamy. Następnie masą jajeczną wypełniamy każdy dołek formy, w którym już są pomidory i ser. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 20-25 minut, aż frittaty się lekko napuszą się i delikatnie przyrumienią.
Podajemy np. na rozłożonej na talerzu mieszance sałat.
Edytowany przez Dana40 22 kwietnia 2012, 19:35
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
22 kwietnia 2012, 19:51
No pewnie, ze się nie pogniewam Danusiu. Ja robię bez śmietany a ser biorę jaki dostanę. W wersji piątkowej robię bez kiełbasy. Dzisiaj dodałam troszkę ziemniaków bo zostały od wczoraj. Myślę ze można kombinować dowolnie. Mleko używam tylko 0,5 % i zamiast szczypty chili dodałam sos chili. Potrawa jest wyraźniejsza. Dotąd robiłam w foremkach muffinkowych a tym razem zrobiłam w naczyniu żaroodpornym.
Po głowie chodzi mi zakup maleksera. Marylka ostatnio kupowała. Ja mam blender i ciągle go używam ale myślałam o urządzeniu do mieszania ( cisto ), ubijania piany , rozdrabnianiu itd. Marylko jaki Ty kupiłaś i co mogłabyś mi doradzić czy podpowiedzieć. Patrzyłam w necie i jest tego bardzo dużo i rozmaitość wszelka zarówno pod względem składu jak i cenowym. Pamiętam , ze Ty też długo się rozglądałaś.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
22 kwietnia 2012, 20:26
Witam dzisiaj,
tak jak po tej saunie, to ja dawno nie spalam :). Chyba jak niemowlak przespalam od dluzszego czasu pierwsza noc :).
Dzisiaj po kosciele pojechalam do kolezanki i dopiero co wrocilam. Usmialysmy sie. Przesiedzialam u niej ponad 5 godzin, nic nie zrobilam i nie mam wyrzutow sumienia :). Raz moge