Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Witaj Marylko milego pogodnego dnia życzę wszystkim zaglądającym i zapraszam również na kawkę.Ja dzisiaj kupiłam bilet do polski zobaczyć swoje wnuczęta i lecę na 4 dni 21.04. bardzo się cieszę
witam Marylkę i Małgosię 
z kawy skorzystam później 
cieszę się Małgosiu że zajrzysz do kraju 
Danka przyjemnej podróży do domu 
miłego dnia Wam życzę
Pasek wagi

Witam Marylkę i Gosię. Właśnie kończę swoją kawkę w pracy. Gosiu szkoda, że tylko na cztery dni ale super, że przylecisz. Wczoraj w końcu nie ruszyłam żelazka, bo mąż nie pracował i w reszcie sprzedał samochód. Plątał się całe popołudnie a potem jęczał, że fajny był. Jutro idziemy do kina na Titanica w 3D a dzisiaj idę  z Gosią do dentystki. W lodówce już prawie pustki, został kawałek pasztetu i bigos, sałatkę pewnie skończy Maciek na śniadanie. Dance dzięki za pozdrowienia od Helenki i pewnie jutro rano będzie na kawce z nami. Elu na szczęście ten tydzień jest krótki w pracy więc damy radę.

Miłego dnia wszystkim.

 

Witam Cię Elu.

Witam Dorotkę i Elę miłej pracy dla pracujących ja dzisiaj mam wolny dzionek.Dorotko i ja musze odwiedzić dentystę ale ponieważ moja synowa jest właśnie stomatologiem to i to załatwię za jednym zamachem.Mój wyjazd jest praktycznie podyktowany koniecznością odwiedzenia lekarza bo jak wcześniej pisalam robilam sobie badania pod kontem tarczycy ale czekałam 3 miesiące na wyniki i w ostatecznym  rozrachunku okazalo sie ,że wyniki gdzieś się zawieruszyły i ich nie ma i muszę ponowić  / już ja im nie wierzę/więc zdecydowalam pojechać do kraju.I w ten sposób upieke kilka pieczeni na jednym ogniu,załatwię swoje odwiedzę rodzinę tzn rodziców i pobawię sie z wnukami.
Witam Cię Gosiu, Elu i Dorotko!
Gosiu, rzeczywiście szkoda, że przylecisz na tak krótko, ale różnie się układa. Te wyniki zaginęły na Cyprze, czy w kraju?. Ja już nie pracuję cztery lata, ale u nas w szpitalu to byłoby niemożliwe, bo wszystkie wyniki i badania są w systemie komputerowym i "ręcznym". System komputerowy jest tak zabezpieczony, ze nawet w razie awarii są kopie, a oprócz tego są zawsze kopie papierowe, więc do odtworzenia. Jedyny przypadek, ze nie ma wyników to awaria sprzętu (zagotuje się próbka), lub zniszczenie próbki mechaniczne, ale to się prawie nie zdarza. Przez 20 lat mojej pracy w szpitalu zdarzyła się taka awaria sprzętu może 2-3 razy.
Dorotko, u mnie też lodówka zaczyna być przestronna i pewnie w najbliższym czasie zacznę robić obiady bezmięsne, bo już tęsknimy za lekką kuchnią.
Pasek wagi
Witaj Marylko! te wyniki zaginęły w którymś szpitalu na Cyprze.Tutaj to jest bardzo dziwny system pobierają krew w przychodni którą odsyłają do laboratorium w centralnym szpitalu a tam dzielą na rodzaje badań i te tak jak moje na tarczycę wysyłają do szpitala w Nicozji i tam robia badanie.A gdzie zaginęły? to trudno wyczuć bo w głównym szpitalu szefowa laboratorium bardzo przepraszala za zaistniałą sytuację deklarując szybkie ponowne badanie/odniosłam wrażenie jak by poczuwała sie do winy/ ale ja wolę już zrobić wszystko w kraju.
Ten lot jest do Krakowa więc do mojego miasta mam 1,5 godz jazdy samochodem więc blisko a i będę krótką chwilkę z bliskimi to sie też liczy.
Dzień dobry. Witam w ciepłą słoneczną środę, choć wydawałoby się że we wtorek. A mnie się zdawało że Danuśka już wróciła. Wizyta widzę bardzo udana i nawet z pieskiem przyjaźń nastąpiła. U mnie lodówka już od wczoraj wieje pustkami ale jakoś nie chce mi się robić nowego zaopatrzenia. Są jeszcze serki to trzeba je wykończyć. Jutro się wybiorę na zakupy. Póki co to mam przesyt wędlin i jaj.
Z tymi wynikami to rzeczywiście kłopot. U nas takie badania trwają w zależności od pracochłonności do tygodnia. Nie wyobrażam sobie trzech miesięcy czekać na wynik. Można w tym czasie umrzeć.
Miłego dnia Wam życzę. Marylka jak zwykle ma czas wypełniony. Dorotce życzę miłych wrażeń kinowych. Pracującym niezbyt męczącego dnia pracy a pracującym inaczej pogodnego, spokojnego dnia.

Pasek wagi
Witam,
spoznilam sie oczywiscie na kawe, ale ja dopiero wstalam, bo mialam noc jak taksowkarka mojej corki i wrocilysmy do domú o 3 rano.
Ostatni dzien poobijam sie po domu dzisiaj , a jutro wzywa juz obowiazek. prawie trzy tygodnie minely jak z bicza strzelil.
Dzień dobry Basiu, Danusiu, Marylko, Elu, Dorotko, Gosiu i Jolu .Ja 3 raz pralkę włączyłam, dwa wsady suszą się na dworze, pięknie ciepło i  słonecznie jest. W między czasie wypiłam kawę z sąsiadką i koleżanką w jednym .Basiu długie ferie. Danuśka miała s miłe święta , odwiedziłaś z siostrą resztę rodziny super. Teraz życzę ci miłego powrotu. Gosiu nie ma jak podróż do kraju.Jolu u mnie też powoli robi się pusto w lodówce  w tym tygodniu jeszcze w sklepie nie byłam , ale kawa się nawet kończy , więc czas jutro zrobić zakupy.Marylko też mam dużą lodówkę , nawet ciasto w niej mogę trzymać spokojnie .Wczoraj zrobiłam sałatkę warzywną z pekińską , dzisiaj też myślę o czymś lekkim do mięsa.A potem chętnie bez mięsny posiłek.Miłego dnia Wam życzę !
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.