- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
21 kwietnia 2012, 18:18
Tak Danuśka, to piękne kwiaty. W ubiegłym roku dokupiła żółte z zielonymi liśćmi. Ja ich nie wykopuję. Siedzą sobie w tych donicach i ich nie podlewam. Nie wiem czy je już wystawić na dwór. Zwykle wystawiam je jednak po ogrodnikach. Może warto jeszcze poczekać. Na razie już są wysadzone dalie. Mam ich bardzo dużo i już rozdaję bo się te bulwy mnożą bardzo. Ale kwiaty maja śliczne.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
21 kwietnia 2012, 18:19
Ja się też kannami zachwycam i też je miałam, ale podobnie jak datura, nie bardzo ładnie mi rosły na balkonie-tarasie, czyli Jolu nie do wszystkich kwiatów mam rękę. Zdecydowanie nie lubi mnie fiołek alpejski. Robiłam już wiele podejść i za każdym razem przynoszę piękny z masą pąków, niektóre się rozwijają, po czym zaczyna marnieć. Jestem już od niego teoretycznym ekspertem, ale nijak sie to nie przekłada na praktykę. Za to lubią mnie storczyki, które mam w domu i które kwitną mi z bardzo krótkimi przerwami od kilku lat.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
21 kwietnia 2012, 18:21
Co do "ręki" do kwiatów, to w tym roku mam kiepską.
Nie podobają mi się te domowe, coś się z nimi dzieje, albo ze mną.
Mam takie skojarzenie, że przed moją choroba, kwiaty też jakieś nie takie były.
Mam nadzieję, że to chwilowe.
Coś nie chce mi się nosa wyściubić a jutro ma być pochmurny i deszczowy dzień, ale jak mam pół nocy nie przespać przez spacer, to dzisiaj nie wychodzę.
Marylko, fijołek alpejski też mnie nie lubi i mam tak samo z nim jak ty .
Edytowany przez Starsza.pani 21 kwietnia 2012, 18:29
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
21 kwietnia 2012, 18:33
Nie wiem czy je już wystawić na dwór. Zwykle wystawiam je jednak po ogrodnikach.
Chyba masz rację, one ( te liście, jak już są) maja sporo wody, więc szybko marzną.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
21 kwietnia 2012, 18:35
Ja mam w większości nie odwzajemniona miłość do kwitów. Ja je lubię a one mnie nie bardzo. Ale mam ich w domu sporo. Storczyki kwitną mi bardzo ładnie ale te co dostaję bo te co sama kupię to już nie bardzo. Zawsze mówię, że po kwiatach widać kto mi życzliwy :))
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
21 kwietnia 2012, 18:36
Danuśka, ja o kwiaty specjalnie nie dbam. Nie nawożę ich prawie nigdy, rzadko przesadzam itp. Po pewnym czasie w sposób naturalny zaczynają w związku z tym nie być takie efektowne i wtedy je wymieniam na coś nowego. W tej chwili mam ich za dużo.
Analogii między stanem zdrowia, a wyglądem kwiatów nie doszukuj się, bardzo proszę, bo w ten sposób zawsze dodatkowy problem na siłę można sobie znaleźć.
Współczuję Ci tego bólu kolanowego. Jak widzisz obcasy teraz trzeba raczej odstawić na półkę. Mam nadzieję, skoro je tak lubisz, że to chwilowe.
Chyba oddam się lekturze.Zajrzę potem.
Jolu, polska nazwa tego kwiatka to pantofelnik. Te cebulowe, które przekwitły trzeba tak traktować, jak kwiatki tego typu. Mozesz je sobie wysadzić w ogrodzie.
Edytowany przez mikrobik 21 kwietnia 2012, 18:40
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
21 kwietnia 2012, 18:37
Chyba masz rację, one ( te liście, jak już są) maja sporo wody, więc szybko marzną.
Nie pomyślałam o tej wodzie w liściach. Dziękuję Danuśka. W takim razie poczekam na ogrodników.