- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
21 kwietnia 2012, 16:08
Witaj Danusia. Zmieniłaś awatar na wiosenny. Ja już nawóz rozrzuciłam a raczej rozsypałam. To nawóz ze zmielonych muszli morskich. Udaje mi się taki kupić w Lidlu. Jak na nawóz jest trochę droższy ale bardziej wydajny.
Ja też po obiedzie. Miałam mały przegląd tygodnia bo zjedliśmy do końca gołąbki i zrobiłam barszcz czerwony lekko zabielany na wywarze spod golonki więc nie taki chudy ale wywar czas było wykorzystać.
U mnie ciśnienie chyba leci bo zrobiłam się senna. Nawet troszkę popadało ale tylko chwilkę. Wszystko co miałam zamiar zrobić to zrobiłam. Zawsze coś by się znalazło ale..... mi się nie chce. Power mi odleciał.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
21 kwietnia 2012, 16:17
Marylko, ja też " klapen na dupen " bo mi chęci do pracy odleciały. Pewnie nabiorę rozpędu pod wieczór, jak to sowa. Ale wtedy to już praca zawodowa.
Dziewczyny, jak sądzicie czy już można wystawić bielunie ( datura ) i kanny. Boję się też odsłonić hortensje. Nie wiem czy nie za wcześnie na te kwiaty. W ubiegłym roku moje kanny mi zmarzły częściowo. Potem odrosły ale już nie kwitły. Bielunie też są wrażliwe na przymrozki. Poradźcie mi.Tęsknie już za ogrodem z kwiatami ale nie wiem czy na nie za wcześnie. Kanna i bieluń są na razie w garażu. Mąż wysprzątał ogród z liści i starej trawy i już by się prosiło, żeby go przyozdobić tymi donicami.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
21 kwietnia 2012, 16:26
Jolu, pojęcia nie mam. Nie znam się tak dobrze na kwiatach innych niż balkonowe. Przymrozki jeszcze mogą się chyba zdarzyć, ale trzeba słuchać prognoz pogody i ewentualnie je przykrywać. O tej porze raczej dużych mrozów nie powinno być.
Pochwalę się swoimi kwiatkami balkonowymi:
![]()
![]()
![]()
Edytowany przez mikrobik 21 kwietnia 2012, 16:54
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
21 kwietnia 2012, 17:03
Danusiu, syn pewnie będzie zadowolony z pracy a początki zawsze są nijakie, trzeba się wpasować w zespół.
Marylko, Ty pelargonie chcesz wsadzać po bratkach czy w innych korytkach ( doniczkach), bo wydaje mi się, że na razie szkoda bratki wyrzucać, jeszcze długo będą kwitły i upiększały.
Pelargonie są teraz po ok. 5zł., ja poczekam i potem te rabatowe wsadzę.
Jolu, co do datury, siostra miała ją wystawiona w ogrodzie już przed świętami, to wielka donica.
W Toruniu przymrozki były większe niż u nas, więc na noc okrywała.
Już po moim wyjeździe był przymrozek i nie przykryła, mówi, że jeden pęd chyba przymarzł a inny wypuszcza.
To naprawdę wielka donica, pewnie twoja też i nie można z nią "latać", ale okryć włókniną, czy czymś innym można.
Trochę posiedziałam na balkonie, ale jak słonko chowa się za chmury to wiatr zimny.
Jolu, Danusia dobrze napisała, ortopedę będę miała w maju, ale jeszcze nie znam terminu, mają zadzwonić.
Jak chodzę w niskich butach jest w miarę dobrze i to tylko moja głupota, bo już kiedyś porządnie sobie nadwyrężyłam.
Nosi mnie, chyba włożę buty sportowe i wyjdę.
Z odkurzaczem wczoraj polatałam, ale jak to w domu zawsze można coś robić, szafy i ciuchy na razie zostawiłam w spokoju.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
21 kwietnia 2012, 17:06
Marylko, piękne kwiatki i śliczna oprawa - koszyki.
Więc na razie twoje oko i domowników cieszą.
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
21 kwietnia 2012, 17:12
witam ponownie byłyśmy na długim spacerze a potem obiedzie
jednak tego świeżego powietrza było dużo bo Obie z Mamą zasnęłyśmy
obudziłam się bo grzmi ale jeszcze nie pada
ja jeszcze się nie zmobilizowałam do przeglądu szafy, ale półki przejrzę w ten weekend
Następnym razem, jak będziesz miała imprezę, to załatw zastępstwo dla mamy, fajnie że i tak czas miło spędzony.
Danuśka zastępstwo miałam Brata ale Córka byłaby bardziej wyrozumiałam, a On i pisał a potem zadzwonił choć Go uprzedzałam, ale następnym razem będzie Córa i już teraz jest na wyjeździe,
witaj Danusiu, po operacji żyły nie mogę nosić szpilek (puchnie noga i boli) ale na niskim koturnie mogę i teraz chodzę tak w pracy, a poza chodzę w obuwiu sportowym zresztą i tak się ubieram
witaj Jolu, czasami leń jest potrzebny po to by wypocząć i cieszę się, że choć trochę odpoczęłaś, było bardzo przyjemnie w parku posiedziałyśmy z Mamą chyba z pół godziny na ławce
Marylko kwiaty prześlicznie, mnie nie udało się kupić stokrotki więc ich nie mam
Edytowany przez elik7 21 kwietnia 2012, 17:18
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
21 kwietnia 2012, 17:31
Danuśka, bratków na pewno nie wyrzucę, bo one dopiero teraz robią się naprawdę piękne i będą kwitły jeszcze co najmniej 2 miesiące. Ja mam jeszcze 4 skrzynki, które wiszą na barierce i piątą, w której sadzę jakieś pnącza (w ub. roku były tam czerwono kwitnące fasole). W tych donicach po bratkach czasem sadzę jeszcze coś we wrześniu np. wrzosy lub miniaturowe astry, albo jakieś chryzantemki. U mnie w tej chwili leje. Burza przeszła bokiem.
Datura przecudna. Ja w ub. roku miałam na balkonie, ale szybko mi zmarniała i wyrzuciłam.
Edytowany przez mikrobik 21 kwietnia 2012, 17:33
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
21 kwietnia 2012, 17:54
Marylko, Twój ogródek balkonowy jest przeuroczy. Masz rękę do kwiatów, podobnie jak Danuśka. Nie wiem jak pozostałe dziewczyny bo się nie chwalą. Ja nie mam i jak mi się coś uda to się cieszę a właściwie to same muszą się uchować bo ze mnie słaby pożytek.
Witaj Elu, fajny miałaś spacerek. U mnie słońce teraz świeci ale czarne, kłębiaste chmury są na niebie i nie wiem co to wróży. Jest w miarę ciepło ale chłodnawy wiaterek dmucha. Na siedzenie na zewnątrz trochę za zimno. Ale przejść się można.