Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Witam poświątecznie...czytam Wasze wpisy i coż.... ja nie mam pustej lodówki- zostało sporo wszystkiego, ale  będzie  to służyło przez kilka dni oby nie za dużo na raz... młego dnia- u mnie słonecznie, ale nie wychodzę dziś - praca jutro , a dziś mam pracę przy komputerze. 
Dzień dobry wszystkim  niestety lodówka nie całkiem pusta, prawie cały sernik i karpatka została, bo nie mieliśmy gości, córka ciasta nie jadła a my po jednym kawałku. byliśmy w gościach, więc trochę wywiozłam ciasta i tam po jednym kawałku spróbowałam w pierwszy dzień świąt kawałek torta jadłam a drugi sernik i babkę.Mięsa wydałam synowi, trochę zostało sałatki nie robiłam, były jajka w majonezie, ,ale sałatkę warzywną jadłam ,bo w gościach była , bigosu nie robiłam jedynie cienką kapustkę do mięsa. No cóż zrobić trzeba dokończyć to co jest , po woli i myśleć o ograniczaniu .
Pasek wagi
Dzień dobry wszystkim. Witam w słoneczny wtorek pracowo. U mnie świeci słońce. Jest trochę chłodno ale nie tak jak przez ostatnie dni.
dziewczyny święta są po to aby spróbować, czy jeść smakołyki. Na co dzień się nimi nie opychamy. Nie mozna , moim zdaniem, tak do świat podchodzić aby każdy kęs był wyrzutem sumienia. Albo się je albo nie. Ja w tym roku wyjątkowo trafiła, bo lodówkę mam pustą. Do pracy na śniadanie wzięłam ostatnie kawałki wędliny a resztę zostawiłam chłopakom na śniadanie. Żadnych obiadowych potraw mi nie zostało. Ale bigosu nie robiłam i śledzi też nie było ,choć zawsze były. natomiast śniadanie wielkanocne przygotowałam jajkowe i te jaja w różnych wariacjach poszły, poza sałatką, wszystkie. Ciasta wyjedzone , podobnie jak u dorotki, do ostatniej kruszynki. Gospodynię to cieszy, bo to najlepsze podziękowanie za trud włożony w przygotowanie kulinariów. Mam nadzieję, że na następne święta też uda mi się ucelować, ale to jest jak los na loterii. Nic gorszego jakby zabrakło. A jak zostanie to jakoś się zagospodaruje. Ja na wagę, niestety weszłam, i mam na co zasłużyłam :))). Ale rozpaczać nie będę tylko wezmę się do pracy żeby wagę sprowadzić na rozsądne tory.
Mam nadzieję że wszystkim święta minęły miło. Mamy skrócony czas pracy bo tylko cztery dni i jest fajnie. Życzę miłego wtoreczku.

Pasek wagi
Witam wszystkie przybyłe koleżanki!
Z kijków wróciłam tak, że odrobinę spaliłam. Jolu, jeśli Tobie ta poświąteczna waga się nie podoba, to ja nie wejdę chyba na swoją przez co najmniej pół roku. Z tego co napisałaś byłaś bardzo zdyscyplinowana. Ja niestety nie byłam. Danusiu, nie dziwię Ci się, że masz pełną lodówkę skoro byłaś sporo poza domem, a do tego córka na diecie. Ja jakoś nie bardzo mogę sobie wyobrazić święta bez chociażby spróbowania ciasta.
Tydzień rzeczywiście dla osób pracujących krótszy.
Ja właściwie codziennie mam jakieś zajęcia do soboty włącznie.
Dziś trochę odpoczywam po świętach. Odzwyczaiłam się już od takiego gwaru i pełnego domu ludzi. Życzę wszystkim miłego wtorkowego popołudnia!
Pasek wagi

Witam Ewę, Danusię i Jolę.  Słoneczko ślicznie świeci, ale jest spory zimny wiatr. Dziewczyny poszły z Maćkiem na spacer a ja szykuję się pomału do domku. Dobrze ,że już gotowania nie mam na dzisiaj, tylko ziemniaczki. Prasowania Jolu mam olbrzymia ilość, bo przed świetami prałam jak oszalała ale nie miałam czasu stanąć przy żelazku. Dzisiaj mogę zrobić sobie dzień odpoczynku i poprasować.

Miłego popołudnia i niestresować się wagą po świętach, szybko przyszło to i szybko zejdzie.

Witam ponownie.Dzisiaj praca idzie mi jak przysłowiowa krew z nosa. Mam jakieś zwolnione tempo.
Marylko, ja taka zdyscyplinowana to nie byłam. jadłam wszystko, może w ilościach nie przesadzałam ale wiadomo tego troszkę, tego troszkę i się uzbiera. Poza tym tyłka nie ruszyłam przez całe święta, tyle ze wczoraj musiałam prasować. Prałam od czwartku bo miałam bardzo dużo. Syna sparasowałam i siebie częściowo i jeszcze mam całą górę. Sukcesywnie to zrobię. Po oczach nie bije bo mam na te rzeczy osobne pomieszczenie.
Jak wspominałam , w tym roku śniadanie wielkanocne miałam na bazie jaj w różnych wariacjach. Miałam też nową potrawę pod nazwą mini frittaty. Jest bardzo smaczna. Jeśli chcecie to podam przepis ale po południu bo tu go nie mam. To takie mini zapiekanki z jaj.
Dorotka pewnie już poleciała do domu a ja się dzisiaj w pracy jakoś męczę i wysiedzieć nie mogę. Muszę się jakoś zmobilizować.

Pasek wagi

Witam, dziewczyny.

Wczaoraj z siostrą byłyśmy u Helenki, oczywiście wszystkie macie pozdrowienia.

Sorry, przeczytałam tylko ostatnią stronę.

Daisziaj na obiad była  smakowita kaczka.

Waga  (jako pomiar ważenia ) u mojej siostry jest super!!!!

Wyszło mi 54,5kg., ja dodając, to na mojej będzie 57kg..

Dzisiaj piękna pogoda, trochę połaziłam po starówce Torunia.

Pozdrawiam wszystkie.

Piszę tu na IE, a niestety on błędów nie podkreśla jak na Mozilli, więc za BYKI przepraszam.

Miłego po świętach .

 

Pasek wagi
Witaj Danuśka. Miło Cię widzieć. Dziękuję za pozdrowienia od Helenki. mam nadzieję, że święta spędziłaś miło i smacznie.
Ja się zbieram do domu bo jak się w końcu zmobilizowałam to się zasiedziałam.

Pasek wagi
A ja dzisiaj sie juz naprasowalam, nastepna gora na jutro. Posprzatalam po swietach i jesten hapy.
Witam powtórnie!
Dziękujemy Dance za pozdrowienia od Helenki. Nie wiadomo, która waga pokazuje dobrze, ale patrząc na Twoje gabaryty coś mi się wydaje, ze to ta u siostry. Ja jadłam dziś na obiad udziec z indyka. Zwykle na święta piekę taki ze śliwkami. To prawie moje tradycyjne danie świąteczne. W tym roku nie robiłam na te święta bigosu, bo jakoś u mnie w te wiosenne słabo idzie. Zamroziłam pasztecik i w związku z tym wędliny zostało mi bardzo mało.
Jolu, oczywiście, że chętnie zapoznamy się z tym Twoim jajkowym przepisem. Ten Twój mazurek bardzo wszystkim smakował. Ten na kruchym cieście też wyszedł bardzo dobry. Ciasto było bardzo kruche, a słodycz warstwy kajmakowej przełamywał kwaskowaty smak powideł śliwkowych.
Ja dziś prałam, uzbierało się tego 2 pralki, na balkonie wyschło i już, podobnie jak Basia zdążyłam poprasować. Ja zresztą robię to na bieżąco, przed świętami wszystko miałam poprasowane, więc teraz zbytnio się nie napracowałam.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.