- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
19 kwietnia 2012, 14:45
Jolu wiem,że za darmo , ,bo czytałam , ja codziennie jogurtów nie jem , bo jak jest zimno, to mnie strasznie oziębiają wewnętrznie.Jolu dasz znać jak ci idzie dieta z programem. Latem mogłabym częściej jeść, ale wybieram naturalne zazwyczaj.Dorotko czekamy na relacje, oby tylko stłuczenie.Zjadłam obiad niezbyt dietetyczny pizzę z warzywami , odpocznę i chcę poćwiczyć.
Edytowany przez Dana40 19 kwietnia 2012, 14:46
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
19 kwietnia 2012, 15:50
Witam Jolę i Danusię!
Kupiłam drukarkę HP DESKJET INK ADVANTAGE 2060 i mam nadzieję, że będę zadowolona. Najważniejsze, że ma bardzo tanie tusze.
Wróciłam z wykładu na temat arytmii i choroby zakrzepowej. Bardzo ciekawy tym bardziej ze są to dosyć często spotykane dolegliwości. Znam parę osób po przebytych udarach.
Danusiu, ja, podobnie jak Jola, jem jogurty codziennie, wiec uważam, ze mogę z tych przepisów skorzystać. Nie muszę być literalnie na tej diecie, ale......
Dzisiejszy dzień jest niesamowicie "śpiący". Wypiłam dziś aż trzy kawy i nadal ziewam. Pan doktor, kardiolog ze Szpitala Klinicznego Akademii Medycznej, powiedział, że jeśli chodzi o serce, można wypić do 6 filiżanek kawy, ale już po 2-3 napojach energetycznych serce może wpaść w arytmię.
Edytowany przez mikrobik 19 kwietnia 2012, 15:51
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
19 kwietnia 2012, 17:20
Byłam na spacerze po obiedzie z kijkami, teraz pije drugą kawę , tym razem z mlekiem . Na śniadanie jem chleb przeważnie razowy,albo płatki owsiane , jogurt jak jem to na drugie ,albo kolację.Na śniadanie nie przełknę taki nawyk, piję zawsze rano ciepłą herbatę , więc z tym jogurtem mi nie pasuje.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
19 kwietnia 2012, 17:26
Witam popracowo. Słonko wyszło i zrobiło się fajniej. Dzień faktycznie śpiący. Jadąc do domu walczyłam ze snem.
Marylko, tymi kawami to mnie zaskoczyłaś bo mówią często, że dwie - trzy na dzień to norma. Napoje energetyczne pije czasem ale raczej unikam bo to sama chemia i smakują mi średnio. Ale na dłuższą podróż mi się przydaje. Zaopatrzyłam się w jogurty na jakiś czas i warzywka. Kupiłam szczypiorek, rzodkiewkę , sałatę, ogórka i będzie pyszna kanapka i pyszny twarożek na kolację.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
19 kwietnia 2012, 17:57
Jolu, ja też byłam zaskoczona, ale chodziło mu o szkodliwość na serce, nie brał pod uwagę ciśnienia, ani chorób żołądka. Oczywiście kawa nie sypana, ale z ekspresu, lub rozpuszczalna.
Danusiu, ja piję zawsze kawę z mlekiem i to jest ciepłe, do tego jogurt ze skomponowanym przeze mnie musli. Ta dieta zaproponowana przez Activię na pewno nie jest dobra dla osób z wrażliwym żołądkiem, bo bazuje na dużej ilości płatków (głównie owsianych) jedzonych na surowo, do tego ziarna słonecznika, dyni i siemienia lnianego. To nie jest tak, że musisz z jogurtem, bo one sa również zalewane ciepłym mlekiem. Przejrzałam menu na tydzień. Tam tych jogurtów nie ma dużo, ale jestem przekonana, ze nie bedę dokładnie stosowała tej diety, bo ja lubię obiady na ciepło, a tam często jest tylko sałatka, poza tym to sa bardzo małe porcje.
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
19 kwietnia 2012, 18:40
Czyli Marylko masz już dietę , to powodzenia. Ja popedałowałam na rowerku 10km, trochę twistera i odpoczywam.A kawy we filiżankach to mniejsze porcje jednak i z ekspresu czy rozpuszczalka pewnie nie koniecznie mocne.Ja piję przeważnie w kubku większym i to są dwie góra trzy kawy z tym raz dziennie piję magnez , czasem czekoladę jem , albo orzechy to magnez uzupełniam. A z mlekiem pije jedną kawę , rano nie a popołudniową , albo u mamy. jak jestem.Napoju energetyzującego właściwie nie piłam .
Edytowany przez Dana40 19 kwietnia 2012, 18:44
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
19 kwietnia 2012, 19:11
Żeby nie zasnąć wsiadłam na rower 20 km a teraz przygotowuję na jutro zupę brokułową bo za mną "chodzi" od paru dni. Przygotuję też mężowi do usmażenia kotlety z jaj bo mamy na wielką ochotę. On tylko ufomuje i usmaży.
Ja ostatnio piję jedna kawę, tę śniadaniową z mlekiem. Przedtem piłam drugą w pracy ale juz czarną. Jak miałam te swoje sercowe sensacje to z niej zrezygnowałam i teraz jakoś mi już nie smakuje. Pozostała tylko ta śniadaniowa. Widać mi się odmieniło coś. Za to piję duzo zielonej herbaty. Czasem się zastanawiam czy nie za dużo bo to parę kubków dziennie. Czasem jakąś owocową. Czarna mi też " odeszła ". Ale rano jak wstaję zwykle robię sobie szybkie śniadanie płatki lub musli z jogurtem owocowym lub mlekiem i do tego kawa z mlekiem. Jadam takie śniadania od chyba dwóch lat i jeszcze mi się nie znudziły. Jedynie w soboty i niedziele jadam kanapki bo mam więcej czasu na ich przygotowanie. Ale generalnie bardzo lubię nabiał.
Dzisiaj kupiłam bardzo smakowicie wyglądający chleb żytni. Ja nie mogę mieć takich smacznych rzeczy po spałaszowałam bezpośrednio po obiedzie dwie spore kromki. Był taki smaczny że gdyby nie pełny brzuch to zjadłabym jeszcze.
Mój żołądek reaguje na takie jedzenie ale na szczęście mnie nie boli. Ale nadmiar kwasów od razu odczuwam :((. Nie ma się co przejmować bo bym już musiałam tylko wodę spożywać i to też nie każdą.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
19 kwietnia 2012, 19:15
Zakwitła mi hoja. Pochwalę się bo dawno nie miała tyle kwiatów.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
19 kwietnia 2012, 20:11
Witam wieczorem,mam znowu nawal zajec i terminow :(
Zastanawiam sie nad straznikami wagi.
Edytowany przez barbarka09 19 kwietnia 2012, 20:16