Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Wpadłam zgasić światło!
Cięzki dzień za mną.Wyjechałyśmy rano po 7-mej,do 11 z Hakiem sprzątanie,potem zakupy ,obiad okna machnęłam w domu z rozpędu.Roman wpadł ok 15 zakładał nowy klozet,ale niestety śruby jeszcze nie wkręcone,bo ja nie miałam ,a te z kompletu coś nie takie były ponoć.Miałam jechac na noc do R.,ale on o 4,30 wstaje,a ja musiałabym po 7 znowu wstac i jechać na cmentarz sprzątnać,a to by mi nie pasowało wcale.Miałam wrażenie,że R.trochę był niezadowolony,bo ja też dziś za dużo mówiłam i coś chlapnęłam,że jakbym była tylko z nim przez dłuższy czas to bym miała braki w rozmowie.Nie wiem czy to tylko moje odczucia,ale poczułam chłód jak wychodził do samochodu.
Jutro ten cmentarz z Panem Tadziem muszę zrobić,potem do moich rodziców na cmentarz,obiadek i sprzatanie i kolejny dzień zleci.I tak mam ich zbyt wiele wolnych -hihi-moje dziewczyny śmieją się,ze nawet psa wypiorę z rozpędu
No i upiekłam dziś 4 duże keksówki pasztetu-jeszcze gorący więc nie wiem czy jest dobry

Pasek wagi
Dzień dobry.
Zapraszam

Pracowite z Was kobietki.
Miłej środy.
Pasek wagi
Dzień dobry wszystkim!
Zapraszam na kawę/herbatę poranną.
                  
Joli dziękuję za przepis. Chyba dziś zrobię ten jej mazurek, bo on może poleżeć. Kupię tylko wafle (część wykorzystam do masy krówkowej, które mi została), bakalie mam.
Podziwiam nieprawdopodobną energię i pracowitość Gabi. Nie za wcześnie te pasztety? Chyba, że zamrozisz. Gabi, jeśli Twój R. Należy do osób małomównych, to go nie zmienisz. Ten typ tak ma i już. Twoje uwagi na ten temat tylko go będą irytowały.
Danka, się cały czas nie odzywa (oprócz:"dzień dobry") i zaczynam się lekko niepokoić. Mam nadzieję, że to tylko przerwa i że wszystko u niej ok.
A to hasło dla pracujących:
                                    
Witaj Danka, jak zaczęłam wpisywać nie było Cię. Wszystko ok.?
Pasek wagi
Witam Danuśkę i Marylkę przyłączam się do Waszych kawuś. Nie mam czasu szukać w necie aby coś wklejać. Wczoraj nawet się nie pożegnałam, bo mój nadajniczek całkowicie mną zawładnął i gonił do pracy. Dziewczyny pracowite, a Gabrysia bije wszelkie rekordy i chyba nie jednego psa wypierze po drodze. Miłej środy wszystkim życzę i trochę oddechu.
witam w środowy poranek 
witaj Danka, co słychać 
witaj Marylko, dzięki za filiżankę herbaty ja dzień zaczynam właśnie od niej, kawa to po śniadaniu 
jeszcze jestem w łóżku, dziś pozwolę sobie jeszcze chwilkę poleżeć a potem dalszy ciąg sprzątania i zakupy nie wiem jeszcze kiedy pojedziemy na cmentarz 
Gabi i Ela mają niespożytą energię ja gdzieś swoją zgubiłam, może gdzieś ją widziałyście? pilnie poszukuję
Pasek wagi
Witaj Dorotko!
Ja to już czuję się zmęczona jak czytam ile ta nasza Gabi zrobiła. Ja jestem w porównaniu z nią leniwa. Idę po wafle i zrobię ten mazurek wg Joli. mam nadzieję, że mi wyjdzie.
Witaj Elu! Nie dziwię Ci się, że nabierasz sił do pracy w łóżku po ostatnich tygodniach w pracy.
Pasek wagi
Witaj Marylko, u mnie wszystko w porządku.
Nie interesują mnie za bardzo wypieki i inne tego typu rzeczy, więc siedzę cicho.
Sprzatanie, wiadomo i tak trzeba robić.
Jak czytam niektóre wpisy, to się zastanawiam, jak te "roboty - dziewczyny" działają.
Wiem,że to okres przedświąteczny i to jest na tapecie, czasami tak mam, że okoniem staję, więc wybaczcie.
Wczoraj po angielskim stwierdziłam, że powinnam się bardziej przyłożyć, chociaż kartkówka OK!
Tak więc w wolnych chwilach zamierzam się nim zajmować.
Wczoraj pisałyście o pięknej, słonecznej pogodzie pogodzie a u mnie pochmurno i mnie jest zimno.
Dzisiaj chyba lepiej nie będzie, bo coraz ciemniej się robi.
Powodzenia w wypiekach i jeszcze raz miłego dnia.
Witam Dorotkę i Elę.
Pasek wagi
Witam w srode,

Danuska dobrze, ze sie pokazalas, bo juz sie o Ciebie martwilam. Ja tez podziwiam dziewczyny, za te wypieki i inne przygotowania, no a Gabi to juz bije rekordy. Ja w tamtym tygodniu mialam wene pracusia, a teraz ogarnal mnie len i nawet nie chce mi sie na basen, chociaz moze dzisiaj wyskocze. Musze jeszcze pare rzeczy zrobic, ale odkladam je ciagle.
Cieszę się, że się odezwałaś. Ja , jak pisałam, aż tak się nie przejmuję żadnymi porządkami i wypiekami. W kątach posprzątałam, "podwórko" i tak w ostatniej chwili. Piszemy o wypiekach głównie dlatego, że przy okazji wpadnie jakiś nowy przepis jak chociażby ten mazurek bakaliowy Joli. Ja wiem, ze święta to nie jedzenie, ale u mnie tak się utarło, ze dzieci wyjeżdżają z wałówką, wiec trochę tego muszę zrobić.
Wszystkim "miłego dnia" życzę jeszcze raz i zmykam.
Witaj Basiu! pokazałaś się jak pisałam
Pasek wagi
Witaj Marylko.

Dzisiaj musze jeszcze poleciec do banku i wlacic druga czesc pieniedzy na wyjazd corki. Reszta pozostanie na 1 sierpnia. Juz niektorzy melduja sie, ze rodziny zostaly dla nich znalezione, a my dopiero uzupelnilysmy dokumenty. No,ale ta organizacja tak dziala, ze nie robia wszystkich dzieci za jednym zamachem, tylko tak jak dostaly miejsca.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.